Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

królewska śmierć
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rosegreta
Gość





PostWysłany: Śro 20:17, 17 Cze 2009    Temat postu: królewska śmierć

Dziś przeczytałam artykuł
[link widoczny dla zalogowanych]
(ciekawa jestem czy ktoś oprócz mnie go przeczyta )

Moim marzeniem było kiedyś zostać himalaistą. Poznałam nawet kilku ludzi, którzy byli himalaistami, jeden nawet nie żyje.
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:32, 17 Cze 2009    Temat postu:

Ale odpowiadałaby Ci taka śmierć? W sumie może być dosyć straszna, niekoniecznie błyskawiczna, można spaść gdzieś, leżeć z połamanym szkieletem i pomału konać, bez nadziei na ratunek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Śro 20:34, 17 Cze 2009    Temat postu:

Zawsze jest strach. Myslę, że długo nie cierpisz. Temeratura Ci na to nie pozwoli, i brak tlenu.
Powrót do góry
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:43, 17 Cze 2009    Temat postu:

ale i tak lepiej się chyba ukłonić pociągowi pospiesznemu... podobno nawet głowa nie odpada tylko wbija się w tułów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:46, 17 Cze 2009    Temat postu:

bobro napisał:
ale i tak lepiej się chyba ukłonić pociągowi pospiesznemu... podobno nawet głowa nie odpada tylko wbija się w tułów

To teraz Bobro wymyśliłeś Tongue up (1) Może lepiej motorem pod TIRa? Tongue up (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 20:47, 17 Cze 2009    Temat postu:

Wy to macie pomysly. Nie lepiej ZYC???
Kochac, smiac sie, cieszyc, zyc kazdym dniem i czerpac z zycia pelnymi garsciami?


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Śro 20:51, 17 Cze 2009    Temat postu:

Domyslałam się, że róze mogą byc wypowiedzi. Nawet pod artykułem komentarze też były dziwne. Kiedyś w rozmowie z jednym z ludzi, którzy zdobyli ośmiotysięcznik (będąc mlodą osobą jeszcze-ja) spytałam o strach, o śmierć, o kolegów jego któzy zginęli. Powiedział, zawsze zdąży się umrzeć, nawet na ulicy. Traf chciał, że jeden z jego kolegów umarł na ulicy przygnieciony przez jakis słup o ile dobrze pamiętam (cos ostatnio pamęć mi szwankuje).

Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Śro 20:52, 17 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:58, 17 Cze 2009    Temat postu:

Silenced

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Śro 7:04, 31 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 7:08, 18 Cze 2009    Temat postu: Re: królewska śmierć

rose napisał:

Moim marzeniem było kiedyś zostać himalaistą. Poznałam nawet kilku ludzi, którzy byli himalaistami, jeden nawet nie żyje.

Mam dla Himalaistów tyleż podziwu, co niezrozumienia. Wizja tych przeraźliwych, absolutnie przeraźliwych temperatur, potwornych wichrów, straszliwych zadymek, grzebania się w mokrym, ohydnym śniegu, tej depresyjnej, odrażającej bieli autentycznie mnie zamraża
Z drugiej strony wyobrażam sobie satysfakcję, jaką można czerpać ze zwycięskiego zmagania się z własnym ciałem i siłami natury, zmagania zwieńczonego widokiem, który stał się dostępny dla garstki ludzi na świecie. Można się poczuć wybrańcem. Wyobrażam sobie też, że to co we mnie budzi odrazę, dla kogoś może być piękne, zjawiskowe i wprawiać go w euforię.

Pamiętam, jak zaskoczył mnie widok Kingi Baranowskiej, z wyglądu dziewczynki prawie, drobnej, delikatnej, jak zderzył się z moim wyobrażeniem krzepkiego himalaisty czy himalaistki, taszczącego bagaże i sprzęt. Chapeau bas!
Powrót do góry
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:21, 18 Cze 2009    Temat postu:

"Marciniak blisko szczytu widzi za sobą zbierające się chmury. – Myślałem, że tak ma być – wspomina. – Szedł Genek, to i ja szedłem."

"Z samego szczytu pamięta niewiele: – Fruwały karteczki z modlitwami. Zostawiła je pewnie któraś z wcześniejszych wypraw.
"

"Marciniak: – Wszystko wydarzyło się kilka metrów przed bezpiecznym terenem. To była ostatnia zmiana. Na prowadzenie wyszedł Mirek Gardzielewski. Staliśmy po pas w śniegu. W tym momencie wszystko ruszyło. Przede mną uniósł się śnieg, zrobił się wał nad moją głową. To jest ostatnia klatka „przed”. Potem obudziłem się już na dole. Czułem krew, potłuczone zęby i ból w żebrach. Zobaczyłem rozsypane rzeczy. Wszyscy byli na wierzchu, tylko Mirek lekko przysypany. Niektórych reanimowałem, ale bez skutku."

potem jest o akcji ratunkowej i dalej nie czytałem.


Mam wrażenie że to jest styl życia zupełnie niespotykanych na codzień typów osobowości.
Cierpliwych planistów, osób niezwykle wrażliwych, łykających piękno świata, ale przy okazji fizycznie silnych, testujących granice swoich możliwości.
Domniemuję również, takowoż, jednakże, iż ci ludzie zdobywając te szczyty dotykają jakiegoś boskiego pierwiastka. Tak jakby Rocky Balboa stoczył 25 rundową walkę, 10 minut runda.
I co lepsze wygrał.


Tosz to śooook.

ps. Serak (od fr. sérac - rodzaj kruchego białego sera) – element lodowca, bryła lodu tworząca się w wyniku pękania lodowca, spowodowanego przez jego ruch ponad wybrzuszeniami i progami podłoża.

Źródło „http://pl.wikipedia.org/wiki/Serak_(geografia)”


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez szb dnia Czw 8:22, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 8:39, 18 Cze 2009    Temat postu: Re: królewska śmierć

animavilis napisał:

Z drugiej strony wyobrażam sobie satysfakcję, jaką można czerpać ze zwycięskiego zmagania się z własnym ciałem i siłami natury, zmagania zwieńczonego widokiem, który stał się dostępny dla garstki ludzi na świecie.

dzien jak co dzien, poranek w moim domu (znanym jedynie garstce ludzi na swiecie) i te potworne zmagania z wlasnym cialem, ktore sila umyslu trzeba ponownie wprawic w ruch, zwlec z lozka i przygotowac do codziennej harowki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 9:29, 18 Cze 2009    Temat postu: Re: królewska śmierć

slepa i brzydka napisał:

dzien jak co dzien, poranek w moim domu (znanym jedynie garstce ludzi na swiecie) i te potworne zmagania z wlasnym cialem, ktore sila umyslu trzeba ponownie wprawic w ruch, zwlec z lozka i przygotowac do codziennej harowki.

Ja też tam mam. Tylko widoków brak.
Powrót do góry
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:34, 18 Cze 2009    Temat postu:

wyczuwam siakieś takieś coś przygnębiającego od was dziewczyny,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:38, 18 Cze 2009    Temat postu:

Ale wiecie co, nawet chciałbym umrzeć na obcej planecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 9:38, 18 Cze 2009    Temat postu:

No, co jest? Zbiorowe dołowanie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:39, 18 Cze 2009    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Ale wiecie co, nawet chciałbym umrzeć na obcej planecie.



to zawsze lepiej niż w obcym łóżku z czyjąś żoną . Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:41, 18 Cze 2009    Temat postu:

letnisztorm napisał:


to zawsze lepiej niż w obcym łóżku z czyjąś żoną . Think


Zwłaszcza kompletnie sobie nieznaną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:42, 18 Cze 2009    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Aproxymat napisał:
Ale wiecie co, nawet chciałbym umrzeć na obcej planecie.



to zawsze lepiej niż w obcym łóżku z czyjąś żoną . Think


obce łóżko i obca żona przy zaciemnionym, lodowatym kraterze z niską zawartością tlenu wydaje się być darem od Boga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:42, 18 Cze 2009    Temat postu:

Reeety!
Znowu o śmierci? Normalnie zaczynam się tutaj czuć jak na cmentarzu.
Załóżcie jeszcze coś o starości bo dawno nie było.

Ja tam po wczorajszym (ciężkim) dniu czuję się jak nowo narodzona.

Jak ginie himalaista to jestem zła. Zła, że zginął na własne życzenie.
Ta złość pomieszana jest z olbrzymim żalem bo podziwiam ludzi, którzy pędzą nie wiadomo gdzie i nie wiadomo po co?
I nie wiem, nie wiem czy im jest lepiej? Z tym niepokojem, z tą niewyobrażalną, nieposkromioną siłą, która popycha ich w ramiona niebezpieczeństwa? Z tą ciekawością. Dzięki takim ludziom wiemy więcej niż gdyby ich nie było.
Podziwiam i nie rozumiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 9:44, 18 Cze 2009    Temat postu:

Pewien facet-dyrektor został znaleziony martwy w samochodzie w lesie nagi. Pogotowie wezwała jego asystentka-żona mojego kolegi. Wiecie przez co przeszła ta rodzina? Do dziś wszyscy dumają co naprawdę zaszło. Nigdy zainteresowanych o to nie pytałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin