Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Flirt
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 15:11, 28 Wrz 2009    Temat postu:

To chyba zasadniczo problem tej ewentualnej drugiej strony. (???) Jeżeli moim zdaniem coś zaczyna wykraczać poza granice flirtu to zdecydowanie o tym mówię. Sama nie buduję mitu na kilku uwodzicielskich spojrzeniach i raczej oczekuję tego samego. Większośc moich znajomych twierdzi, że na czole mam wygrawerowane: zajęta. No pewnie jest w tym wszystkim jakaś tam niejednoznacznośc wysyłanych sygnałów, ale nie wątpię, że po 30-stce czy 40-stce ludzie trochę mniej emocjonalnie reagują na pewne sprawy.
Po prawdzie- to jak ktoś mnie odbierze to nie moje ryzyko tylko tego kogoś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:14, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Znakomita zabawa, pod jednym wszakże warunkiem:
Obie strony są świadome że to flirt.
Bo jesli nie.. to zabawa w "jestem kobietą" zmienia się często w zabawę "Drzeć łacha z leszcza"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 15:17, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Ale sam powiedz- jak dorosły dojrzały Facet może inaczej odbierać roziskrzone spojrzenia jak tylko jako flirt ???
I co to znaczy drzeć łacha?????????????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:22, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Seeni napisał:
Ale sam powiedz- jak dorosły dojrzały Facet może inaczej odbierać roziskrzone spojrzenia jak tylko jako flirt ???
I co to znaczy drzeć łacha?????????????


Oj seeni.. seeni..... Przyjedź do mojej wsi, to napatrzysz się roziskrzonych damskich spojrzeń, których myślą przewodnią na pewno nie jest tylko flirt

P.S. [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:28, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Oj nie Seeni:) nie wiesz jakie druga strona ma oczekiwania wobec flirtu. Po części odpowiadasz za odbiór swoich słów, zachowań. Co nie znaczy, że nie powinno sie tego robić, flirtować, tylko chyba należy mieć -co wydaje mi sie, że własciwie masz - wyczucie gdy coś wymyka sie po za granicę lekkiego flirtu. To są moje przemyślenia a nie jakaś "lekcja" dla Ciebie , oczywiście. Po prostu zastanawia mnie czy ogolnie jako ludzie zastanawiamy się nad tym czy nie wprowadzam drugiej strony w błąd poprzez swoje "leksze" zachowania i tyle .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pon 15:44, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Chyba trudno jest pomylić zwykły flirt z czymś więcej? Think
Może się mylę... Chociaż definicje jakie znalazłam flirtu są takie jednoznaczne.
Jak mawiała pewna osoba, wszystko dobre w granicach rozsądku - cokolwiek to znaczy.
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 16:36, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Becia- a jakie oczekiwania można mieć co do flirtu?? Ja rozumiem, że ktoś flirt może odebrać jako zaproszenie do seksu. No ale to chyba musiałoby być coś wiecej niz półuśmiech, czy powłóczyste spojrzenie(???) Jakiś dotyk, czy jak, świntuszenie, odsłanianie połowy biustu...(???) Zasadniczo rozumiem, że niewinne nawijanie włosów na palce jakiś osobnik płci męskiej odebrać może jako sygnał ( tadam) do obcowania płciowego. Tylko, że tak naprawdę każde nasze zachowanie, każdy gest, ktoś inny może odebrać niezgodnie z intencją.
Jestem osobą dosyć bezpośrednią. Zwyczajnie nie potrafię w trakcie rozmowy nie okazywać miliona uczuć jakie mi towarzyszą. Jeżeli kogoś lubię to się do niego uśmiecham, jeżeli ktoś mi się podoba patrzę głęboko oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pon 17:25, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Jestem okropna, nie flirtuję Not talking wręcz przeciwnie, jeśli czuję jakieś męskie zabiegi robię się okropnie kolczasta Anxious

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 17:58, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Mii napisał:
nie flirtuję [

Z Generałem też nie????? placz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pon 18:03, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Z Generałem tak! Blue_Light_Colorz_PDT_02
Myślałam, że chodzi o obcych facetów, mniej lub bardziej, albo najbardziej, jednak zdarza mi się i na Generała zareagować kolczasto, tyle, że w zupełnie innych okolicznościach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 18:24, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Strasznie jest głupio przyznać się do flirtu zadeklarowanej feministce, ale podobnie jak Seeni, flirt mam we krwi (ale filtr z flirtem myli mi się nagminnie Angel ). Nie do końca wiem, czy o to chodzi, ale jakoś tak naturalnie okazuję sympatię. Czy to flirt? A bo ja wiem? Oczywiście lekarze to moja grupa docelowa Zwyczajnie fajnie jest sobie pożartować i tyle. Oczywiście zdarzały się głupie sytuacje.
Na ostatnim weselu jeden całkiem obcy mi pan poprosił orkiestrę o utwór Santany, tłumacząc, że przy jego utworze miał pierwszy orgazm. Ani myśląc wypaliłam: i na dodatek to był tez ten ostatni. Pan był mną zauroczony. Ciotce mojego męża oznajmił, że jestem najpiękniejszą kobietą na imprezie Jak to nie wiadomo, co kto lubi?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 18:39, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Mii napisał:
Z Generałem tak!

A ze staruszkiem z kiosku ruchu ( wtedy kiedy tak się do niego uśmiechasz, kiedy wręcza Ci spod lady ostatnią Wyborczą)? a z Tatą, a z zaprzyjaźnionym sąsiadem, przy okazji rozmowy o pelargoniach.?
Ja Ci mówię- flirtujesz jak dzika, tylko o tym nie wiesz. Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 18:51, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Jestem nieukontentowana. Oprócz Seeni i Kewy nikt się nie rozwinął (Bosska, gdzieżeś Ty? ). No, Panie - robicie świadomie (ta świadomość mnie dziwi) takie rzeczy, jak trzepotanie rzęsami, nawijanie włosów na palec, eksponowanie nogi czy tam biustu? Strasznie mnie paraliżują podobne gesty. Czułabym się jak skończona kretynka, odrzucając zalotnie włosy czy rzucając powłóczyste spojrzenia w miejscu publicznym do jakiegoś obcego faceta [zastrzegam, że nie uważam świadomych uwodzicielek za skończone kretynki, tylko że ja bym się tak z tym czuła].

I jak wygląda flirt w męskim wydaniu?? Nie wiem, może zawsze trafiałam na jakieś nieudolne męskie egzemplarze, ale to coś, co chyba miało być z ich strony flirtem, działało na mnie, podobnie jak na Mii, silnie drażniąco.
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 18:53, 28 Wrz 2009    Temat postu:

animavilis napisał:

I jak wygląda flirt w męskim wydaniu??

Tak samo, tylko bez nawijania włosów na palec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 18:55, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Ja nie nawijam włosów na palec Not talking
Dziewczyny zwykle ćwiczą to na moim mężu bo ma kręcone. Ja tam biorę ich na inteligencję Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 18:59, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Ja nawijam- taki odruch bezwarunkowy. Przy facecie sam mi palec na te, pożal się Boże, żenujące pasmo idzie. Na inteligencję to ciężko. No chyba, że na ich inteligencję. Think Znaczy się, że tacy inteligentni są.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pon 19:00, 28 Wrz 2009    Temat postu:

animavilis napisał:
Jestem nieukontentowana. Oprócz Seeni i Kewy nikt się nie rozwinął (Bosska, gdzieżeś Ty? ). No, Panie - robicie świadomie (ta świadomość mnie dziwi) takie rzeczy, jak trzepotanie rzęsami, nawijanie włosów na palec, eksponowanie nogi czy tam biustu? Strasznie mnie paraliżują podobne gesty. Czułabym się jak skończona kretynka, odrzucając zalotnie włosy czy rzucając powłóczyste spojrzenia w miejscu publicznym do jakiegoś obcego faceta [zastrzegam, że nie uważam świadomych uwodzicielek za skończone kretynki, tylko że ja bym się tak z tym czuła].

I jak wygląda flirt w męskim wydaniu?? Nie wiem, może zawsze trafiałam na jakieś nieudolne męskie egzemplarze, ale to coś, co chyba miało być z ich strony flirtem, działało na mnie, podobnie jak na Mii, silnie drażniąco.


Nie wierzę Anima temu co czytam
Abstrahując od definicji flirtu, to od czasu do czasu flirtuję,
np.: przychodzi interesant i mówi jak jasno się zrobiło jak się pani uśmiechnęła (nie powiem co sobie myslę w takich momentach Kwasny ), albo na ulicy, czy w sklepie i podobne bzdury słucham, uśmiecham się tylko nie raz coś odpowiem. Z kolegami też sobie flirtujemy w podobny banalny sposób, najczęściej są to uśmiechy i komplementy, albo głupie dwuznaczne żarty. I tyle.
Powrót do góry
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pon 19:08, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Seeni napisał:
animavilis napisał:

I jak wygląda flirt w męskim wydaniu??

Tak samo, tylko bez nawijania włosów na palec.


Masakra! Ja muszę być facetem Blue_Light_Colorz_PDT_37 Nie nawijam nic na palec, a tym bardziej włosów, bo niby z której strony?
Rzęsami nie trzepocę Not talking to nie w moim stylu.
Fakt, często wdaję się w razgaworki z panami za ladą, ale na tematy czysto towarowe, zaczepiam ludzi (nie tylko panów) i zagaduję, jednakże są to jakieś humorystyczne wtręty.

Niedawno, pewien pan z firmy, którego nie poznałam do tej pory (firma jest bardzo duża) zaproponował mi pójście do baru ...tak paskudnie go wyśmiałam, że poszedł jak zmyty oops i właściwie nie oops , wcale się tego nie wstydzę Angel
Do baru?
Odparowałam mu, że osobisty mąż zaprasza mnie do restauracji, to gdzież by mi się chciało z jakimś obcym po barach latać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 19:12, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Mii napisał:

Fakt, często wdaję się w razgaworki z panami za ladą, ale na tematy czysto towarowe, zaczepiam ludzi (nie tylko panów) i zagaduję, jednakże są to jakieś humorystyczne wtręty.


O, właśnie, zapomniałam dodać, że flirtuję, też z kobietami. Nie, no kurcze, to chyba nie jest flirt Not talking I też je biorę na inteligencję Blue_Light_Colorz_PDT_02
Acha i moja szefowa lubi mnie zabierać ze sobą na spotkania, bo my obie takie flirciary


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 19:15, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Taaaa a dlaczemu (?) na większości fotek masz takie zalotne spojrzenie? Hę? Twoje oczy krzyczą : Więęęęęcej Flirtu

No oczywiste, że z Panem do baru to nie. Mało subtelny taki flirt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin