Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy potrafimy wybaczac? Nie nosic w sobie urazy?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 20:24, 06 Gru 2010    Temat postu:

W takim razie Paj...wybaczyłam,ale proces ten trwał bardzo długo.
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:32, 06 Gru 2010    Temat postu:

Jeśli traktować wybaczenie jako formę katharsis - byłoby to zachowanie bardziej "ksobne" niż pozornie to wygląda. Czyli bardziej próba udowodnienia czegoś sobie samemu a nie drugiej osobie czy otoczeniu.
Mówiłem o wybaczeniu osobie nieżyjącej - może nie mamy takich doświadczeń zbyt wiele ale w końcu takie historie też się zdarzają. Trudno o akt bardziej jednostronny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:33, 06 Gru 2010    Temat postu:

Nawet tym, którzy publicznie obrażają i to wiele razy, wyśmiewają się, nakręcają nagonkę, a potem zakładają uduchowiony temat. Tym, którzy go nie zakładają, a postępują podobnie też. Dlaczego ? Przyczyn wiele.

Ale o zapominaniu i szacunku mowy nie ma.

W zyciu realnym - nie zapominam, ale nie wypominam, wybaczam i w większości daję szansę na ponowne zdobywanie szacunku. W przypadku osób bliskich - nie przypominam sobie, bym komukolwiek, cokolwiek miała wybaczyć. Żadne z nich mnie nie zraniło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spokojny
mroczna supernowa


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:07, 06 Gru 2010    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Mówiłem o wybaczeniu osobie nieżyjącej - może nie mamy takich doświadczeń zbyt wiele ale w końcu takie historie też się zdarzają. Trudno o akt bardziej jednostronny.

Oczywiście ze to akt jednostronny dodatkowo taki który nie wymaga poświęceń ani dowodu ile jednak w tym obłudy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:11, 06 Gru 2010    Temat postu:

Jeżeli pozorne wybaczenie, to obłudne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:17, 06 Gru 2010    Temat postu:

Silenced

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:34, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:19, 06 Gru 2010    Temat postu:

Silenced

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:34, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:25, 06 Gru 2010    Temat postu:

Juli* napisał:
Nawet tym, którzy publicznie obrażają i to wiele razy, wyśmiewają się, nakręcają nagonkę, a potem zakładają uduchowiony temat. Tym, którzy go nie zakładają, a postępują podobnie też. Dlaczego ? Przyczyn wiele.

Ale o zapominaniu i szacunku mowy nie ma.

W zyciu realnym - nie zapominam, ale nie wypominam, wybaczam i w większości daję szansę na ponowne zdobywanie szacunku. W przypadku osób bliskich - nie przypominam sobie, bym komukolwiek, cokolwiek miała wybaczyć. Żadne z nich mnie nie zraniło.

Droga Julio
Twojej głupoty nie da się wybaczyc.
Można tylko współczuc.
I Twoją postawę można traktowac w kryteriach....przypadłości. 050


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez paj dnia Pon 21:29, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:26, 06 Gru 2010    Temat postu:

Podobnie jak szanować kogoś tak obłudnego jak Ty. Tutaj współczucie jest o wiele większe....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:32, 06 Gru 2010    Temat postu:

Spokojny napisał:
Oczywiście ze to akt jednostronny dodatkowo taki który nie wymaga poświęceń ani dowodu ile jednak w tym obłudy?

Otóż to, trudno wykazać realnie czy rzeczywiście się wybaczyło, czy nie. Gesty wobec innych osób też mogą być puste, udawane, fałszywe. Czyli wszystko skupia się na wewnętrznym odczuciu wybaczającego. Ale przecież samego siebie też można oszukać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:38, 06 Gru 2010    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Spokojny napisał:
Oczywiście ze to akt jednostronny dodatkowo taki który nie wymaga poświęceń ani dowodu ile jednak w tym obłudy?

Otóż to, trudno wykazać realnie czy rzeczywiście się wybaczyło, czy nie. Gesty wobec innych osób też mogą być puste, udawane, fałszywe. Czyli wszystko skupia się na wewnętrznym odczuciu wybaczającego. Ale przecież samego siebie też można oszukać.

No właśnie.
Nie chodzi mi o realne, namacalne dla innych wybaczenie.
Myślę o wewnętrznym poczuciu ulgi wybaczenia.
Myślę, że to bardzo trudne..
Może nieosiągalne..
Nie wiem.
Może łatwiej wybaczyc komuś, kogo nie ma?
Bo nie ma możliwości skonfrontowania tego w rzeczywistości.
Z drugiej strony...szkoda, że takiej możliwości, w chwili śmierci już nie ma.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spokojny
mroczna supernowa


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:41, 06 Gru 2010    Temat postu:

Paj napisał:
Droga .....
Twojej głupoty nie da się wybaczyc.
Można tylko współczuc.
I Twoją postawę można traktowac w kryteriach....przypadłości. 050

YES YES YES Applause


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:42, 06 Gru 2010    Temat postu:

Tak, Paj, ale to może być takie sprzężenie zwrotne - okazujesz komuś (czyli gest "na zewnątrz") i to sprawia, że czujesz właśnie tę wewnętrzną ulgę, której możesz nie poczuć, jeśli gestu widocznego dla tej osoby (albo dla innych osób) nie okażesz. Wtedy jakby pierwszy gest byłby nieautentyczny, ale skutek - jak najbardziej. Być może po prostu są różne metody dochodzenia do wybaczenia. Ale nie wiem jak można je weryfikować. Może to rzeczywiście nieosiągalne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spokojny
mroczna supernowa


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:51, 06 Gru 2010    Temat postu:

Tylko Apro co to jest wybaczenie? zapomnienie? ależ to jak pisałem niemożliwe odpuszczenie winy? a zapomnienie? a może to tylko chwilowa słabość która po powtórnym czynie spotęguje naszą niechęć albo nawet agresję?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:54, 06 Gru 2010    Temat postu:

bosska napisał:
nie wybaczam. nie jestem obrażalską osobą, ale jak się pogniewam na kogoś, to już dożywotnio.

Nawet jeśli jest to ktoś bliski ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:57, 06 Gru 2010    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Tak, Paj, ale to może być takie sprzężenie zwrotne - okazujesz komuś (czyli gest "na zewnątrz") i to sprawia, że czujesz właśnie tę wewnętrzną ulgę, której możesz nie poczuć, jeśli gestu widocznego dla tej osoby (albo dla innych osób) nie okażesz. Wtedy jakby pierwszy gest byłby nieautentyczny, ale skutek - jak najbardziej. Być może po prostu są różne metody dochodzenia do wybaczenia. Ale nie wiem jak można je weryfikować. Może to rzeczywiście nieosiągalne.

Jeli ten gest "na zewnątrz" uwolni faktyczne wybaczenie, to tak.
Myślę teraz o tym wybaczeniu "po śmierci" kogoś.
Hm..
Myślę, że to jednak jest proces, który trwa, przebiega bardzo indywidualnie.
Myślę, że w przypadku "świętości"..tzn np. krzywdzenia dzieci- tego nie umiem wybaczyc.
Choc życie z tym gniewem- wcale nie jest łatwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spokojny
mroczna supernowa


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:59, 06 Gru 2010    Temat postu:

bosska napisał:
Paj napisał:
Jeżeli pozorne wybaczenie, to obłudne.


ale wtedy to nie będzie w ogóle żadne wybaczenie. samo w sobie, jako fakt, nie zaistnieje
No nie zaistnieje pozytywnie dlawinnego ale ile w tym gestu i chwały dla wybaczającego!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:01, 06 Gru 2010    Temat postu:

Spokojny napisał:
Tylko Apro co to jest wybaczenie? zapomnienie? ależ to jak pisałem niemożliwe odpuszczenie winy? a zapomnienie? a może to tylko chwilowa słabość która po powtórnym czynie spotęguje naszą niechęć albo nawet agresję?


Dużo zależy od charakteru, to chyba bardzo indywidualna cecha i trudno opisać to szerszą regułą. Jedni szybko zapominają, inni nigdy. Być może każdy wybacza też w inny sposób a tylko próbujemy przyłożyć do tego jakiś ogólny szablon.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uciekinier
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z rozpaczy

PostWysłany: Pon 22:03, 06 Gru 2010    Temat postu: Polecam Forum30.pl

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez uciekinier dnia Czw 22:10, 21 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:05, 06 Gru 2010    Temat postu:

wypierdalacz napisał:
Po co zakładasz taki temat? Żeby godzić, czy żeby dzielić?

By pokazać swoją obłudę. To jasne jak na dłoni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin