po 30-tce

Gość

Dziadku , dziadku, kup mi rowerek.

Dobrze wnusiu. Dziadziuś weźmie kredycik.

Wonga

Pożyczasz 500zł + Prowizje i odsetki 145,55zł = Do spłaty 645,55zł

Pożyczka na 30 dni. Bożesz, a mówią że cywilizowany kraj.

Tak się zastanawiam czy to normale że takie zbójowanie jest akceptowane prezez państwo i takie urwipołcie mają na łupienie przecież starszych ludzi społeczne przyzwolenie.

nudziarz

A jest obowiazek brania kredytów własnie u nich ?
Przecież można w każdym normalnym banku. Kredyt w wysokości 500 zł nie jest problemem.
Ktoś chce spłacać tak gigantyczne odsetki - jego problem.

Baron von DupenDrapen

janek

Gość

W parabanku S.K.O.K jest taniej

nawet ksiądz Mateusz reklamuje Dancing

Gość

Udam że nie zrozumiałem aluzji Nygusa.
Nie o polityce i antyklerykaliźmie miało byc a o łobuzach.

Przeraża mnie że wyrafinowane skubaństwo. W majestacie prawa i przyzwolenia społecznego okrada się ludzi.

Tak pięknie brzmią reklamy:

Pamiętają Państwo swoje plany związane z przejściem na emeryturę? Spokój, więcej wolnego czasu, mniej stresu, wytchnienie od trosk?

Tymczasem, gdy rozmawiamy z polskimi emerytami, okazuje się, że trosk nie ubywa – wręcz przeciwnie. Wszystko drożeje, a rachunki za leki, opiekę medyczną, mieszkanie, żywność rosną w zastraszającym tempie. Często nie starcza na bieżące płatności. A przecież nie tak miało być…

Czy jest sposób na to, by znów poczuć się bezpiecznie? Jak cieszyć się życiem, gdy nie starcza do pierwszego? Dobrym rozwiązaniem jest hipoteka odwrócona, której zaufało kilka milionów osób na całym świecie.

--------------------------------------------------------------------------------

No leją miód na uszy emeryta.

Gość

Jesli nie zrozumiałeś mojej aluzji, to juz twój problem.

Ja twierdze, ze to co napisałem nic nie ma wspolnego ani z polityką, ani z katabasami.

Prawdą jest, ze S.K.O.Ki okradają biedaków jak prawdziwy Janosik, tylko ze Janosik okradał bogatych i dawał biednym, a S.K.O.Ki okradaja biednych i daja bogatym.

Ja raz miałem kontakt ze skokami, ale tam aby coś zrealizować, to trzeba najpierw zapisać do skoków, tak jak do jakiejsć partii, więc serdecznie ich olałem.

nudziarz

Cimek... zawsze tak było, jest i będzie że reklama nie informuje rzetelnie o produkcjie , a jedynie zachwala jego pozytywne cechy, pomijajac wady. Inaczej nie byłaby reklamą .
Nic nie zastapi zdrowego rozsadku.
A ludzi się nie okrada. Zajrzałem na stronę Wonga i koszty kredytu sa tam jasno przedstawione. Jesli ktos więc decyduje się na tak szalone odsetki, to prawdopodobnie posiada już inne niespłacone kredyty , figuruje w rejestrze dłużników oraz biurze informacji kredytowej. Żadna powazna instytucja finansowa nawet nie spojrzy w kierunku tak mało wiarygodnego i niebezpiecznego klienta. Wonga i podobne instytucje odsetkami rekompensują ogromne ryzyko nie odzyskania pieniędzy.

Kewa

To może rowerek na raty 0%?

Gość

nudziarz

Cimek , napisze jeszce raz. Nie szafuj górnolotnymi słowami.
Jesli wiesz co ryzykujesz i jest to jasno i wyraźnie napisane ( a nie malutkim druczkierm na trzydziestej drugiej stronie umowy ) to nikt nie powinien siedzieć.
Co najwyżej ci, ktorzy się na takie oferty łapią ( i to raczej w psychiatryku ).

A osoba bez dochodów bioraca kredyt jest nienormalna, albo z założenia planuje oszustwo kredytowe.

flykiller · Gość

Ja też zajrzałam na Wonga. Prościej i jaśniej z tym kalkulatorem na pierwszej stronie chyba nie można. Jasne, całkowity koszt to lichwa większa pewnie niż w lombardzie, ale jeśli ktoś na gwałt potrzebuje gotówki bez zbędnych formalności, no to jest jakieś rozwiązanie.
Prawdę mówiąc, w pewnym sensie, oferta uczciwsza od bankowych umów, w meandrach których naprawdę łatwo zatonąć.

nudziarz

flykiller · Gość

nudziarz

Raz w życiu brałem większy kredyt. 100 tys zł na rozruch dla syna.
Pochodziłem po bankach i właśnie o SYMULACJĘ pełnej spłaty prosiłem. Pani oczywiscie mąciłą, ( raty były malejące ) że odsetki sa zmienne, ze.. że ... ze..
Grzecznie poprosiłem o obliczenie harmonogramu wg stanu na dzeć dzisiejszy.
Ale to 10 lat ????
Czyżby brakowało państwu papieru ?, jeśli tak, jestem gotów go kupić

No i dostawałem w każdym banku plik kartek ze 120 ratami , i co najwazniejsze dla mnie , z podsumowaniem na koniec.
No i oczywiście okazało się, ze nie tam najtaniej, gdzie mówią że najtaniej

Oczywiscie trzeba doliczy koszty dodtakowe ( jakies tam ubezpieczenia i prowizję, która często pobierana jest jako zmniejszenie wyplacanego kredytu ).
A jak bank nie chce takiego harmonogramu spałt wydrukowac.. to nudziarzowi taki bank śmierdzi na kilometr i omija go szerokim łukiem

P.S. aaaa.. i jesli planujemy spałacić kredyt wczesniej, trzeba szukać banku, który taka spłatę akceptuje i najlepiej za darmo

Kewa

Jedyny kredyt jaki mam, a właściwie ma mój syn to kredyt studencki z gwarancją państwa. Bardzo boję się kredytów, nie wiem co musiałoby się wydarzyć, żebym jakiś zaciągnęła. Na pewno nie byłby to rowerek, czy wakacje. Mam zatem nadzieje, że taka chwila przymusu nigdy nie nastąpi.

Seeni

Ja tam mam strasznie dużo kredytów, gdyż zasadniczo żyję ponad stan. Generalnie pilnuję ich spłaty, kredyty biorę tylko w bankach, ale nie poszukuję super ofert, bo oszczędności z tego są żadne. Chętnie kupuję także na raty, bo jednorazowy wydatek boli a zawsze istnieje szansa niedożycia spłat. Kartę kredytową traktuję jak najlepszą przyjaciółkę, która umożliwia mi dowolny, niewielki, rajcowny zakup mimo braku środków finansowych. Mimo ohydnie beztroskiego podejścia do wydawania pieniędzy, jako osoba dosyć rozsądna, wydaję na kredyt w określonych granicach. Pewnych kwot nie przeskoczę. Nigdy też nikomu nie poręczam, nie żyruję itd. Generalnie większość się obraza, ale niestety tak mam i koniec. Not talking

nudziarz

Seeni

Przy 100 tysiącach. ????To albo brałeś bardzo dawno, albo na bardzo długo. Od kiedy mamy maksymalne odsetki pewnych rzeczy nie przeskoczy się. Zresztą 20 tysiaków w jakim czasie.? W przeciągu roku to jakaś kwota jest, ale rozłożona na dziesięć lat daje 2 tysiące rocznie i niecałe 200 złotych miesięcznie. Więcej wydaje się miesięcznie na piwo.

nudziarz

Ja też.. ale skoro to kwetia pochodzenia po kilku bankach to świadomośc że przez dziesięc lat chleję za darmo jest warta tych paru kuilometrów i kilku ( kilkunastu ) godzin słuchania wynurzeń panieniek od kredytów.