po 30-tce

Tina

Nawet mi to do glowy nie przyszlo...
Raczej staram sie nie zadzierac nosa, bo do tego mam sklonnosci.
Skoro ktos mogl odebrac inne wrazenie, np. ze jestem "mala" , to widac, ze mi dobrze wychodzi "nie wychylanie sie".
A przynajmniej tu na forum

Zastanowilam sie i stwierdzilam, ze moze mylne wyobrazenie o tym, ze czuje sie mala wzielo sie z mojego nastawienia do forumowych wojenek.
Nie chce mi sie tu prowadzic wojenek, bo jestem wygodna, a nie dlatego, ze boje sie czegos. Poza tym zycie realne wystarczajaco mnie absorbuje.
Nie czuje potrzeby udowodniania na sile komus mojej recji. Dla zabawy, dla nauki - tak, a nie - dla bezsensownych wojenek.

Angel

sir Francis Drake

troche pseudo-asertywny ten Twoj manifest...

sir Francis Drake

paj

Paj.
zawsze bylam Paj.
Dzisiaj tu zerknelam i ..
nic nie wiem.
Duzo pieknych wspomnien, emocji.
Wspanialy czas, wspaniali ludzie.
Kiedys.
Poczytam troche..
I witam sie tu, bo nie wiem, gdzie jest poprawniej.
Ale mam gdzies poprawnosc.

Seeni

Cześć Paj

paj

paj

Seeni

Jest strasssnie.
Forum prawie umarło, gdyż została nas tylko garstka. Poldek wybrał wolność i, jak niesie wieść gminna, ambasadoruje obecnie na San Escobar z całą banda królików. Od czasu do czasu zjawia się Julka, ale straciła cały animusz i resztki intelektu oraz prawdopodobnie małżonka, bo ten ostatni zamilkł chyba na wieki. Królem forum jest Corsaire, który popełnia setki całkowicie niezrozumiałych postów, na które zresztą prawie nikt mu nie odpisuje. Bosska rzuciła papierami i jej błękitne oczyska (znane także jako dziewiąty cud natury) niestety przestały tutaj zagaszczać. Odszedł Nudziarz, Apro bywa średnio raz do roku, nie gramy w żadne gry i nawet prawie nikt nikogo nie obraża. Ani nikt się nie obraża- bo nie ma zwyczajnie na kogo. Jest ohydnie nudno!!!!!!
Letnisztorm (który na znak żałoby ściągnął z głowy gacie z cekinkami) jedynie bywa, podobnie jak Animka. Tylko Róża pisze długie monologi, ale nie wiadomo, czy ktokolwiek je czyta.
Jednym słowem forum pogrąża się w powolnej degrengoladzie i zwyczajnie zdycha. Boo hoo!

paj

Wiedzialam, ze Ty to napiszesz klarownie, mocno, krotko.
Jak mocne espresso.
Czyli jednym slowem, zdechlo, albo zdycha.
A Ty dalej rzepe obrabiasz?
A gdzie Twoje sukienki?

Seeni

Obrabiam rzepę. Sukienek nie wklejam, bo nie ma komu kontemplować. To po pierwsze a po drugie jestem już wyjątkowo stara i nieestetyczna i nawet w nowej sukience wyglądam gorzej niż można to pokazać. A po trzecie nie mam aparatu a komórkę równie starą jak ja i robi złe, doprawdy złe, zdjęcia.
Ale sukienki nadal nabywam.
Teraz chwilowo nie, ale dlatego, że oszczędzam na różowe futerko. Blue_Light_Colorz_PDT_02

letnisztorm

Sukienki sa z pewnością jedną z wiekszych przyjemnosci tego świata 😎

paj

No tak..
A ja cierpie z powodu sukienek, bo tu.... to nie jest bardzo popularne, aby kobiety w kieckach chodzily.
A wiec, jak to powiedzial mi pewien przyjazny (jesli Niemiec moze byc przyjazny) Niemiec: wybieraj: albo bedziesz sie ubierala, jak wszystkie Niemki, albo bedziesz narazona na ogladactwo.
A wiec... czesto cierpie.
Sukienkowo cierpie.

letnisztorm

A to ci dzikusy z tych Niemców.😀

paj

lulka

animavilis · Gość

Pasztet

Pasztet

A ta nasza umieralnia?
Zaglądam czasem, z coraz mniejszym sentymentem.

PS. Anima i tak się nie chce ze mną umówić na randkę, to po co tu tkwić

animavilis · Gość

Za późno.
Trzeba mi się było umawiać 10 lat temu.
Teraz jestem uwiędła i zajęta.

Pasztet

10 lat temu byłem daleko.
A zajętość jakoś nigdy mi nie przeszkadzała

A tak poważniej, to sporo forowiczów jest poza PL. Nie wiem, czy nie są/byli w większości. No nic. Przyjdzie kors, to pewnie zrobi stosowne zestawienie