Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wkurza mnie brak tolerancji...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:26, 14 Gru 2009    Temat postu:

saper napisał:
Ron - czy każdy o poglądach lewicowych jest dla Ciebie lewakiem?
Think


Dobre pytanie. Think Myślę, że z lewiowością jest jak z homoseksualizmem. Znaczy się nie każdy o poglądach lewicowych jest lewakiem, jak nie każdy homoseksualista jest pedałem, czy lesbą. Lewicowośc to trudne do wyjaśnienia racjonalnie i moralnie zboczenie światopoglądowe, które potraktowane na prawicową modłe tzn. tolerowano je powtarzając te same argumenty jak w przypadku homoseksualistów: że każdy ma prawo do dumy z własnego światopoglądu, że prywatnie lewicowcy to często uroczy ludzie są, że jak już muszą mieć taki zboczony światopogląd to niech sobie po cichu, w czterech ścianach mają. Jednak lewacy nie byli równie tolerancyjni wobec prawicy i trzeba przyzna prawica tez zwariowała i pozwoliła, żeby lewicowość stała się się prądem społecznym, ruchem politycznym, któremu przyznano prawa należne normalnemu światopoglądowi. W efekcie w ciągu zaledwie 200 lat zboczenie stało się normą i obecnie sypie się rodzina, dawne fundamentalne wartości z dopiskiem "sprawiedliwe społecznie" lub "inaczej" stały się własnym przeciwieństwem lub karykaturą, bezrobocie jest 10 razy większe niż w ohydnym kapitaliźmie, ludzie, głównie przez długi państwa zadłużeni są na całe pokolenia. Katastrofa nie nastąpiła tylko dlatego,bo jeszcze prawica gdzieś na marginesie, czy szarej strefie funkcjonuje. No i żyje się łatwiej. Wszyscy starają się ignorować fakty, że owe łatwość jest coraz bardziej dyskusyjna, a koszty tej łatwości trzeba będzie zapłacić, bo koszt obsługi długu już stanął na granicy możliwości płatniczych. Ostateczny kryzys ekonomiczny wróci nas do epoki kamienia łupanego, no może do epoki niewolniczej. I wtedy zboczeńcy stwierdzą skromnie, że to koszt postępu jest.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Pon 2:30, 14 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 8:43, 14 Gru 2009    Temat postu:

STALKER napisał:
Wiesz można zażarcie dyskutować , można i po koleżeński pokopać isę ale wszystko w granicach dobrego smaku i kultury .
Tego nie da się nauczyć i nie można wymusić dyplomatycznymi apelami które stosuję Apro .


Ośmielam się z Tobą nie zgodzić. Właściwie dzięki Apro i kilkorgu (?) innym osobom forum ciągle jeszcze istnieje i przymiotnik "niezwykłych" nie jest pustym słowem. Bywały chwile, gdy wszystko buntowało się we mnie i chciałam wykrzyczeć swój gniew, wtedy byłam zła na Apro za jego uległość. Teraz wiem, że przemilczeć, ustąpić, cofnąć się jest większą sztuką niż plucie jadem. Ta taktyka działa, bo jest zaraźliwa. To tak jak z tymi przykładami, które pociągają Zdaję sobie sprawę, że są osoby niereformowalne, ale one po pewnym czasie odchodzą i myślę sobie, że dobrze, że odchodzą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:16, 14 Gru 2009    Temat postu:

aha. czyli lewicowość = komunizm Think

to ja Ci powiem, że przez prawicowość zginęło kilka milionów ludzi, bo jakiś prawicowiec stwierdził, że jest nadczłowiekiem, a inni są podludźmi Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:00, 14 Gru 2009    Temat postu:

saper napisał:
aha. czyli lewicowość = komunizm Think

to ja Ci powiem, że przez prawicowość zginęło kilka milionów ludzi, bo jakiś prawicowiec stwierdził, że jest nadczłowiekiem, a inni są podludźmi Think


No Ty mi powiedziałeś. Do pełni szczęścia brak jeszcze, żeby to co powiedziałeś nie było aż tak głupie. Totalitarne państwo socjalistyczne, o ekstremalnie realizowanej inżynierii społecznej, mające czerwoną flagę z pogańskim symbolem, z pogańskim powitaniem, zwracaniem się per towarzyszu itd itp. I to wszystko to oczywiście wyróżniki prawicowości? Wybacz ja słabo toleruję głupotę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pon 11:03, 14 Gru 2009    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 8:22, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:44, 14 Gru 2009    Temat postu:

niebieski napisał:
Będziemy sobie śpiewać razem z naszym adminem. Alleluja. Angel


Ja mogą dyrygować.
Tą, no...Batutą.
Ale jak zajdzie potrzeba to i buławą.


No dopszsz...Powracając do poprawności politycznej i braku tolerancji doszłam do wniosku, ze jestem nietolerancyjna i moje dobre mniemanie o sobie poszło się bujać.

Z miesiąc temu zapukał do mnie ksiądz.
Olbrzymi w dodatku. Z pół metra wyższy ode mnie, z pięćdziesiąt kilo grubszy.
Normalnie się wystraszyłam bo ciemno już było, otwieram, a tam taka wielka, czarna góra i w dodatku ładuje się do środka.
Chciałam szybko zamknąć drzwi, ale się nie dało.
Stoję więc przerażona, a góra po tubalnym "szczęść boże" jeszcze bardziej tubalnie oznajmia iż wie, że nie chodzę do kościoła i jestem czarną owcą (q...a, toż blondi jestem), ale na kościół mimo wszystko mogłabym się dorzucić bo dach przecieka. W kościele znaczy się.
Zdruzgotana, zawstydzona poleciałam w te pędy szukać torebki i wpadłam w straszny popłoch wyciągając ostatnie dwadzieścia złotych.
Przez myśl przeleciało mi, że mogłabym owej górze dać jeszcze trochę papy i drewna na opał, a i karta kredytowa przemknęła mi przez myśl - na całe szczęście przypomniało mi się, że tam brak środków.
Trzy dni temu ktoś puka.
Czarna noc bezksiężycowa - otwieram - góra stoi i popycha drzwi.
Trafiła niestety (góra) na ten dzień kiedy i łowy na wampiry nie są mi straszne.
Sprytnie podstawiłam stopę pod drzwi i się, że tak powiem zabarykadowałam.
Po tubalnym "szczęść boże" zaczyna się przemówienie o tym, że żyję w grzechu (ciekawe skąd on to wie?) i...
Już nie skończył bo ja swoim niemniej tubalnym głosem oznajmiłam, że ja pod jego łóżkiem nie siedzę w związku z powyższym nie będę prosić by mnie wsparł datkiem na mój przeciekający dach.

No.
Za ten brak tolerancji dla wiary pomacham teraz tą batutą .


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:50, 14 Gru 2009    Temat postu:

Dwa lata temu ( jak już to zimy ) przyszedł do mnie po koledzie równie rosły mój proboszcz, zaczą się wdawać ze mną w dyskusję a ja jak wiecie szybko się nie wdaje, ale w końcu powiedziałam co miałam powiedzieć a on uciekł, tak szybko że zapomniał zabrać kasy i mój mąż gonił go po korytarzu, aczkolwiek nie nazbyt szybko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 12:01, 14 Gru 2009    Temat postu:

Lulka, to naprawdę był ksiądz? Pierwszy raz słyszę takie opowieści, przecież to koszmar jakiś!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:04, 14 Gru 2009    Temat postu:

wydaje mi się, że bycie większym o pół metra i cięższym o 50kg od Lulki to akurat taki wyczyn chyba nie jest
Offtopic


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:04, 14 Gru 2009    Temat postu:

Kewa napisał:
Lulka, to naprawdę był ksiądz? Pierwszy raz słyszę takie opowieści, przecież to koszmar jakiś!


No nie wiem.
Mówił "szczęść boże", miał czarną sukienkę i zbierał na kościół.
No to kto? Organista????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:06, 14 Gru 2009    Temat postu:

bobro napisał:
wydaje mi się, że bycie większym o pół metra i cięższym o 50kg od Lulki to akurat taki wyczyn chyba nie jest
Offtopic


Heh...No ale może gdyby był mniejszy to bym się już za pierwszym razem zabarykadowała.

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 12:34, 14 Gru 2009    Temat postu:

lulka napisał:

No to kto? Organista????

Jakiś przebieraniec Not talking
Nie trafiłam na bardzo wrednego księdza, ani na bardzo dobrego, same przeciętniaki... Dopiero od niedawna odważyłam się nie przyjmować księdza chodzącego "po kolędzie", tłumaczyłam sobie, że robię to dla dzieci, żeby mogły same wybrać, ale teraz gdy jednoznacznie nie chcą w tym uczestniczyć - spasowałam. Czuję się z tym lepiej. Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że katolicyzm stale wpędza nas w poczucie winy, za wszystko, to wyznanie uciśnionych, prześladowanych, nieszczęśliwych (to znaczy szczęśliwych, ale dopiero w raju), skrzywdzonych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:53, 14 Gru 2009    Temat postu:

Lulka, nie chcę Cię martwić, ale ksiądz chodzący i zbierający datki? U nas to nawet zakonnice nie chodzą. Kiedyś panie z kółka różańcowego, ale to było ze 20 lat temu i wszyscy wiedzieli kto one..

Obstawiam tak jak Kewa, że przebieraniec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:00, 14 Gru 2009    Temat postu:

Kewa napisał:

Ośmielam się z Tobą nie zgodzić. Właściwie dzięki Apro i kilkorgu (?) innym osobom forum ciągle jeszcze istnieje i przymiotnik "niezwykłych" nie jest pustym słowem. Bywały chwile, gdy wszystko buntowało się we mnie i chciałam wykrzyczeć swój gniew, wtedy byłam zła na Apro za jego uległość. Teraz wiem, że przemilczeć, ustąpić, cofnąć się jest większą sztuką niż plucie jadem. Ta taktyka działa, bo jest zaraźliwa. To tak jak z tymi przykładami, które pociągają Zdaję sobie sprawę, że są osoby niereformowalne, ale one po pewnym czasie odchodzą i myślę sobie, że dobrze, że odchodzą


Myślę że mnie źle zrozumiałaś .
Mówiłem o Apro jako Admnie , a nie jako użytkowniku.
A to są dwie różne inszości. Jako użytkownik to tak , zgadzam się z Tobą ma bardzo bliską do mnie podstawę w "walce " z "plującymi" i "kąsającymi po kostkach" .
Ale jako Admin musi wg mnie oczywiście mieć inną , tym bardziej kiedy dotyczy to osób trzecich .
Jeżeli ktoś odzywa się do kobiety , w odpowiedzi zupełnie neutralny post " Ty tłumoku , .. " to powinien dostać od razu ostrzeżenie , bez zbędnego tłumaczenia i dywagacji .
Na drugi raz bana półrocznego , i wtedy i ta osoba i inne podobne do niej uświadomią sobie że tu nie bazar Rózyckiego .
A normalni ludzi będą chcieli dalej tu pisać i rozmawiać .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:06, 14 Gru 2009    Temat postu:

lulka napisał:


No nie wiem.
Mówił "szczęść boże", miał czarną sukienkę...
No to kto?


lulka napisał:

Olbrzymi w dodatku. Z pół metra wyższy ode mnie, z pięćdziesiąt kilo grubszy.


Jeżeli mówił metalicznym głosem i miał czarny hełm na głowię , mógł to być skruszony Jedi który w młodym wieku przeszedł na ciemną stronę Mocy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez STALKER dnia Pon 14:08, 14 Gru 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:15, 14 Gru 2009    Temat postu:

ostatnio ksiądz podjechał na osiedle, którym mieszkam w celu udzielenia ostatniej posługi. podjechał nowym passatem z jasną skórzaną tapicerką Think
przegięcie? Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 14:39, 14 Gru 2009    Temat postu:

STALKER napisał:
lulka napisał:


No nie wiem.
Mówił "szczęść boże", miał czarną sukienkę...
No to kto?


lulka napisał:

Olbrzymi w dodatku. Z pół metra wyższy ode mnie, z pięćdziesiąt kilo grubszy.


Jeżeli mówił metalicznym głosem i miał czarny hełm na głowię , mógł to być skruszony Jedi który w młodym wieku przeszedł na ciemną stronę Mocy




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 14:44, 14 Gru 2009    Temat postu:

bobro napisał:
wydaje mi się, że bycie większym o pół metra i cięższym o 50kg od Lulki to akurat taki wyczyn chyba nie jest
Offtopic

Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kewa napisał:

Dopiero od niedawna odważyłam się nie przyjmować księdza chodzącego "po kolędzie", tłumaczyłam sobie, że robię to dla dzieci, żeby mogły same wybrać, ale teraz gdy jednoznacznie nie chcą w tym uczestniczyć - spasowałam. Czuję się z tym lepiej. Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że katolicyzm stale wpędza nas w poczucie winy, za wszystko, to wyznanie uciśnionych, prześladowanych, nieszczęśliwych (to znaczy szczęśliwych, ale dopiero w raju), skrzywdzonych.

A mnie się czasami wydaje, że sami (niewierzący) się w to poczucie winy wpędzamy, na własne życzenie. Skoro udało się określić swój stosunek do religii, skoro nie ma w nas wiary, to trzeba przy tym konsekwentnie trwać, ze świadomością, że jednak się stanowi mniejszość, a mniejszość ma, zwykle, nieco pod górkę. Od lat nie przyjmuję księdza po kolędzie, ale też i od lat nie mam siły, nie mam odwagi chyba podjąć konfrontacji, nie tyle z księdzem, ale z własnym stanowiskiem, ze sobą, bo co roku udaję, że nie ma mnie w domu, zamiast otworzyć i powiedzieć "nie, dziękuję". Ktoś wspominał na innym topiku (Ty, Kewo?), że robi w kościele znak krzyża, choć to dla niego pusty znak i mnie też, z niejakim trudem, podczas okazjonalnych wizyt w świątyniach, przyszło odzwyczajać się od moczenia ręki w święconej wodzie przy wejściu, od żegnania się, klękania, odmawiania wspólnej modlitwy, od wszystkich tych gestów, których brak powodował, że czułam się persona non grata. To jest trudne chyba także dlatego, że ma się świadomość, iż te zupełnie normalne i absolutnie nienaganne zachowania (nie uczestniczenie w mszy, mimo fizycznej obecności na niej; podziękowanie księdzu za kolędę; czytanie książki, gdy ksiądz udziela komunii w szpitalnej sali, itp.) na otoczeniu mogą sprawiać wrażenie ostentacji, demonstracji wręcz, podczas gdy właśnie ostatnią rzeczą, której niewierzący pragnie - jest zwracanie na siebie powszechnej uwagi.
Powrót do góry
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:50, 14 Gru 2009    Temat postu:

Dostojny napisał:
Ja mam prostą definicję tolerancji, tj. Wszystko jest dozwolone, pod warunkiem, że mocno nie uderza w drugą osobę fizycznie czy psychicznie. Podkreślam słowo "mocno" bo zawsze znajdą się oszołomy, którzy powiedzą, że wszystko ich razi ... dzisiaj geje, jutro łysiejący, pojutrze okularnicy. (...) stronię od oszołomów i to w każdym ze środowisk.

Tak może powiedzieć każdy (i tolerancyjny i nietolerancyjny). Bo np. dla jednego małżeństwo gejowskie mocno uderza w adoptowane przez nich dziecko, a zdaniem innego - uderza słabo lub wcale. Na tym polega różnica. Dalej- dla pierwszego ten drugi będzie oszołomem, a dla drugiego- ten pierwszy. Cóż począć? Ludzie różnią się światopoglądem, przekonaniami, upodobaniami itd. itd. No i kto ma być arbitrem? Kto ma rozstrzygać, kiedy coś ma być dozwolone, bo nie uderza dość mocno w drugą osobę?
Co do oszołomów, których wszystko razi... nie spotkałam nikogo takiego. Coś kogoś może razić, ale żeby wszystko? Jeśli to skrót myślowy, to możesz rozwinąć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pon 15:01, 14 Gru 2009    Temat postu:

w sumie trudno mi rozdzielic co nalezy do wiary, co do praktyki w moim przypadku.
ksiedza po koledzie nie przyjmuje, bo u mnie on chyba nawet nie chodzi.
w poprzednich domach, mieszkaniach bylo to duzo trudniejsze. tu, w ogole.
mszy dawno nie uswiadczylam, jedynie pogrzebowe.
ale chadzam do kosciola. lubie koscioly, gdy nie ma w nich mszy.
lubie w nich usiasc, rozejrzec sie i zapytac Boga w myslach, dlaczego jestem wlasnie w tym miejscu,
ale nie doslownie, tylko w zyciu.
Bog mi zawsze madrze odpowiada, dodaje tez, ze jto dobra droga jest.
w koncu to moj Bog, wiec coz mialby innego zrobic, jesli nie dodac mi otuchy i sily, i rozwagi w dalszych wyborach.
moj Bog jest dobry, zyjemy w zgodzie, tylko czasem jak mnie opierdzieli z gory na dol, to wiory leca. co zrobic?


i nie mam wyrzutów, ze nie swiece Boga, jak inni.
i nie mam wyrzutów, ze swiece Go sama.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 10 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin