Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Olewanie warunków rejestracji nie grozi konsekwencjami
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:48, 03 Lis 2005    Temat postu:

S-ko, zrozum, że w żadnym wypadku zamiarem żadnego z adminów nie było i nie jest szkodzenie Twojej osobie. Prosiłem o to, byś napisała wprost czego oczekujesz, podałem kilka propozycji, w zamian za to dalej nakręcałaś spór z Zafirą, co zaowocowało ostatecznie skonfliktowaniem następnych osób (Yasha, Lulka). Wiem, że człowiek w takich sytuacjach szuka przede wszystkim sojuszników w swojej sprawie i doskonale to rozumiem.
Ale - narzędzia, którymi dysponuje administracja nie są zbyt różnorodne - cenzura i ban - i używanie ich przypomina próby leczenia choroby za pomocą siekiery i dynamitu. Dlatego chciałem i nadal chcę rozwiązać ten konflikt bez ich używania wobec kogokolwiek (tym bardziej wobec Ciebie). Formułujesz zarzuty - OK, formułujesz groźby - OK - ale czy naprawdę jakieś bardziej konstruktywne podejście jest teraz dla Ciebie za trudne? Zemsta jest zawsze kiepskim rozwiązaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*S*
Gość





PostWysłany: Czw 9:23, 03 Lis 2005    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Prosiłem o to, byś napisała wprost czego oczekujesz, podałem kilka propozycji, w zamian za to dalej nakręcałaś spór z Zafirą.


Czyżbym Ci Apro nie napisała wyraźnie czego chcę? Jesteś tego pewien?
Powrót do góry
Zafira
fortepian w koziej skórze


Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wszechświat

PostWysłany: Czw 12:10, 03 Lis 2005    Temat postu:

*S* napisał:


emma. napisał:
Poprosiła innych użytkowników forum..


emma. napisał:
mysle, ze nie trzeba oczekiwac na ocene innych,
tylko zaufać, ze ci inni mają zdolność zamodzielnego myslenia i wyciągania wniosków,,,


I jak widać oceny sie nie doczekałam.....bo po co?


/Oceny - to są w SZKOLE , i co nauczyciel , to inna ocena. /
-------
3.5.
emma. napisał:
prośba/kolejna do administratora...wynik zerowy


Wybacz emma, ale nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz ,a ja jednak mająca jakies tam swoje zasady netykiety nie zamieszczę tutaj kopii PW jakie wymieniłam 1/2 części Administracji.

Owszem, tamtego nie. Ale nowy wątek mozna było zamknąć.
- / A DLACZEGO ?/ dla kogo /
Za wyjątkiem 3 administratorów [mało zainteresowanych], jakiegoś nicka przyznającego rację Apro , zachwycającego się jesienią i umywającego łapki.....udział w wymianie postów wzięłam ja, Cadrah i Zafira.
Na dwa głosy :za" jeden był przeciwny.
--------
/Ktoś tu chce na siłę rządzić tym Forum - i jak maronetkami drygować
adminami i pociagac za "sznurki " powiazań ./
-------
A to już na marginesie.
Nigdy nie lubiłam Don Kichota....wariat myslał, że uda mu się wygrać walkę z wiatrakami. Ale idea walki z bezdusznością i mieleniem próżni jak widać nie jest mi obca......

Prosiłam o wycięcie mojego nicka i nie interesowało kiedy to nastąpi.
Uzasadniłam tą decyzję prywatnie administracji, tutaj robic tego nie będę.
Do czasu kiedy to nie nastąpi, mozliwość logowania się S-ki zapewnia jej niezłą rozrywkę. Mozliwość edytowania tego tematu i wypychania go do góry....dzieki czemu zawsze będzie widoczny.
Nie jest istotnym dla mnie czy ktoś zmiesza mnie z błotem obwiniając za "wszelkie zło"....już nie.

Zawsze będę "in plus"...bez względu na to jak teraz nie postąpicie.
Mogę windować niewygodny dla Was temat, który świadczy o Waszej nieudolności administracyjnej.
Zepchniecie ten temat "na dno forum" założę nowy temat tutaj, podając linkt do tej dyskusji.
Mogę pisac co chcę.
Mogę bluzgac ,ubliżać, obrażać i szydzić....
Zablokujecie mnie...w końcu postawie na swoim. Ale co zgarnę i z czego sie uśmieję....to moje.


Śmiech to samo zdrowie !
Nie można tego nikomu odbierać ani zabronić .
Oceny to są w szkole i co nauczyciel - to inna ocena.
A pozamykać -to można i wszystkie tematy też , tak samo .
Każdy pretekst i kaprys może być dobry.
Kiedyś podobno zamykano nie tylko tematy i usta , ale na szczęście myślenia nikt nie zamknie nigdy , ani na NIE , ani na TAK.
Po to jest chyba forum - aby pisać , jedni dobrze inni źle , każdy wybierze to
co mu bliższe i zgodne z jego poglądami.
Do dzisiaj są i żyją nawet zwolennicy Adolfa Hitlera.
Do dzisiaj są ludzie nienawidzący Żydów i np.Murzynów.
I nikt ich nie wytruł .
Pisanie - jak i nie pisanie , takich czy innych pogladów istniało zawsze.
Ogólnego dostępu komuś - można zakazać tylko do prywatnej własności.
O pisaniu - czy rezygnacji z forum przy dotychczasowym stanie wymiany pogladów i zdań to ,każdy powinien podiąć swoją własną decyzję.
Nikt chyba tu nie jest ubezwłasnowolniony -aby trzeba decydować za niego.
A Administracja - pokazała /moim zdaniem / wyjątkowo wysoki poziom ,
klasę i cierpliwość , nie ulegając żadnym fanaberiom.
A w dodatku , jeżeli to kogoś tu bawi - to oki ,i po to właśnie jest też forum. To niezła lekcja nauki i wyrabiania poglądów.
W takich sytuacjach poznaje się najlepiej każdego , bo nie trzeba aż beczki soli , wystarczy szczypta ,
a i szydło wyjdzie z worka.
Jest wybór - a nie przymus , każdy wybiera co chce i gdzie.
Ja jedynie jestem przeciwna do nawoływania i agitowania szerzenia wrogości i nienawiści , bo to faszyzm .
To już nie są czasy, kiedy o wszystkim ktoś decydował i ZA kogoś.
To też nauka podejmowania samodzielnnych decyzji.
A bawienie się w wirtualne klapsy , kary , to faktycznie dla ciągle zdziecinniałych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaras
mrówkolep jadowity


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Czw 12:50, 03 Lis 2005    Temat postu:

Witam.

Przyglądam się temu i przygladam... i przyznać muszę, że nie podoba mi się to wcale. Powiem nawet więcej - zniechęca mnie to :-/.

Ale może najpierw zacznę "z innej beczki".

Na tutejsze forum trafiłem zupełnie przypadkiem, z forum [link widoczny dla zalogowanych]. Po prostu w pewnym dziale natrafiłem na link http://www.trzydziestki.fora.pl/ i postanowiłem tu zajrzeć, z nadzieją, że znajdę tu lepsze forum od tego jakim jest [link widoczny dla zalogowanych]. Niestety, nie mam już 15 lat i nie bawią mnie pierdoły typu "obciągam z połykiem", czy "stawiam klotza na klate" :-/. Zresztą, kiedy próbowałem na innych (jak mi się wydawało - poważniejszych) działach się wypowiadać, konczyło się to tylko zepsuciem mi humoru i nerwów do końca dnia :-/.

Dlatego przyszedłem tutaj, bo uwielbiam rozmawiać z ludźmi na forach (to bardzo niewielka forma komunikacji z ludźmi, na jaką mam ostatnio w ogóle chęć). Zobaczyłem bowiem tutaj początkowo coś, co bardzo odróżniało Wasze forum od np. [link widoczny dla zalogowanych], a potem (bo też ostatnio odwiedziłem to forum) [link widoczny dla zalogowanych]. Tym czymś była tutaj od samego początku miła atmosfera i przyjazność wśród ludzi.

Mimo, że jestem tutaj zupełnie obcy - poczułem się, jak w jakiejś fajnej rodzinie albo społeczności, w której "na dzień dobry" zostałem pozytywnie zaakceptowany.

Zatem, co wynika z powyższych akapitów - jestem tutaj nikim, a także przez nikogo nie znanym człowiekiem. Myślę, że jest to dość istotne, gdyż wielu z Was dobrze się zna już albo z [link widoczny dla zalogowanych] albo ze [link widoczny dla zalogowanych]. Możecie więc mnie wcale nie słuchać, a mojego posta po prostu olać...

Jednak, jeśli zdecydujecie się go dalej czytać, to wiedzcie, że nie mam na celu nikogo tutaj obrazić ani wyszydzać, a tylko zwrócić swą uwagę na sprawy, które, moim zdaniem, "źle się tutaj dzieją".

Chciałbym jednak, żeby, jeśli ktoś zdecyduje się dalej czytać, zrobił to nader starannie, bo chciałbym zawrzeć tutaj swoje obserwacje i przemyślenia po jakimś tam już czasie pobytu tutaj.

To dość trudne dla mnie pisać o tym, gdyż sam nawet w swoim profilu z [link widoczny dla zalogowanych] (dostępnym z mojej tutaj stopki) wyżalam się, że na świecie jest mnóstwo ludzi, którzy bezmyślnie osądzają innych, nie próbując zrozumieć motywów ich działania, lecz patrząc na to tylko od swojej strony, najczęściej przy porannej kawie lub papierosku, z bardzo swobodnym podejściem :-/. Starałem się więc w tym poście podejść do całej sprawy najbardziej sprawiedliwie jak tylko umiem.

Jednak pomyślałem, że może warto jednak jest "położyć tutaj swoją głowę" i zaryzykować, że może moje "wołanie na puszczy" zostanie przez kogoś jednak usłyszane i uwzględnione. Możecie więc się na mnie za to obrazić (a może nawet surowiej potraktować), albo... zastanowić się nad tym.

A, niestety, do tego potrzeba pewnej oceny i krytyki...

W jednym ze wcześniejszych akapitów użyłem czasu przeszłego ("odróżniało Wasze forum", "była miła atmosfera" itp.), gdyż na czas teraźniejszy obserwuję nieco inne zjawisko. Choć na razie (może z małym wyjątkiem) nie dotyka ono bezpośrednio mnie, ale obawiam się, czy kiedyś i to nie nastąpi, a ja wtedy przestanę lubić to forum, tak jak przestałem lubić [link widoczny dla zalogowanych].

Wątek "Dlaczego małpie nie daje się brzytwy do zabawy..." wszystko to zapoczątkował, a to co teraz już w nim (a także po jego podzieleniu) się dzieje - przerasta nawet moje zdanie o tym, że już nic nie jest mnie w stanie w życiu zdziwić. Dodatkowo widzę, że moje nieśmiałe propozycje wprowadzenia jakiegoś porządku niestety zginęły gdzieś tam w "prozie życia" i innych postach. Mam wrażenie, że ciągnięcie bezsensownego wątku dla niektórych ludzi jest bardziej ważne niż wprowadzenie porządku, który pozwalałby albo unikać takich wątków, albo przynajmniej zminimalizować ryzyko ich powstawania.

Gdzie już takie coś przerabiałem? Na forum symulatora [link widoczny dla zalogowanych] - tam, gdzie opisywałem, że dopiero po roku czasu, już jako nie-moderatorowi udało się jednak przeforsować regulamin, ostrzeżenia, śmietnik na troll-posty i inne pomysły.

Jednak pomiędzy [link widoczny dla zalogowanych] a tutejszym jest poważna różnica. Tam bowiem jest forum tematyczne, zatem nawet jak wszyscy się "wezmą za łby" i zaczną kłócić - nadal pozostają miłośnikami kolei i tak naprawdę mogą dalej z sobą utrzymywać kontakt (choć może już nie na forum).

Tutaj zaś jest forum nie posiadające jakiegoś swego profilu tematycznego (wszak rozmawiamy tutaj o wszystkim: o sprawach ogólnych, o nauce, o religii, o kulinariach, o śmiesznych rzeczach i tych poważniejszych, o seksie i o wielu, wielu innych sprawach). Jeśli teraz wszyscy tak się zaczną kłócić - to co za chwilę bedziemy tutaj mieli? [link widoczny dla zalogowanych]? [link widoczny dla zalogowanych]? Jedną wielką trollownię? Tego naprawdę chcecie? Taki administracji przyświecał cel podczas zakładania tego forum?

No właśnie... mówi się, że "ryba psuje się od głowy". Na wspomnianym forum [link widoczny dla zalogowanych] bajzel powstał właśnie wskutek (nie wiem jak to nazwać): nieudolności/niechęci/olewania/nieumiejętności administracji. On zresztą wcale nie powstał w ciągu jednego dnia. Przez dość długi czas można było zaobserwować jak poziom forum spada i spada... Aż spadł tak nisko, że nawet jeden z adminów na nim pisał troll-posty, a inni sobie po nim "jechali jak po szmacie" :-/.

Dopiero właściwie to, że udało mi się gdzieś tam "spod ziemi" (i, prawdę mówiąc, trochę "fuksem") znaleźć człowieka, który kiedyś także był tam administratorem (a który także odszedł, bo zobaczył, że "walka jest z wiatrakami") i namówiłem go jednak do tego, żeby spróbować ponownie zawalczyć, ale przy użyciu innych metod - sprawiło, że dziś na tamtym forum panuje (no, powiedzmy, jako taki) porządek i jest lepiej niż było wcześniej (teraz to nawet żałuję, że odszedłem z moderatora, ale sami wiecie... honor ;-). W każdy razie, chłopaki sobie jakoś tam radzą; jakbym był im potrzebny - pewnie by mnie z powrotem wzięli, choć i mi na tym też nie zależy.

W kontekście tego, co napisałem o niesprawiedliwych osądach i "linczowaniu" przepraszam więc za to, że to napiszę...

Mam wrażenie, że i na tym forum administracja sobie po prostu nie radzi.

Nie możecie się dogadać nawet w tak prostej sprawie jak ostrzeżenia czy regulamin, a co dopiero rozstrzygnięcie sporu pomiędzy dwiema pokłóconymi osobami. Pytania @ Yashy o ostrzeżenia kończą się wpisem @ emmy, której kojarzą się one z przedszkolem, bo wydawałoby się, że skoro tutaj są dojrzali ludzie, to i ich wypowiedzi powinny być dojrzałe - moim zdaniem, nic bardziej mylnego :-/. Post @ Aproxymat'a o regulaminie - konczy się... głuchą ciszą :-/. A prośby oraz domaganie się sprawiedliwości przez osobę, której dobre imię zostało nadszarpnięte w tym wątku - kończą się Waszą "jazdą" po niej samej :-/.

No co jest???

Zdaję sobie sprawę z tego, że na Waszym miejscu nie jest łatwo zająć jakieś sprawiedliwe stanowisko, ale wydaje mi się, że w pewnych sprawach nie warto iść na żadne kompromisy, tak jak Wy np. tutaj nieraz idziecie. Tylko "twarde postawienie sprawy" może pomóc.

Tymi "bezkompromisowymi sprawami" jest dla mnie np. netykieta jako zbiór podstawowych zasad, do których powinni się stosować wszyscy forumowicze (także administracja i moderatorzy).

Myślę, że wiem co mówię, gdyż, oprócz forów dyskusyjnych, biorę też udział we wspomnianej grupie dyskusyjnej news:pl.misc.kolej. Tam, dla przykładu, nie ma wcale admina i moderatora, zaś porządku i ładu oraz kultury wypowiedzi pilnują sami "stali bywalcy" grupy. Owszem, zdarzają się trolle, ale wkrótce zostają oni po prostu zignorowani i nie mają z kim już pisać (czytnik news, np. Outlook Express, ale i wszystkie inne mają możliwość usuwania niechcianych postów od wybranych nadawców).

Jednak na grupy dyskusyjne wchodzą raczej ludzie o większym poziomie kultury, zaś na fora (dostępne za pomocą dowolnej przegladarki) - wszyscy :-/. Jednak nawet i tam dostępne jest dla ludzi jakieś FAQ, regulamin albo po prostu wyciąg z netykiety, żeby wiedzieli jak mają się tam zachowywać i co np. nie jest mile widziane.

Tutaj zaś, skoro każdy może sobie wejść (i nawet zarejestrować się bez potwierdzania tego kodem z e-maila), wydaje mi się szczególnie to potrzebne. Tymczasem, niestety, wskutek Waszego braku jednomyślności - tego nie ma. Niestety, sprawić to może tylko to, iż userzy wejdą Wam na głowę, a na forum zacznie panować bajzel, jakich mało.

Czego skutkiem jest np. to, że koleżanka @ *S* może zostać bezkarnie obrażona np. słowami "jesteś pusta jak beczka" i nikt w ogóle na to nie zareaguje. Tak, jakby każdy miał to całkiem w nosie. To tak ma wyglądać ta "przyjazna rodzina" i społeczność, o której pisałem na początku tego posta?

Zatem można sobie na dowolną osobę nabluzgać tak jak się to robiło na [link widoczny dla zalogowanych] lub na [link widoczny dla zalogowanych] (bo czytałem niektóre wypowiedzi i wcale nie żałuję, że tam wcześniej nie przyszedłem) i nikt na to nawet nie zwróci uwagi?

Bardziej się ceni wypowiedzi jakiegoś trolla ze [link widoczny dla zalogowanych] niż osoby, która zwykle miała coś ciekawego do powiedzenia?

A przecież nawet sam widziałem, jak na samym początku śmialiście się tutaj z tzw. TWA, w których obce osoby są "zabijane", a tylko preferuje się "uśmieszki" i nic nie wnoszące nowego gadki.

Drodzy Administratorzy.

Nie zwracam się tutaj pojedynczo tylko do @ Aproxymata czy tylko do AliAs99'a, czy tylko do @ emmy., czy też tylko do @ demeter - lecz do Was wszystkich razem, jako osób odpowiedzialnych za to forum.

Jeśli skutkiem Waszego działania ma być to, że odejdą stąd wartościowi ludzie, a pozostaną tylko trolle (nie będę wymieniał z nicka), to powiem szczerze, że mnie nawet zniechęca to do pisania o swojej pasji kolejowej. Bo komu mam to pisać? Ludziom, którzy za chwilę w innym dziale napiszą mi, że "jestem taki i owaki"? Ooo, nie, na pewno nie.

A czemu piszę, że odejdą stąd wartościowi ludzie?

Bo nawet sama @ *S* już chyba na wszelkie możliwe sposoby Was prosi, zebyście usunęli jej nick z forum (czego zresztą nie chcecie spełnić, choć to jest jej wola przecież).

A czemu akurat tak bronię @ *S*?

Dlatego, że milej mi się czytało jej posty niż pewnej drugiej tutaj pani, która całkiem zepsuła atmosferę choćby w tym wątku. Sam zresztą miałem okazję powymieniać z @ *S* parę słów (np. na swoim wątku) i jest to dla mnie osoba na poziomie, a już z pewnością o wiele większym niż ta druga osoba.

A tymczasem tej drugiej osoby posty miałem okazję już także poczytać na [link widoczny dla zalogowanych] (z linku, który tutaj gdzieś się pojawił) i obserwowałem jak po nich rozpoczęła się wojna i niedobra atmosfera. A potem, gdy i ja się tutaj "załapałem" na jej złośliwości - przeszła mi już całkiem ochota na rozmowę z nią. Nawet teraz, po tym ostatnim jej poście w wątku czuję zniechęcenie :-/.

Wiecie... tak to już jest ze mną, że zawsze staję w obronie słabszej strony. A mam wrażenie, że właśnie @ *S* już się chyba poczuła bezsilna w tej walce, skoro nawet pokasowała swoje wszelkie wypowiedzi. Szkoda, bo było sobie co fajniejszego poczytać. Teraz pewnie będziemy mieli okazję czytać "mądrości" tej drugiej pani. Echhh...

Nie sztuką jest stworzyć forum (nawet jak się nie korzysta z serwisu fora.pl, to jest to tylko kilka minut instalacji phpBB forum na własnym serwerze), a także nie sztuką jest nadawać statusy czy rangi oraz układać działy na forum. Sztuką zaś jest takie i mądre kierowanie forum, żeby nie zeszło ono "na psy", tak jak to się stało z [link widoczny dla zalogowanych] czy [link widoczny dla zalogowanych] (sami zresztą o tym pisaliście i narzekaliście).

Dlatego ponawiam moją prośbę jednak o zastanowienie się nad regulaminem i wprowadzeniem ostrzeżeń dla userów, którzy wprowadzają złą atmosferę, w wyniku której cierpi moralność innych userów, a także przez których przestaje być przyjemne czytanie postów. Proszę też o pomyślnienie nad działem, który nazywałem "śmietnikiem", do którego wyrzucać by można było niechciane posty. Taki dział warto opatrzeć komentarzem: "takich postów tutaj nie chcemy" oraz uczynić go tylko-do-odczytu, co z pewnością sprawi, że ludzie zaczną się zastanawiać przed kliknięciem przycisku "Wyślij". Niestety, ostatnia prośba jest jeszcze taka: o stanowcze i bezstronne respektowanie potem tych, wprowadzonych tu zasad.

Jeden z administratorów, w czasie, gdy pisałem tego posta, napisał w innym dziale, że "ludzie są nieśmiali i coś ostatnio mało piszą". A ja myślę, że to nie przez nieśmiałość. Ludzie mają przecież, oprócz forum, kontakt z sobą także przez komunikatory, e-mail, czy choćby PM (lub, jak kto woli: PW). Co sugeruję? Teraz, po tych ostatnich w tym wątku wydarzeniach, na przykład, gdyby jakiś znajomy @ *S* chciał tutaj sobie wejść i zasięgnął opinii u swej koleżanki o tym forum - z pewnością nie otrzymałby dobrej o nim opinii (czemu zresztą wcale bym się nie zdziwił), a wtedy i sam nie bardzo by chciał tutaj wchodzić. Wiedzcie, że nie wszystkim się to podoba, co tu zaszło na forum.

Tylko ja jedyny mam odwagę właśnie zaryzykować swą głową i głośno o tym powiedzieć...

Jednak, co podkreślam i powtarzam, nie chciałbym, żeby administracja odbierała mojego posta jako napaść lub "osąd" - ja to tylko piszę dlatego, że właśnie mi w pewien sposób na tym forum zależy. Gdyby bowiem było inaczej - dawno bym już to olał, choćby po "przemiłych" :-/ postach kilku osób, które mi tutaj "wepchnęły szpilkę". Tymczasem jednak, biorąc właśnie pod uwagę to, w jaki sposób mnie tutaj przywitaliście (sympatycznie i przyjaźnie), a także to, o czym pisałem na początku tego posta - chciałbym i ja starać się o dobry poziom tego forum. O ile, oczywiście, w ogóle zechcecie wziąć moje zdanie pod uwagę.

Jednak ani ja, ani nikt inny tego nie będzie w stanie zrobić bez... Was - drodzy Administratorzy.

Także tego posta nie napisałem po to, żeby teraz jakiś troll wyciągał z niego pojedyncze zdania i się do nich przyczepiał, tylko po to, żeby ktoś z Was po prostu "wziął sprawy w swoje ręce". Ja, ze swojej strony, mogę jedynie pomóc przy ewentualnym tworzeniu regulaminu czy też innych sprawach - nie mam zamiaru jednak już tutaj dyskutować. Dla mnie to już też jest EOT.

Proszę Was najmocniej, jak potrafię: utrzymajcie tak dobry poziom tego forum, jaki tutaj zastałem przychodząc pierwszy raz.

Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

PS. Spełnijcie przynajmniej prośbę @ *S* i zlikwidujcie jej nick, skoro ona sama sobie tego życzy, a potem zamknijcie wreszcie ten temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:21, 03 Lis 2005    Temat postu:

Jarasie, napiszę krótko, bo dziś jestem tu "z doskoku" i trudno mi rozwijać tematy i rozpisywać się.

Błędy popełniają wszyscy a kryzysy są po to by je przełamywać - to są truizmy. Na o2 możliwości naprawy czegokolwiek nie było i nadal nie ma, bo admini tam nie istnieją [właściwie istnieją, ale na zasadzie olimpijskich bogów] a moderatorzy nie mają właściwie żadnych uprawnień poza wycinaniem postów, czemu często oddają się z zapałem.
Uwaga naszego forum zogniskowała się na tej sprawie i nic dziwnego, że ludzie trochę stracili entuzjazm... Ale spróbujemy temu wszystkiemu zaradzić, przynajmniej ja spróbuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin