po 30-tce

lulka · Wysłany: Pon 15:50, 19 Mar 2007 Temat postu:

Ups...Syn na razie jest w pierwszej klasie liceum. Może mu się odmienić, choć jest zawzięty w dążeniu do czegoś i rzadko rzuca słowa na wiatr.
Ja to raczej traktuję jako własne osiągnięcie w tym sensie, że potrafiłam go zarazic swoją pasją. No ale myślałam sobie, że raczej zostanie wybitnym wynalazcą z zakresu mechaniki kwantowej

.
Polscy astronomowie mają olbrzymie osiągnięcia...Odkryli kilkanaście planet, kilkanaście supernowych, a także rozwinęli i udoskonalili sposób obserwacji nowych planet za pomocą metody tranzytu.
Ostatnio obliczyli odległość do galaktyki, którą uważano za wielką i daleką - a w rzeczywistości okazała się całkiem bliska i nieduża.
Duuużo by o tym pisać.
Owszem, robia kariery za granicą, kilku kieruje zespołami badawczymi na znanych, światowych uniwersytetach.
Tylko tak się trochę martwię żeby nie było na mnie jak tej kariery międzynarodowej nie zrobi

.
Ok. Już uciekam stąd z tą swoją astronomią.

Aproxymat · Wysłany: Pon 15:55, 19 Mar 2007 Temat postu:

No to co, że pierwsza klasa liceum (fakt, że przed egzaminami na studia, zaczyna się trochę punkt widzenia zmieniać)?

Astronomowie będą za parę lat mieć równie dużo zajęć co i dzisiaj. Co prawda zapewne gastronomia jest może trochę bardziej "pewnym" i dochodowym zajęciem...

Kewa · Wysłany: Pon 18:53, 19 Mar 2007 Temat postu:

gastronomia, astronomia d'oh!

to nie to samo?

Moja córka jest w pierwszej gimnazjum chciała być politykiem do niedawna, ale stwierdziła, że zabieganie o głosy wyborców to nie dla niej i teraz no nie wiem kim będzie, ale dzisiaj odniosła sukces (kolejny raz) 6 z pracy z polskiego, potem były dalej już tylko czwórki, dostała owacje

od klasy.

Kasztanka · Gość

- Mamus, dostalam powolanie do kadry Polski...

Jej sie udalo, a ja sie ciesze i obiecuje nie klnac przez tydzien... Angel

Aproxymat · Wysłany: Wto 16:39, 20 Mar 2007 Temat postu:

Jaka dyscyplina, Kasztanko. Bo nie wiem jak kibicować (przy szachach nie można głośno).

Kasztanka · Gość

No wiesz... przy 185 cm w szachy tez mozna grac.

bobro · Wysłany: Wto 19:06, 20 Mar 2007 Temat postu:

czyli skoki o tyczce?

dupa wołowa · Wysłany: Wto 22:28, 20 Mar 2007 Temat postu:

hm....

a mi to sie chyba mąż udał....mi.. nie Mi .. a co do samej Mi.. to nie wnikam.. chyba, że zechce się pochwalić.. Blue_Light_Colorz_PDT_02

Aproxymat · Wysłany: Śro 9:00, 21 Mar 2007 Temat postu:

Kasztanka · Gość

Dodalabym duzo wiecej, ale mi sie nie chce. Tongue out (1)

Napisze jedynie, ze Nikicie udalo sie wychowac meza, a nie, ze taki jej sie udal!

bobro · Wysłany: Śro 18:47, 21 Mar 2007 Temat postu:

bo ja

ktoś napisał:
boja jest drogowskazem dla tonących

rozpłynęłam się...

(nawet jeżeli to nie o mnie)

Kewa

To będzie historia z happy endem

Miałam straszliwego doła bo gruba jestem i alergia mnie dopadła, a tu kolega zamiast ciastka, którymi wszystkich częstował wręczył mi ulotkę z programu "pożegnanie z nadwagą"

nic tylko się utopić
Aż tu nagle klient obsypał mnie komplementami, które przyjęłam z wdzięcznością, jako, że się mi w tej materii nie przelewało ostatnio, pożaliłam mu się i opowiedziałam o tym ciastku, wtedy ON obiecał przynieść mi ciastko następnego dnia na otarcie łez i powiedział, że "to świnia nie kolega"
I następnego dnia ...o ósmej...czekał na mnie z całym pudełkiem ciastek

Mała rzecz - a cieszy

tralala! nie jestem wcale gruba! tralala!

lulka

Janek znowu nadaje

lulka

Ja tylko robię reklamę Bossskiej.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Janek znowu nadaje

Kewa

lulka

bosska · Gość