po 30-tce

Pochodzenie O-Ren Ishii

nie chce mi się zastanawiać ile Owsiak z tego ma, co mnie to obchodzi ? 36 baniek wymiernej pomocy + merc dla Owsiaka to dobry deal... od 5 zł nie zbiednieję, ani od 1% podatku, ani od sms-a do TVN na jakąśtam dziewczynkę - gdzie Wy problem widzicie ? Think

jak nie chcę nic dać to nie daję (jaki przymus ? gdzie ?)

animavilis · Gość

stara_reklama · Gość

Nikiasz

Fundacja zbiera full kasy , pomaga szpitalom i dzieciakom od wielu lat ratując poniekąd życie i zdrowie ,dziwne jednak jest że krytykują jej działalność ludzie tzw wierzący choćby spod znaku sekty Rydzyka którzy odziali się w piórka miłosiernych i bogobojnych znających jedyną prawdę głównie swojego guru

slepa i brzydka

o jeny, Nikiasz, ale dales do pieca

tak troche z innej beczki:

"Z kraju; 2010-01-06 PAP / "Życie Warszawy"

Warszawski szpital na Niekłańskiej - jako jedyny w Polsce - nie przyjął sprzętu od WOŚP - poinformował szef fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Jurek Owsiak. Rzeczniczka szpitala tłumaczy, że problemem jest m.in. finansowanie badań prowadzonych przy pomocy aparatury zakupionej przez WOŚP.

Szpital Dziecięcy im. prof. dr. med. Jana Bogdanowicza przy ul. Niekłańskiej w Warszawie to - jak podkreślił Owsiak - jeden z 600 szpitali w Polsce, "który jest przez WOŚP obdarowany, ma sprzętu za ponad 1,6 mln złotych". - A więc oczekiwaliśmy od dyrekcji życzliwości - mówił Owsiak. Przypomniał, że w zeszłorocznym finale fundacja WOŚP zakupiła 78 bardzo nowoczesnych ultrasonografów do diagnostyki onkologicznej dzieci. I w związku z tym - jak podkreślił szef WOŚP - bardzo wiele miejsc po raz pierwszy podjęło się prowadzenia tej diagnostyki

- W związku z tym pytaliśmy, czy utrzymają ten sprzęt, ponieważ NFZ odmówił przeznaczenia dodatkowych pieniędzy dla lekarzy i personelu medycznego. Trudno, my ten sprzęt kupujemy, bo taki był plan naszego finału. Pan dyrektor szpitala na Niekłańskiej jako jedyny przesłał nam pismo, że jeżeli my damy pieniądze na utrzymanie tego sprzętu, to oni go wtedy chętnie wezmą. Panie dyrektorze, życzę panu, żeby pan uzdrowił polską służbę zdrowia, żeby tych pieniędzy starczało na wszystko. Ale póki ich nie ma, to od 18 lat próbujemy wam pomóc, żebyście pracowali, używając bardzo dobrego sprzętu. Pan odmówił, szkoda, bo przez to rodzice tracą jeden punkt, gdzie mogliby robić konsultacje - powiedział Owsiak.

Rzeczniczka szpitala Magdalena Kojder tłumaczy, że placówka nie odmówiła przyjęcia sprzętu od WOŚP, a cała sprawa utknęła na etapie korespondencji. - Problemem jest to, że mielibyśmy dostać sprzęt USG, ale warunkiem było świadczenie profilaktyki onkologicznej. A my oddziału onkologii nie mamy. Wysłaliśmy do WOŚP pismo z pytaniem, czy moglibyśmy ten sprzęt umieścić na oddziale neonatologii, gdzie noworodkom wykonuje się USG brzucha i gdzie ten sprzęt bardzo by się przydał, ale nie dostaliśmy od WOŚP odpowiedzi - powiedziała.

Jak dodała, szpital musiałby też sam finansować badania wykonywane na sprzęcie od WOŚP, bo zasadą jest to, że są one bezpłatne. - Dostalibyśmy sprzęt za 50 tys. zł, a dodatkowo musielibyśmy zatrudnić obsługującą go osobę, której musielibyśmy zapłacić 100 tys. zł rocznie - powiedziała.

Za pieniądze zebrane w czasie zeszłorocznego, XVII Finału, fundacja WOŚP kupiła sprzęt wartości 45 mln zł, m.in. 78 najwyższej klasy aparatów ultrasonograficznych, które trafić miały tam, gdzie jest szansa na wczesne wykrycie chorób nowotworowych u dzieci oraz do ośrodków klinicznych, gdzie się te dzieci leczy.(PAP)

i moje pytanie, kto ma racje, a kto jest trąba?

animavilis · Gość

Lekarz, który wykonywałby tylko USG musi zarabiać ponad 8 tys. miesięcznie? Nie można przyjąć kogoś na umowę zlecenie niższym kosztem? Dziwne trochę.

