po 30-tce

slepa i brzydka

och, czyli warto!
czy raczej obawiasz sie grozacej Ci znieczulicy?
zastanow sie i nie zapomnij nas o tym poinformowac.
dzieki Tobie czuje ze mam misje. Dancing

a teraz zejdz juz ze mnie, bo ciezka jestes

bosska · Gość

ver

wkleiłam zwierzenia ukraińskiego medyka, ponieważ stale czytam/słysze w mediach o polskich lekarzach: "a niech wyjadą jak im tak źle, wszyscy, przyjadą ci ze wschodu i ich zastąpią natychmiast". Jakie natychmiast..jakie natychmiast..?
W połowie września zacznie odchodzić masa lekarzy z naszych placówek, bo wtedy minie termin wypowiedzeń, które złożyli w maju/czerwcu, to są fakty.
Ja nie chcę się leczyć u lekarza, z którym nie jestem w stanie dogadać się porządnie i współpracować na oczekiwanym poziomie. To raz.
Dwa to nalewkę spirytusową na czosnku sama umiem zrobić, gorzej, ze nie na wszystko zawsze pomaga. Miałam pacjentkę, której tak na Ukrainie leczono lamblie, teraz oczekuje na przeszczep wątroby. Bywają za wschodnią granicą znakomici specjaliści, ale nie sadzę, żeby sie któryś z nich do nas wybierał, po prostu u siebie mają się wystarczajaco dobrze.
Trzy- to rok 2008 może być w Polsce ROKIEM LUDOBÓJSTWA, ponieważ starsze generacje naszych rodzin (babcie, dziadkowie, rodzice) oraz ludzie obecnie już ubodzy, skazani zwykle na państwową opieke medyczną, nie bedzie stać na prywatne ubezpieczenia. Trudno wyczuć na ile im wystarczy woli życia, mam nadzieję, ze wyrobią się do kolejnej wymiany ekipy rządzącej, życzę im, aby ta kolejna dawała wiecej nadziei na przeżycie.

teraz interesujacy algorytm z optymistycznym akcentem, do zapisania w notesie

[link widoczny dla zalogowanych]

stara_reklama · Gość

slepa i brzydka

tylko bardzo ciezko sie go wyciaga...
i ten zapach... to wlasciwie wiekszy wstyd, niz go zjesc i cuchnac... Anxious

ver

...

temat mamy o szantażystach

nie przypuszczałam, ze do tego stopnia zaintereuje Was czosnek

-------------------------------------------------------------------------
Prasówka DOW NFZ
Archiwum

04.07.2007 r.
Ukraińcy nie przyjadą

Coraz więcej lekarzy zwalnia się z pracy. Rząd odpowiedział wczoraj propozycją zatrudnienia ukraińskich specjalistów w tych placówkach, które mogłyby pozostać bez obsługi medycznej.

- Jeśli protest służby zdrowia będzie trwał dalej, rozważymy zatrudnienie w naszych szpitalach lekarzy z Ukrainy - oświadczył wczoraj Janusz Karczmarek, szef MSWiA. - Minister nie wie, co mówi. Po co nasi koledzy zza wschodniej granicy mieliby tutaj przyjeżdżać? Przecież u siebie zarabiają więcej! - odpowiadają polscy medycy.

Anatol Majcher, dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu, który ukończył Lwowską Akademię Medyczną i utrzymuje stałe kontakty z ukraińskimi lekarzami, uznaje zapowiedzi ministra za nierealne. - W maju wraz z zespołem naszych specjalistów przez kilkanaście dni operowaliśmy pacjentów w lwowskim szpitalu. Ukraińscy koledzy pytali o nasze zarobki, bo nie wykluczali wyjazdu do Polski. Kiedy usłyszeli, ile zarabiamy, przestali się tym interesować - relacjonuje dyrektor.

Z wyliczeń Anatola Majchera wynika, że zasadnicza pensja netto ukraińskiego lekarza - w przeliczeniu na złotówki - wynosiła od 800 do 1300 zł. Wynosiła, bo od lipca na Ukrainie nastąpiła podwyżka wynagrodzeń w służbie zdrowia - dla lekarzy średnio 25 proc., dla pielęgniarek - od 13 do 24 proc. Prawdopodobnie rząd ukraiński chciał z jednej strony przeciwdziałać eksodusowi białego personelu na Zachód, z drugiej ukrócić wręczanie przez pacjentów lekarzom tzw. dowodów wdzięczności. Rozmiary tego procederu są tam nieporównywalnie większe niż u nas.

Dr Andrzej Ciołko, przewodniczący Okręgowej Izby Lekarskiej w Lublinie uważa, że rzeczywiste dochody medyków ukraińskich są dwukrotnie wyższe od zarobków polskich lekarzy. - Po co zatem mieliby tutaj przyjeżdżać? - pyta. - Gdyby pensje u nas były dla nich atrakcyjne, składaliby w naszej izbie wnioski o wydanie prawa wykonywania zawodu. Tymczasem otrzymaliśmy ich zaledwie kilka! - podkreśla.

Podobną opinię słyszymy w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Krakowie, która swym zasięgiem obejmuje także województwo przemyskie. - Zgłosiło się do nas kilku ukraińskich kolegów zainteresowanych pracą w Polsce, jednak niemal wyłącznie z przyczyn rodzinnych - mówi prezes Izby, dr Jerzy Friediger.

Zdaniem rozmówców "Dziennika Polskiego" minister spraw wewnętrznych nie zdaje sobie także sprawy z długotrwałych procedur, które lekarz zza wschodniej granicy musi przejść, zanim zacznie leczyć w polskim szpitalu: od momentu złożenia przez niego dokumentów w Okręgowej Izbie Lekarskiej, do podjęcia zatrudnienia upływa minimum sześć, siedem miesięcy. Chętny do pracy ma obowiązek m.in. zdać egzamin z języka polskiego i nostryfikować dyplom. Dopiero wówczas OiL zezwala na wykonywanie zawodu.

Ilu ukraińskich lekarzy już pracuje w Polsce? Nie wiadomo. W szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu zatrudnionych jest trzech - i na tym koniec, choć dyrektor chętnie przyjąłby ich znacznie więcej. Jak długo jednak będą tam pracować? - Ukraińscy lekarze traktują Polskę jako kraj przerzutowy do innych krajów UE, gdzie zarobią znacznie więcej - mówi dr Zenon Kszyk ze Szpitala Uniwersyteckiego, polski repatriant ze Lwowa, który przyjechał do Polski w 1992 r. i ukończył CM UJ.

Dla naszych rozmówców jest oczywiste, że dysponując prawem wykonywania zawodu w jednym z krajów UE, wzmocnionym stażem pracy w polskim szpitalu, każdy lekarz bez problemu znajdzie pracę w dowolnym kraju unijnym.

Na tym jednak nie koniec wątpliwości. - Czy polski pacjent chciałby być leczony przez ukraińskich lekarzy? - zastanawia się dr Jerzy Friediger.

Dyrektor Anatol Majcher uważa, że kwalifikacje Ukraińców nie odbiegają poziomem od prezentowanych przez absolwentów naszych uczelni medycznych. Jednak dr Andrzej Ciołko nie jest aż takim optymistą. Uważa, że nasi specjaliści uczą lekarzy z Ukrainy nowoczesnej medycyny na takiej samej zasadzie, jak kiedyś nas uczyli koledzy z Zachodu. Jedna z głównych różnic to słabsze przygotowanie do pracy na nowoczesnym sprzęcie, bo w ukraińskich klinikach takiej aparatury jest znacznie mniej niż w polskich.

Wiosną ubiegłego roku do Lekarskiego Egzaminu Państwowego, który u nas musi zdawać każdy absolwent studiów medycznych zgłosiło się m.in. 7 absolwentów uczelni medycznej ze Lwowa. W tym gronie znaleźli się Polacy, którzy wyjechali tam na studia i nie mieli żadnych trudności językowych. Wszyscy oblali.

***

Przed kilkoma dniami związek zawodowy skupiający lekarzy z Ukrainy przysłał do Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy pismo z poparciem i wyrazami solidarności dla strajku lekarzy w Polsce. Do pisma dołączono apel o niezatrudnianie się ukraińskich lekarzy w miejsce zwalniających się z pracy polskich kolegów.(Dziennik Polski)

Źrodło: Dziennik Polski
[link widoczny dla zalogowanych]

Kewa

Uczestniczyłam ostatnio w przyjęciu Ukraińców do budowy naszych dróg. Wrócili właśnie z Hiszpanii. No ale oni potrafili mówić tylko po Rosyjsku i Hiszpańsku

Sorry, że nie na temat, ale tak mi się skojarzyło, że takim łatwiej się przekwalifikować niż lekarzom. Jeden był "po uniwersytecie sport".

lulka

Chyba tutaj zamieszczę bo o służbie zdrowia.

"Międzynarodowe Centrum Słuchu i Mowy"

[link widoczny dla zalogowanych]

Brat własnie stamtąd wrócił. Zachwycony - przepiękny obiekt z klimatyzacją, fontannami, kucykami, stawem itd. Pielęgniarki spacerujące z chorymi dziećmi po alejach między pięknie przystrzyżonymi trawnikami.
Wszyscy uśmiechnięci i zadowoleni. Czekając na swoją pociechę, której usuwali trzeci migdał brat pytał lekarzy i pielęgniarki czy brali udział w strajku? Odpowiedź brzmiała, że nie bo im jest dobrze i są zadowoleni. Na zarobki też nie narzekają bo podobno są wysokie.
Szpital jest państwowy, ale czerpie wielkie korzyści z zagranicznych pacjentów, których jest wielu. Na parkingu stały samochody z Niemiec, Anglii, Rosji i innych krajów.
Dodam jeszcze, że leczenie mojej bratanicy, która zostanie z mamą w szpitalu do jutra jest calkowicie bezpłatne (tzn. w ramach ubezpieczenia obowiązkowego).
Czyli coś takiego w Polsce jest możliwe!

Janek znowu nadaje

a czytaliście o tym chorym z czerniakiem, którego tzry placówki przyjąć nie chciały?

Sabina

Janek znowu nadaje

Sabina

Fakt. Nie dwa, a trzy Tongue out (1)

[link widoczny dla zalogowanych]

Janek znowu nadaje

Sabina

No cóż. To było łatwe do przewidzenia. Dopóki strajk nie zagrażał zdrowiu pacjentów, spora część społeczeństwa popierała ich postulaty. Teraz wszystko wskazuje na to, że cały ten "cyrk" obróci się przeciwko nim.

Janek znowu nadaje

i teraz jest pytanie o przysięgę hipokryty
i o zasadę pierwsze nie szkodzić

Kewa

A pielęgniarki chwalą, bo posprzątały po sobie, trawę zasadzą i nic nie wskórały

bobro

jak byłem ostatnio u onkologa to żadnego strajku nie zauważyłem- normalka: pół godziny czekałem do rejestracji, potem 3 godziny na przyjęcie, żeby usłyszeć "w związku z niepokojem pacjenta, zakwalifikowane do usunięcia w terminie..." za tydzień

Aproxymat

Przepraszam, to kogoś interesuje jeszcze na tym świecie "niepokój pacjenta"?

bobro

haha, ten lekarz jest chyba jakimś Arabem- tak wygląda przynajmniej; widocznie oni są bardziej wrażliwi