po 30-tce

nudziarz · Wysłany: Śro 22:43, 02 Mar 2016 Temat postu:

Facet...
litosci.. plissss
Pisałem odpowiedź na post Formalnego i wymuszoną replike Fly.

Ale jesli bierzesz to do siebie.... cóż.....
P.S. Pisaliśmy poprzednie posty jednoczesnie i tym razem strwierdzam, ze w tym bezpośrenio nad moim postem przegiąłeś.
mam nauczkę.. wydawalo mi się , ze potrafisz zachowac się jak facet....

Mam nauczke by zostawiac takie pyskowki.

Bawcie sie wszyscy dobrze.

flykiller · Gość

Czy możemy zamknąć tę dyskusję? Oświadczam, że czuję się - nie wykorzystana

a Kajetan czeka spragniony naszej uwagi...

Zorro · Wysłany: Śro 22:47, 02 Mar 2016 Temat postu:

nudziarz · Wysłany: Śro 22:49, 02 Mar 2016 Temat postu:

Zorro · Wysłany: Śro 22:49, 02 Mar 2016 Temat postu:

pogłoska · Wysłany: Śro 22:52, 02 Mar 2016 Temat postu:

nudziarz · Wysłany: Śro 22:55, 02 Mar 2016 Temat postu:

Trzy slowa......

reakcje rozbieżne, aż bezcenne

Branocka

flykiller · Gość

Brunner jak Brunner, ale czy Mailo daruje kolejny popsuty topik(?)
Pa

Baron von DupenDrapen · Wysłany: Śro 23:47, 02 Mar 2016 Temat postu:

A ja mam karte do biblioteki, ale przez 10 lat nie wypozyczylem zadnej ksiazki. czy to dobrze czy zle?

Formalny · Wysłany: Śro 23:50, 02 Mar 2016 Temat postu:

Formalny · Wysłany: Śro 23:54, 02 Mar 2016 Temat postu:

mailo · Wysłany: Czw 0:08, 03 Mar 2016 Temat postu:

Pasztet · Wysłany: Czw 0:42, 03 Mar 2016 Temat postu:

Ogłoszenie: poszukuję nauczycielki hiszpańskiego do konwersacji. Mam zaległości w bibliotece Przystanek Książka na Grójeckiej (41,30) tytułem kar za opóźnienie w zwrocie zawieruszonej książki. Z zimną krwią zabijam owady (używam Brunnera jako packi na muchy). Zgłoszenia proszę kierować na adres...

letnisztorm · Wysłany: Czw 7:59, 03 Mar 2016 Temat postu:

letnisztorm · Wysłany: Czw 8:32, 03 Mar 2016 Temat postu:

Mati · Wysłany: Czw 10:29, 03 Mar 2016 Temat postu:

..to morderstwo było podobno jednym z przystanków do samodoskonalenia się Kajetana P. Zastanawiam się o jaki aspekt samodoskonalenia się może chodzić.. Skoro dla niego życie ludzkie i komarze jest takim samym życiem, skoro w ostatnim czasie stał się nihilistą, to może chodziło mu o tzw. odczłowieczenie się. Czyli bycie doskonałym człowiekiem, to bycie nieczłowiekiem jednocześnie. Pozbycie się jakichkolwiek emocji związanych z ludźmi i empatii.. Jestem w stanie zrozumieć, że morderstwo przy takiej filozofii życia pojawiło się na jego etapie, natomiast ciężko mi wyobrazić sobie, co musi się wydarzyć, żeby tak sobie w mózgu wyprać myśli.. Pewno byłabym w stanie zabić człowieka w afekcie lub w akcie obrony, ale nie wiem czym i jak miałabym się karmić, żeby sobie zabić kogoś przypadkowego i jeszcze oderżnąć mu głowę. Jeśli chodzi o medialność całej tej sprawy.. to nieważne, że jest Kajetan podobny do wielu psychopatów i podobnie, jak oni będzie siedział w pierdlu, może po prostu od czasu do czasu trzeba wyłowić jednego z przedstawicieli gatunku o alternatywnym sposobie myślenia i pokazać ludziom, jak różni jesteśmy, do jakich bestialstw jest skłonny człowiek, szukać przy okazji powodów takiego zachowania.. Nigdy nie będzie idealnie, sprawiedliwie i spokojnie. Zawsze będą zwyrole błąkać się po okolicy, ale może chociaż dzięki nim dowiadujemy się więcej o rzeczywistości, w której wszyscy żyjemy..i o nas samych. A jeśli już niczego nowego się nie dowiadujemy, to sobie można strzelić re-refleksję w temacie lub przejść obok wzruszając ramionami.

Seeni · Wysłany: Czw 19:04, 03 Mar 2016 Temat postu:

Też (do Muchy piję) raczej nie interesują mnie medialne zbrodnie.
Zasadniczo irytuje mnie szum wokół postaci takich jak ów wrażliwy bibliofil, czy nieodpowiedzialna Mama małej Madzi. Poniekąd przypuszczam, że znaczna część psychopatów rajcuje się tak szeroką publicznością.
Moją potrzebę obcowania z pokręconymi mordercami w zupełności zadowala czytanie thilerów i kryminałów oraz oglądanie Zabójczych Umysłów.
Pogrążona aktualnie w problematyce pozyskiwania i zrywki drewna nawet nie zanotowałam faktu zaistnienia kolejnego zbrodniarza. O wszystkim dowiedziałam się z tego topiku

flykiller · Gość

Zorro · Wysłany: Pią 20:15, 04 Mar 2016 Temat postu:

W pewnym okresie mojego życia miałem okazję obserwować ludzi w dużych grupach pędzonych na wiadomości dziennika TV.

Pomijam polityczny aspekt.

Wiadomości TV kilkakrotnie pokazywały proste ludzkie tragedie i jakieś tam przestępstwa.

Pamiętam te ochy, wstawania z krzeseł, negujące zło komentarze.

Następnie zachowanie tych samych ludzi w warunkach bojowych.
Rozczulający się nad cudzym losem w jednej chwili z wrażliwych na zło, stawali się psychopatycznymi nakręconymi na max bandytami z obłędem w oczach.

Oczywiście w różnym stopniu. Ale zawsze chętnymi. Właściwe szkolenia i zajęcia robiły swoje. Byli bardziej nakręceni jak moje szkolone w tym samym celu cyklem obronnym psy.