Ron

stara_reklama · Gość

animavilis · Gość

Nie wiem, muszę uwierzyć na słowo, że tak to wygląda. Natomiast cała ta sytuacja sprawia wrażenie wykrętów dyrekcji, która nie jest dość mobilna, aby stworzyć warunki do przyjęcia kosztownego i potrzebnego sprzętu. Wygląda, jakby placówka robiła łaskę, że prezent w ogóle przyjmie, a jeśli już przyjmie, to na określonych warunkach, których spełnienie chce przerzucić na innych, mimo że to ona, w tej sytuacji, powinna się wykazać inicjatywą. Dlaczego, np. konieczne jest tworzenie nowego miejsca pracy, a nie można zaangażować do tych badań lekarzy, którzy wykonują USG na miejscu (chyba każdy szpital ma takich?), w zamian za lepsze warunki. Albo poszukać innych, alternatywnych rozwiązań. Chcący znajdzie wyjście, tutaj nie widać chęci inicjatywy, dobrej woli (zwłaszcza że to odosobniony przypadek i inne placówki podobnych problemów nie miały bądź umiały się z nimi uporać dla dobra pacjentów).

stara_reklama · Gość

animavilis · Gość

Czytałam, jak również to:

stara_reklama · Gość

slepa i brzydka

przede wszystkim nie podoba mi sie ton Owsiaka. zachowal sie jak obrazony gowniarz. nie mozna uszczesliwiac ludzi na sile. wyobraz sobie anima, ze daruje Ci ciezarowke, TIRa. masz go ode mnie, a jak nie wezmiesz i nie bedziesz uzywac, to Cie obsmaruje w mediach, ze jestes niewdzieczna, pelna zlej woli zolza. juz widze, jak idziesz na prawko i zmieniasz profil zawodowy...

taki sprzet to nie jest worek ziemniakow, tu nie chodzi o zla wole szpitala, ale fakt, ze nie sa oni zupelnie przygotowani do przyjecia tego sprzetu i wykorzystania na oddziale, ktorego nie posiadaja i nie sa w stanie od tak sobie po prostu stworzyc. czy wy w ogole zdajecie sobie sprawe, co to oznacza stworzyc/otworzyc nowy oddzial? najwidoczniej nie, bo Owsiak mowi, zly dyrektor, a wy powtarzacie, zly, bardzo zly, niewdzieczny.

osobiscie, w tej chwili czekam... czekam na reakcje NFZ. na komentarz odnosnie tej sprawy, bo tylko NFZ jest w stanie zaproponowac odpowiednie rozwiazania formalno-prawne, aby sprzet trafil do tego szpitala i zostal wykorzystany zgodnie z zyczeniami pana O.

wawi

stara_reklama · Gość

animavilis · Gość

Zgadzam się z Wami, że taki podarunek może być kłopotliwy, ale - z drugiej strony - mnie z kolei nie podoba się marzycielsko-roszczeniowe podejście typu: Owsiak da sprzęt, NFZ da fundusze, to my łaskawie przyjmiemy. Przy takiej kondycji służby zdrowia, jaka jest obecnie, zarządzający szpitalami powinni się jednak wykazać jakąś inicjatywą i pomysłowością, żeby ich placówka funkcjonowała jak najlepiej, a nie tylko czekać na gotowe i na to, co się należy, bo chociaż rzeczywiście się należy, można się nie doczekać. W ogóle, najlepiej by było, gdyby szpitalami zarządzali profesjonaliści, dyrektorzy finansowi z prawdziwego zdarzenia, a nie przekwalifikowani lekarze, którzy tego nie potrafią. Ci pierwsi wiedzą, jak i skąd wydusić brakujące pieniądze. Jakiś czas temu podawano w TV przykłady szpitali, które mają profesjonalnych menadżerów (niestety, nie pamiętam szczegółów). Szpitale nie miały długów, a pacjenci byli zadowoleni.
U nas w ogóle, mam wrażenie, dominujące jest, w różnych dziedzinach, wybrzydzanie i podejście - jak dadzą to, to i to, chętnie wezmę, ale jak sam będę musiał zainwestować czas, chęć, pieniądze, to mam to w nosie. Lepiej nie mieć wcale, niż mieć jakikolwiek problem.

lulka

Ależ ten podarunek nie jest kłopotliwy!
Taki sprzęt zarabia na siebie.
Dlatego na badanie usg czy tam tomograf na NFZ czeka się miesiąc czy też pół roku, a prywatnie na tym samym sprzęcie możesz sobie badanie zrobić w ciągu tygodnia.
Te urządzenia aż dymią i tłuką kasę.
Po prostu pan dyrektor ma takie podejście jak co mniej życzliwi WOŚP i chciał utrzec nosa Owsiakowi.
No bo co taki głupi cham będzie jemu, panu dyrektorowi podskakiwał?
Ot i tyle w temacie.

slepa i brzydka

Jak dodała [rzeczniczka szpitala], szpital musiałby też sam finansować badania wykonywane na sprzęcie od WOŚP, bo zasadą jest to, że są one bezpłatne. -

z tego wynika raczej, ze sprzetu nie wolno wykorzystywac do badan "komercyjnych".

lulka