Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

tajemnica korespondencji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 11:31, 24 Kwi 2009    Temat postu:

katoliku - nie zgrywam, ze nie rozumiem. pisze natomiast, ze pytania sa zle zadane.
nie wiem w jakim swiecie zyjecie, ale wyglada mi na to, ze jesli facet by wam z chaty cichcem spieprzyl, to przygladalybyscie sie tylko tej sytuacji i szukaly sposobu, jakby go wytropic i przylapac na grzechu.
a wystarczy zapytac, serio, to jest TAAAAkie proste!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:38, 24 Kwi 2009    Temat postu:

świętość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
king
karuzela na szynach


Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 120 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:58, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Mnie się zdarzyło przeczytać cudze listy i uważam, że to strasznie ciekawe. Ktoś się nie wylogował w kafejce netowej na Mazurach i trafiłem na otwartą skrzynkę pełną listów. Po chwili rozterek utonąłem jednak w ponad godzinnej lekturze. Nie jest mi jakoś szczególnie wstyd...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:36, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Tak mnie wychowano, że czyjaś prywatność to rzecz święta.
Nie wyobrazam sobie czytania cudzej korespondencji przeglądania tel czy podobnch rzeczy.

Nawet jeżeli żona prosi: " przynieś mi portfel z torebki".. przynoszę po prostu cała torebkę.
Tak - jak napisała Seeni - nie otwieram nawet korespondencji urzędowej, jesli nie est adresowania do mnie ( pomimo iz domyslam się jej zawartosci)

I nie chodzi tu o zazdrość czy jej brak, a o zwykłą przyzwoitość i minimum szacunku dla drugiego człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:57, 24 Kwi 2009    Temat postu:

z tą torebką mamy tak samo, nawet miałem to napisac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pią 15:02, 24 Kwi 2009    Temat postu:

zadziora napisał:


edytuję, bo dochodzę do wniosku, że wiem- i ze jakbym miała podejrzenia to bym przegrzebała


Nie grzebałabym Not talking i tak nic bym nie znalazła...nie dlatego, że nie dopuszczam myśli, iż mój osobisty mąż mógłby pójść bokiem...a dlatego, że mam pewność...iż jeśli by to zrobił to jest na tyle mądrym facetem aby nie zostawiać kompromitujących śladów Anxious.
Poważniej... po co?
Jeśli by się zaplątał w romans moja inwigilacja tylko by mnie umęczyła, jestem bardzo bezpośrednia, gdybym coś wyczuła po prostu najnormalniej w świecie bym o to zapytała.

Przypadek torebki jak u Kolegów wyżej....kiedy potrzebuję "coś" z portfela męża to mu o tym mówię.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Pią 15:04, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 15:25, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Mój związek jest chyba partnerski. Nie lubię, gdy ktoś mnie naciska. Oszalałabym gdyby ktoś mnie kontrolował. I nie dlatego, że mam coś do ukrycia ( przeciwnie, otwarta książka ze mnie Angel ) lecz tego nie lubię. Zanam granice (właściwie sama je sobie wyznaczam) jestem kobietą dość zasadniczą (mam pełno zasad, sama się ograniczam (czyli jestem ograniczona Tongue out (1) ).
Jesli chcę pokazać moją korespondencję to pokazuję. Mój partner podobnie ( albo może dostosował się do mnie Think ). Jesli mam ochotę pójść sama to idę sam (oczywiście są pewne zasady- zgłaszam to wcześniej- podanie, opłata skarbowa Tongue out (1) , jego równiwż to dotyczy 050 ).
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 16:02, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Zgadzam się ze Ślepą w 100% oraz z Nudziarzem. Problem znikającego z domu męża, albo mnie znikającej z domu nie wiadomo gdzie,wydaje mi się dziwaczny. Jak wychodzę to mówię- idę z Zosią, Tolkiem, idę na wódkę, tu masz numer telefonu gdzie będę, jakby co. I vice versa. Co więcej - wcześniej mówię, że się gdzieś wybieram, bo przeciez mąz tez człowiek jakieś plany może mieć.
Ostatnio mamy problem z młodszym dzieckiem. Poważny problem wieku dorastania. Nawet w przypadku dziecka przegrzebanie komórki bez jego zgody wydawało mi się haniebne i tego nie uczyniłam.
Czytanie cudzej korespondencji jest ohydne w kazdych okolicznościach.
Zasadniczo w ogóle jestem przeciwnikiem zasady, że cel uświęca środki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pią 16:11, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Czuję się ohydnie pominięta Not talking

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 16:27, 24 Kwi 2009    Temat postu:

ups przepraszam.
z Mii tez się zgadzam i z Rose.
Nie wiem, czy w takiej sytuacji jak King włączyłaby mi się blokada Think
Byc może nie, bo to anonim, być może tak bo pewne rzeczy działają z automatu.
Nie mam tez blokady na czytanie cudzej korespondencji zawodowo, a z okresu praktyk i aplikacji wyjątkowo miło wspominam cenzurowanie listów skazanych. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 17:27, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Nie pozwolibym sobie na przeczytanie cudzej korespondencji. Ani tradycyjnej, ani elektronicznej, sms rowniez nie, w torebce nie grzebie, do portfela nie zagladam.
Wlasciwie to glupio sie czuje nawet jesli ktos mi daje do przeczytania swoja korespondencje prowadzona z kims innym i naklania do zapoznania z nia eh

Co do czytania mojej..tu sa dwie mozliwosci - nie zrobie awantury jesli ktos zapozna sie z moja, raczej nie mam nic do ukrycia, wstydzic sie rowniez nie mam za co.

Natomiast bronie swojej korespondencji sluzbowej - czesto zawiera dane traktowane jako poufne i udostepnione z klauzula poufnosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:31, 24 Kwi 2009    Temat postu:

..no dobrze.. opinie na ten temat są idealnie klarowne.. zastanawiam się jednak czy poważnie, nikt z Was nigdy nie poddał się swojej ciekawości i nie zajrzał tu i ówdzie? d'oh!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 17:36, 24 Kwi 2009    Temat postu:

...mateczka... napisał:
..no dobrze.. opinie na ten temat są idealnie klarowne.. zastanawiam się jednak czy poważnie, nikt z Was nigdy nie poddał się swojej ciekawości i nie zajrzał tu i ówdzie? d'oh!


tu i owdzie zagladalem nie raz, ale do cudzych listow - nigdy

(aa..no dobra, kiedys czytalem cudzy list, ale po pierwsze czytalem go do gory nogami a po drugie dowiedzialem sie ze facet (adresat tego listu) sciemnia )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:00, 24 Kwi 2009    Temat postu:

...mateczka... napisał:
..no dobrze.. opinie na ten temat są idealnie klarowne.. zastanawiam się jednak czy poważnie, nikt z Was nigdy nie poddał się swojej ciekawości i nie zajrzał tu i ówdzie? d'oh!


Mati > to nie ma nic wspólnego z ciekawością
Już raczej ze wścibstwem.

Jak napisałem.. wychowano mnie we wrecz chorobliwym ( w dobrym tego słowa znaczeniu) szacunku dla prywatnosci bliskich, i tak jak- najbardziej nawet pijany i jednocześnie głodny - nie jadłbym schabowego z kapustą rękami, tak nie przczytałbym cudzej korespondencji z innego powodu, niż śmiertelnie ważny.
Przy czy jakieś tam podejrzenia zdrad czy podobne rzeczy są baaardzo odległe od tego co uznaję za śmiertelnie ważny powód ( tak ad hoc, mieści się w jego zakresie zagrożenie życia i może coś jeszce czego jakoś nie potrafię wymyslić na poczekaniu )

EDIT : a i tak odchorowałbym to, walcząc z paskudnymi wyrzutami sumienia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 18:03, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 18:15, 24 Kwi 2009    Temat postu:

...mateczka... napisał:
..no dobrze.. opinie na ten temat są idealnie klarowne.. zastanawiam się jednak czy poważnie, nikt z Was nigdy nie poddał się swojej ciekawości i nie zajrzał tu i ówdzie? d'oh!

nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 19:09, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Przeczytałam kiedyś korespondencję moich dziadków, zmarłych kilka lat wcześniej i nawet wtedy było mi nieswojo.
Powrót do góry
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:17, 04 Maj 2009    Temat postu:

Mii napisał:
Prywatność uważam za świętą...czy męża...czy moją ...czy jakąkolwiek inną.
Nie "łażę" po kieszeniach, portfelu, telefonie generała i sama nie jestem kontrolowana.

Nie, nie chodziło mi o kontrolowanie. Jest dla mnie oczywiste, że jeśli brak przyzwolenia, to nie wypada i nie można czytać cudzych listów. A wogóle to nie pytam o cudze listy, ale o listy męża/żony. Cudza korespondencja mnie nie interesuje. Nie otworzę listu koleżanki, kolegi, ojca, mamy, siostry, dziecka, sąsiada- to sprawa oczywista. Nie czyta się cudzych listów. Ale małżeństwo to trochę co innego. Moim zdaniem. Bo skoro dzielę z kimś łóżko i stół, konto bankowe i mieszkanie, to dlaczego nie mamy mieć wspólnej skrzynki pocztowej? Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:30, 04 Maj 2009    Temat postu:

animavilis napisał:
Przeczytałam kiedyś korespondencję moich dziadków, zmarłych kilka lat wcześniej i nawet wtedy było mi nieswojo.


To mi przypomina uczucie, które miałem przeglądając kiedyś to stare archiwum, pełne rozmaitych mniej lub bardziej osobistych listów, od donosów, po życiorysy, niektóre "oficjalne" inne zupełnie prywatne. Mimo wszystko, mimo że niektóre zdawały mi się całkiem zabawne, inne przerażające, uczucie grzebanie w osobistych informacjach dawno zmarłych osób (zakładam, że jak ktoś miał w latach 50-tych 50 lat to raczej już dzisiejszego dnia nie dożył), jakoś mnie mimo wszystko krępowało, taki dysonans.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pon 11:33, 04 Maj 2009    Temat postu:

[quote="Wiolinowa"]
Mii napisał:
Bo skoro dzielę z kimś łóżko i stół, konto bankowe i mieszkanie, to dlaczego nie mamy mieć wspólnej skrzynki pocztowej? Angel


Jeśli oboje się na to godzicie...to oczywiście nie widzę przeszkod, ale w życiu bym nie wpadła na to by "wkradać" się na skrzynkę mejlową męża.
Co do kont....jedno mamy wspólne, ale tylko z powodów technicznych...z tego konta korzysta mąż, nie zdarzyło mi się bez jego wiedzy i przyzwolenia wypłacić z niego pieniędzy, robię to tylko wtedy gdy jestem o to poproszona, mam do niego wgląd, ale jakoś nie interesuję się jakie środki są na nim zgromadzone.
Każde z nas zabezpiecza różne potrzeby rodziny i każdy tak dysponuje gotówką by je realizować w zadawalającym stopniu...ja mam lepiej bo zajmują mnie przyziemne sprawy... wyżywić i ubrać...cała reszta jest na głowie męża.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pon 12:08, 04 Maj 2009    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Śro 9:48, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin