Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W zasadzie proszę Państwa to jestem szczęśliwym człowiekiem!
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Diabelsky
Gość





PostWysłany: Czw 20:04, 26 Mar 2009    Temat postu: W zasadzie proszę Państwa to jestem szczęśliwym człowiekiem!

czasami sobie nawet gram i śpiewam... Boo hoo!
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:13, 26 Mar 2009    Temat postu:

premia czy udana randka ?
Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziora
Gość





PostWysłany: Czw 20:22, 26 Mar 2009    Temat postu:

w zasadzie to ja też jestem szczęśliwym człowiekiem, chociaż dopadają mnie i dni smutne, a nawet przytłaczająco przygnębiające, jestem jednak na tyle prosto skonstruowaną jednostką, że zdecydowanie tym lepiej się czuję im więcej się ruszam. w każdym razie fajnie, że poza ohydną ohydą, pojawił się dla odmiany taki optymistyczny topik
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Czw 20:43, 26 Mar 2009    Temat postu:

Myślę, że każdy jest na swój sposób szczęśliwym człowiek. Jeśli nie jestem nieszczęśliwa to pewnie jestem szczęśliwa.
Czasami trochę pokręcona, czasami trochę romantyczna ale zawsze realistka ale szczęsliwa.
Szczęsliwa jak patrzę na wyżartego kota, który śpi pod kaloryferem z pełnym brzuchem mięska.
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 21:29, 26 Mar 2009    Temat postu:

W zasadzie to nie wiem, czy jestem szczęśliwym człowiekiem.
Raczej nie. Ale chwilowo nie nieszczęśliwym.
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Czw 21:31, 26 Mar 2009    Temat postu:

animavilis napisał:
W zasadzie to nie wiem, czy jestem szczęśliwym człowiekiem.
Raczej nie. Ale chwilowo nie nieszczęśliwym.


Jeśli nie jesteś nieszczęśliwa to uwierz mi w tym momencie jesteś szczęsliwa. Angel
Powrót do góry
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 21:37, 26 Mar 2009    Temat postu:

Zawsze jestem szczesliwy
A teraz do pelni szczescia brakuje mi tylko wypadu do Ustronia Morskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 21:40, 26 Mar 2009    Temat postu:

Nie wierzę. Pomiędzy szczęśliwością a nieszczęśliwością jest wiele stanów pośrednich, np. zadowolenie [które mylnie bierze się czasem za szczęście].

A szczęśliwa będę jutro. Zamierzam być. Spodziewam się być. Nawet przez cały weekend. Krótko, tym bardziej warto docenić.
Powrót do góry
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 21:43, 26 Mar 2009    Temat postu:

animavilis napisał:
Nie wierzę. Pomiędzy szczęśliwością a nieszczęśliwością jest wiele stanów pośrednich, np. zadowolenie [które mylnie bierze się czasem za szczęście].

A szczęśliwa będę jutro. Zamierzam być. Spodziewam się być. Nawet przez cały weekend. Krótko, tym bardziej warto docenić.


rozumiem ze lepiej ode mnie wiesz w jakim stanie ducha sie znajduje Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Czw 21:47, 26 Mar 2009    Temat postu:

Tak, jestem szczęśliwym człowiekiem....gdybym twierdziła inaczej byłoby to bardzo niesprawiedliwe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 21:50, 26 Mar 2009    Temat postu:

glus napisał:

rozumiem ze lepiej ode mnie wiesz w jakim stanie ducha sie znajduje Think

Nie, rose wie lepiej, w jakim ja się znajduję.
"wciąłeś" mi się
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Czw 21:52, 26 Mar 2009    Temat postu:

nie można być szczęśliwym cały czas lub przez dłuższy czas.
szczęście to ulotna chwila. inaczej straciłoby swą niepowtarzalność i swą wartość. spowszedniałoby.

Szczęście przez całe życie! Nikt by tego nie mógł znieść, to byłoby piekło na ziemi.
George Bernard Shaw
Powrót do góry
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Czw 21:55, 26 Mar 2009    Temat postu:

bosska napisał:
nie można być szczęśliwym cały czas lub przez dłuższy czas.
szczęście to ulotna chwila. inaczej straciłoby swą niepowtarzalność i swą wartość. spowszedniałoby.

Szczęście przez całe życie! Nikt by tego nie mógł znieść, to byłoby piekło na ziemi.
George Bernard Shaw


To zależy co ktoś nazywa szczęściem...jeśli to są pojedyńcze momenty...to masz rację...ja patrzę na swoje życie globalnie i stwierdzam, że jest szczęśliwe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Czw 22:01, 26 Mar 2009    Temat postu:

animavilis napisał:
glus napisał:


Nie, rose wie lepiej, w jakim ja się znajduję.
"wciąłeś" mi się


Nikt nie wie lepiej od Was w jakim jesteście obecnie stanie - czy wskazującym, albo ciekłym czy stałym Żart.
To miało być pocieszenie. Nastawienie na pozytywne myslenie. Czyli jesli nie jestem w tym momencie nieszczęsliwa, czyli mogę być szczęsliwa itp. Takie tam "banialuki" ale pomagają.
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Czw 22:01, 26 Mar 2009    Temat postu:

Mii napisał:
bosska napisał:
nie można być szczęśliwym cały czas lub przez dłuższy czas.
szczęście to ulotna chwila. inaczej straciłoby swą niepowtarzalność i swą wartość. spowszedniałoby.

Szczęście przez całe życie! Nikt by tego nie mógł znieść, to byłoby piekło na ziemi.
George Bernard Shaw


To zależy co ktoś nazywa szczęściem...jeśli to są pojedyńcze momenty...to masz rację...ja patrzę na swoje życie globalnie i stwierdzam, że jest szczęśliwe


eeee tam Mii. sugerujesz, że nie masz gorszych dni, że cały czas śmieje Ci buzia od ucha do ucha, że nic Cię nigdy nie martwi ani nie smuci?

czy może po prostu masz udane życie i czujesz sie spełnioną kobietą?
Powrót do góry
anmario
Gość





PostWysłany: Czw 22:02, 26 Mar 2009    Temat postu:

Krótko i na temat. Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Czw 22:04, 26 Mar 2009    Temat postu:

anmario napisał:
Krótko i na temat. Jestem szczęśliwym człowiekiem.


I tak trzymać.
Widzę, że "klub szczęśliwych" się powiększa.
A ci co nie wierzą jeszcze,że są szczęśliwymi ludźmi, mogą się nazwać na początek "szczęśliwi inaczej". Zawsze to lepiej niż nieszczęśliwi.


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Czw 22:07, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Czw 22:07, 26 Mar 2009    Temat postu:

rose napisał:

A ci co nie wierzą jeszcze,że są szczęśliwymi ludźmi, mogą się nazwać napoczątek szczęśliwi inaczej. Zawsze to lepiej niż nieszczęśliwi.


zawsze to się można upić. a szczęścia nie można łapać, bo ono samo przyjdzie. niepostrzeżenie i po ciuchu.
Powrót do góry
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:09, 26 Mar 2009    Temat postu:

Mr. O

Dziękuję za antypolski temat.

- hej! Co u Ciebie?!
- Aaaaa wiesz, stara bieda, jakoś leci ... nic nowego

Czasem to chyba już tak z automatu ludzie odpowiadają bo innego szablonu nie znają.

A tu proszę. O! Gość, który jest szczęśliwy

I ja to kupuję Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Czw 22:10, 26 Mar 2009    Temat postu:

bosska napisał:


eeee tam Mii. sugerujesz, że nie masz gorszych dni, że cały czas śmieje Ci buzia od ucha do ucha, że nic Cię nigdy nie martwi ani nie smuci?

czy może po prostu masz udane życie i czujesz sie spełnioną kobietą?


Pewnie, że miewam gorsze dni, pewnie, że czasami coś nie wychodzi lub ktoś zawodzi...ale takie drobne zdarzenia nie są dla mnie miarą szczęścia...szczęściem jest dla mnie, że moi bliscy są zdrowi...że się kochają, szanują i że mogę na nich liczyć...że mąż mnie szanuje...że dożyłam wnuków...że...że...że


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin