Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Patrioci
Idź do strony 1, 2, 3 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 19:12, 10 Lis 2016    Temat postu: Patrioci

Usłyszałam dzisiaj, że w przeprowadzonym niedawno sondażu, na pytanie "czy uważasz się za patriotę?", 88% ankietowanych odpowiedziało twierdząco, 9% przecząco, a pozostali nie mieli zdania.
Czy szanowni Forowicze uważają się za patriotów? a jeśli tak, to w czym ów patriotyzm się przejawia? czy jest to patriotyzm domniemany, tzn. głębokie przeświadczenie, że gdyby przyszło ginąć za Ojczyznę, to by się zginęło? czy może jest to patriotyzm obywatelski, praktyczny, w formie, np. chodzenia na wybory bądź płacenia podatków? i czy płacenie podatków można uznać za formę patriotyzmu, skoro jest obowiązkowe i nie sposób go uniknąć? może ważna jest motywacja, z jaką się ową daninę wypełnia? a może na Forum, zupełnie inaczej niż w sondażu, patrioci stanowią mniejszość? no bo w to, że ktoś tutaj nie ma zdania na jakiś temat, nie wierzę
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 19:25, 10 Lis 2016    Temat postu:

Nigdy nie zastanawiałam się nad patriotyzmem domniemanym i z całą pewnością nie jestem patriotką obywatelską, chociaż posłusznie płacę podatki. Raczej nie przypuszczam, żebym była skłonna ginąć za Ojczyznę ( po prawdzie chyba za nic nie chciałabym ginąć) Generalnie kocham swój kraj a moje umiłowanie przejawia się raczej w zachwycie nad ostrością polskiego krajobrazu jego różnorodnością, posiadaniem jednocześnie gór, morza, dolin, moren, całych połaci lasów, szczerym podziwem dla niebieskości polskiego bławatka, dorodności polskiej krowy i normalnego wzrostu kury, która nierzadko biega luzem po ogródku. Lubię to wracać i lubię tu mieszkać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:40, 10 Lis 2016    Temat postu:

Ja podobnie do koleżanki przedmówczyni, dodatkowo najbardziej lubię polską muzykę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:47, 10 Lis 2016    Temat postu: Re: Patrioci

animavilis napisał:

Czy szanowni Forowicze uważają się za patriotów?

Zdecydowanie tak, ale w interpretacji slowa "patriotyzm" jakie mi wpajano od dzieciństwa, moim rodzicom wpajali ich ... i tak dalej przez pokolenia.
To, co prezentuja soba nowomodni "patrioci" reprezentowani na tym forum przez annok jest mi calkowicie obce,


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Czw 20:48, 10 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:38, 10 Lis 2016    Temat postu:

W zasadzie nie jestem patriotą. Wolałbym żeby Europa była jednością.
Jednak ani za Europę, ani za Ojczyznę nie mam zamiaru umierać. Tak samo jak nie mam zamiaru umierać za moje województwo, miasto, czy dom.
Zniechęciłem się jakiś czas temu do ludzi w ogóle i za nich też nie zamierzam umierać. Może za bliską rodzinę tak.
Szkoda mi tego, że moi dziadkowie i pradziadkowie umierali za Tę Ojczyznę, bo przy moim nastawieniu wychodzi na to, że zmarnowałem ich poświęcenie.
Pamiętam też jak dziadek tłumaczył mi, że były państwa neutralne, które nie brały udziału w wojnie. Pierwsze moje pytanie brzmiało dlaczego Polska nie była neutralna? Przecież byśmy na tym tylko skorzystali.
W zasadzie cały patriotyzm jaki we mnie pozostał objawia się tym czego mi szkoda. Szkoda mi jak widzę psucie Polski, jak pchamy się w łapy Putina, jak brniemy w długi, które będą spłacały przyszłe pokolenia.

Ojczyzna to ziemia, ludzie, język, kultura i wartości które to spajają. Ziemia jak ziemia, czy tu czy tam, nie widzę różnicy. O ludziach pisałem. Z językiem i kulturą miałbym problem. Bardzo trudno byłoby mi mentalnie przejść na myślenie w innym języku. Z kulturą podobnie. Moje wartości w dużej mierze podeptały ostatnie wybory i niestety będą zadeptywane dalej.
Co z tej Ojczyzny zostało za co warto walczyć? Kultura i język. Mało, co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:14, 10 Lis 2016    Temat postu: Re: Patrioci

animavilis napisał:
Usłyszałam dzisiaj, że w przeprowadzonym niedawno sondażu, na pytanie "czy uważasz się za patriotę?", 88% ankietowanych odpowiedziało twierdząco, 9% przecząco, a pozostali nie mieli zdania.
Czy szanowni Forowicze uważają się za patriotów? a jeśli tak, to w czym ów patriotyzm się przejawia? czy jest to patriotyzm domniemany, tzn. głębokie przeświadczenie, że gdyby przyszło ginąć za Ojczyznę, to by się zginęło? czy może jest to patriotyzm obywatelski, praktyczny, w formie, np. chodzenia na wybory bądź płacenia podatków? i czy płacenie podatków można uznać za formę patriotyzmu, skoro jest obowiązkowe i nie sposób go uniknąć? może ważna jest motywacja, z jaką się ową daninę wypełnia? a może na Forum, zupełnie inaczej niż w sondażu, patrioci stanowią mniejszość? no bo w to, że ktoś tutaj nie ma zdania na jakiś temat, nie wierzę


pasztet juz kiedys zalozyl topik o tym

lepiej byloby zrobic sondaz, czy te osoby rozumieja to pojecie

bo zdaje siedemdziesiat pare procent nie rozumie tego, co czyta..

a mowi?...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 22:31, 10 Lis 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:

Zdecydowanie tak, ale w interpretacji slowa "patriotyzm" jakie mi wpajano od dzieciństwa, moim rodzicom wpajali ich ... i tak dalej przez pokolenia.

No tak, ale co to, właściwie, znaczy? ojczyznę kochać trzeba i szanować, nie deptać trawy, nie pluć na godło, należy też w coś wierzyć i ufać, ojczyznę kochać i nie pluć na godło(?)

Mnie jest dość bliskie to, co napisała Seeni, ten rodzaj silnego sentymentu, jaki się ma do miejsca, jego historii, języka, tradycji i niezdolność wyobrażenia sobie funkcjonowania w innych warunkach, wśród ludzi o innej mentalności, myślenia (nie tylko mówienia) w innym języku. Ale jak się to ma do patriotyzmu? zwłaszcza że wynika, przynajmniej w moim przypadku, z niedostatecznej skali porównawczej: nie mieszkałam, nie żyłam w innym miejscu. Może więc to, co biorę za sentyment, za emocje związane z moim krajem, jest raczej wypadkową braku stosownych doświadczeń, braku wyobraźni i pewnej mentalnej ciasnoty umysłu? może to, upraszczając, nie miłość do Polski przeze mnie przemawia, ale strach przed nieznanym, konformizm i gnuśność(?) Kraj jak kraj, ziemia jak ziemia, są ładniejsze, ludzie... a cóż mi ci ludzie, co robią w Lidlu zakupy za kilkaset złotych i przepakowują je na parkingu, żeby dostać zwrot za wpół próżne opakowania? jaki ja mam związek z tym wszystkim?
Ten sentyment to nie patriotyzm. Nie przedłożyłabym go nad własne cele.

Stefan napisał:

Co z tej Ojczyzny zostało za co warto walczyć? Kultura i język. Mało, co?

Język to dla mnie bardzo dużo, coś co pozwala określać świat w bogactwie niuansów, coś, w czym można się zatopić i popłynąć. Lubię budować w sobie przeświadczenie, że mamy piękny, bogaty i różnorodny język, przy czym to przekonanie także oparte jest na fakcie, iż żadnego innego języka nie znam w równie dobrym stopniu, jak rodzimego. Polskiego języka brakowałoby mi najbardziej, bardziej niż polskich krajobrazów, muzyki czy rodaków.
Powrót do góry
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:44, 10 Lis 2016    Temat postu:

animavilis napisał:

Język to dla mnie bardzo dużo, coś co pozwala określać świat w bogactwie niuansów, coś, w czym można się zatopić i popłynąć. Lubię budować w sobie przeświadczenie, że mamy piękny, bogaty i różnorodny język, przy czym to przekonanie także oparte jest na fakcie, iż żadnego innego języka nie znam w równie dobrym stopniu, jak rodzimego. Polskiego języka brakowałoby mi najbardziej, bardziej niż polskich krajobrazów, muzyki czy rodaków.

Pytanie czy pójdziesz za to walczyć? Nie zaraz zginąć, ale walczyć. Jeśli tak, to za co jeszcze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 23:04, 10 Lis 2016    Temat postu:

Za dziedzictwo narodowe, Puszczę Białowieską i jej korniki
Powalczyć trochę mogę (ach, ta polska natura pieniacza), ale żeby zaraz umierać...
zatem to chyba nie patriotyzm, bo patriotyzm jest czymś bardziej bezwarunkowym, nie bierze jeńców, patriotą się jest kompleksowo, nie troszeczkę i w zależności od okoliczności.
Powrót do góry
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:23, 10 Lis 2016    Temat postu:

Bohaterem jest się bezmyślnie. Może patriotą też?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:34, 11 Lis 2016    Temat postu:

Z tym oddawaniem życia to jakiś ponury żart?

Jest takie proste ćwiczenie na terapii grupowej, które polega na tym, że kilka osób ma 'atakować' jedną z osób wciąż tym samym pytaniem, a ona ma bez namysłu odpowiadać i warunek jest taki, że odpowiedź nie może się powtórzyć. Pytanie brzmi: kim jesteś? kim jesteś? kim jesteś? .....
Odpowiedzi typu: jestem Polakiem, jestem Warszawiakiem, jestem kibicem Legii to oznaka tożsamości budowanej poprzez przynależność, a nie poprzez poczucie własnej wartości. I jeśli takie odpowiedzi padają jako pierwsze lub co gorsza - jedyne, to zwykle sygnalizują, że człowiek jest w poczuciu swojej wartości zależny od zewnętrznego układu odniesienia. Bo wewnętrznego nie ma lub prawie nie ma.

Stąd mnóstwo ostatnio żuli odzianych w rozmaitą 'odzież wyklętą', zwłaszcza w pipidówkach i na wsiach, bo to symbole przynależności do jakiejś nobilitującej grupy, a wcześniej do żadnej takiej nie mieli szans należeć - co rzecz jasna robi im dobrze jeśli chodzi o poczucie własnej wartości. Zwłaszcza, że to przynależność nie wymagająca żadnego wysiłku czy starania, co czyni całą rzecz jeszcze bardziej atrakcyjną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annok
mieszkaniec wstęgi Möbiusa


Dołączył: 04 Maj 2016
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:43, 11 Lis 2016    Temat postu:

No to sami patrioci. Nie ma to jak żyć w błogiej nieświadomśoci i kochać kucyki. Tylko na co to na tego typu forum zakładać topiki o patriotyźmie. W dodatku nie na polityce.

No chyba że wyjątkowa patriotyzma. Taka jak patriotyzma postrzegana filozofią Nudka. Mojsza patriotyzma lepszejsza od twojsza.

Gadać o patriotyźmie tutaj?



Dla mnie Offtopic


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:40, 11 Lis 2016    Temat postu:

Pasztet napisał:
.....
Odpowiedzi typu: jestem Polakiem, jestem Warszawiakiem, jestem kibicem Legii to oznaka tożsamości budowanej poprzez przynależność, a nie poprzez poczucie własnej wartości. I jeśli takie odpowiedzi padają jako pierwsze lub co gorsza - jedyne, to zwykle sygnalizują, że człowiek jest w poczuciu swojej wartości zależny od zewnętrznego układu odniesienia. Bo wewnętrznego nie ma lub prawie nie ma.


Racja, tylko co z naszym wewnętrznym stadnym instynktem.?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:52, 11 Lis 2016    Temat postu:

W kilku prostych słowach

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:07, 11 Lis 2016    Temat postu:

Letnia, dzięki za wklejkę, podoba mi się, tak to trochę czuję.
Wypowiedź dziewcząt jest mi bliska, bo to ten sentyment.
I przypomniał mi się tekst piosenki, może lekko szmirowaty, a jednak...

Pytasz mnie, co właściwie Cię tu trzyma
Mówisz mi, że nad Polską szare mgły
Pytasz mnie, czy rodzina, czy dziewczyna
I cóż ja, cóż ja odpowiem Ci

Może to ten szczególny kolor nieba
Może to tu przeżytych tyle lat
Może to ten pszeniczny zapach chleba
Może to pochylone strzechy chat

Może to przeznaczenie zapisane w gwiazdach
Może przed domem ten wiosenny zapach bzu
Może bociany, co wracają tu do gniazda
Coś, co każe im powracać tu

Mówisz mi, że inaczej żyją ludzie
Mówisz mi, że gdzieś ludzie żyją lżej
Mówisz mi, krótki sierpień, długi grudzień
Mówisz mi, długie noce, krótkie dnie

Mówisz mi, słuchaj stary jedno życie
Mówisz mi, spakuj rzeczy, wyjedź stąd
Mówisz mi, wstań i spakuj się o świcie
Czy to warto, tak pod góre, tak pod prąd

Może to przeznaczenie zapisane w gwiazdach
Może przed domem ten wiosenny zapach bzu
Może bociany, co wracają tu do gniazda
Coś, co każe im powracać tu

Może to zapomniana dawno gdzieś muzyka
Może melodia, która w sercu cicho brzmi
Może mazurki, może walce Fryderyka
Może nadzieja doczekania lepszych dni

Może to zapomniana dawno gdzieś muzyka
Może melodia, która w sercu cicho brzmi
Może mazurki, może walce Fryderyka
Moze nadzieja dla ojczyzny lepszych dni

Sentyment, pewnie to sentyment, który sprawia, że gdziekolwiek jestem to zaczynam tęsknić, mimo, że to niebo jest być może gdzieś bardziej niebieskie... a woda bardziej lazurowa...
I wiatr może cieplejszy...

Żyjemy w czasach pokoju, gdzie nikt nie zabrania nam mówić i mysleć po polsku, czytać po polsku...
A gdyby było inaczej ? Gdyby nam nagle zabrano taką możliwość, zabroniono tego, kazano wyprzeć się naszych przodków...
Właśnie jakby wtedy było, nie buntowalibyśmy się, nie zeszli do podziemia...
Trochę chyba inaczej pojmuję patriotyzm niż annok, kurwa obrażajcie się na mnie, ale annok i jego patriotyzm jest dla mnie dziwny, jakiś wynaturzony, chory ... I niby, to my, bo nam zarzuca nienawiść... a sam ciągle wkoło wszystkich nazywa "niemyślącymi". Wychodzi na to, że jedynie myślący człowiek w tej ekipie to ten co nie ma własnego rozumu i musi myśleć jak obecnie rządzący... Jedyna słuszna przewodnia myśl, dobrej "nieprzemyślanej" zmiany...
ps
Nie wiedziałam o co chodzi z tym lidlem, wyjasniła mi córka... nazywając to czy tych " polaki cebulaki".
Długa droga przed nami mentalna...
aha, naprawdę nie miałam zamiaru pisać, czując niesmak po ostatnich akcjach, czując, że tu nie pasuję.
Pomyslałam jednak, że to właśnie to niedopasowanie jest super, bo przynajmniej moje zdanie w danym temacie jest wyjątkowe, bo moje...
Wiem, że jestem idealistką... No cóż, takie osoby też muszą istnieć.
Miłego świętowania.
Od rana biegałam po lesie z kurantami zapaleńcami... Brrr, zimno.

Przypomniała mi sie jeszcze jedna piosenka,
wybrałam wykonanie Marty Bizoń
https://www.youtube.com/watch?v=RoidjHh1W2w


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Pią 13:22, 11 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:20, 11 Lis 2016    Temat postu: Re: Patrioci

animavilis napisał:
Usłyszałam dzisiaj, że w przeprowadzonym niedawno sondażu, na pytanie "czy uważasz się za patriotę?", 88% ankietowanych odpowiedziało twierdząco, 9% przecząco, a pozostali nie mieli zdania.

ta ostatnia grupa wcale mnie nie dziwi.
od jakiegoś czasu zaobserwować można z góry narzucaną, tylko jedną, najbardziej właściwie rozumianą, definicję patriotyzmu. a co tą częścią społeczeństwa, która patriotyzm pojmuje inaczej? patrząc na komentarze niektórych polityków po zajściu na pogrzebie inki, ta część prowokuje (i w domyśle: wpierdol się należy).
można zauważyć, że od jakiegoś czasu niektóre pojęcia/postacie/święta są zawłaszczane. nawet pojęcie patriotyzm .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:33, 11 Lis 2016    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Pasztet napisał:
.....
Odpowiedzi typu: jestem Polakiem, jestem Warszawiakiem, jestem kibicem Legii to oznaka tożsamości budowanej poprzez przynależność, a nie poprzez poczucie własnej wartości. I jeśli takie odpowiedzi padają jako pierwsze lub co gorsza - jedyne, to zwykle sygnalizują, że człowiek jest w poczuciu swojej wartości zależny od zewnętrznego układu odniesienia. Bo wewnętrznego nie ma lub prawie nie ma.


Racja, tylko co z naszym wewnętrznym stadnym instynktem.?


no właśnie, dla mnie to takie normalne, że utożsamiamy się z grupą. Przecież obecnie się nawet tego od nas wymaga choćby w pracy... Wcześnie w szkole zabijano w nas indywidualność. Poza tym jesteśmy istotami stadnymi...
Ale, ale, nigdy nie korzystałam z grupowych terapii, pewnie to nie dla mnie, bo ciężko mi by było sie przełamać przed grupą... Z tym, że na takie pytanie w pierwszej kolejności odpowiadałabym... kto ty jesteś Polak mały (to żart)... przyszło by mi do głowy moje imię... powaga...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:06, 11 Lis 2016    Temat postu:

Stefan napisał:
Bohaterem jest się bezmyślnie. Może patriotą też?


że niby z mlekiem matki?

patriotyzm był mi wbijany przez całą edukację, wszelkie apele, rocznice, martyrologia, powstania, być Polakiem to brzmi dumnie, etc.
to wszystko jednak rozbiło się o rzeczywistość, że cwaniactwo jest w cenie, że kombinowanie w pracy jak najbardziej świadczy dobrze o człowieku, że Polak Polakowi wilkiem.

czy poczucie narodowe jest teraz jeszcze coś warte?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:07, 11 Lis 2016    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Pasztet napisał:
.....
Odpowiedzi typu: jestem Polakiem, jestem Warszawiakiem, jestem kibicem Legii to oznaka tożsamości budowanej poprzez przynależność, a nie poprzez poczucie własnej wartości. I jeśli takie odpowiedzi padają jako pierwsze lub co gorsza - jedyne, to zwykle sygnalizują, że człowiek jest w poczuciu swojej wartości zależny od zewnętrznego układu odniesienia. Bo wewnętrznego nie ma lub prawie nie ma.


Racja, tylko co z naszym wewnętrznym stadnym instynktem.?

Instynkt stadny przejawiają np. owce. Polega na bezmyślnym podążaniu za baranem, trzymaniu się grupy, bo daje względne bezpieczeństwo. Bo samotna owca czuje się (i rzeczywiście jest) tak słaba, że poza stadem jej szanse na przeżycie są zerowe.
Czy to samo można odnieść do relacji człowiek-państwo? Pewnie tak. Ale nie w formie zero-jedynkowej, jak w przypadku owiec. Wydaje mi się, że im ktoś czuje się słabszy jako jednostka, tym bardziej potrzebuje zewnętrznego podparcia jakim jest przynależność do grupy. A im ktoś jest silniejszy, tym mniej tych zewnętrznych fundamentów potrzebuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:14, 11 Lis 2016    Temat postu:

bosska napisał:
Stefan napisał:
Bohaterem jest się bezmyślnie. Może patriotą też?


że niby z mlekiem matki?

Nie. Chodziło mi o to, że manifestowanie patriotyzmu jest na wyrost. Nie jestem pewien jak bym się zachował gdyby np. wybuchła wojna. Może wbrew moim tutaj deklaracjom pkazałbym się patriotą? Dlatego porównałem to do bohaterstwa. Deklaracje to jedno, a zachowanie w sytuacji zagrożenia to co innego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 1 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin