Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wkurza mnie brak tolerancji...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:02, 14 Gru 2009    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:


i nie mam wyrzutów, ze nie swiece Boga, jak inni.
i nie mam wyrzutów, ze swiece Go sama.

to mamy tak samo Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:12, 14 Gru 2009    Temat postu:

A do mnie przychodzili jak dotąd sami sympatyczni kapłani. Można było zawsze pogadać o życiu, o problemach. Ale nie byli wścibscy, właściwie wolałabym, aby byli mniej powściągliwi w rozmowie. Wydaje mi się, że oni (jak prawie każdy) wyczuwają wrogość czy niechęć. Jeśli ktoś traktuje ich normalnie, jak człowieka (życzliwie) - oni też zachowują się życzliwie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pon 15:14, 14 Gru 2009    Temat postu:

no coz, sa tacy, ktorzy wybieraja rozmowe o zyciu, o problemach z kims innym, byc moze nie mniej sympatycznym. ludzka rzecz...pogadac.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:16, 14 Gru 2009    Temat postu:

ale łapy wyciągają zawsze?

może ostre jest to co mówie, ale wiem z doświadczenia jak to jest załatwić ślub, chrzest i pogrzeb. (kasa, kasa, kasa, kasa - to jest najważniejsze)

kiedyś mi jeden ksiądz z uśmiechem powiedział "miłość kosztuje synu" Brick wall Brick wall


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 15:43, 14 Gru 2009    Temat postu:

saper napisał:


kiedyś mi jeden ksiądz z uśmiechem powiedział "miłość kosztuje synu" Brick wall Brick wall



ale 3 godzina gratis


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diabelsky
Gość





PostWysłany: Pon 16:19, 14 Gru 2009    Temat postu:

nudziarz napisał:
Mr.Ogoniasty napisał:

ale że co chłopak??? pojedynek na penisy???
Przestań i nie zaciskaj pośladków.Nic ci nie groźi.
Nie ta opcja i nie ten dowcip synu... Blue_Light_Colorz_PDT_02
Nie błyśniesz napadem na bank jak kasa nie do zdobycia.Znajdz sobie inny obiekt gdzie poczują woń Twojego bąka... Blue_Light_Colorz_PDT_02

To miło , ze odmładzasz mnie.. przynajmniej mentalnie czy intelektualnie.
Jaki jednak nie jestem w Twoim odczuciu gówniarski czy żałosny, to "Ty" piszę o innych z dużej litery Angel .
Czego i Tobie zyczę

no fakt na tyczki to nie chodzilismy ,ani patelni na sznurku nie ciągali... Angel Więc za tą TYCZKĘ to przepraszam i poprawiam ''nietakt''.Oczekuję podobnych zachowań.W każdym razie winny nie pozostaję. Angel

A swoją drogą temat się rowija kapitulnie że aj waj...

Miałem w rodzinie księdza.Wyjechał na misję do N.Gwinei i tam wrąbały go miejscowi kanibale.Dobry człowiek był.Tak twierdzili. Blue_Light_Colorz_PDT_02


Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Pon 16:28, 14 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:55, 14 Gru 2009    Temat postu:

ja tam ślubu kościelnego ani pogrzebu nie potrzebuję. dziecia nie będę chrzcić. A księdzu którego spotkałam na klatce wynosząc śmieci powiedziałam grzecznie dzień dobry i żeby nie pukał pod 25 bo tam niemowlę śpi. Ksiądz przytaknął jak człowiek, odnotował co prawda coś w kajeciku i już. Na szczęście mieszkam w dużym mieście, w dzielnicy gdzie wielu ludzi napływa i odpływa więc nie muszę się borykać z poczuciem presji ze strony otoczenia a i księża do tego przyzwyczajeni chyba bardziej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:00, 14 Gru 2009    Temat postu:

dodam jednak że presja kulturowa na to aby być częścią kościoła choćby podczas tych kilku ważnych rytuałów przejścia jak narodziny, zamążpójscie i śmierć jest bardzo silna. mimo wielu sprzyjających warunków aby "mówić własnym głosem" moje poglądy w tej materii wykrystalizowały się w pełni dopiero jakieś 5-7 lat tamu. Wcześniej też nie bardzo umiałam sobie wyobrazić innego pogrzebu niż w duchu religijnym, choć od lat nie byłam praktykująca a mój światopogląd można okreslić jako co najmniej agnostyczny, ewentualnie coś w rodzaju panteizmu jest mi bliskie bo wzruszaj mnie pikne widoki .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pon 17:04, 14 Gru 2009    Temat postu:

saper napisał:
ostatnio ksiądz podjechał na osiedle, którym mieszkam w celu udzielenia ostatniej posługi. podjechał nowym passatem z jasną skórzaną tapicerką Think
przegięcie? Think


Tak, to jest właśnie skromność która powinna ich cechować, ja wiem, że ten samochód mogli mu kupić zamożni rodzice, bo takie słyszy się tłumaczenia, ale jak rozumieć wobec tego tą skromność.
Inny przypadek, proboszcz mojej parafii, jakieś 15 lat temu, syn mój, wtedy jeszcze dziecko, niemniej już potrafił zauważyć nieprawidłowość ..."wiesz mamo, że nasz ksiądz po osiedlu jeździ trabantem, a jak wyjeżdża gdzieś dalej to wsiada do XX (jakaś tam dobra marka, dzisiaj nie pamiętam jaka) "

Jeśli społeczeństwo obserwuje podobne przypadki, nie dziwi mnie, że opinia o klerze jest jaka jest, delikatnie powiem, niechwalebna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:10, 14 Gru 2009    Temat postu:

a propos anegdotka. niedawno sprzedawaliśmy hondę civic. Wyraził nią zainteresowanie brat naszego przyjaciela który jest księdzem, bardzo postawny ksiądz jak z postu lulki Angel .
Obejrzał hondkę, przejechał się nią i podpisał umowę; następnego dnia miał przelać pieniądze. Rano telefon: jednak się rozmyślił - było mu niewygodnie jeździć z łokciem wystawionym przez okno. Samochód okazał się za mały dla jego dostojeństwa. A że w ogóle niezbyt ładne zachowanie to inna sprawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diabelsky
Gość





PostWysłany: Pon 21:02, 14 Gru 2009    Temat postu:

co tam księża.Zdarzają się ewenementy. Think

Lepiej obrabia się dupsko ;
-politykom
-policjantom
-prawnikom
-lekarzom
-deweloperom
-nie wspominam o tematycznych kozojebcach i kochających inaczej.

Tak się zastanawiam- ksiądz w Hondzie Civic???
Jakoś mi nie pasi, ani w ta ani we wta... Think
Księdzowska karoca to przynajmniej Skodzina Octawia
Powrót do góry
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:17, 14 Gru 2009    Temat postu:

Silenced

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:44, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 21:24, 14 Gru 2009    Temat postu:

STALKER napisał:

Mówiłem o Apro jako Admnie , a nie jako użytkowniku.
A to są dwie różne inszości. Jako użytkownik to tak , zgadzam się z Tobą ma bardzo bliską do mnie podstawę w "walce " z "plującymi" i "kąsającymi po kostkach" .
Ale jako Admin musi wg mnie oczywiście mieć inną , tym bardziej kiedy dotyczy to osób trzecich .

Eeee, tam od czego ma Bobra Blue_Light_Colorz_PDT_02
animavilis napisał:

Od lat nie przyjmuję księdza po kolędzie, ale też i od lat nie mam siły, nie mam odwagi chyba podjąć konfrontacji, nie tyle z księdzem, ale z własnym stanowiskiem, ze sobą, bo co roku udaję, że nie ma mnie w domu, zamiast otworzyć i powiedzieć "nie, dziękuję". Ktoś wspominał na innym topiku (Ty, Kewo?), że robi w kościele znak krzyża,

Tak, ja niestety, ale zaa to potrafię już powiedzieć: nie, dziękuję Podobnie, gdy roznosili wigilijne opłatki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:39, 14 Gru 2009    Temat postu:

Mii napisał:

Inny przypadek, proboszcz mojej parafii, jakieś 15 lat temu, syn mój, wtedy jeszcze dziecko, niemniej już potrafił zauważyć nieprawidłowość ..."wiesz mamo, że nasz ksiądz po osiedlu jeździ trabantem, a jak wyjeżdża gdzieś dalej to wsiada do XX (jakaś tam dobra marka, dzisiaj nie pamiętam jaka) "

Jeśli społeczeństwo obserwuje podobne przypadki, nie dziwi mnie, że opinia o klerze jest jaka jest, delikatnie powiem, niechwalebna.

No tak, bo od kleru oczekujemy świętości. A okazuje się, że wśród nich są tacy ludzie, jak wszędzie. Oczekujemy, że ksiądz powinien być biedny, pokorny i nadstawiać drugi policzek. Może i powinien... tak, jak wszyscy co się mienią chrześcijanami.
Brak skromności razi nie tylko u księdza. Np. nauczycielka w szkole ubrana jak modelka na wybiegu - też mnie razi. Razi mnie też zachowanie niektórych lekarzy, którzy traktują pacjenta jakby był intruzem. Jak kolejny "przypadek". Zresztą wiele by wymieniać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:43, 14 Gru 2009    Temat postu:

Wiolinowa napisał:
Mii napisał:

Inny przypadek, proboszcz mojej parafii, jakieś 15 lat temu, syn mój, wtedy jeszcze dziecko, niemniej już potrafił zauważyć nieprawidłowość ..."wiesz mamo, że nasz ksiądz po osiedlu jeździ trabantem, a jak wyjeżdża gdzieś dalej to wsiada do XX (jakaś tam dobra marka, dzisiaj nie pamiętam jaka) "

Jeśli społeczeństwo obserwuje podobne przypadki, nie dziwi mnie, że opinia o klerze jest jaka jest, delikatnie powiem, niechwalebna.

No tak, bo od kleru oczekujemy świętości. A okazuje się, że wśród nich są tacy ludzie, jak wszędzie. Oczekujemy, że ksiądz powinien być biedny, pokorny i nadstawiać drugi policzek. Może i powinien... tak, jak wszyscy co się mienią chrześcijanami.
Brak skromności razi nie tylko u księdza. Np. nauczycielka w szkole ubrana jak modelka na wybiegu - też mnie razi. Razi mnie też zachowanie niektórych lekarzy, którzy traktują pacjenta jakby był intruzem. Jak kolejny "przypadek". Zresztą wiele by wymieniać...

no nie wiem czy porównanie do nauczyciela jest fortunne Think

Wkurza mnie jeszcze to tandetne wylewające się zewsząd złoto w większości kościołów... najbardziej lubie małe i skromne kościółki, gdzie można w spokoju posiedzieć i pomyśleć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:36, 15 Gru 2009    Temat postu:

No zasadniczo życie proste nie jest zwłaszcza, gdy człowiek jest po trzydziestce. Z jednej strony ma się własne ohydne dzieci i trzeba je wychować jakoś, co oznacza, że dzień w dzień testują granice naszej cierpliwości i tego co im wolno, a z drugiej wciąż żyją ohydni osobiści rodzice, którzy nie mogą przyjąć do wiadomości, że już jesteśmy dorośli i zasadniczo nie powinni już się wpierdalać w nasze życie. Znaczy się jednocześnie z dwóch stron się tolerancję ćwiczy. Są też inni, których zasadniczo mamy w dupie, co nie oznacza, że nie wkurwia nas, gdy za dużo od nas chcą i za mało nam dają. Blue_Light_Colorz_PDT_21

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:29, 15 Gru 2009    Temat postu:

a jest coś, co Was nie wkurza?

Wiązałam z kościołem przeogromne nadzieje, póki nie usłyszałam historii pewnej wziętej 'na mieście' prostytutki (żeby nie mówić kurwy).
Poszła wtenczas do spowiedzi. Spowiadał ją nowiutki księżulek, świeżynka, nieobeznany w procedurach. Dostał zaś listę z grzechami i z pokutami za nie. Zgłupiał jednakowoż, kiedy prostytutka wyznała iż onegdaj zrobiła mężczyźnie laskę i nie był ów gość jej mężem. Księżulo zafrasował się nieco, bo tego grzechu na liście nie uświadczył. Wyskoczył z konfesjonału, złapał ministranta za szatkę i zapytał 'co proboszcz daje za laskę?'. Ministrant uśmiechnął się chytro i odparł 'snikersa'.
I tak historia owa uświadomiła mi, iż księża ludźmi są jak reszta, dlatego nie powierzam im pasania mej duszy i przewodzenia jej w drodze ku wiecznej światłości. Niech sobie jeżdżą czym chcą, kościoły ozdabiają wedle pomysłu, jadają krwista polędwicę i popijają rum. Nie dokładam się do tego, więc nie stanowi to zagadnienia dla mego oświeconego umysłu.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 10:08, 15 Gru 2009    Temat postu:

No jak to się do tego nie dokładasz?
Skarb Państwa dotuje każde wyznanie w Polsce, największe dotacje idą właśnie na KK.
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:18, 15 Gru 2009    Temat postu:

No to jestem w tym temacie ogromną ignorantką
nawet jeśli tak jest jak piszesz, to co ja na to poradzę?
mogę lżyć na kościół i księży tylko nie bardzo wiem po co i co to zmieni..
może ktoś pójdzie w końcu kiedyś po rozum do głowy i nałoży na kościół podatki a prostytucję oraz narkotyki zalegalizuje tak jak to jest w Holandii. Zwrócą się te dotacje przynajmniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Wto 10:27, 15 Gru 2009    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 8:23, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 11 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin