po 30-tce

Cadrah

No, no, druga grupka(?) Blue_Light_Colorz_PDT_02

palantów, podnosi rwetes mówiąc o wolności, równości i braterstwie.

Zatem kontrpropozycja - anarchia, o przepraszam wolnośc z zalożenia Blue_Light_Colorz_PDT_02

Cadrah

Pasztet · Gość

1.Ubikacja powinna być zawsze utrzymana w czystości.
2.Do muszli nie należy wrzucać śmieci, podpasek, niedopałków oraz resztek posiłku konsumowanego podczas korzystania z toalety.
3.Na muszlę klozetową nie należy wchodzić nogami lecz siadać wygodnie jak na krześle, całym ciężarem ciała tak, aby pośladki całkowicie przylegały do deski klozetowej, umożliwiając swobodne oddanie moczu i kału.
4.Po przybraniu pozycji siedzącej należy wyprostować tułów, przy czym środek ciężkości ze stóp przenieść na pośladki, symetrycznie względem osi podłużnej muszli klozetowej.
5.Siedzieć należy w ten sposób, aby kał padał do muszli, a nie na deskę klozetową lub posadzkę. Jednocześnie należy starać się nie zamoczyć spodni i deski moczem. W tym celu należy przytrzymać ręką narząd moczowy (w razie potrzeby użyć pęsety), kierując go do muszli i oddać mocz z siłą wodospadu aż do ostatniej kropli.
6.Po oddaniu moczu i kału należy sprawdzić ilość i rodzaj wydalonych substancji, a następnie spuścić wodę. W przypadku wydalenia zbyt dużego i twardego stolca nie należy popychać go rękami, tylko przed spuszczeniem wody konieczne jest dokonanie jego fragmentacji za pomocą szczotki do kibla. Czynność ta jest niezbędna i zapobiega zapchaniu się muszli. Zabrania się oddawania moczu do umywalki bez posiadania stosownego zezwolenia wydanego przez odpowiedni organ PLLG.
7.Zabrania się palenia tytoniu lub używania otwartego ognia w przypadku wydalania

Cadrah

Przepisalaś to z drzwi wlasnego biura

Pasztet · Gość

Jesli nie kojarzysz najprostszych aluzji, to rzeczywiscie nadajesz sie tylko na niewolnika

Cadrah

Ach wiec to byl aluzja Blue_Light_Colorz_PDT_03

, ok postaram się pisać prostymi zdaniami Anxious

Aproxymat

Krótko, bo z doskoku:
Pasztecie, a zastanawiałeś się kiedykolwiek, dlaczego tak się dzieje? Czy wolność organizowania się w grupki, tworzenia sobie różnych struktur, czucia się dobrze w towarzystwie podobnych sobie osób, nie jest też wolnością? Czy należy ją odbierać w imię innej wolności, skądinąd jeszcze bardziej abstrakcyjnej? Zresztą wolności jest pełno dostępnej w dowolnych ilościach - także wolności w zakładaniu dowolnej ilości dowolnych forów z dowolnymi zasadami albo i ich zupełnym brakiem. Nie mam zamiaru tworzyć totalitarnego forum, ze sterroryzowanymi użytkownikami piszącymi tylko na tematy nakazane przez administrację i codziennie oddającymi tejże administracji hołdy i daniny. Pewne struktury tworzą się w pewnym sensie spontanicznie - to bardzo ludzka cecha - nawet Kościarz z Potworskim zażyczyli sobie pewnych reguł postępowania, choć gdyby byli porządnymi anarchistami (

taki mały oksymoron), nawet by im to na myśl nie przyszło. Zresztą, myślmy o przyszłości.
Widziałem, że na o2 pojawili się na chwilę ludzie, którzy kiedyś mocno napędzali dział naukowo-filozoficzny, może uda mi się ich tu przywabić i "zderzyć" z Yashą?

Więcej może wieczorkiem.

Pasztet · Gość

Oczywiscie, ze zastanawiam sie nad tym dlaczego dzieje sie tak, ze ludzie sami sobie usiluja zbudowac klatke. Zastanawiam sie tez czemu az tyle aktywnosci poswiecaja nie samej dyskusji, a budowaniu ram w jakich dyskusja ma funkcjonowac. Szczegolnie to widac na forach mlodziezowych, gdzie kolesie i dziewczeta, zwani moderatorami, namietnie grzebia po postach innych, przenosza topiki, przesuwaja posty z jednego do drugiego i tworza regulaminy z pasja zdradzajaca przyszlych poslow PiSu.
Spontanioczne tworzenie struktur i regul... jasne, OK, pieknie. Ale tu mowimy o slowie, czyms co tak naprawde nie jest w stanie uczynic zadnej krzywdy ludziom rozumnym. Ponoc slowo moze urazac uczucia. Ponoc sztuka moze je tez urazac. Ponoc nie nalezy drwic z politykow piastujacych funkcje publiczne. Te wszystkie urazy wprowadzono juz do prawa okreslajac sankcje, a nie zastanawiajac sie nad ich absurdalnoscia. Bo czemuzby nie wprowadzic kary za obraze uczuc estetycznych, ktora doznaje widzac brudne wlosy Jarka Kaczynskiego w tv?
To zly trop moim zdaniem. Pamietajmy, ze mowimy o wolnosci slowa, a nie o wolnosci scinania drzew w parku, czy wolnosci podpieprzenia komus roweru.

Zastanawia mnie tez jeden paradoks. Internet jest wlasciwie jedyna przestrzenia calkowicie wolnego slowa, a sami beneficjenci chca mu odebrac jego najistotniesza ceche.

Yo` Mama

Fakt, iż większość ludzi pisząc na forum traci dystans do tego co sie tu dzieje,
nie oznacza chyba że przestają być istotami rozumnymi.

W tej sytuacji dyskusję o wolności i nakładaniu sobie ograniczeń
chyba możnaby zastąpić stwierdzeniem "znajomych na szczeście (jeszcze) sam sobie wybieram"

Cadrah

Wszystko to prawda Yo' Mama, oczywiście można tak zrobić, pewnie tak nawet można by zrobić - lecz jak widzisz, widzialaś, zbytnia poblażliwość, niezdecydowanie do czegoś prowadzi.

Przecież forum to wyludnilo się z jakiegoś powodu, teraz wiatr chula po kontach. Można to owszem puścić na żywiol i zostawic to w jakimś dziwnym stanie ni to życia ni to śmierci, jak space nieprzymierzając.

Z ciekawości zapytam, uważasz stworzenie jakiś norm postępowania za zbędne bądź szkodliwe?. Czy to przeszkadza to w tzw. nieskrępowanej wymianie myśli?

Ja wiem, że każdy znajduje sobie jakąś niszę, ale czy to miejsce musi byś niszą z piwną budką w tle. Czy uważasz, że stan względej równowagi da się osiągnąć nie tworząc ram?

Pytam, bo może jest coś czego nie dostrzegam.

Aproxymat

Kewa

Trochę jak w rejsie

"ale jaką metodą wybierzemy metodę głosowania?"
Proponuję krok do tyłu i refleksję, co już mamy, co już wiemy?
Ustaliliśmy, że regulamin jest potrzebny, delikatny nadzór w stylu nocnego stróża (liberalny) również... i tego się trzymajmy.
Potem bedziemy dyskutować na wolnym, kulturalnym, wierzę, że pasjonującym forum o wolności słowa, wyrażania siebie, wolności sztuki i preferencji estetycznych.

Drahna

Ja tam mogę być niewolnikiem , mogę siedzieć w klatce.
Jestem infantylna, debilna, nierozumna i potrzebuję "trzymania za rączkę"

Możesz się Pasztecik łudzić dalej, że istnieje cos takiego jak "wolność"...(słowa, mysli - tutaj)

btw.
rzuć jakimś interesującym tematem, zamiast przychodzić na gotowce, co? Not talking

Moga być równie głupie jak moje, chętnie pomyślę, pogłówkuję...a nawet się dopiszę (chyba)

ws

a to ono zylo ? jakos inaczej niz dzis ?
pamietam go takim tylko jakim jest, statycznym ... i co ? i nic chyba

Aproxymat

No takie kameralne to forum raczej jest.

Jeszcze mam jedną propozycję dot. forum - ponieważ zmniejsza się liczba aktywnych adminów, a jeśli chodzi o mnie, może się zdarzyć, że znowu nie będzie mnie jakiś czas w sieci - czy nie sądzicie, że lepiej byłoby wprowadzić większą liczbę (3-4) moderatorów na dział? Działów będzie mniej, więc jest szansa, że zawsze jakiś mod będzie akurat pod ręką.

Drahna

To chyba dobry pomysł, pod warunkiem, że każdy w końcu pogodzi się z myślą o jakimś tam "nadzorcy działającym w ramach"...z czym jak widzę jest problem.

Aproxymat

Zawsze widziałem niewdzięczną pracę moderatorów, jako "sprzątaczy" - usuwających spam i jakieś paskudne rzeczy z forum. Nie jako udzielnych kasztelanów czy innych wojewodów. Czy to kogoś przerazi? Ja nie wiem, jest system PW - można przecież będzie porozmawiać także z modem.

Yo` Mama

Cadrah

Cóż, nic dodać nic ująć.

Nie wiem dlaczego ale myślałem, że z Ciebie kobieta jest (pewnie przez nick) jakoś nie miałem okazji cię poczytać nieco więcej...sorry z rodzaj żeński w poprzednim poście.

Aproxymat

Ja pamiętam, że na o2 Yo też był parę razy brany za kobietę

no nic, wiem już, że od przyszłego weekendu będę miał mniej pracowej pracy, więc wezmę się solidnie za forum, jeszcze w tym tygodniu wrzucę regulamin. No i naprawdę bym prosił, by admini-dezerterzy tak się nie chowali