Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mentalność.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pon 10:18, 20 Sie 2007    Temat postu:

Zaraz uciekniemy w kolejne absurdy.

A kwestia jest prosta: czy ograniczac prawa obywateli w zaleznosci od tego, czy mieszkaja w kraju, czy poza nim? Komuchy juz to kiedys stosowaly.
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:39, 20 Sie 2007    Temat postu:

Podstawowym pytaniej jest to, czy oni faktycznie są obywatelami Polski. Zdaję sobie sprawę, że nie mnie o tym decydować. Ktoś może powie - całe szczęście. Niech mówi. Ja też się cieszę z tego powodu, ale nie znaczy, że nie mogę o tym dyskutować.

Mnie, jako Polce odebrano ostatnio prawa do: współdecydowania o prawie do aborcji, o tarczy antyrakietowej, o wysyłaniu Polaków za granicę w celach militarnych (na razie Irak i Afganistan, ale o ilu innych zwykły szarak nie ma zielonego pojęcia).
Skoro dążymy do dyskusji o komunie - proszę bardzo. PiS stosuje takie same metody. Oczywiście, pod innym płaszczykiem, ale fakt jest faktem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pon 10:43, 20 Sie 2007    Temat postu:

melpomena napisał:
Podstawowym pytaniej jest to, czy oni faktycznie są obywatelami Polski.

A co mialoby byc kryterium obywatelstwa?

Moze poodbierac wszystkim paszporty
Tylko wtedy po co w ogole je wystawiac. Prawdziwy obywatel wszak nie wyjezdza. A jak wyjezdza, to na krotko. "Najpozniej 10 dni po poworcie nalezy paszport zwrocic"
Powrót do góry
Weles
wróg prefektury


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 10:46, 20 Sie 2007    Temat postu:

Pasztet...

Zakładam, że mieszkasz jakiś czas pod...47°31'17.93"N, 19°1'52.19"E(chyba węgry...)... Nie dociekam dlaczego, jak długo, nie ganię i nie... co chcesz. Nie dotyczy to przyczyn które zapodała mel... Teraz ty wybierając warunki mojego tu życia czynisz mi pewien gwałt jako uprzywilejowany. A to z tej prostej przyczyny, że ja ci się nie mogę zrewanżować. Ty decydujesz(pośrednio) o wysokości mandatu jaki przyjdzie płacić mi tu (wybrana władza decydyje), jaki będę miał podatek... itp. Jakim prawem?... Powiesz istniejącym... Blue_Light_Colorz_PDT_02

Sprawa druga... ad. testów na IQ o których wspomniałeś. Mądrość jako siła wyborcza (jako głos) ma niewielkie znaczenie. Głos ma wartość istoty i jej prawa do wyboru. Mądrzy mądrością mają sprawić aby się w tym znaleźć w odpowiednim miejscu czyli zostać wybranym.

Moja odpowiedź ad. czy ograniczac prawa obywateli w zaleznosci od tego, czy mieszkaja w kraju... i komuchy tu mają taką samą rolę jak w przypadku oddychania. Obywatel mieszkając tam... jest pod skrzydłami tamtego prawa...

Pozdro.... Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pon 11:14, 20 Sie 2007    Temat postu:

Musze uaktualnic wspolrzedne.. ale nie w tym rzecz.

Rzecz w tym, ze korzystam ze szczatkow wolnosci jakie ma wspolczesny czlowiek, ktore pozwalaja mi wybrac gdzie chce przebywac, pozwalaja podjac dowolna decyzje, czy wroce, czy nie, a jesli tak to kiedy. Wiec jestem zainteresowany w jakim kierunku bedzie podazal kraj, ktory potencjalnie moze byc moim domem, choc moze jeszcze dziesiec razy zmienie zdanie co do tego gdzie chce spedzic ten czy inny rok zycia. Mialbym podpisywac krwia jakis cyrograf zawierajacy ostateczna i nieodwolalna decyzje co do moich zamiarow wobec przebywania w Polsce?

PS. Nie o IQ chodzi, a wiedze na temat, na jaki sie w duzej mierze w wyborach wyborcy wypowiadaja.
Powrót do góry
Weles
wróg prefektury


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 11:24, 20 Sie 2007    Temat postu:

Pasztet...

Ze względu na czas... teraz ja tylko o...Nie o IQ chodzi, a wiedze na temat, na jaki sie w duzej mierze w wyborach wyborcy wypowiadaja.... I tu rola szkoły, mediuw... Nauczyć liczyć, pisać, myśleć... To wszystko co można zrobić. Reszta w mniej czy bardziej doskonały sposób dokonuje się poprzez ordynacje wyborcze. Trudno inaczej... Trudno pogodzić wolność (zawsze kwestionowaną przez kogoś) i mądrość jednocześmnie... na tle osobniczych interesów.

Pozdro... Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pon 11:31, 20 Sie 2007    Temat postu:

Rola, czy nie rola - fakty sa takie, ze niewiele osob sposrod glosujacych ma jakiekolwiek pojecie o tym, na co glosuje. To jest dopiero nieszczescie.

Na szczescie, niemozliwe (nawet technicznie) jest wprowadzenie ograniczen w glosowaniu dla tych obywateli, ktorzy przebywaja poza granicami. Bo nikt nie sprawdza (i nie jest w stanie - to wlasnie sa te wzgledy techniczne) czy glosujacy w ambasadzie albo konsulacie przebywa za granica 10 dni na wycieczce, czy 10 lat i tam mieszka.
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pon 14:54, 20 Sie 2007    Temat postu:

Pasztet napisał:

Na szczescie, niemozliwe (nawet technicznie) jest wprowadzenie ograniczen w glosowaniu dla tych obywateli, ktorzy przebywaja poza granicami. Bo nikt nie sprawdza (i nie jest w stanie - to wlasnie sa te wzgledy techniczne) czy glosujacy w ambasadzie albo konsulacie przebywa za granica 10 dni na wycieczce, czy 10 lat i tam mieszka.

no właśnie. ja nie jestem pewna, czy faktycznie na szczęście. bo niby dlaczego ktoś, kto przebywa 10 lat za granicą i nie zamierza wrócić na stałe do Polski ma miec takie samo prawo wyborcze jak ja? przeciez on nie zasila państwowej kasy, przeciez to nie jego będą dotyczyć np. ustanowione progi podatkowe, czy inne ustawy?
można teraz podziękować np. polonii amerykańskiej, że tak żarliwie wysłuchała ojca rydzyka i swego czasu głosowała na pis.
ktoś, kto siedzi x lat gdzieś tam, jakie może mieć pojęcie o kraju? wie, tylko tyle, co usłyszy w radiu albo napisze mu rodzina. ewentualnie wiedzę czerpie z krajoznawczej wycieczki, jak chce mu się w POlsce wakacje spędzić. i dalczego taki ktoś ma współdecydować w jakims stopniu, jak w POlsce mają żyć ludzie?
Powrót do góry
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pon 15:44, 20 Sie 2007    Temat postu:

Z tym zasilaniem kasy publicznej podatkami bym nie szarzowal, bo to sie moze skonczyc odebraniem prawa do glosowania pracownikom sektora publicznego
Oni de feacto nie placa podatkow. Tzn. niby placa, ale z dochodow, ktore zostaly wczesniej wyplacone z budzetu, czyli niczego tak naprawde nie wnosza do kasy publicznej.

O bezrobotnych, czy klientach opieki spolecznej nie wspomne.

PS. A moze powolac specjalne komisje, ktore beda przesluchiwac kazdego, pojedynczego ktosia z zagranicy, czy zamierza kiedys wrocic, jesli tak to kiedy i pozniej skrupulatnie rozliczac kazdy glos
Jesli nie wroci ten, ktory deklarowal powrot, to sie go bedzie scigac miedzynarodowym listem gonczym. Albo w dyby go.
Co za bezsens.
Powrót do góry
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pon 16:12, 20 Sie 2007    Temat postu:

Pasztet napisał:
Co za bezsens.


Tytul jest dobry, a Ty sie czepiasz...
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 20:32, 20 Sie 2007    Temat postu:

Pasztet napisał:

Oni de feacto nie placa podatkow. Tzn. niby placa, ale z dochodow, ktore zostaly wczesniej wyplacone z budzetu, czyli niczego tak naprawde nie wnosza do kasy publicznej.


Ten ohydny nowotwór urzędniczy? No, ale on niby jednak trochę pracuje [dla kraju i w kraju].
Powrót do góry
Weles
wróg prefektury


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 23:58, 20 Sie 2007    Temat postu:

Pasztet...

Wrócę do...
Rzecz w tym, ze korzystam ze szczatkow wolnosci jakie ma wspolczesny czlowiek... i słusznie- choć rozumiem teraz masz wolność na maxa?..., ktore pozwalaja mi wybrac gdzie chce przebywac, pozwalaja podjac dowolna decyzje, czy wroce, czy nie, a jesli tak to kiedy. Wiec jestem zainteresowany w jakim kierunku bedzie podazal kraj, ktory potencjalnie moze byc moim domem... tzn. USA, Albania... czy cokolwiek?..., choc moze jeszcze dziesiec razy zmienie zdanie co do tego gdzie chce spedzic ten czy inny rok zycia.... co ci wolno... Mialbym podpisywac krwia jakis cyrograf zawierajacy ostateczna i nieodwolalna decyzje co do moich zamiarow wobec przebywania w Polsce? ... też jestem przeciw. Ale sprawa wyborów to chyba rzecz określona? Przecież tak samo jak rezygnujesz z mieszkania w RP co jest jednoznaczne z rezygnacją z uczestnictwa w strukturach RP (obywatel to element struktury)... to w czym problem? Byłeś np. harcerzem a teraz nie..., bawisz się w co innego i nic tobie do harcerstwa Blue_Light_Colorz_PDT_02

Wytłumacz mi zatem... Mieszkam w RP. Wyemigrowałem z wielkkopolski i nie mogę tam głosować... tylko tu gdzie mieszkam? A też mnie ciągnie w rodzinne strony, też mi zależy aby tam tak czy siak? Jeszce bardziej nie rozumiem tzw. podwójnych obywatelstw...
Jeśli uznać RP za dom...to jak można głosować (pośrednio decydować) za kształtem tego domu nie mieszkając w nim? O jego wydatkach, o decyzjach ew. rządu w którego władaniu na pewno nie będziesz? To troszkę jak bym ja teraz decydował o tym co w Twoim domciu. Czy to fer? Mieszkasz gdzieś... z własnej woli więc w czym prolem? Na tej podstawie mogę sobie rościć prawo głosowania na rzecz kraju jaki mi się zamarzy...
Ja nawet zostawiłbym prawo w obecnym kształcie. Ale nigdy nie pozwolił bym na tworzenie okręgów wyborczych poza RP. Chcesz głosować to wpadnij do właściwego okręgu wyborczego... Nie jesteś zameldowany czy zarejetrowany jako bezdomny... bujaj się? Nie można popadać w obłęd i nadużywać słowo wolność i uważać że jak się mieszka gdzieś lat 20 zachowuje się pełnię praw do decyzji tego co tu... Czy ja cię odcinam od bycia Polakiem? Ograniczam Twoją wolność? Nie... Delikatnie jednak dbam o suwerenność mojego podwórka, na którym cię nie widać...

Wiem że to moje zdanie. Jeśli przyjdzie mi wybierać za wym. kształtem... jestem za. Chcesz głosować o tym co tu, mieszkaj tu, niech ciebie dotyczą wszystkie decyzje rządu który wybierasz... To jakby logiczne. Twój wyjazd, twoja wolność...

Pozdro... Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 5:25, 21 Sie 2007    Temat postu:

Pasztet napisał:
Z tym zasilaniem kasy publicznej podatkami bym nie szarzowal, bo to sie moze skonczyc odebraniem prawa do glosowania pracownikom sektora publicznego
Oni de feacto nie placa podatkow. Tzn. niby placa, ale z dochodow, ktore zostaly wczesniej wyplacone z budzetu, czyli niczego tak naprawde nie wnosza do kasy publicznej.

O bezrobotnych, czy klientach opieki spolecznej nie wspomne.

PS. A moze powolac specjalne komisje, ktore beda przesluchiwac kazdego, pojedynczego ktosia z zagranicy, czy zamierza kiedys wrocic, jesli tak to kiedy i pozniej skrupulatnie rozliczac kazdy glos
Jesli nie wroci ten, ktory deklarowal powrot, to sie go bedzie scigac miedzynarodowym listem gonczym. Albo w dyby go.
Co za bezsens.



Demagogia...odnośnie pracowników sektora publicznego. A skąd mają mieć wypłacane? Może z kasy kościelnej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 12:45, 21 Sie 2007    Temat postu:

Mozna bic piane w nieskonczonosc, a i tak polskie obywatelstwo daje prawo do glosowania w ambasadzie i koniec. Konstytucja daje takie prawo kazdemu obywatelowi.
Glosujcie na tych, ktorzy chca odebrac obywatelstwo tym, ktorzy przebywaja za granica
O ile wiem zadna partia nie ma w programie tego typu pomyslow, bo to bylby powrot do praktyk rodem z PRLu, gdzie pietnowalo sie i karalo tych, ktorzy mieszkaja gdzie indziej. Dawna propaganda odbila jak widac swoje pietno na mentalnosci...

PS. Dzieki czlonkowstwu w UE wszyscy uzyskali prawo do mieszkania w dowolnym panstwie Unii, bez zadnych cudow wiankow formalnych. Jedkankze wolnosc jednostki jest sola w oku dla wielu. Nie wiem czy to smieszne, czy raczej smutne.
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:05, 21 Sie 2007    Temat postu:

Faktycznie... do niczego się nie dojdze, ale chyba po to są dyskusje i nie wszystkie muszą się kończyć tak albo siak.

Niemniej... Konstytucja zapewnia wiele innych praw i przywilejów, ale czy one są faktycznie respektowane? Co z prawem do niewinności dopóki się nie udowodni winy? (nie chce mi się szukać teraz w Konstytucji czy to tam jest, czy w Kodeksie), ale Konstytucja zapewnia wolność wyznania, a z tym to już jest... inaczej.

Pasztet, jak coś nie tak wg Ciebie, to odnosisz się do praktyk socjalistycznych. A czy nie widzisz, że one i tak są stosowane w imieniu obecnie rządzących?

PS Każdemu obywatelowi polskiemu... czy tak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weles
wróg prefektury


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 13:10, 21 Sie 2007    Temat postu:

Pasztet...

Pisałem... Ja nawet zostawiłbym prawo w obecnym kształcie. Ale nigdy nie pozwolił bym na tworzenie okręgów wyborczych poza RP. (terytorium) wyj. prac. żeglugi i placówek dyplomatycznych(dla pracowników).... co nie jest sprzeczne z ... Konstytucja daje takie prawo kazdemu obywatelowi. ... Konstytucja nie zapewnia każdemu podania urny pod nos za granicą.

Qrna... Co to będzie jak... się okaże, iż wszyscy chętni do głosowania wyjadą za granicę? Powiem Pasztet iż zauważam nawet Twoją determinację jako ciekawe zjawisko socjologiczne. Niemal przykład dla dziwnej obojętności obywateli... Blue_Light_Colorz_PDT_02 Granice pootwierane a ci się nie chce? A jeżeli ktoś (patriota) przedstawia większą chęć jazdy na wycieczkę nad głosowanie... to władza ma obowiązek z a nim z urną? Już z tą solą w oku nie przesadzaj... Logika to chyba też ważna rzecz...
Druga sprawa że my tu sobie o... jak powinno być. A będzie jak będzie...

Pozdro... Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 13:18, 21 Sie 2007    Temat postu:

Odnosze sie do praktyk rodem z PRLu, a nie socjalistycznych (bo te sa wciaz obecne). Doskonale pamietam reportaze w rezimowej TV o tym jak to wredni zdrajcy uciekali na Zachod zamiast budowac hute Katowice i stac w kolejce po mieso. Dla nich to byla droga w jedna strone, bo za opuszczenie kolchozu grozila utrata obywatelstwa. Ma byc tak samo? Pieknie, pieknie...

Obserwuje tez tendencje do ograniczania cudzej wolnosci. Jestem polskim obywatelem. Czasami mieszkam tu, czasami owdzie, moze do Polski wroce, a moze nie. Moze polskie nierucomosci sprzedam, a moze wynajme, a moze jeszcze cos dokupie. To jest moja i tylko moja zasrana sprawa. Nie wyobrazam sobie sytuacji, ze jakas komisja ludowo-narodowa bedzie moze sprawdzac, czy mam np. udzialy w jakiejs polskiej firmie, czy nie, abo czy mam jakies nieruchmosci lub konto w polskim banku. A moze beda sprawdzac (co wczesniej wspomnialem) czy zamierzam wrocic i kiedy. Nawet nie zdajecie sobie sprawy ilu ludzi pracuje za granica, bo po porstu taka maja prace - ktos ich bedzie egzaminowal, czy pracuja w polskiej firmie, czy nie? Czy dozwolony jest np. trzyletni kontrakt, a piecioletni grozi utrata prawa glosu? To jest chore. To jest cofniecie sie do epoki, kiedy panstwo bylo wiezieniem. Do czasow przymusowego patriotyzmu, ktory za nic mial wolnosc poruszania sie jednostki po wolnym swiecie. Skad macie pewnosc, ze ktos kto pracuje za granica nie przyczynia sie w jakis sposob do np. rozwoju gospodarki kraju i to w sposob duzo wiekszy niz dziesieciu innych, ktorzy maja adres w Polsce? Kolejna komisja do rozstrzygania takich spraw?

Jestem zniesmaczony. Mentalnoscia.
Powrót do góry
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 13:25, 21 Sie 2007    Temat postu:

Weles napisał:
Granice pootwierane a ci się nie chce?

Co za waski horyzont.

Moj kolega pracuje w Peru. Sprawdz sobie ile kosztuje bilet. Ile trwa lot. On raczej wroci, buduje w miedzyczasie dom w Polsce. Niech wypelni specjalny formularz, podpisze cyrograf i wysoka komisja trzydziestek laskawie dopusci do glosowanie, bo "rokuje" powrot

No dobra fantasci. I tak bede glosowal.
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:32, 21 Sie 2007    Temat postu:

Pasztet. Na sam koniec mnie rozczarowałeś. Wiem, że lata Ci to koło nosa, niemniej nie spodziewałam się osobistych wycieczek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 13:34, 21 Sie 2007    Temat postu:

I jeszcze krotkie pytanie: jaka mam miec pewnosc, ze Weles, czy Mel, nie spierdziela do Australii w tydzien po wyborach? Jakies zobowiazanie powinni podpisac, ze cala kadencje musza pozostac w kraju
Paszposrty odebrac dla pewnosci, bo do czego to podobne, ze zaglosowali, wyznaczyli polskim sprawom kierunek i potem uciekli niecnoty.

Ku przemysleniu.
Amen.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin