Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miałam cudowny sen...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:14, 28 Paź 2009    Temat postu:

Generał Cię zbulwersował. Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:21, 28 Paź 2009    Temat postu:

Klasyczna walka dobra ze złem. Dostałaś lekcję-propozycję od pana Belze Bobossa. BUntujesz się przeciwko niemu ale zaprosiłaś go do siebie jakimś zachowaniem. Umysł nie kłamie. Potem dotarłaś na rozdroże. I nie poszłaś drogą prawdy. Znowu świadomie wybrałaś ścieżkę do ... kuchni.
A tam Pan i Władca Nergala siedzi sobie ciuchutko między kaszą gryczaną a manną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:22, 28 Paź 2009    Temat postu:

E tam. Bo Wam to się takie nieskomplikowane sny śnią. Ja na całe szczęście prawie nigdy nie pamiętam. Ale kiedyś zapamiętałem jakoś.
Byłem na jakimś wojskowym przeszkoleniu. A właściwie to jakiś obóz pracy był. Ciągle podjeżdżały nowe transporty młodziaków, których przebierali w czarne kombinezony. Snułem się w tym rozgardiaszu bez celu, aż zobaczyłem, że część pracowników gdzieś idzie. Dotarłem za nimi do wyrwanej furtki w płocie, której pilnował wartownik. Coś kręcił, więc ruszyłem w pościg. Szedłem po jakiejś ogromnej osypującej się hałdzie wzdłuż elektrowni nad którą górowały dwa kominy. Potem ścieżka schodziła do lasu, w którym zabłądziłem. Wkurwiłem się, bo powinienem widzieć te dwa kominy, a nie widziałem.To sobie lezłem i lezłem przez ten las, aż w końcu wyszedłem na tyłach jakiegoś ratusza. Uświadomiłem sobie, że nie wiem jak nazywa się miejsowość, w której jestem. Postanowiłem iść po torach na dworzec kolejowy,żeby tam jakąś tablicę zobaczyć ale nie było. Wymyśliłem, że najlepiej jak pójdę trasą autobusu, który mnie do tej jednostki wojskowej dowiózł. Ale ten autobus to jakoąś te miasto dookoła objeżdżał, po jak obejdę od drugiej strony to szybciej dotrę. No to idę i idę, coraz mniej cywilizacji a tych pieprzonych kominów jak nie było tak nie ma.W końcu wyszedłem na jakiś nowoczesny węzeł drogowy bez żadnych drogowskazów. Nagle ztrzymał się koło mnie samochód służbowy z naszej rurżni i kierownictwo zapytało, gdzie może mnie podwieźć. Ale skąd miałem kurna wiedzieć gdzie jak nie wiedziałem gdzie jestem. To pojechali.A ja postanowiłem wejść na pobliskie wzgórze, na którym stał kościół. Przy kościele spotkałem uroczą staruszkę, która zaproponowała, że mnie zaprowadzi. Najpierw szliśmy przez przykościelny cmentarz pełen białych nagrobków. Potem schodziliśmy z tego wzgórza i rozwiała się mgła, a na sąsiednim zboczu zobaczyłem dwa alabastrowe, kopulaste pałace. Jak cycki - pomyślałem - gdzie, kurna w Polsce takie są? Iw tedy staruszka powiedziała, że ona musi wracać. To poszedłem dalej. Robiło się ciemno. Zobaczyłem niespotykanie piękną wdowę i ruszyłem za nią. Nie dość, że miło było popatrzeć to może jeszcze gdzieś doprowadzi. Szliśmy wzdłuż wysokich murów jakiegoś zamku, może klasztoru i wyszliśmy nad przepaść. W dole było jakieś miasteczko. Ślicznota znalazła jakąś ścieżkę w dół. Sam bym jej w życiu nie znalazł - pomyślałem. Zeszliśmy do miasteczka i kobieta zniknęła w jakiejś bramie. Zauważyłem, że jakieś dziwne te miasteczko. Architektura taka prymitywna, brak elektrycznych świateł, żywej duszy wokoło. Podniosłem jakąś gazetę. Rok 1932. Zaraz, zaraz - pomyślałem - coś jest nie tak. Albo . przeniosłem się w czasie, albo to mi się śni (Bystry Ron) A pal licho, wejdę w tą bramę, w której zniknęła moja urocza przewodniczka. W bramie spotkałem kolejną staruszkę, która powiedziała, że jej sąsiadka ma mapę, którą mi da jak zreperuję jej żelazko. Tak fajnie zreperowałem to żelazko, że obie staruszki, za drobną opłatą, zgodziły się iść ze mną. Zaprowadziły mnie w jakieś slamsy i zniknęły wśród śmieci. Za to pojawiła się banda uzbrojonych małolatów. Nie jest dobrze.- pomyślałem-ale nie. Nie skopali mnie tylko zaprowadzili do 40-stopowego kontenera, w którym byli dorośli. Zaprzyjaźniliśmy się, zapalili światło i okazał się, że cały kontener, po dach zapełniony jest ciastami. Częstuj się. Najlepsze były najwyżej, więc wspinałem się jak małpa na samą górę. Spróbujcie zejść trzymając 4 torty. Ale udało się. Ruszyłem w dalszą drogę i kurna nagle jestem przy brame ogródków działkowych, koło których przejeżdżałem w drodze do jednostki. Pójdę przez ogródki. I poszedłem ale dopadli mnie uzbrojeni strażnicy. To rzuciłem te torty i w długą. Ale tak mnie ten sen wkurwił, że się obudziłem i nie wiem co było dalej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Śro 10:25, 28 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:25, 28 Paź 2009    Temat postu:

i pomyśleć, że ludzie tak szybko po przebudzeniu zapominają co im się śniło Not talking
a tu tyle wiedzy się podziewa
nie chcę nawet myśleć co by znaczyło, gdybym z owym Belze kochała się na tym znikniętym blacie..
d'oh!




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:34, 28 Paź 2009    Temat postu:

fak. Idzie się obudzić głodnym i wkurwionym



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:54, 28 Paź 2009    Temat postu:

A jak nogi bolały. Te torty to dla kumpli w jednostce były na zagrychę. Not talking

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Śro 12:01, 28 Paź 2009    Temat postu:

Ron napisał:
Generał Cię zbulwersował. Think


Wobec tego dlaczego tylko jeden raz mi się ta adopcja śniła? Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:07, 28 Paź 2009    Temat postu:

Mii napisał:


Wobec tego dlaczego tylko jeden raz mi się ta adopcja śniła? Think


Bardzo Cię zbulwersował. Zasadniczo nowe dziecko poprawia stosunki rodzinne ale oczywiście nie mogło to być dziecko tego niedobrego Generała. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Śro 12:48, 28 Paź 2009    Temat postu:

Twierdzenie, iż mój Generał miałby być niedobry to skandal Not talking nie ma na świecie drugiego takiego, który by wytrzymał prawie 3 dekady z taką zarazą jak ja Anxious co prawda zdarza mu się mnie zbulwersować do szczętu, jednakże nie do tego stopnia by w odwecie przyprawić mu poroże.
Ale, ale, że to niby on na boku coś ten teges? Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:28, 28 Paź 2009    Temat postu:

Faceci to jednak mają tupet.
Z inną ten teges, a Tobie do wychowywania przytargał.

d'oh!

Gdzieś latałam. Napędem była idealna cisza. Najmniejsze jej zakłócenie groziło twardym lądowaniem.
Prawie nie oddychałam by nie wydać niebezpiecznego odgłosu (leciałam wysoko) gdy skądś pojawiła się brzęcząca mucha.
Zaczęłam spadać gdy dojrzałam tę francę. Ja leciałam w dół, ona w górę i za chwilę miałyśmy się minąć.
Zrobiłam jakiś niewyobrażalny skręt w bok - nie było to łatwe przy dużej prędkości - by ją dopaść i...
Spadłam z łóżka. Przerażona otworzyłam oczy. Nade mną latała mucha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:38, 04 Lis 2009    Temat postu:

Silenced

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:44, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zwyroll3
nielegalny plemnik


Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 2417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 328 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:59, 04 Lis 2009    Temat postu:

bosska napisał:
miałam dziwny sen.
całą noc śniło misie, że chodziłam po targu, przeciskałam sie przez tłumy i szukałam ... jajek
oops
i co... znalazlas?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:10, 04 Lis 2009    Temat postu:

Wciąż się topię.
W brudnej wodzie, albo w deszczówce, albo w ciemnym morzu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kojot
władca Włocławka


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:49, 04 Lis 2009    Temat postu:

Paj napisał:
Wciąż się topię.
W brudnej wodzie, albo w deszczówce, albo w ciemnym morzu.


Cytat:
Dla Freuda woda miała charakter bardziej przyziemny,kojarząc się ze sferą seksualną.Zanurzanie się w wodzie mogło być zakamuflowaną wizją aktu seksualnego.

Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:32, 12 Lis 2009    Temat postu:

Najpierw latałem gdzieś w jakiejś takiej hali przemysłowo spożywczej. Potem ze świadomością tego, że ciągle myślami tam w tej hali tkwię, stałem już na górce, na ulicy Lwowskiej na przystanku autobusowym. Po drugiej stronie autobus linii 11 holował inny zepsuty. Za nimi jechała "3". Kierowca nie spodziewał się, że jeden holuje drugiego i wjechał w tę jedenastkę. Pech chciał, że na chodniku stała trójka młodych ludzi. Autobus wjechał w jakiegoś młodzieńca. W rękę. Wjechał w niego, uderzył go w rękę, która złamała się ...o drzewo. Ono tam zawsze stoi. Autobus -> Młodzieniaszek -> jego ręka - > drzewo. Taka miazga. I co jechałem w tamtą stronę albo tam stałem to wszystkim o tym opowiadałem. A ten obrazek powtarzał się w mojej głowie. I ja już wiedziałem, że 11 w nich wjedzie.
Minęła chwila i na tym przystanku na którym pierwotnie stałem (tragedia z ręką działa się po drugiej stronie ulicy - dwupasmówka jest na Lwowskiej) zaczęło się gromadzić mnóstwo ludzi. Nagle wiata przystanku przybrała postać betonowej twierdzy. Takie ... nowoczesne wejście/zejście do hitlerowskiego bunkru. Schodzimy. A tam ... piękny barokowy ryneczek ze lśniącą płytą a'la szachownica. Wypolerowaną jak posadzki w muzeum. Obrazek z ryciny rynku XVI/XVII w. Nagle atmosfera piknikowa. Rozkładamy się na tym ryneczku a przed nami jak okiem sięgnął, wszędzie piękny wypolerowany ryneczek. Złote Filary, kolorowe sklepienia, niebywałe fasady. Rokokoko na całego.
Pytam: skąd tutaj ten rynek?
Przecież jest już rynek w Rzeszowie i przecież wiem gdzie jest w tym mieście rynek.
Okazuje się, że ten rynek był tutaj już tysiąc lat temu tylko go odkopali i odrestaurowali. Perła architektury. Kolejny z cudów świata.
Owszem, był na jakichś rycinach ale to nie mogło być prawdą. Nie mogło. A jednak!
Ja w tamtym miejscu, w takim lasku w ósmej klasie piłem wino z kolegami. Kto by pomyślał Think

A tu takie siupy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez szb dnia Czw 23:35, 12 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 14:11, 13 Lis 2009    Temat postu:

No, no, architektoniczny sen!
A ja wreszcie dziś miałam przyjemny. Śniło mi się, że poszłam na spacer z psem w okolice mojej dawnej szkoły podstawowej i tak przez salę gimnastyczną przeszliśmy jakby na drugą stronę, a tam widok z Tunezji baseny, ciepło, plaża. Woda była jak tafla lodu niebieska i gładka (to chyba mój pierwszy kolorowy sen Think ), świeciło słońce. Pani sprzątająca (woźna?) pozwoliła mi wejść z psem, bo już było po sezonie. Potem zaczęło się coś pieprzyć: zabrałam stamtąd jakąś młodą Murzynkę w krótkich kręconych włosach i miałam się z nią ożenić (!) (?), ale bałam się co na to moi rodzice powiedzą, bo czarna. We śnie byłam chyba chłopakiem Think
Obudziłam się lekka, nie wiem dlaczego, chyba przez te kolory Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:48, 06 Gru 2009    Temat postu:

Silenced

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:44, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:06, 06 Gru 2009    Temat postu:

Nie każdemu się musi mój mózg podobać ale takiej ohydy jak goły Ron kupujący kapelusz to mi w życiu nie zafundował. Blue_Light_Colorz_PDT_21

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oto_ja
maszynista z Melbourne


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 2094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:20, 06 Gru 2009    Temat postu:

........ale nie do spełnienia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:13, 14 Gru 2009    Temat postu:

Ron napisał:
Nie każdemu się musi mój mózg podobać ale takiej ohydy jak goły Ron kupujący kapelusz to mi w życiu nie zafundował. Blue_Light_Colorz_PDT_21


Pewnie.
Mnie się możesz w tym kapeluszu przyśnić.
Wiele potrafię znieść.

Miałam Wam opowiedzieć sen, ale ksiądz mi się śnił to już nie będę taka monotematyczna.

Miłego dnia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 15 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin