po 30-tce

animavilis · Gość

... czyli o zmaganiach z formularzem interaktywnym.

Od 15 marca br. zeznanie podatkowe może być sporządzone przez urząd skarbowy i przesłane do podatnika w celu zatwierdzenia bądź odrzucenia. Wystarczy tylko wypełnić interaktywny wniosek o wypełnienie PiT przez US i czekać na, przesłane na wskazany adres e-mail, zeznanie podatkowe.
Z radością przystąpiłam do eksperymentu, który ma zaoszczędzić mój czas i - w założeniu - ułatwić życie.
Mój PiT jest banalnie prosty (żadnych ulg, dzieci, małżonków, żadnych innych stosunków pracy, etc.), a ponieważ rzecz ma być "dla ludu", należało dojść do wniosku, że w celu wypełnienia dwóch stron formularza można poniechać czytania 79 stron instrukcji, bo złożenie wniosku o wypełnienie PiT powinno być intuicyjne, dostępne i dla pana profesora, i dla pana Ziutka po szkole zawodowej.
Dodam też, że nie jestem całkowitym komputerowym melepetą: potrafię sobie coś tam zainstalować, przeinstalować, wydzielić, sformatować i nie dzwonię po informatyka, gdy mi się "rozdziawia" tekst z powodu ukrytej tabelki.
Pamiętałam, co prawda, że złożenie, w którymś tam roku, samego PiTu przez e-deklaracje wiązało się z pewnymi uciążliwościami, ale tutaj, przecież, chodzi tylko o prosty, krótki wniosek.

Znalezienie formularza "PiT-WZ" na rządowej stronie e-deklaracji jest stosunkowo proste. I to tyle.
Użytkownikom Firefoxa zamiast formularza wyświetla się informacja w języku angielskim, że coś tam, coś tam. Bijąc się w piersi, przyznam, że się nad tą informacją nie pochyliłam, tylko wyłuskałam słowo "Adobe", konstatując, że pewnie brak mi aktualnej wtyczki Flash, o uaktualnienie której komputer krzyczał od paru dni. No, trudno. Uaktualniłam.
Formularz nie otwierał się nadal. Otworzyłam za pomocą Adobe, wypełniłam co tam trzeba, zapragnęłam zapisać i klapa. Opcje zapisywania niedostępne.
Wróciłam na stronę Ministerstwa doczytując, że użytkownicy Firefoxa i Chrome (dwóch z kilku wiodących przeglądarek, nieźle

) mogą mieć problem, bo.... a niech sobie poczytają więcej w FAQ. Poczytałam sobie więcej w FAQ. OK, chodziło o Adobe, ale nie o Flasha. Zainstalowałam, co tam chcieli (Reader DC - niezłą rozmiarowo "kobyłkę") i zrobiłam drugie podejście, tradycyjnie już potykając się o wybór powiatu i gmin (że M. Lublin, a nie Lublin).
Drugie podejście zakończyło się fiaskiem, bo... zapomniałam o wtyczce e-deklaracje!
Silnie spieniona zainstalowałam wtyczkę e-deklaracje, co wiązało się z koniecznością powtórnego wypełnienia dwóch stron wniosku.
Potem było jeszcze kilka chwili przeprawy z UPO (urzędowym potwierdzeniem odbioru), które przecież również nie mogło się otworzyć, zapisać i wydrukować, o tak, po prostu. I wreszcie... yes! yes! yes! mój wniosek o wypełnienie PiTu powędrował do urzędu.
A powędrował li tylko dlatego, że z natury jestem pieniaczem i złość mnie ogarnęła, iż mi się kłody pod nogi rzuca, choć miano słać dywany. Zasadniczo, każdy w miarę normalny podatnik rzuciłby ten wniosek w cholerę i w czasie dwukrotnie krótszym osobiście wypełnił zeznanie podatkowe na jednym z licznych formularzy interaktywnych, dostępnych na wielu stronach internetowych.

Pasztet · Wysłany: Nie 23:53, 19 Mar 2017 Temat postu:

Kraciaste koszule szaleją

animavilis · Gość

a kto to te kraciaste koszule?

animavilis · Gość

PiT dotarł na e-mail dzisiaj (zatem US uporał się w dwa dni - niedzieli nie liczę). Oczywiście, należało intensywnie poklikać w kolejne opcje, ponownie wskazać przychód za 2015 r. (nie dysponuję podpisem kwalifikowanym), podać kod weryfikacyjny, ale w porównaniu ze złożeniem wniosku o sporządzenie zeznania, to pikuś.
Ogólnie rzecz biorąc, o ile Ministerstwo Finansów nie uprości i nie dopracuje strony technicznej tego przedsięwzięcia (fakt, że dwie z wiodących przeglądarek nie obsługują prawidłowo formularza jest sporym niedociągnięciem), nie spodziewam się masowego upowszechnienia tej formy kontaktu z urzędami skarbowymi. Może, zresztą, właśnie o to chodzi. Żeby było "pod górkę" i urzędy nie zostały zasypane żądaniami o wypełnienie PiTu.

Pasztet · Wysłany: Wto 19:46, 21 Mar 2017 Temat postu:

Kraciaste koszule = informatycy.

rosegreta · Wysłany: Wto 20:15, 21 Mar 2017 Temat postu:

melpomena · Wysłany: Wto 21:37, 21 Mar 2017 Temat postu:

Jak wygląda sprawa 1%?

animavilis · Gość

Bez problemu. Wskazuje się nr KRS we wniosku. Jeśli się nie zna, można wyszukać korzystając z podanego linku.

Kilo OK · Wysłany: Śro 15:32, 22 Mar 2017 Temat postu:

A nie lepiej dać 20 - 30 dychy księgowej by zrobiła to za nas?

animavilis · Gość

Jak by Ci to obrazowo wyjaśnić... za 30 zł mogę mieć niezłe Titi Egri Bikaver lub zupełnie znośne Chianti z Lidla

Nie widzę żadnego powodu, dla którego miałabym płacić komuś za coś, co potrafię zrobić sama i zajmuje mi to nie więcej niż kwadrans. Fakt, że w tym roku o wiele dłużej chrzaniłam się z samym wnioskiem o sporządzenie PiTu wynikał z ciekawości i chęci sprawdzenia, jak to działa. No i zaspokoiłam swoją ciekawość Angel

rosegreta · Wysłany: Śro 18:08, 22 Mar 2017 Temat postu:

Wystarcz tylko złożyć odpowiedni wniosek , można podać nr KRS organizacji, ( nawet mojej Miśki).
W sumie ja akurat nie mam problemu, bo mam dostęp do druków, ale wierzę, że mogą wystąpić problemy. Ach te przetargi, kiepskie programy na których trzeba pracować. Uczę się cierpliwości.

Kilo OK · Wysłany: Śro 18:14, 22 Mar 2017 Temat postu:

Składanie wniosku + opisanie wszystkiego na forum, to raczej 6 do 8 x 15minut.

animavilis · Gość

Znowu szukamy dziury w całym Shame on you

Co roku składam zeznanie wypełniając interaktywny formularz ze strony fundacji, na rzecz której wpłacam 1%. To zajmuje, rzeczywiście, góra 15 minut.

Opisałam przeprawę z wnioskiem do US, bo to tegoroczne novum. Może kogoś zachęci, a może zniechęci, nie wiem. Nie musisz czytać, a tym bardziej, korzystać. I nie musisz też rozliczać mnie z mojego czasu i moich pieniędzy.

Kilo OK · Wysłany: Śro 18:58, 22 Mar 2017 Temat postu:

Co za wielkopański gest, i jakie zadęcie.
Emocje jak w Trudnych Sprawach.

animavilis · Gość

No właśnie, zdaje się, że z powodu tej nudy na Polityce, cierpisz na niedosyt emocji.

Kilo OK · Wysłany: Śro 21:02, 22 Mar 2017 Temat postu:

Zwyczajnie troszkę rozbawiłaś, bo tu niby 30zł oszczędności, a tu epistoła jak to nie czytam instrukcji.

animavilis · Gość

Miło mi, że wprawiłam Cię w dobry humor.

Wydatek na rozliczenie PiT przez księgową nie ma dla mnie charakteru "oszczędności", bo w ogóle nigdy przez myśl by mi nie przyszło, żeby zawracać sobie głowę księgową.

Instrukcji, oczywiście, nie czytałam, bo sam pomysł, aby przewijać 79 stron w celu wypełnienia stron dwóch, jest kuriozalny. Podobnie chybionym pomysłem jest wymuszanie instalowania przez użytkownika wtyczek (w tym jednej o dużym rozmiarze), także po to, aby zadeklarować samą chęć wypełnienia zeznania przez US.
Natomiast idea - przynajmniej do czasu, w którym zakłada ona dobrowolność takiej ścieżki - jest bardzo dobra. Kiepskie jest, na razie, wykonanie bo, wbrew intencjom, niczego nie ułatwia.
Myślę jednak, że długofalowa strategia Ministerstwa Finansów zasadza się jednak na pomyśle, aby urzędy skarbowe rozliczały wszystkich podatników obowiązkowo i to nie dla ich dobra ani wygody, ale w celu uszczelnienia systemu i zwiększenia kontroli.

animavilis · Gość

Dzisiaj ostatni dzień składania PITu WZ, czyli wniosku o wypełnienie zeznania podatkowego przez US. Poszło trochę lepiej niż rok temu (nie trzeba było instalować żadnych wtyczek), ale utknęłam w końcówce. Nie chciało się otworzyć okienko do podpisu profilem zaufanym. Potem otworzyło się siedem okienek na raz, później wygasła sesja, a jeszcze później wkradł się jakiś error. Na koniec nie spisałam b. ważnego kodu, żeby sprawdzić status wniosku, bo myślałam, że mi go przyślą na mejla. Za 5 dni przekonam się, czy US coś rozliczył i jak Think

Ogólnie, to ciągle nie działa jak należy i nie jest intuicyjne.