Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KWŚ wg SE
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
king
karuzela na szynach


Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 120 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:06, 03 Lut 2009    Temat postu:

Tak jak to już napisałem na topiku o tym komu potrzebne są nasze słowa: czasami mam wrażenie, że to zła wola, a czasami, że analfabetyzm.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:07, 03 Lut 2009    Temat postu:

king napisał:
Eeeej, nie dopisuj. O zwyczajne sprawy chodzi, kawałek własnego świata. Większość mężczyzn to kultywuje, choćby w formie wypadów na ryby, na mecz do pubu, czy na boisko pograć w kosza. Dłubanina w silniku samochodowym, budowa makiety kolejek elektrycznych i inne takie. Tylko, że w kobiecym wydaniu wydaniu. I praca. Bo brak własnych dochodów zawsze prowadzi do skrzywionych relacji.
I wcale nie chodzi o to, jak mówi ślepa i brzydka, żeby przygotowywać się na porzucenie. Chodzi o to, żeby móc samą siebie określić inaczej niż 'żona pana X'.


King a Ty nie upraszczaj, może ...
Kobiecie łatwo jest znaleźć swój kawałek podłogi ( czyt. pasje , hobby ) przy okazji założyć rodzinę, pracować i mieć uśmiech dla męża wieczorem…Pod warunkiem, że jest to związek partnerski a nie związek w którym występuję Pan mąż i tylko Ona żona, matka itp. ( przy założeniu , że się jest w związku )
Czasy gdy kobiety były bezimienne i ‘wołano” na nie Andrzejowa, Marianowa, Józkowa minęły. I to chyba wielu z mężczyzn, dziś, nie za bardzo potraficie się odnaleźć w tych nowych rolach jakie teraz przyszło im grać. Oczywiście zapewne mało który z Panów przyzna się, że jego czas wolny jest znacznie dłuższy niż jego partnerki lub że to co ona nazywa pasją np. szydełkowanie ( skrajny przykład , bo mało kto już teraz szydełkuje ale …), On nazywa dłubaniną i bagatelizuje to, uważając za babskie fanaberie a to, że Ona to lubi i jej to sprawia satysfakcję to pryszcz... Jeśli Ona lubi pichcić w kuchni i w tym się realizuje , to też nie jest pasja a obowiązek domowy…Jeżeli lubi wspinaczki i planuje wyruszyć na zdobycie szczytu to ilu mężczyzn będzie dumnych z tego a ilu zazdrosnych o te zdobyte szczyty bez Niego ?
King nie znasz kobiet z pasjami o których nie myślisz to jest Robertowa tylko , że to jest np.Anna P., kobieta sama w sobie ? Dlaczego nie posługujesz się nimi jako pozytywnymi przykładami , tylko jakoś tak cały czas chcesz zdekredytować płec piękną?
Nie starasz się nawet być sprawiedliwy i obiektywny w swoich „ocenach „. W Twoim odczuciu pewnie Twoja męska pozycja jest dość wysoka i może masz lęk wysokości by spojrzeć niżej. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:09, 03 Lut 2009    Temat postu:

king napisał:
...mateczka... napisał:

całkowita swoboda, nieograniczona żadnymi zasadami moralnej egzystencji

Eeeej, nie dopisuj. O zwyczajne sprawy chodzi, kawałek własnego świata. Większość mężczyzn to kultywuje, choćby w formie wypadów na ryby, na mecz do pubu, czy na boisko pograć w kosza. Dłubanina w silniku samochodowym, budowa makiety kolejek elektrycznych i inne takie. Tylko, że w kobiecym wydaniu wydaniu. I praca. Bo brak własnych dochodów zawsze prowadzi do skrzywionych relacji.
I wcale nie chodzi o to, jak mówi ślepa i brzydka, żeby przygotowywać się na porzucenie. Chodzi o to, żeby móc samą siebie określić inaczej niż 'żona pana X'.



..jasne.. ale wiadomo jak łatwo się zapędzić..a są charaktery, które okazji nie przepuszczą i pokusom ulegają.. Czasami lepiej mieć 'jakiegoś bata' nad sobą, albo po prostu na szczęście brak świadomości.. choć to wcale nie gwarantuje wstrzemięźliwości...

..co do faktu posiadania jakiejś swojej sfery i pasji to i owszem, w stu procentach się zgadzam, ale to wcale nie wyklucza obecności żony czy męża, bo jeśli żyjesz z kimś to ten ktoś jest 'z Tobą' zawsze, niekoniecznie fizycznie.. i Twoje postępowanie nieświadomie uwzględnia fakt tego, że jesteś z kimś w parze.. razem.. więc pewnych rzeczy po prostu nie robisz.. a swobodę i tak masz.

Widzisz.. nigdy nie byłam żoną Pana X, raczej odwrotnie... Przyjęłam rolę tego Pana X..choć brzmi to okrutnie stereotypowo.. co więcej, zawsze chciałam wciągać męża w swoje aktywności - niestety bezskutecznie.. więc na te 'ryby' chadzam sama, choć nie był to mój wybór..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Wto 14:09, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:10, 03 Lut 2009    Temat postu:

king napisał:
Tak jak to już napisałem na topiku o tym komu potrzebne są nasze słowa...


Nie czytałam.

A do tego się ustosunkujesz?

Nicole Kidman
Salma Hayek
Monika Bellucci
Julianne Moore

Bo mój analfabetyzm i brak zrozumienia wciąż dopomina się pewnej sprawiedliwości dziejowej.

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:10, 03 Lut 2009    Temat postu:

upsss
i niejedna rybka się złapała na ten haczyczek Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 14:16, 03 Lut 2009    Temat postu:

lulka napisał:

Weż King złap na warszawskiej ulicy 10 przypadkowo spotkanych czterdziestolatek, a potem 10 przypadkowo złapanych czterdziestolatków, a porozmawiamy.


Lulka, ale czy one będą mieć podpisane: Ewka - lat 40?
W sprawie cycowej... gratuluję 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:16, 03 Lut 2009    Temat postu:

beata napisał:
upsss
i niejedna rybka się złapała na ten haczyczek Not talking


głosu nie miała.. i nic do powiedzenia..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikt
sikający na stojąco


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 7296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 478 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z samego dna

PostWysłany: Wto 14:22, 03 Lut 2009    Temat postu:

I tutaj tez?
WooYessu to może ja skoczę po wywrotkę i trochę piasku przywiozę i parę łopatek, grabek i takich tam?


Bez względu na płeć, zarówno One (trochę może częściej), jak i Oni wybierają sposób "na życie" w postaci bycie przy nim/przy niej.
Uwisają (jak to pięknie Illuś ujęła) na tej drugiej stronie i ...
No właśnie i wtedy jak coś pójdzie źle, to kompletne zagubienie, pustka nic a nic.
Z tym, że to ICH wybór i jako taki nie powinien podlegać ocenie przez innych. Po prostu, Ty, ja, Ona, On może sobie realizować swój sposób na życie w taki sposób w jaki chce i nikomu nic do tego.
Czy ktoś kto żyje jako singiel/singielka jest kimś gorszym od kogoś kto jest żoną/mężem?
Czy Ci, co świadomie nie chcą mieć dzieci, są kimś gorszym od tych co mają ich 2,3,4,5?
Czy tylko przez to, że ja palę i piję jestem gorszym człowiekiem* od tego kto nie używa używek?



* No tutaj trochę pojechałem po bandzie z tym określeniem człowiek wobec swojej postaci, ale na usprawiedliwienie dodam, że to tylko na potrzeby przykładu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:33, 03 Lut 2009    Temat postu:

Nikt napisał:
I tutaj tez?
WooYessu to może ja skoczę po wywrotkę i trochę piasku przywiozę i parę łopatek, grabek i takich tam?


To jest chwyt poniżej pasa

Co do reszty się zgadzam, szeroko pojęta tolerancja dla innych ludzi.
Ale oczywiście musiałeś napisać ...
"Bez względu na płeć, zarówno
One (trochę może częściej),
jak i Oni wybierają sposób "na życie" w postaci bycie przy nim/przy niej. "
Nie mogłeś sobie odmówić przerzucenia piasku na drugą stronę piaskownicy? Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Wto 14:43, 03 Lut 2009    Temat postu:

Dobra, przeczytałam Wasze wywody(broń boże nic im nie umniejszając) i zauważam, że temat (jak zwykle) ewoluuje w stronę wyższości płci Anxious takie rozważania (też jak zwykle) są patowe, ale można (np...z braku innych rozrywek) je toczyć do usranej śmierci...i tak nic z tego nie wyniknie.
A teraz zabieram stąd swoje wiszące cycki ( ale jeszcze bez tumora) i idę gotować zupę ogórkową


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Wto 14:45, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:44, 03 Lut 2009    Temat postu:

Nikt napisał:

Czy ktoś kto żyje jako singiel/singielka jest kimś gorszym od kogoś kto jest żoną/mężem?
Czy Ci, co świadomie nie chcą mieć dzieci, są kimś gorszym od tych co mają ich 2,3,4,5?
Czy tylko przez to, że ja palę i piję jestem gorszym człowiekiem* od tego kto nie używa używek?


..jeśli komuś życie w pojedynkę, bez dzieci i alkoholu sprawia radość to jego sprawa..
Kościół ma z pewnością na ten temat inne zdanie.. Blue_Light_Colorz_PDT_02
Tyle, że takie mało produktywne jednostki w sensie społecznym powinny wtedy płacić większe podatki.. Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:51, 03 Lut 2009    Temat postu:

Mii napisał:
Dobra, przeczytałam Wasze wywody(broń boże nic im nie umniejszając) i zauważam, że temat (jak zwykle) ewoluuje w stronę wyższości płci Anxious takie rozważania (też jak zwykle) są patowe, ale można (np...z braku innych rozrywek) je toczyć do usranej śmierci


Ale jakie zajmujące! W końcu nie można żyć samą muzyką...A zresztą z "uchem przy gramofonie' można śledzić jednocześnie. Zagadka książkowa została odgadnięta (najprawdopodobniej), a mnie się nie chce gotować ogórkowej.

Ps. Dzięki Kewuś. Grunt to dobra autoreklama.
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikt
sikający na stojąco


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 7296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 478 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z samego dna

PostWysłany: Wto 14:55, 03 Lut 2009    Temat postu:

beata napisał:

Ale oczywiście musiałeś napisać ...
"Bez względu na płeć, zarówno
One (trochę może częściej),
jak i Oni wybierają sposób "na życie" w postaci bycie przy nim/przy niej. "
Nie mogłeś sobie odmówić przerzucenia piasku na drugą stronę piaskownicy? Blue_Light_Colorz_PDT_02

To nie przerzucenie piasku, absolutnie nie.
To zwykłe dane statystyczne i wiedza pochodząca z obserwacji.
A najdziwniejsze jest, ze pomimo tego całego (podobno) równouprawnienia, to jakoś inaczej "świat" patrzy, jak to "On jest przy Niej" - może dlatego, ze wcześniej kobiety tylko mogły być przy Nim(?)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:56, 03 Lut 2009    Temat postu:

Mii napisał:
Dobra, przeczytałam Wasze wywody(broń boże nic im nie umniejszając) i zauważam, że temat (jak zwykle) ewoluuje w stronę wyższości płci Anxious takie rozważania (też jak zwykle) są patowe, ale można (np...z braku innych rozrywek) je toczyć do usranej śmierci...i tak nic z tego nie wyniknie.
A teraz zabieram stąd swoje wiszące cycki ( ale jeszcze bez tumora) i idę gotować zupę ogórkową


Mii ... i kiedy zrobi Ci się cieplej na serduszku to .... (owszem myślę o Tobie) ... to znaczy, że cycek wpadł i trzeba go z garnka wydostać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Wto 14:57, 03 Lut 2009    Temat postu:

wroce do domu i zrobie raban o to ktore jest przy kim.
dzisiaj bede pod wplywem, to moge


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikt
sikający na stojąco


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 7296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 478 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z samego dna

PostWysłany: Wto 15:00, 03 Lut 2009    Temat postu:

...mateczka... napisał:
Nikt napisał:

Czy ktoś kto żyje jako singiel/singielka jest kimś gorszym od kogoś kto jest żoną/mężem?
Czy Ci, co świadomie nie chcą mieć dzieci, są kimś gorszym od tych co mają ich 2,3,4,5?
Czy tylko przez to, że ja palę i piję jestem gorszym człowiekiem* od tego kto nie używa używek?


..jeśli komuś życie w pojedynkę, bez dzieci i alkoholu sprawia radość to jego sprawa..
Kościół ma z pewnością na ten temat inne zdanie.. Blue_Light_Colorz_PDT_02
Tyle, że takie mało produktywne jednostki w sensie społecznym powinny wtedy płacić większe podatki.. Not talking

Jaki znowu kościół? KK?
Wali mnie co ten i inne kościoły maja na ten temat do powiedzenia.
Errata zwłaszcza co ma KK do powiedzenia.

A co do wyższych podatków, to możesz mi wytłumaczyć dlaczego owo bykowe powinno być?
Jakie mało produktywne w sensie społecznym?
A może owa Ona, czy ów On to lekarz, który poświęca się i leczy pacjentów,a po pracy (etacie) idzie do hospicjum i tam jest potrzebny, wszak nie ma męża/żony, więc jest bardziej "dostępny" - to jest owa mało produktywność w sensie społecznym?
Albo są prawnikami i po "etacie" prowadzą porady non-profit dla potrzebujących, w tym pomagają walczyć z przejawem "siły państwa" - to jest owa mało produktywność w sensie społecznym?
Albo ... itede itepe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:05, 03 Lut 2009    Temat postu:

Może się mylę, ale mateczka chyba sobie jaja robiła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:08, 03 Lut 2009    Temat postu:

Sabina napisał:
Może się mylę, ale mateczka chyba sobie jaja robiła.


No ba! Pora obiadowa! Jedna gotuje ogórkową, druga robi jajecznicę.
Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Wto 15:12, 03 Lut 2009    Temat postu:

lulka napisał:


Ale jakie zajmujące! W końcu nie można żyć samą muzyką...A zresztą z "uchem przy gramofonie' można śledzić jednocześnie. Zagadka książkowa została odgadnięta (najprawdopodobniej), a mnie się nie chce gotować ogórkowej.


Blue_Light_Colorz_PDT_02


E tam... ja czekam z niecierpliwością na propozycje Ill w temacie ślubnych sukienek, bo jeśli kiedyś zostanę porzucona (bo przecież nie mam patentu na wieczną żonę) to może uda mi się jeszcze wykorzystać jej pomysł Angel

Szamil.... w trakcie zajęć kuchennych zarzucam sobie je na plecy a sztuczną szczękę chowam do kieszeni ceratowego fartuszka Anxious


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Wto 15:12, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Wto 15:18, 03 Lut 2009    Temat postu:

Nikt napisał:

A może owa Ona, czy ów On to lekarz, który poświęca się i leczy pacjentów,a po pracy (etacie) idzie do hospicjum i tam jest potrzebny, wszak nie ma męża/żony, więc jest bardziej "dostępny" - to jest owa mało produktywność w sensie społecznym?


tak mi sie wlasnie przypomnialo, jak czytala ostatnio artykul na eskulap.pl
Z kraju; 29-01-2009 ["Polska Dziennik Bałtycki"]
"Lekarz wyrzucił pacjentkę z gabinetu". sam artykul troche tylko burzy krew w zylach, ale najlepsze sa komentarze lekarzy pod artykulem. gdyby nie to, ze strona dostepna jest po zalogowaniu, to bym wam pokazala to poswiecenie i dostepnosc przecietnego polskiego lekarza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 8 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin