po 30-tce

LampionyZeStarychSloikow

domaga się teleskopu. wielki wóz lokuje się nad lasem, ale o wiele ciekawiej jest po poludniowo wschodniej stronie!

Seeni

najciekawiej jest sierpniową nocą bezchmurną na plaży w Brzeżnie. Leżysz sobie na pledzie a gwiazdy spadają tak szybko i tak często, że nie zdążasz z wypowiadaniem życzeń.

Baron von DupenDrapen

Mam zwykły teleskop (taki ze sklepu, pewnie chiński), ale go nie używam, za dużo zachodu. Właściwie poza księżycem to nic nie widać (same kropeczki) żeby było coś widać to trzeba kupić teleskop po byku ...

Cha! A co było na niebie na południowej półkuli to nie pamiętam, tj jakieś gwiazdy były. Jeżdziłem tam kiedyś z Pitbullem, ale w zimie to znaczy w tamtym lecie. Pitbulla poszedł w siną dal więc pewnie tam już nie pojadę no bo poco ...

Chyba , że się zaprzyjażnie z brazyliską koleżanką z pracy (która mi się podoba) ale pewnie sie nie zaprzyjażnie, bo to tyle zachodu zaczynac coś nowego, a po drugie znowu zaczynać coś co rozciaga się przez cała kule ziemską to zupełnie nie praktyczne, a po trzecie nie wiem czy ta koleżanka chciałaby się bliżej zaprzyjaźniać ...

Ewentualnie jeszcze czsem rozważam, żeby pojechać w sierpniu tj. w lecie na narty do Valle Nevado ... ale pewnie nie pojadę ... gdybym był juz na emeryturze to może bym pojechał, ale jak będę na emeryturze to nie wiem jak przyjemnie bedzie jeźdić na nartach jako ... emeryt.

Gość

lulka

Wielki Wóz ma to do siebie, ze wisi zawsze w tym samym miejscu - czyli nad moim kominem.
Gorzej ze Słońcem. Przyjechałam na chwilę do DOMU wczoraj w nocy...Wstałam wczesnym świtem przed dziesiątą dzisiaj i zanim doszłam do kuchni by zrobić kawę zmrużyłam oczy bo Ono tak intensywnie błyszczy w oknach od rana - a tutaj nic. Już Go nie ma na tarasie - bo to przecież sierpień. Kryje się gdzieś za dachem, już nie wschodzi tak wysoko.
Było gorąco i pięknie, ale ten jego poranny brak nastroił mnie melancholijnie.
Coś tam się będzie sypało z nieba za kilka dni, ale ja tego zapewne nie zobaczę bo przebywam ostatnio w bardziej ponurych i mglistych rejonach.

Pozdrawiam

E: no dobra...zmrużyłam Not talking

nudziarz

Wczoraj pół nocy gapiłem się w niebo ( no dooobra... trochę na wędki ) i perseidy zaczynają już się pokazywac . Co ciekawe - wczoraj pojawilo sie kilka sporych odłamków.. spadających długo i nawet ciągnących za sobą "ogon"produktów własnego spalania.

A wielki wóż wcale w tym samym miejscu nie jest

Niby poziomo tak.. ale pionowo... teraz jeszcze go z okien widze , ale już w listopadzie schowa mi się za górą

Kilo OK

A ta zapowiadana kometa to kiedy?

lulka

LampionyZeStarychSloikow