po 30-tce

Sabina

krew mnie zalewa, pomroczności jasnej dostaję jak słyszę Steczkowską. Guzik mnie tam obchodzą jej oktawy, dla mnie należałoby ją zakwalifikować do nowego gatunku: "wyjec pospolity" (że już o tekstach piosenek z litości nie wspomnę).

scar

Mnie drażni jej Dziewczyna Szamana...
Mogliby ją w końcu wszamać i może byłby spokój... Think

paj

Każda stacja radiowa ma swój profil, określony przez szefa muzycznego.
Poprzedzone jest to badaniami, czego ludzie chcą słuchac.
I to decyduje o tym, czego słuchamy.
Poza tym stacje radiowe płacą tantiemy do Zaiks.
No i skoro płacą, to chcą "wygrać" tą kasę na antenie, mówiąc nieładnie.
No i jeszcze jedno, bardzo wazne.
jest program do monitorowania wyników słuchalności.
Jeżeli wykazują one wzrost słuchalności podczas emisji pewnych składanek muzycznych, to oczywiste, że stacje powtarzają to samo, chcąc powtórzyć wynik.
Na szczęscie do czasu...
A więc przełączajcie, jak macie dość.
Wtedy jest szansa na zmiany.

Sabina

lulka

Steczkowskiej też nie znoszę i Celin Dion też nie.
Piosenek wielu nie lubię, ale nie pamiętam tytułów. Jedyny, który mi teraz przychodzi do głowy to "Forever yang".
Słucham radiowej trójki i antyradia. To ostatnie to kiedyś było rockowe, ale coraz bardziej dziadzieje.
I nie znoszę Dody - ta to dopiero ma słowa durnowate! Może głos ma jak dzwon, ale sepleni.

illunga

Malena wspomniałą - Kiljański....jego duet z Kayah. Coś koszmarnego Blue_Light_Colorz_PDT_38

Malena

Dorzucę jeszcze zbiorek pieśni melodramatycznych z serii "Nie kooooochaaaaała mieeee... to upiłeeeem sieee.... eeeee.... jak miiii źleeeee..... eeee..." [wersja językowa w sumie obojętna]
W tle z reguły występują smętne panienki snujące się po plaży i rozwiane firanki... Mam uraz do rozwianych firanek Zły

Aproxymat

W zasadzie lubię każdy rodzaj muzyki. I słucham bardzo dużo rozmaitej. Ale... nie cierpię powtarzalności. Nawet ulubione utwory dawkuję sobie dość oszczędnie (i może dzięki temu mam ich sporo), jak coś słyszę pod rząd więcej niż trzy razy, odechciewa mi się słuchać.
Kiedyś w pracy niewiele słuchałem radia - to funkcjonowało u mnie w domu a i wtedy dobierałem sobie stacje, które akurat mi się podobały. Teraz zaś słyszę w pracy non stop jakieś "Złote Przeboje" na przemian z "Zet" i "RMF" i wszędzie jest ta sama monotonna papka. Poszczególne utwory emitowane codziennie do znudzenia, w tych samych porach. Nie, nie to, że uważam je za złe - ale ich namolne puszczanie sprawiło, że po prostu stają się tłem i przestają dla mnie istnieć.

franek kimono

a ja piosenki które darzę szczególnym uczuciem słucham od lat w kółko, są jak mity, nigdy się dezaktualizują i zawsze wracają...

Aproxymat

Wiem, są ludzie którzy tak mają.

franek kimono

taaak, sama wiem, że to trochę patetyczne i przede wszystkim lekko żałosne jak z raz w roku na jakiejś większej imprezie z moją starą przyjaciółką zarzucamy w kółko od lat te same piosenki przy których się wzruszamy

Aproxymat

No ale częstotliwość "raz w roku" to nie to samo co codzienne ich wielokrotne słuchanie.

scar

Mam kolejny typ na piosenkę, która doprowadza mnie do szewskiej pasji.

Maryla Rodowicz - Łatwopalni

NIE NA WI DZĘ, NIE CIER PIĘ, NIE ZNO SZĘ Blue_Light_Colorz_PDT_29

slepa i brzydka

Markowska, jak najbardziej...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
ot taki zarcik...
iiiiii
[link widoczny dla zalogowanych]

fuj, fuj, fuj...

ribka_pilka

Nie trawię Rubika...

Mii

Pochodzenie O-Ren Ishii

a jak się nazywa ta franca co "czeka na ten pieprzony deszcz" ? jej to bym widelcem język wyrwał....

Mii

http://www.youtube.com/watch?v=GRoM_hCLAc0 ?

Tym widelcem od dupy strony? Anxious

illunga

Kukiz: "Bo tutaj jest jak jest" Blue_Light_Colorz_PDT_29

Wilki: "Na zawsze i na wieczność" tekst taki,że zęby bolą słuchać

Seeni