Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poziom nauczania osiagnął dno .. i zszedł o metr niżej
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:03, 07 Maj 2014    Temat postu: Poziom nauczania osiagnął dno .. i zszedł o metr niżej

Przypadkowo trafiłem na ten demot:



Jesli to jest poziom zadań maturalnych to jaki przerażająco niska musi być wiedza naszej młodziezy.
Te cztery pierdułkowate zadanka zrobiłem w PAMIĘCI w ciągu dwóch minut !
( a przypominam, ze ponad trzydziesci lat nie mam nic wspólnego z matematyką i generalnie bliżej mi do trumny niż wiedzy. )
Do czego doprowadzić ma produkowanie pokoleń idiotów ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 17:37, 07 Maj 2014    Temat postu:

Syn (maturzysta) też twierdził, że była dość trudna, nawet jednego zadania nie zrobił. Już się przestraszyłam, bo myślałam, że miał podobnie jak ja kiedyś, tylko 5 zadań. Na szczęście było ich 30 kilka. Matematykę zdaje też w rozszerzonym zakresie. Tak, że chyba spoko. Think
I pamiętaj Nudziarzu, że to matura dla wszystkich, zatem nie może być zbyt trudna. Bardziej martwi mnie, że osoby, które nie radzą sobie z matematyką dostają łatkę humanisty i idą na studia, po których nadal są "pustakami". Może ta obowiązkowa matematyka coś jednak zmieni?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Śro 17:40, 07 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:04, 07 Maj 2014    Temat postu:

Przeraa mnie to, że poziom tych "zadań" nie wykracza poza przeciętną klasówkę w gimnazjum.
Nie oszukujmy się - poziom zadań ustawiany jest tak, by większość jednak tę maturę zdała, więc jest wyznacznikiem poziomu wiedzy uczniów. Plotka głosi, iż przewiduje się iż maturę ma zdać mniej więcej 2/3 uczniów, z czego wynika......
Ech..szkoda gadac.
P.S. Zwróc uwagę, że jedynie pierwsze z tych zadań wymaga jakiegokolwiek liczenia ( wystarczy w pamięci, ale coś tam trzeba policzyc ). W pozostałych zadaniach po prostu podaje się odpowiedź bez jakichkolwiek obliczeń !
Przedszkole po prostu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Śro 18:07, 07 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Śro 18:25, 07 Maj 2014    Temat postu:

No cóż, przypuszczam, że nie rozwiązałabym obecnie żadnego z tych zadań. Nie chce mi się nawet im bliżej przyglądać, gdyż wszystkie te symbole, funkcje i pierwiastki uosabiają koszmar mojej młodości. Wiedziałam, że się tego nie nauczę i nie chcę się nauczyć, nie zapamiętam i nie chcę pamiętać. Od czasów licealnych matematyka, oprócz 4 podstawowych działań na liczbach, nie przydała mi się w żadnej mierze, w żadnej innej formie (nie zdawałam jej, zresztą, na maturze). Będąc zatem pustakiem (niezgnębionym, na dodatek, tą świadomością) z czynnym prawem wyborczym, z prawa tego w bliższej ani dalszej przyszłości nie zamierzam korzystać, co niewątpliwie uspokoi wielu zatroskanych

Przyszło mi jeszcze na myśl, że trochę bardziej szczwane i energiczne ode mnie pustaki, które trzepią dużą kasę po z trudem wymęczonych maturach, bo mają ku temu "dryg", spryt życiowy i coś tam jeszcze (łut szczęścia lub szczęśliwą nieświadomość własnych braków), zapewne też by tych zadań nie rozwiązały.
Powrót do góry
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:32, 07 Maj 2014    Temat postu:

Wręcz przeciwnie, Animo, rozwiązałabyś bez żadnego problemu , bo żadne z nich poza te 4 działania nie wychodzi. Zadanie 21 to kpina z inteligencji.
Masakra, zgadzam się z Nudziarzem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:37, 07 Maj 2014    Temat postu:

flykiller napisał:

Przyszło mi jeszcze na myśl, że trochę bardziej szczwane i energiczne ode mnie pustaki, które trzepią dużą kasę po z trudem wymęczonych maturach, bo mają ku temu "dryg", spryt życiowy i coś tam jeszcze (łut szczęścia lub szczęśliwą nieświadomość własnych braków), zapewne też by tych zadań nie rozwiązały.


No cóż.. Ci sami ludzie piszą "jóż" przez o z kreską .
Uważasz, ze człowiek po maturze nie musi umieć pisać po polsku, a w miarę płynne czytanie tez nie jest niezbędne ?

Nie istptny w sumie jest przedmiot. Myslę , ze ważne jest to, iż ludzie na takim poziomie ida na studia.. potem je kończą ( bo niz, bo brakuje studentów... bo jesli ulejemy większość, to trzeba zwolnic połowe pracowników.. bo... bo... ) i Ci ludzie to z czasem będzie "elita intelektualna " społeczeństwa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 18:41, 07 Maj 2014    Temat postu:

Faktycznie, pyt. 21 to porażka. Nie zauważyłam od razu, bo też się nie wgłębiałam jakoś szczególnie.
Ale tak sobie myślę, że wybrano te najłatwiejsze może na mem. Nudziarzu, widziałeś cały test maturalny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:50, 07 Maj 2014    Temat postu:

nie.. ale zerknę. Przypuszcam, ze jest na podobnym poziomie
P.S. Zadanie 2.
Połowa z 52 to 26
26 plus 52 = 78 Naprawde zadanie maturalne

Zadanie 7. Trzeba pamiętać, ze wzór na wykres funkcji kwadratowej to a( x- "miejsce1 przecięcia z osią x )(x- "miejsce2 przecięcia z osią x) oraz, ze jesli ramiona funcji ida w dół to jest minus przed całością
Miejsca przeciecia to -1 i 3
wiec wynik to -1/2(x-3)(x+1)
Normalnie ilość wiedzy do zapamiętania straszliwa , jak dla kogoś , kto uczy się 12 lat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:09, 07 Maj 2014    Temat postu:

Przejrzałem zadania zamknięte.
Dwa czy trzy wymagają chwili zastanowienia. Zdecydowana większość to po prostu podstawianie danych, reszta - rozwiązuje się przez zastosowanie oczywistej definicji.
Pół godziny pracy z przewidzianym w tym marginesem czasu na sprawdzenie poprawnosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:15, 07 Maj 2014    Temat postu:

Właściwie to nie trzeba znać tej postaci iloczynowej. Wystarczy wiedzieć, że ramiona w dół to minus przed a. Już wiemy, że wchodzą w grę tylko 2 odpowiedzi. Bierzemy z rysunku miejsca zerowe i (trudno) - liczymy. Nie jest to jednak zbyt skomplikowane:
C.
y= -1/2(x+3)(x-1)
y= -1/2(-1+3)(-1-1) -> żaden nawias nie jest = 0, więc prawidłowa jest odp. D, co, mając czas i ochotę, można analogicznie sprawdzić .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:15, 07 Maj 2014    Temat postu:

Ja nie umiem porownac co bylo kiedys na maturze z tym co jest teraz bo nie zdawalem matury z matematyki (bo bylem zwolniony) (pamietam tylko ze ledwo przeszedlem z polskiego)

Ale zadanie nr dwa jest ambiwalentnie sformulowane :

Czy liczba 78 jest o 50% [samej siebie] wieksza niz c wtedt c=78-78x50%=39 (odp D)

lub

Czy liczba 78 jest o 50% liczby c wieksza niz c wtedy c=78/(150%)=52 (odp B)





Wracajac do pytania
"Do czego doprowadzić ma produkowanie pokoleń idiotów ?"

Odpowidz bmrzi do rozkwitu gospodarczego kraju.
Albowiem w kazdym kraju niezbedna jest duza liczba "nie naukowcow" do wykonywania roznego rodzaju prac zawodowych. Podobnie jak nie mozna miec armi skladajacej sie z samych generalow.
Przeciez ktos musi odgarniac snieg, wywozic smiecie, reperowac samochody, pracowac w fabryce itd., itp.

Co wiecej ci co nie zdali matury powinnini byc odrazu zatrudnani w przemysle jako dobrze oplacane "inteligentne silowniki". No bo czy trzeba umiec liczyc poto zeby np jezdzic wozkiem widlowym i np przenoscic ciezkei pudelka z miejaca na miejsce lub myc salate w restauracji. a wszystkie tego rodzaju prace sa kluczowe do rozwoju gospodarczego kraju.
Przeciez takimi ludzmi mozna cale piramidy budowac (tj wspolczesne odpowiedniki) (!)
Co wiecej, nie mozna ich wypuszczac z Polski, zeby budowali potegi innych krajow.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Śro 19:24, 07 Maj 2014    Temat postu:

kasia_imig napisał:
(...) żadne z nich poza te 4 działania nie wychodzi.

Problemem w matematyce nie jest arytmetyka elementarna, tylko umiejętność przyswojenia pewnych reguł i zasad. Skoro ciągle (i odkąd pamiętam) liczne rzesze młodzieży mają kłopot z tym przedmiotem, to nie dlatego, że nie potrafią, po prostu, dodać, odjąć, podzielić i pomnożyć, tylko dlatego, że nie są w stanie przyswoić zasad dotyczących pewnych działań (np. potęgi o wykładniku całkowitym ujemnym), które - jeśli niedostatecznie lub nieumiejętnie przybliżane przez nauczycieli - stanowią dla nich abstrakcję. Na pytanie (jeśli zadają pytania), dlaczego tak?, otrzymują odpowiedź - bo tak, bo taka jest zasada, bo o tym, jak napisał Nudziarz - "trzeba pamiętać". Jaka jest motywacja do zapamiętania czegoś, czego się nie rozumie i co niczemu nie służy(?)

I nie uważam, aby porównanie między poprawnością językową, a znajomością matematyki było trafne, bo ta pierwsza umiejętność, w mniejszym lub większym stopniu ma charakter użytkowy dla wszystkich, w pewnym sensie definiuje nas, natomiast indolencją z zakresu całek, funkcji i potęg można się skompromitować w wyjątkowych wypadkach, jeśli ktoś uważa, że nieznajomość bezużytecznych, w większości, reguł i regułek może być kompromitująca.
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:25, 07 Maj 2014    Temat postu:

Niestety, nie mogę tu wkleić całego artykułu z Dziennika Łódzkiego (przeczytałam w wersji papierowej), a dostęp do pełnej treści netowej jest płatny.
Fragment:
Z profesorem Jackiem Wodzem, socjologiem, rozmawia Piotr Brzózka
Kolejny rocznik maturzystów opuszcza szkoły. Jak maluje się ich przyszłość, kim będą za 10 lat?
Czynniki, które wpłyną na ich przyszłość, są dziś nie do przewidzenia. Mamy maturę, jaką mamy - ja mam o niej jak najgorsze zdanie - ale prawdziwa tragedia polega na kompletnym kryzysie naszych uczelni. Minister Kudrycka pogrążyła szkolnictwo wyższe na minimum 30 lat, robiąc z niego mechanizm dostarczania ludzi na rynek pracy, a nie miejsce, gdzie tworzy się elity.

To znaczy, że nauka, którą maturzyści odebrali dotąd i którą będą kontynuować na studiach nie pomoże im w życiu?
Na uczelnie trafiają ludzie bardzo źle wykształceni. Zdarzają się tacy, których możliwości intelektualne są bliskie zera. Bez umiejętności czytania, analizy. Absolutna tragedia. Jedyne, co potrafią, to rozwiązywać testy. To efekt nauki w szkole dla idiotów, bo tylko idioci świetnie rozwiązują testy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:35, 07 Maj 2014    Temat postu:

flykiller napisał:
Jaka jest motywacja do zapamiętania czegoś, czego się nie rozumie i co niczemu nie służy(?)

Bo matematyka jest fascynująca. Nie jest tworzona, jak np. reguły gramatyczne, tylko odkrywana, bo istnieje niezależnie od człowieka (podobnie jak np. fizyka). Jest podstawą logiki...
Nie trzeba dużo pamiętać, to w matematyce jest najfajniejsze. To czyste rozumienie.
Ja uważam, że niczemu nie służy uczenie się na pamięć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:35, 07 Maj 2014    Temat postu:

problem nie w tych co oblali.
Problem w tych co zdali !!!
Poziom zadań przecież uprawniających do dalszego kształcenia się ( studia ) jest tak żenująco niski, że idioci, którzy własnie powinni robić kursy operatora wózka widłowego pójda na studia !. A prywatne uczelnie ( na zasadzie kup sobie wykształcenie ) same zadbają, zeby oni te studia ukonczyli !!!
Czujesz To ?? Ci idiocui beda za trzy lata licencjatami a za pięc magistrami !!!
Z wiedzą dramatycznie niska !
A my płacic będziemy na ich bezrobocie !!
To mnie przeraża - ten brak sita jasno pojkazującego, gdzie jest miejsce ludzi, którym nie chce się uczyć ( bo zakąldam optymistycznie , ze ludzie zdajcy sobie sprawę z wlasnych ubytków intelektualnych zwyczajnie wybiorą zawodówkę i bedą spełniać się jako znakomici fachowcy )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:38, 07 Maj 2014    Temat postu:

kasia_imig napisał:
flykiller napisał:
Jaka jest motywacja do zapamiętania czegoś, czego się nie rozumie i co niczemu nie służy(?)

Bo matematyka jest fascynująca. Nie jest tworzona, jak np. reguły gramatyczne, tylko odkrywana, bo istnieje niezależnie od człowieka (podobnie jak np. fizyka). Jest podstawą logiki...
Nie trzeba dużo pamiętać, to w matematyce jest najfajniejsze. To czyste rozumienie.
Ja uważam, że niczemu nie służy uczenie się na pamięć.

Nie zgdzam się. Trzeba pamiętać chociażby kolejność działań.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:39, 07 Maj 2014    Temat postu:

nudziarz napisał:
problem nie w tych co oblali.
Problem w tych co zdali !!!
Poziom zadań przecież uprawniających do dalszego kształcenia się ( studia ) jest tak żenująco niski, że idioci, którzy własnie powinni robić kursy operatora wózka widłowego pójda na studia !. A prywatne uczelnie ( na zasadzie kup sobie wykształcenie ) same zadbają, zeby oni te studia ukonczyli !!!
Czujesz To ?? Ci idiocui beda za trzy lata licencjatami a za pięc magistrami !!!
Z wiedzą dramatycznie niska !
A my płacic będziemy na ich bezrobocie !!
To mnie przeraża - ten brak sita jasno pojkazującego, gdzie jest miejsce ludzi, którym nie chce się uczyć ( bo zakąldam optymistycznie , ze ludzie zdajcy sobie sprawę z wlasnych ubytków intelektualnych zwyczajnie wybiorą zawodówkę i bedą spełniać się jako znakomici fachowcy )

Nie wiem jak Ci to powiedzieć. Zawodówki świecą pustkami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:45, 07 Maj 2014    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
kasia_imig napisał:
flykiller napisał:
Jaka jest motywacja do zapamiętania czegoś, czego się nie rozumie i co niczemu nie służy(?)

Bo matematyka jest fascynująca. Nie jest tworzona, jak np. reguły gramatyczne, tylko odkrywana, bo istnieje niezależnie od człowieka (podobnie jak np. fizyka). Jest podstawą logiki...
Nie trzeba dużo pamiętać, to w matematyce jest najfajniejsze. To czyste rozumienie.
Ja uważam, że niczemu nie służy uczenie się na pamięć.

Nie zgdzam się. Trzeba pamiętać chociażby kolejność działań.

Napisałam "nie trzeba dużo pamiętać"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:47, 07 Maj 2014    Temat postu:

flykiller napisał:
(...).

Fly.. nie obraź się , ale podobna opinię , ajk prezentowana przez Ciebie, słysze od wszystkich, którzy mieli pecha w szkole do fatalnego nauczyciela i na którymś etapie wyłaczyli się po prostu, bowiem nauka matematyki ze swojej zasady jest identyczna z nauką języka. Nie da się pójśc dalej nie mając ugruntowanego etapu poprzedniego.
Jakakolwiek "dziura" to koniec... nie pójdziesz dalej ani o krok.

Na marginesie.. mowimy tu o matematyce, bo takli przykład podałem
A jak wyglądają pozostałe przedmioty ?? Obawiam się , ze ich poziom jest równie żeniująco niski - więc Twoja argumentacja trochę w tym momencie się rozpadnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:50, 07 Maj 2014    Temat postu:

kasia_imig napisał:
ribka_pilka napisał:
kasia_imig napisał:
flykiller napisał:
Jaka jest motywacja do zapamiętania czegoś, czego się nie rozumie i co niczemu nie służy(?)

Bo matematyka jest fascynująca. Nie jest tworzona, jak np. reguły gramatyczne, tylko odkrywana, bo istnieje niezależnie od człowieka (podobnie jak np. fizyka). Jest podstawą logiki...
Nie trzeba dużo pamiętać, to w matematyce jest najfajniejsze. To czyste rozumienie.
Ja uważam, że niczemu nie służy uczenie się na pamięć.

Nie zgdzam się. Trzeba pamiętać chociażby kolejność działań.

Napisałam "nie trzeba dużo pamiętać"...

Ale w matematyce jest coś takiego, że nie można "łapać zaległości". Jako dziecko chorowite, narobiłam sobie braków na dzień dobry i byłam z matematyką na bakier. Dopiero przed maturą nadgoniłam, dzięki fantastycznej matematyczce, która rwiąc włosy z głowy, doprowadziła do tego, że maturę z matematyki zdałam całkiem samodzielnie. Mimo zalewania się łzami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 1 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin