Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O świętości
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 19:30, 24 Maj 2007    Temat postu: O świętości

Trochę dziwny ten świat. Dla mnie to dzielna dziewczyna i tyle. Matki stać na wiele.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 19:54, 24 Maj 2007    Temat postu:

no to klechy zgryz będą miały potęzny- nieślubne dziecko.
Pewnie nie bedzie miał znaczenia normalny, prawdziwie macierzyński odruch dziewczyny, tylko to, że nie ma paragonu za akt małżeństwa.
Istotny takze wydaje mi się fakt, że ona wcale umierać nie chciała, wrecz przeciwnie- dawano jej b. powazne nadzieje na operację w Bostonie, co traktowane było byc moze jako gwarancja przeżycia.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:05, 24 Maj 2007    Temat postu:

To nie umniejsza jej dzielności i rzucenia wyzwaniu chorobie. Co zrobi z tego ewentualna kanonizacja, nie mam pojęcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 20:21, 24 Maj 2007    Temat postu:

Myślę, że w jej przypadku trudno było kalkulować na chłodno: no bo z jednej strony podobno zaawansowana już ciąża, ruchy dziecka, a z drugiej nikt pewnie nie dał jej gwarancji, że przeżyje mimo aborcji.
Klechy jak zwykle nagłośnią przypadek Ani Radosz, konta przypadek Alicji Tysiąc. Świętość wymuszona?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 20:30, 24 Maj 2007    Temat postu:

Kobieta która podjęla decyzję... życie za zycie....
Nalezy szanować ogrom poswiecenia.. szaloną milośc do jeszce nienarodzonego dziecka....
co to ma do swietosci..... mam wiele watpliwości.
Powrót do góry
teraz
maksymalna dawka powietrza


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:22, 24 Maj 2007    Temat postu:

będę cyniczna - nie dowiedzielibyśmy się o niej, gdyby przeżyła

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 21:27, 24 Maj 2007    Temat postu:

pewie tak samo jak o wielu meczennikach.....
Ale swietość.. to nie smierc , ale zycie......
Powrót do góry
teraz
maksymalna dawka powietrza


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:42, 24 Maj 2007    Temat postu:

gdyby przeżyła, kto i kiedy myślałby o ogłoszeniu jej świętą?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 21:45, 24 Maj 2007    Temat postu:

o tym własnie pisalem
duzo latwiej jest podjac decyzje o śmierci, niz o poświęceniu życia dla jakiejs idei... wielkiego celu.....

Matka Teresa nie rodzi się co godzine
Powrót do góry
teraz
maksymalna dawka powietrza


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:55, 24 Maj 2007    Temat postu:

nudziarz napisał:
duzo latwiej jest podjac decyzje o śmierci, niz o poświęceniu życia dla jakiejs idei... wielkiego celu.....


nie byłabym tego taka pewna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 21:57, 24 Maj 2007    Temat postu:

własnie ...nie dowiedzielibysmy się o niej, gdyby potoczyło sie wszystko tak, jak miała prawo planowac i pewnie planowała.
"Wiedziała, że jeśli nie podejmie ryzyka leczenia, ma szansę uratować dziecko, ale sama może nie przeżyć..."- a przecież mogło być tak, że zdecydowała sie urodzić dziecko, ponieważ jej stan był medycznie przesądzony lub też tak go traktowała..? Myśle, ze wiekszosc kobiet w takiej sytuacji rodziłaby dziecko, nie zastanawiajac sie czy zostanie świętą. Po prostu macierzyństwo ma to juz w sobie.
Jestem przekonana, ze choćby tu, na tym forum, sa kobiety, które obarczone jakimś schorzeniem podejmowały z pełna swiadomoscią szalone ryzyko porodu. Poza tym rodzi cała masa kobiet chorych nowotworowo!
To, co kk bedzie wyprawiał z historią Ani, nie ma chyba nic wspólnego z jej prawdziwym zachowaniem. Z bardzo wielu ludzi możnaby w ten sposób zrobic świętych. Ania jest potrzebna jako kolejna "ikona"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:03, 24 Maj 2007    Temat postu:

Najgorzej jest, kiedy takie tragedie stają się bronią w rozmaitych ideologicznych wojenkach

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
teraz
maksymalna dawka powietrza


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:13, 24 Maj 2007    Temat postu:

do czego pijesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tolek_Banan
200 kg odważnik


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 0:09, 25 Maj 2007    Temat postu: Re: O świętości

kewa2 napisał:
Trochę dziwny ten świat. Dla mnie to dzielna dziewczyna i tyle. Matki stać na wiele.
[link widoczny dla zalogowanych]

Takie tam dorabianie ideologii do faktów. Dziewczyna otumaniona hormonami (co się nazywa też instynktem macierzyńskim) nie rozpoczęła leczenia, bo to groziło poronieniem, urodziła dziecko i poległa w walce z rakiem.
Teraz Roman wystawi jej spiżowy pomnik, pod którym krótko ostrzyżona młodzież będzie wykrzykiwała przesłanie pokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
teraz
maksymalna dawka powietrza


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 8:03, 25 Maj 2007    Temat postu:

dlaczego tak ironizujesz los tej dziewczyny? - nie zasłużyła na to

to co zrobi Romek nie umniejsza jej ani jej nie dodaje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:00, 25 Maj 2007    Temat postu:

ver napisał:


Ania jest potrzebna jako kolejna "ikona"?


Nie zaznałam uroków macierzyństwa, więc jakos niezręcznie zabierać mi głos w tej sprawie. Jeśli chodzi o ikonę, to owszem. Wygodnie ją po prostu będzie wykorzystać jako koronny argument przeciwko aborcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:11, 25 Maj 2007    Temat postu:

We wszelkich wojnach potrzebne są symbole.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 19:27, 25 Maj 2007    Temat postu:

ver napisał:
własnie ...nie dowiedzielibysmy się o niej, gdyby potoczyło sie wszystko tak, jak miała prawo planowac i pewnie planowała.
"Wiedziała, że jeśli nie podejmie ryzyka leczenia, ma szansę uratować dziecko, ale sama może nie przeżyć..."- a przecież mogło być tak, że zdecydowała sie urodzić dziecko, ponieważ jej stan był medycznie przesądzony lub też tak go traktowała..? Myśle, ze wiekszosc kobiet w takiej sytuacji rodziłaby dziecko, nie zastanawiajac sie czy zostanie świętą. Po prostu macierzyństwo ma to juz w sobie.
Jestem przekonana, ze choćby tu, na tym forum, sa kobiety, które obarczone jakimś schorzeniem podejmowały z pełna swiadomoscią szalone ryzyko porodu. Poza tym rodzi cała masa kobiet chorych nowotworowo!
To, co kk bedzie wyprawiał z historią Ani, nie ma chyba nic wspólnego z jej prawdziwym zachowaniem. Z bardzo wielu ludzi możnaby w ten sposób zrobic świętych. Ania jest potrzebna jako kolejna "ikona"?

W dodatku myślę, że czas odpowiedni na taką właśnie świętą. Dyskusja o aborcji, o prawach kobiety do "własnego brzucha" na jednej szali, a na drugiej taka swojska święta, matka, niedoskonała, ale jakże współczesna.
Jeśli chodzi o hormony? To Tolek ma dużo racji, ale forma jak zwykle u niego, tfu! ...prostacka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:40, 25 Maj 2007    Temat postu:

Nie znam się na kanonizacyjnych zawiłościach, czy jednak nie potrzeba jakiegoś "cudu", żeby zostać świętym? Czy wystarcza samo poświęcenie własnego życia dla innej osoby?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 19:46, 25 Maj 2007    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Nie znam się na kanonizacyjnych zawiłościach, czy jednak nie potrzeba jakiegoś "cudu", żeby zostać świętym? Czy wystarcza samo poświęcenie własnego życia dla innej osoby?

W przypadku JPII doszukiwano się cudów, więc też mi się wydaje, że cud jest nieodzowny. Denerwuje mnie też niecierpliwość w oczekiwaniu na świętość : santo subito! Taki pośpiech przeczy idei świętości. Tak jakby coś miało ulecieć i przepaść, moda na świętość czy co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin