po 30-tce

STALKER · Gość

No właśnie trzeba wybrać taką rozwódkę emerytkę która niczym ECHELON obserwuję od rana do wieczora całe osiedle...

lulka

Nie wiem gdzie ten link zamieścić więc tutaj.
W końcu o wierze traktuje, choć nie alternatywnej. No chyba, że cofniemy się o 2 tysiące lat wstecz.
Takie rozsądne podsumowanie chrześcijaństwa w świetle starych i nowych odkryć.
Piątą stronę powinny koniecznie przeczytać feministki.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

[link widoczny dla zalogowanych]

illunga

Aproxymat

Zachowam sceptycyzm wobec takich artykułów jak zwykle

Na szczęście nie jestem historykiem ani religioznawcą, więc za bardzo nie będę się zagłębiał w szczegóły.

lulka

Ja też do takich artykułów podchodzę sceptycznie, ale takie historyczne podejście jednak do mnie przemawia.
Choć zgadzam się, że wiele jeszcze luk więc jako prawdy objawionej traktować niczego nie można.
Ot, tak mnie z rana ten artykuł zainteresował.

Aproxymat

Trochę niezręczne jest zawsze ocenianie dawnych czasów przez pryzmat dzisiejszych poglądów. Np. w artykule jest opisane okrucieństwo Rzymian, ale w tamtych czasach to oni byli bardzo postępowi i racjonalni, jeśli chodzi o prawo i traktowanie skazańców. Pliniusz Młodszy stosował tortury, ale jednocześnie był naukowcem, politykiem, człowiekiem o ogromnych horyzontach i całkiem miłym i sympatycznym - po prostu tortury były wówczas normalnym środkiem dowodowym, co dziś nam sie w głowie nie mieści.

lulka

Zgadza się.
Tam też jest opisane jak dokonywano aborcji. Straszne rzeczy.
Wiadomo, że czytając trzeba spoglądać przez jakiś pryzmat czasu itd.
Niemniej zawsze jeszcze czegoś można się dowiedzieć.
Tutaj nawiążę do "Mistrza i Małgorzaty", który teraz oglądam. Sceny historyczne (z Poncjuszem, Kajfaszem są świetne). Właśnie takie bez emocji są te sceny. Nie grają na ludzkich uczuciach - a jednak ciarki po plecach przechodzą. Inna sprawa, że do reszty mam pewne zastrzeżenia i dochodzę do wniosku, że film, który jest wierną kopią książki to nie jest najlepsze rozwiązanie.
Chyba się zagalopowałam trochę. Nie na temat.
Powracając do religii i czasów na które tak wiecznie narzekamy - jak się poczyta czasami trochę historii to człek zaczyna oddychać z ulgą.
Nie chciałabym się zapędzać w mniej humanistyczne zakamarki, ale łatwiej też zrozumieć niektóre (straszne rzeczy), które praktykuje się w ramach religii do dziś w pewnych rejonach świata. Nie mam tutaj na myśli chrześcijanizmu, ale religia jakby nie patrzeć ma wspólne korzenie.
I nie mam na myśli tortur.

Aproxymat

No ja sobie zawsze myślę, że nasze cudowne czasy też kiedyś będą uznane za okropne i jakaś przyszła Lulka na holograficznym forum napisze, że z ulgą oddycha jak sobie przypomni co czytała o wieku XXI

lulka

Niech się te czasy lepiej tak szybko nie zmieniają bo alternatywnie (żeby w temacie pozostać) zamiast hologramów może mnie spotkać los tej babci z "Seksmisji" co dżemik ze słoika palcem wyjadała.
Think

yapp

livia

Pomysł z chronowizjią jest do bani

czasem człowiek szefowi powie co myśli

albo dopuści się jekiejś złośliwości

puści wiąchę staruszce na pasach

albo nie odbierze telefonu od teściowej

... wszystko w wielkiej tajemnicy przed adresatami

...i co ???

odrobina bezkarności każdemu się należy

Aproxymat

Znając jednak dzieje ludzkości, jak już się pojawi taki wynalazek, a jeszcze będzie można na nim zarobić, to już przed nim nie uciekniemy.