Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

droga na sam szczyt... a tam...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
demeter
melancholijny kanonier


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 21:37, 30 Wrz 2005    Temat postu: droga na sam szczyt... a tam...

„Rodzisz się… to znak…
Kocha Cię ten świat…
Barwy dnia… Twój krzyk… i barwy nocy

Masz już parę lat…
Czujesz, w co się gra…
Dobro… zło... i śmiech prosto w oczy…

...

Każde pokolenie chce wierzyć w coś…”

Przyczepiło się do mnie… ale w sumie… uśmiecham się słuchając… i nie wiem czy to są wspominki… patrzę na znajomych… i każdy ma inne spojrzenie… jedni zaaklimatyzowali się… inni zagubili się gdzieś i znajdują się na nowo… mają jeszcze siły… jeszcze inni dali za wygraną i snują się pomiędzy tym, co było… a tym czego nigdy nie osiągną…wiara czyni podobno cuda… ale bez siły… jest tylko dobrytm wytłumaczeniem stagnacji…
Co daje Wam siłę by… „ nasze nie…”?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Pią 22:47, 30 Wrz 2005    Temat postu: Re: droga na sam szczyt... a tam...

demeter napisał:
Co daje Wam siłę?
Oddech czasu na plecach. Z czasem nie ma żartów, ma w dupie nasze dylematy i posuwa do przodu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:17, 01 Paź 2005    Temat postu:

siłę? ... moje mocne ,,CHCĘ,, - to ważne wiedzieć czego się chce, to chyba nawet jakaś podstawa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nicha
lewa ręka ciemności


Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazury

PostWysłany: Sob 16:40, 01 Paź 2005    Temat postu:

Ja na przykład czerpie siłę z niemocy innych, ludzie z którymi się stykam mają takie problemy i zakręty w życiu że moje są malutkie przy nich. Pomagając takim ludziom buduje własną osobowość i wzmacniam swój charakter choć czasami ręce opadają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zochaa
wesoła opłucna


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z cienia...mgieł...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:19, 01 Paź 2005    Temat postu:

Tak się zastanawiam co jest siłą, która pcha na szczyt, do celu, która wciąż napędza, zmusza do działania, dzięki której możemy "ciągle zaczynać od nowa, choć czasem w drodze upadamy..."...?
Dla jednych- oddech czasu, dla innych- chcę, dla jeszcze kogoś- niemoc innych...a może taka mieszanka tego wszystkiego w jednym...?
a może dla niektórych ta zwyczajna - Miłość...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Nie 0:22, 02 Paź 2005    Temat postu:

nandu napisał:
siłę? ... moje mocne ,,CHCĘ,, - to ważne wiedzieć czego się chce, to chyba nawet jakaś podstawa
no. chcieć to móc Tongue out (1) a co zrobić, jak się nie wie? Tongue out (1)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:43, 02 Paź 2005    Temat postu:

to się nie ma ... mocy, znaczy moc nie jest z Tobą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nicha
lewa ręka ciemności


Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazury

PostWysłany: Nie 7:46, 02 Paź 2005    Temat postu:

Brak mocy to bieda, potrzebny jakiś dopalaczyk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*S*
Gość





PostWysłany: Nie 9:58, 02 Paź 2005    Temat postu:

***

Ostatnio zmieniony przez *S* dnia Nie 15:27, 30 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
nicha
lewa ręka ciemności


Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazury

PostWysłany: Nie 11:13, 02 Paź 2005    Temat postu:

Witaj S-ka, zrobili ze mnie jekieś pietrowe liczydło, chyba żebym spadła, a może to ma coś wspólnego z tym szczytem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nicha
lewa ręka ciemności


Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazury

PostWysłany: Nie 11:17, 02 Paź 2005    Temat postu:

Zdecydowanie lepiej wspinać sie na szczyt niz złazić w dól, byle potem szybko nie spaść

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
demeter
melancholijny kanonier


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 11:21, 02 Paź 2005    Temat postu:

szczyt naszych możliwości... bywa nie do osiągniecia... bo tak naprawdę często nie wiemy, gdzie on jest... do tego potrzeba sytuacji ekstremalnych... ale może lepiej nie próbować, bo efekty mogą zaburzyć wizerunek samego siebie dla siebie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flo
herszt bandy Portugalczyków


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:19, 02 Paź 2005    Temat postu:

co mi daje siłe ?
też to ostatnio zaobserwowałam że bez doładowania akumulatorków
i co jakiś czas odskoczni od codzienności
długo nie pociągne ...
jak dla mnie są to banalne proste rzeczy
spotkanie z przyjaciółmi
babskie pogaduchy , nie mylić z plotkowaniem
tylko ja i moja przestrzeń
i kilka przyjemnych rzeczy poza obowiązkami dnia codziennego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Nie 19:00, 02 Paź 2005    Temat postu:

*S* napisał:
...a po kiego włazić na szczyt?

Po to, żeby poczuć się przez ułamek sekundy "królem świata" Tongue out (1) co zrobić, ludźmi rządzą proste emocje Tongue out (1)

Odpowiedź bardziej praktyczna, droga S-ko, byłaby taka, że tak już jest świat urządzony, że sika się z góry na dół, nie odwrotnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*S*
Gość





PostWysłany: Nie 21:58, 02 Paź 2005    Temat postu:

***

Ostatnio zmieniony przez *S* dnia Nie 15:28, 30 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
kjela
maślana jaszczurka


Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 7:45, 03 Paź 2005    Temat postu:

demeter napisał:
szczyt naszych możliwości... bywa nie do osiągniecia... bo tak naprawdę często nie wiemy, gdzie on jest... do tego potrzeba sytuacji ekstremalnych... ale może lepiej nie próbować, bo efekty mogą zaburzyć wizerunek samego siebie dla siebie...


Gorzej kiedy z sytuacjami ekstremalnymi nie ma problemu... a proza zabija...
Jakoś ciężko o dobry wizerunek siebie dla siebie pomiędzy wynoszeniem śmieci i pastowaniem butów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Pon 8:01, 03 Paź 2005    Temat postu:

lubię chodzić, jestem typem spacerowicza. Idę, patrzę, słucham, wącham i wcale nie zależy mi na "wysokości", chociaż to oczywiście ekscytujące, gdy od czasu do czasu dojdę gdzieś wyżej, skąd mogę sobie popatrzeć na to co za mną. I po to chyba wchodzę na szczyty, dla tego widoku na przeszłość ...i przyszłość zarazem.
...a życie toczy sie w dolinie, tam woda, trawa zielona i cisza...

i chyba nic mnie nie napędza poza tym zwyczajnym "CHCĘ"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
demeter
melancholijny kanonier


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:09, 04 Paź 2005    Temat postu:

kjela napisał:

Gorzej kiedy z sytuacjami ekstremalnymi nie ma problemu... a proza zabija...
Jakoś ciężko o dobry wizerunek siebie dla siebie pomiędzy wynoszeniem śmieci i pastowaniem butów...


Fakt... wtedy sytuacja ekstremalna traktowana jest jako szansa na wybawienie... tylko one zwykle trwają zbyt krótko... i szok powrotu do stabilzacyjnej nudy moze zabic wszelki polot...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marconi1000
antyrankingowiec nr 1


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 16:29, 04 Paź 2005    Temat postu:

>Czy warto i "po kiego" na ten szczyt?... Proza zabija... "ciężko o dobry wizerunek - siebie dla siebie- ....< itd... itd...

Czy rzeczywiście trzeba aż tak być zniechęconym i do samego siebie, i do własnego życia? A może nie potrafimy próbować przymierzyć naszych realnych możliwości do naszych ambicji? Bo przecież nie chodzi o marzenia, dla których nie nakłada się granic, bo to przecież tylko marzenia, ale o to, że nagle chcielibyśmy aby marzenia stały się naszymi ambicjami... A niestety, w życiu ambicje osiąga się małymi, drobnymi kroczkami, i z nie małym wysiłkiem, a właśnie to daje satysfakcję, która w końcu decyduje o wizerunku "siebie dla siebie"....

marc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Wto 22:59, 04 Paź 2005    Temat postu:

marconi1000 napisał:
w życiu ambicje osiąga się małymi, drobnymi kroczkami, i z nie małym wysiłkiem, a właśnie to daje satysfakcję, która w końcu decyduje o wizerunku "siebie dla siebie"

Bardzo pozytywistyczne podejście Tongue out (1) Z jakiegoś powodu co i rusz widzę przykłady ambicji osiągniętych jednym skokiem, na zasadzie zrobienia loda prezesowi, co przynosi wymierne korzysci i w żaden sposób nie wpływa na wzmiankowany samowizerunek delikwenta/tki Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin