po 30-tce

Hower

Spotykam się ostatnio i rozważam taki temat. Jest na tym świecie coś co się nazywa ekologia, od jakiegoś czasu bardzo modne określenia na wszystko co pozornie mniej szkodzi środowisku. Ciekawy jestem waszych spostrzeżeń w tym temacie.
Podam przykład. Robi się ostatnio auta, które w przedrostu nazwy modelu mają coś w stylu eko pisane zieloną czcionką..tylko otwórzcie jego maskę, zajrzyjcie pod spód ile tam jest niepotrzebnego plastiku. Dalej w temacie motoryzacji...ogranicza się spalanie, wprowadza rygorystyczne normy...tylko dlaczego w aucie osobowym, które waży ok. 2ton ładuje się silnik o pojemności 4l i mocy 300KM skoro on spala 20l paliwa na stówkę?
Kolejny przykład, pośrednio związany z motoryzacją.
U.E wprowadziła dyrektywę, w której zabrania się stosowania ołowiu w cynie lutowniczej, która jest stosowana we wszystkich elementach elektronicznych. Wiadomo ołów=zło..tylko teraz wszystkie te "luty" zaczną się utleniać także żywotność układów elektronicznych spadnie kilkakrotnie i...do wymiany, a jak tak to trzeba to zutylizować. ..heh...zaś znowu w czarnej dupie jesteśmy.

Aproxymat

Podejrzewam, że jednak w 99% chodzi wyłącznie o biznes. Skoro rzeczy z przedrostkiem eko- lepiej się sprzedają, to trzeba im ten przedrostek dodawać.

nudziarz

Proste

torby plastikowe sa anty-ekologiczne, a torby papierowe proekologiczne
proste ?
Tylko.. przemysł drzewny jest najbardziej niszczycielskim dla środowiska przemysłem ( a ile jest jego dziedzin, kazdy się domyśla ), a środki używane do pozyskiwania celulozy, to nie ulegający jakiekolwiek degradacji syf niszczący całe zycie wokół siebie.
Proste ? Proste

Hower

livia

Na razie, biznesowo produkuje się eko, ale świadomość społeczną buduje się latami, jeśli nie wiekami, więc z czasem będzie ekologicznie tak na prawdę.
Gorąco w to wierzę Pray

Hower

Aproxymat

Jeśli coś chce się robić przemysłowo, na masową skalę, to trudno zrobić to w formie ekologicznie bezpiecznej. Z kolei drobne, bardziej przyjazne środowisku metody produkcji w rodzaju, bo ja wiem, przydomowych ogródków - niespecjalnie nadają się do zaspokojenia potrzeb większych ludzkich grup.

Juli*

Uważam, ze to idzie w dwie strony. Może nie w każdej sytuacji, ale głównie. Najlepiej, kiedy jest takie przyjemne z pozytecznym.

Poldek

Zarowno eko-biznes jak i eko-terroryzm to bardzo zyskowny interes, ktory z ekologia ma tyle wspolnego co ja z lotami na ksiezyc.

Aproxymat

Serio? A kto omyłkowo wstawił za szałtem i szybko wykasował swoją fotkę przy Łunochodzie?

[przepraszam za offtop ale nie mogłem się powstrzymać].

Poldek

szb

to ja posiłkuję się cytatem filmowym: najlepiej od 1:12 do 2:40

http://www.youtube.com/watch?v=1KUobbhz7E8

Gość

Pozwolę sobie napisać, że na ekologi można zarobić i to pisząc kolokwialnie ,,zajebistą,, kase.
Podam przykład z rodzinnego podwórka, jak już pisałem, że byłem w Bełchatowie, a Bełchatów z prądu słynie

więc jego okolice powoli się objawiają elektrowniami wiatrowymi. Firmy w okolicy szukają dogodnych miejsc na postawienie wiatrowni, a że krajoobraz Bełchatowa jest naszpikowany liniami przesyłowymi i tam nikt się nie pyta o promieniowanie pola elektromagnetycznego, więc biznes powoli idzie do przodu.
Szczęśliwym trafem firma upatrzyła sobie miejsce, a właścicielem jest mój brat i chce tam postawić trzy wiatrownie, bo więcej się nie zmieści płacąc uwaga!
45 tyś zł za jedną sztukę za rok!!

i niech mi ktoś udowodni, że na ekologi nie można zarobić?

livia

to może ekologicznie jedni zjedzą drugich, ludzi na ziemi zrobi się mniej, o ekologiczną żywność będzie łatwiej....

maciejka

ale, że taki np. tłuścioch to ekologiczna żywność

nigdy w życiu...
i na dodatek mięsożerny Tongue out (1)

livia

więc tłuste mięsożerne zjedzą wegetarian... trochę nie optymistycznie Think

ale ekoloicznie dla tłuściochów

maciejka

livia

najlepiej własnego widelca palczastego, produkować wtedy wystarczy mydło jedynie Dancing

EMES

Cała ekologia póki co to jeden wielki pic na wodę, po co robić samochody "eko" jak już od kilku lat dawno moglibysmy jeździć na, rzepaku , kukurydzy, ziemniakach czy czymś tam jeszcze.

Z tą ekologią jest trochę jak z systemami jakości, na papierze wszystko ładnie wygląda, papierów coraz więcej a tak naprawdę lipa i tylko stwarzanie pozorów i narastająca hipokryzja

nudziarz