Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy czas kryzysu to dobry czas
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:34, 06 Gru 2012    Temat postu: czy czas kryzysu to dobry czas

by zacząć bawić si biznes?

Czy jeszcze jedna (choć zupełnie inna) szkoła jw Warszawie ma sens?

Robić nie robić oto jest pytanie?

Pomóżcie podjąć mi racjonalną decyzję bo ja sama za bardzo emocjonalnie do tego podchodzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:43, 06 Gru 2012    Temat postu:

widzę, że kryzys nawet forum dopadł. Trudno! Będzie jeszcze jedna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:02, 06 Gru 2012    Temat postu:

A jaka to będzie szkoła ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpieniec złocisty
światłość bijąca zza zakrętu


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:43, 06 Gru 2012    Temat postu:

Szkoła przetrwania...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:33, 06 Gru 2012    Temat postu:

W Warszawie to wszystko jest możliwe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:41, 06 Gru 2012    Temat postu:

A tak poważnie pytam. Co to za szkoła ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:38, 07 Gru 2012    Temat postu:

Szkoła nauczania dwujęzycznego. Czyli w j angielskim: matematyki, biologio-chemii, plastyki, muzyki, innych języków ( po ang chińskiego, francuskiego, może angielskiego, i takie tam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:40, 07 Gru 2012    Temat postu:

może hiszpańskiego miało być
a dla ciekawośki może być i hinduski jeśli znajdą się chętni


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpieniec złocisty
światłość bijąca zza zakrętu


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:44, 07 Gru 2012    Temat postu:

Kura domowa napisał:
może być i hinduski jeśli znajdą się chętni

Nie ma takiego języka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:21, 07 Gru 2012    Temat postu:

Konkurencja jest pewnie mordercza na tym rynku ale... jak taka szkoła przetrwa w kryzysie to jak się będzie rozwijała w szczycie koniunktury ? Angel

Oczywiście na forum to można tylko na "intuicję" coś odpowiedzieć, ja myślę że przedsięwzięcie będzie obciążone dużym ryzykiem ale czy to problem ?

Luźne sugestie (które nie wyczerpują tematu):
- możesz kupić analizę rynku od firmy consultingowej
- możesz samodzielnie zrobić analizę SWOT (do wygooglowania)
- możesz (chyba musisz Blue_Light_Colorz_PDT_02 ) policzyć koszty startowe, koszty utrzymania (stałe i zmienne), przychód na 12-24 miesiące (wszystkie dane są chyba osiągalne), w dwóch wersjach (optymistycznej i pesymistycznej)
- nie zaszkodzi mieć plan B (co będę rozbił/a w życiu jak ten biznes zdechnie) Blue_Light_Colorz_PDT_02

Jeżeli to tzw. oczywiste oczywistości to sorry (przynajmniej zrobiłem ruch na forum) Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:38, 07 Gru 2012    Temat postu:

Karpiec... zgoda, niech będzie hindi

PORI- dziękuję za pomoc, serio!

analizę rynku robię sama ( trza ciąć koszty na samym początku)

Dziś już klamka zapadła. Szkoła rusza po feriach

Jak biznes zdechnie wrócę do bycia kurą domową...

pozdrawiam serdecznie, może wpadniesz na otwarcie, co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:01, 07 Gru 2012    Temat postu:

Kura domowa napisał:
Szkoła nauczania dwujęzycznego. Czyli w j angielskim: matematyki, biologio-chemii, plastyki, muzyki, innych języków ( po ang chińskiego, francuskiego, może angielskiego, i takie tam...


Acha. No gdyby nie Wawa i w ogóle....

Życzę powodzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:43, 08 Gru 2012    Temat postu:

Dziękis Juli,
zobaczymy co to będzie. Łatwo pewnie nie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 17:47, 08 Gru 2012    Temat postu:

Wiesz co, Kuro, myślę, że dla przedsiębiorczej osoby, która ma pomysł na siebie, zapał i jakąś pulę gotówki na początek, każdy czas jest dobry.
Zakładając, że wszystko to masz - życzę powodzenia
Powrót do góry
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 4:12, 09 Gru 2012    Temat postu:

Tak się zastanawiam jaka jest motywacja rozkrecania "interesu".

Mnie to pewien znajomy Żyd(*) powiedział, że jak ktoś ma swój "business" to jak rano nie wstanie i nic nie zrobi np. nie pójdzie się poszukać klientów itp. to w tym i jego "businessie" sie nie bedzie żadnego ruchu, w przeciwieństwie do pracy na pensji gdzie czy się coś zrobi czy nie to forsa leci.

Kiedyś zasłyszałem na jakimś wykładzie z ekonomi (jeszcze za komuny)
dlaczego ludzie zatrudniaja sie w firmach, a nie otwieraja własnych interesów. I odpowiedź była taka, że w firmach mogą bardziej efektywnie sprzedać swoje usługi.

I bądź tu mądry. Może lepiej sie czegoś nauczyć i znależć wyspecjalizowaną pracę? Sam nie wiem.

Niestety nie bedę mogł za bardzo Wam pomóc. bo ani nie chce mi się otwierać businesu ani pracować.




(*) ten Żyd powiedział mi jeszcze bardzo ciekawą myśl, że w państwie w którym się płaci podatek od posiadania czegoś tam nie ma pojecia własnosci (akurat wtedy miał na myśli amerykę, ale to dotyczy dowolniego innego pańastwa). Ciekawe bo za komuny w Polsce za posiadanie np. ziemi czy domow prawie sie nic nie płaciło więc możnaby paradoksalnie argumentować, że za komuny pojęcie własności było silniejsze niż w kapitaliźmie. ??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 11:35, 09 Gru 2012    Temat postu:

Ja bym bardzo chciałam mieć własny biznes.
Ale raczej nigdy go mieć nie będę.

Po pierwsze, nie mam pomysłu. Pomysł na to, co się chce robić, jest rzeczą kluczową.

Po drugie, z typowym dla siebie czarnowidztwem, znalazłabym tyle przeszkód i ciemnych stron projektu, że odechciałoby mi się go realizować, zanim bym jeszcze do tej realizacji przystąpiła

Po trzecie, nie ogarniam kwestii finansowych. Niby potrafię liczyć, ale bez względu na to, jak skrupulatnie to robię, pieniądze nie chcą się mnie trzymać. Bardzo lekko przychodzi mi machnięte ręką nad tym, że tu się coś zapodziało, tam niepotrzebnie straciło, to znów ponadplanowo wydało...
Powrót do góry
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:53, 09 Gru 2012    Temat postu:

Czas kryzysu to zły czas na rozpoczęcie własnego biznesu. Zwykle śmiałkowie nie maja wyobrażenia o takiej działalności i do sukcesu zaliczają założenie firmy oraz znalezienie lokalu. Nawet dysponując środkami finansowymi to wszystko za mało. Liczą się pomysł, umiejętności i właściwe cechy charakteru. Po spełnieniu wszystkich wymagań niewielu orłom uda się przetrwać na rynku pierwszy rok. Jest to mały procent, a nawet promile. Najłatwiej jest działać w usługach, później handlu, a najgorzej w produkcji. Dla początkujących to pozostają właściwie tylko usługi. Handel jedynie w małych miejscowościach, gdzie nie dotarły markety. A w produkcji trzeba byc niespełna rozumu, żeby się na to rzucać. Chyba, ze jest się w tym od zawsze.
Mogę coś o tym powiedzieć, bo w produkcji jestem od zawsze.

Niech inni wypowiedzą się o swoich doświadczeniach w biznesie. Może to być przestroga, albo pomocą dla nowicjuszy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Nie 11:56, 09 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpieniec złocisty
światłość bijąca zza zakrętu


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:21, 09 Gru 2012    Temat postu:

Ja właśnie w usługach robię. Od 4 lat prowadzę swój geszeft i wiem jedno: Pan klient wielmożny (dzięki któremu mam pracę) to kawał nicponia Krzeslem go!
Stalowe nerwy trzeba mieć Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:36, 09 Gru 2012    Temat postu:

My wszyscy zależymy od klientów, bo bez nich nie ma interesu. Na własnym kontakt z klientem odczuwamy na własnej skórze, w przeciwieństwie do pracownika, który pośrednio i tak od nich zależy.
Jeśli przetrwałeś na rynku 4 lata, to jesteś dobry! I to w wielu działaniach, bo oprócz fachowości zawodowej, musisz być komunikatywny. Czasem należy socjotechnicznie zagrać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 13:02, 09 Gru 2012    Temat postu:

W2 napisał:
a własnym kontakt z klientem odczuwamy na własnej skórze, w przeciwieństwie do pracownika, który pośrednio i tak od nich zależy.

Oczywiście, że pracownik też odczuwa na własnej skórze dyskomfort kontaktu z niemiłym klientem, tylko jest w nieporównanie gorszej sytuacji, bo i pracodawca i pracownik znoszą cudze fochy w trosce o własny interes, z tym że korzyść, jaką odnosi pracodawca jest nieporównanie większa od korzyści pracownika, a nadto, pracodawca ma zawsze wybór - może nieznośnego klienta spławić. Pracownik nie może.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin