Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

tacy jak ja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 0:08, 12 Mar 2009    Temat postu:

animavilis napisał:
beata napisał:

A żal to bardziej naturalna emocja , codzienna, żal mi może być wczorajszego dnia jak i mogę czuć żal o niewyniesione śmieci.

No tak, tylko że w przypadku, o którym mowa, to nie "czysta" emocja, tylko kombinacja żalu i winy, plucia sobie w brodę. Wina w połączeniu z czymkolwiek [nie tylko - żalem] jest wyjątkowo niestrawna i znacznie łatwiej wtedy o ten długotrwały, uciążliwy proces, jaki nazywasz żałowaniem.
Czy ja nie ciągnę kota za ogon? Chyba tak.
To bobranoc


Chętnie zadałabym Ci osobiste pytanie, takie wiesz : odpowiedż warunkowana jakimiś tam czynnikami...ale się nie będę wychylać, bo jeszcze oberwę
Dobranoc, dobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Czw 0:14, 12 Mar 2009    Temat postu:

ws napisał:
nie, na temat własnej dorosłości a propos
o przepraszam, to jakiś straszny oksymoron Tongue out (1)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Czw 0:16, 12 Mar 2009    Temat postu:

animavilis napisał:
Czy ja nie ciągnę kota za ogon? Chyba tak.
powiedzmy - męczysz bułę Tongue out (1)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Czw 0:26, 12 Mar 2009    Temat postu:

Może uznacie, że to out off topik, ale mnie się wydaje, że ta opowieść ładnie wkomponuje się w klimat tego wątku.

Odbywałem zasadniczą służbę wojskową w Morągu. Rzecz dzieje się kiedy byłem jeszcze kotem i wszyscy moi kumple z baterii byli kotami. Był to stan prawie że permanentny - służba w tych czasach trwała 716 dni.
To była szkółka podoficerska, o przepustkach nie było co marzyć. Po około pięciu miesiącach służby pierwszą otrzymał nasz kolega Kazek. Czas: 48 godzin - tyle miał na dotarcie w rejony Szczecina, zrealizowanie owoców pięciomiesięcznych marzeń o wolności i powrót do jednostki. No i pojechał, zachwycony, chociaż zima była straszna, u nas w Morągu minus trzydzieści nie było żadną rewelacją wtedy. A my, koty zostaliśmy i przy okazji porannej zaprawy czy zajęć a polu marzyliśmy sobie by być ma miejscu Kazka.
Kazek wrócił szybko, w końcu dwie doby nawet w MON-ie mijały jak z bicza trzasnął. Otoczyliśmy go wszyscy kołem i zadawaliśmy mnóstwo pytań: "No opowiadaj", "Jak było", "Dała ci w końcu ta twoja?", "Poszedłeś na te balety?", itd. Plany mniej więcej znaliśmy przecież rozmawialiśmy z Kazkiem wiele nocy jak najlepiej wykorzystać ten czas.
Kazek, wielki i małomówny kawał chłopa i tym razem nie sprzeniewierzył się swojej naturze. Nasze pytania zbywał tylko machnięciem ręki i kierował się w stronę izby żołnierskiej, czyli miejsca, w którym mieszkaliśmy. Czuć było od niego zapach wielu różnych alkoholi.
Kiedy wszedł do izby, ku naszej zgrozie zauważyliśmy, że nawet nie zdjął tych topornych butów, w któe wtedy wyposażeni byli żołnierze WP i swojej wielkiej futrzanej czapy. I zanim ktokolwiek zdążył go powstrzymać (kot w łóżku miał prawo być tylko pomiędzy capstrzykiem a pobudką) Kazek już leżał w kojo - w płaszczu, butach i swojej futrzanej czapie. Zanim zasnął wymamrotał

- Miało być wino, kobiety i śpiew a był bimber, kurwy i organki.
Powrót do góry
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Czw 0:37, 12 Mar 2009    Temat postu:

anmario napisał:
Miało być wino, kobiety i śpiew a był bimber, kurwy i organki.
nadaje się na stopkę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Czw 0:39, 12 Mar 2009    Temat postu:

Nie na moją
Powrót do góry
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:19, 12 Mar 2009    Temat postu:

animavilis napisał:
Proszę mnie zbanować.
Proszę mnie zbanować natychmiast, jeśli administracja ma jeszcze choć trochę litości dla mojej biednej steranej [nie - styranej Blue_Light_Colorz_PDT_21 ] osoby. Naprawdę, już siwieję.

Duszę i cisnę sapera, przed kim i z czego ci bezdzietni mają się usprawiedliwiać, a ten się zaparł i nic! Ja wiem, że jestem upierdliwa, ale to mnie autentycznie inbteresuje. Poza tym, gdyby nie wykładanie swoich racji, rozmowy na forum powinny wyglądać w ten sposób:

[i]-

d'oh! d'oh! d'oh!
nie twierdzę, że masz się przed kimś usprawiedliwiać d'oh! d'oh!
twierdzę, żę zakładając taki topic i podpisując się pod takim artykułem, próbujesz się usprawiedliwiać przed SOBĄ i OTOCZENIEM(zupełnie bez powodu) d'oh!

EDIT: żeby było jasne dodałem na końcu "bez powodu".żebyś wreszcie ZROZUMIAŁA, że nie chodzi mi o poglądy i sposób na życie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez saper dnia Czw 9:31, 12 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:28, 12 Mar 2009    Temat postu: Re: tacy jak ja

zadziora napisał:
animavilis napisał:
zadziora napisał:

a propos tego co pisał saper. napisałaś o tęsknocie za innym zbiorem doświadczeń... we mnie to też wzbudziło takie poczucie jakby... no nie wiem... niedosytu? czyli tak jak jest- jest fajnie, dobrze, ok, i utwierdzam się w tym przekonaniu czytając załączony artykuł... ale też tęsknię za innym zbiorem, zamknietą całością, dopełnieniem. nie odebrałam Twojego postu jako manifestu, raczej jako jakiś rodzaj wewnętrznej walki pomiedzy samozadowoleniem z tego, co jest- a niespełnieniem... i w przeciwieństwie do Seeni, uważam, że byłabyś doskonałą matką. wrażliwą, czułą i kochajacą. i wyleczyłabys się z 98% swoich fobii (z własnego że tak powiem doświadczenia mówię) Blue_Light_Colorz_PDT_02

Nieee... [następna roi ]. Na tym etapie życia cenię już [tak, tak, zgrzybiała staruszka] święty spokój. Bez przerwy mam niedobór wolnego czasu, choć teoretycznie powinnam się w nim pławić. To jest, rzecz jasna, kwestia organizacji.
Natomiast niedosyt, tak, oczywiście. To jest chyba ta pierwsza kwestia nad którą się zawsze zastanawiam, kiedy usiłuję dociec, czy nie próbuję oszukać siebie i swojego instynktu macierzyńskiego, jaki by on nie był. I za każdym razem wychodzi mi na to, że obawiam się uczucia nieodwracalnej straty, uczucia, które może nigdy nie nadejść. Żalu z powodu tego, czego się nie zrobiło, czego się nie doświadczyło, choć była taka możliwość. Rozpaczy, że jest za późno. Boję się tego, że dopadnie mnie kiedyś ta myśl, a będę już wtedy zupełnie bezsilna wobec niej. Ale ciąża jako wybawienie od potencjalnego, przyszłego poczucia niedosytu - niee, to zbyt kosztowna prewencja i bardzo kiepska motywacja.
Myślę, że to nie jest tylko mój dylemat. I że wiele kobiet, niestety, ulega tym podszeptom wyobraźni.


no przecież napisałam, że o odczuciach piszę; w kontekście tego to napisałam co Saper pisał. nie co by atakować, ale że w sumie to różnie ten wątek moze być odebrany. no i tyle i kropka


Applause Applause
ja ten topic tak właśnie odebałem (subiektywnie)
a Anima poczuła się dotknięta i widzi dalszą chęć bronienia swoich przekonań, a ja owych przekonań w ogóle nie "zaatakowałem" d'oh!
dalej uważasz, że się nie "bronisz i nie usprawiedliwiasz?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 9:31, 12 Mar 2009    Temat postu:

anmario napisał:

- Miało być wino, kobiety i śpiew a był bimber, kurwy i organki.


biere do GG, dziekuje, nisko sie klaniam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 10:33, 12 Mar 2009    Temat postu: Re: tacy jak ja

saper napisał:

Applause Applause
ja ten topic tak właśnie odebałem (subiektywnie)
a Anima poczuła się dotknięta i widzi dalszą chęć bronienia swoich przekonań, a ja owych przekonań w ogóle nie "zaatakowałem" d'oh!
dalej uważasz, że się nie "bronisz i nie usprawiedliwiasz?"


Szok Szok Nie.
Nie poczułam się też dotknięta, raczej, jak zwykle zaskoczona [vide: post załozycielski].
Twierdzisz: "twierdzę, żę zakładając taki topic i podpisując się pod takim artykułem, próbujesz się usprawiedliwiać przed SOBĄ i OTOCZENIEM(zupełnie bez powodu) d'oh!"
Nadal nie wiem, na jakiej podstawie.
Możesz sobie subiektywnie odczuwać/odbierać, ale twierdzić to na pewno nie.
Powrót do góry
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:23, 12 Mar 2009    Temat postu:

anmario napisał:
Może uznacie, że to out off topik, ale mnie się wydaje, że ta opowieść ładnie wkomponuje się w klimat tego wątku.


anmario ja przyznaje , że nie zrozumiałam tej ładności wkomponowania się w ten topik , mógłbyś mi to wyjaśnić ?

I to zakończenie to ja słyszałam już chyba w jakimś kawale , może i wziął on swój początek od przygody Twojego kolegi Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Czw 12:39, 12 Mar 2009    Temat postu:

Tego zrozumieć się chyba nie da, można to tylko poczuć, gdy ktoś to czuje to znaczy, że w jakiś fragment jego duszy jest nastrojony na odbieranie muzyki, która często gra we mnie w środku.
Masz oczywiście rację, że nie Kazek jest autorem tej, hmmmm, refleksji co nie zmienia faktu, że historia, którą opowiedziałem zdarzyła się kiedyś naprawdę. Zresztą... W pewnym wieku człowiek (o ile w życiu przeczytał więcej niż wyciągi z konta i zapisane na wizytówkach Ważnych Ludzi ich adresy i telefony) zauważa, że chyba wszystko już zostało powiedziane i w materii "sentencje mojego życia" pozostała do opracowania tylko kwestia kompozycji
Powrót do góry
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:49, 12 Mar 2009    Temat postu:

Mianowicie chodzi o metaforyczne przedstawienie naszych życiowych oczekiwań i gorzkich rozczarowań z powodu ich zupełnie innego spełnienia ? –że tak napiszę w telegraficznym skrócie?
I dzięki za wyjaśnienie. Wolałam zapytać , bo moje bardzo daleko posunięte uczulenie na wszelkiego rodzaju epitety , podsuwało mi wredną myśl , że to jakaś zakamuflowana obraza w stronę towarzystwa okupującego topik. Cieszę się, że tak nie jest


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Czw 13:14, 12 Mar 2009    Temat postu:

No i masz jak na dłoni jedną z przyczyn tego co ostatnio działo się na forum. Swoją drogą tu w Szczecinie już dawno temu rozwikłaliśmy jak postępować z takimi zagadkami. Trzeba zadać proste pytanie: "Czy Pan(i) mnie przypadkiem nie obraża?"
Powrót do góry
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:19, 12 Mar 2009    Temat postu:

No, zapytałam. oops Tylko na "około", bo ode mnie do Szczecina daleko

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Czw 13:20, 12 Mar 2009    Temat postu:

Kto to może wiedzieć.... Czas pokaże
Powrót do góry
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:21, 12 Mar 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Anima a to tak apropo innych , którzy czasami wiedzą za nas lepiej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:28, 13 Mar 2009    Temat postu:

yapp napisał:
ws napisał:
po 50, znaczy się pudło
znaczy sie stare pudło - ale w perspektywie, znaczy się


spoko, ja też Cię lubię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:29, 13 Mar 2009    Temat postu:

yapp napisał:
ws napisał:
nie, na temat własnej dorosłości a propos
o przepraszam, to jakiś straszny oksymoron Tongue out (1)


łechce mnie to nieco, bo pewnie nie zrozumiałam przesłania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:31, 13 Mar 2009    Temat postu:

beata napisał:

Anima a to tak apropo innych , którzy czasami wiedzą za nas lepiej


sama wiem czasem lepiej, stąd inni mają nierzadko ze mną skaranie boskie, to wiem jak to jest z jednej i niestety z drugiej strony też,
Anima, święty z Ciebie człowiek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 11, 12, 13  Następny
Strona 12 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin