po 30-tce

maciejka

oczywiście, że po zdjęciu gipsu, lekarz da zwolnienie, przecież jesteś w trakcie leczenia,
jeśli, zapomni przez przypadek, to najzwyczajniej poproś o L-4... należy się Tobie jak ....

zdrowotnie będzie wszystko w porządku, powoli odzyskasz w kończynie dolnej wszystko to,
co w wyniku unieruchomienia straciłaś...
i tak trzymaj

Seeni

Dzięki, dzięki za dobre słowo. Jak żabie dżdżu potrzeba mi teraz dobrych słów. placz

rosegreta · Gość

Trzymam za Ciebie kciuki Seeni.
Wszystko będzie dobrze.
tak już jest, ze się jakoś zbieramy i regenerujemy.
Poza tym dostaniesz pewnie jakieś zalecenia odnośnie rehabilitacji.
I poproś o zwolnienie.

Juli*

Ohydnie zimno w stolicy. Chcę wyskoczyć tam i tu, ale chyba więcej pojeżdzę i się pochowam przed mrozem kameralnie bardziej lub mniej.

Seeni

Lekarz zdjął mi dzisiaj ten ohydny gips, chociaż błagałam go ze łzami w oczach, żeby tego nie robił, gdyż chodzenie mnie przeraża.
Noga ( zgodnie ze wspomnieniami Lulki) miała być chudziutka i bledziutka. Oczywiście nie jest Not talking

- jest spuchnięta i wygląda jakby chodziła na solarium. Czuję w niej prądy i mrowienie oraz gips, którego nie ma. Nijak nie wchodzi na nią żaden but.
Konował kazał odrzucić jedną kulę i chodzić tylko o prawej.
No nie wiem jak, skoro nawet stanąć nie mogę Not talking

Ryczę od wizyty, z przerwami na telefony do wszystkich znanych mi osób.( celem terapeutycznego pocieszenia) Mąż mówi, że mam się nie mazać, tylko być dzielna.
Jak ja nie lubię być dzielna Not talking

Lekarz z kolei mówi, że mam przestać zachowywać się jak dziecko, i to w dodatku sierota, skoro jestem dorosłą kobietą.
Dzieci mówią, że jak nie mam już gipsu to może narobiłabym pierogów.
Tylko Pies mnie rozumie. Jak chlipię to przylatuje, liże po twarzy, znosi zabaweczki i patrzy na mnie z wielkim uczuciem.

nudziarz

Tylko nie bądź Seeni dzielna Matka Polka i nie zacznij za ostro udowadniać wszystkim, że jesteś już calkiem na chodzie.
Zapalenie scięgien to dość paskudna dolegliwość ( gorsza od gipsu )
Co - z doświadczenia - radzi ohydny nudziarz

saper

a może z politowaniem? Think

mąż, dzieci i lekarz mają rację!!

do kuchni!!

Seeni

Co do kuchni... ? Not talking

A gdzie niby ja od 6 tygodni siedzę??? Zawijańce, ziemniaczk iw mundurkach, zapiekaneczki, polędwiczki w sosie borowikowym, łosoś ze szpinakiem w cieście francuskim sałatka warzywna w kazdą sobotę i ciasto dwa razy w tygodniu. I wszystko na jednej nodze. Tylko im tych pierogów nie narobiłam....bo bałam się, że nie dam rady na raz zagnieść ciasta, ulepić 200 sztuk i obgotować z gipsem.

Wlazłam na wagę. Ohyda.
Przybrałam 3 kilogramy. Od pojutrza porzucam wino i pokarm stały. Przechodzę na soki warzywne i zupki.
Nie mogę, nie mogę pójść do pracy taka ohydnie gruba, na płaskim obcasie i kulejąc.
Chcę umrzeć. placz

Juli*

Znów ohydnie zimno, ale co tam ruszamy w teren. Będziemy się chowac przed mrozem w różnych atrakcyjnych, dla nas oczywiście, miejscach.

lena

Seeni - nie martw się - ja też ohydnie przytyłam

a noga spuchnięta to buty nie wchodzą, ale pewnie niebawem opuchlizna minie i będziesz wiosną śmigała w swoich ulubionych szpilkach

Poldek

Kewa

Seeni, niczego im nie gotuj, są ohydnie niewrażliwi. Trzymaj nogi

w górze, pij soki i czytaj książki. nudziarz ma rację - absolutnie!

nudziarz

Tina

hahahaha!

no koniecznie

Angel

Juli*

Ohydna wiadomość...

Seeni

Moja noga nadal nie mieści się do żadnego buta. Nieco mnie to przeraża.
Pies nażarł się czegoś nieokreślonego i zrobił dzisiaj kupę pod drzwiami. Oczywiście, jak nikogo nie było w domu i musiałam kuśtyk, kuśtyk sama to sprzątać. Urządziłam strajk obiadowy. Rodzina oburzona. Mąż wzbił się na wyżyny swoich możliwości i podał zapiekane ziemniaki ( z mrożonki) z ogórkiem kiszonym. Wzgardziłam i rozpoczęłam strajk głodowy.
Może zrzucę te 3 kilo???

nudziarz

do jutra ?????????
Ohydna optymistka Not talking

lena

Seeni, ale dzięki temu dzisiejszemu obiadowi rodzina z pewnością doceni to jakie im smakołyki szykowałaś przez ostatnie tygodnie

Juli*

Za oknem wygląda to ohydnie, ale byle do autka, a później do galerii

Seeni

Noga nadal boli ohydnie. Druga zresztą też i popuchły mi kostki.
Wydrukowałam sobie ustawę o ochronie praw pacjenta i w piątek idę na kolejną kontrolę.
Rano jeżdże na wózku, a po południu kuśtykam o jednej kuli.
Czy kiedykolwiek jeszcze zatańczę.???????