po 30-tce

ten co zna prawde

bo do cholery i jasnej ciasnej nie zamierzam tych świat znowu spedzic sam, samotny i smutny jak palec wśród rozbawionych i wesołych.
Czy liczę na to, że dzieki temu pojawi się tu jakaś bratnia dusza co równie jak ja jest na dnie rozpaczy? Odpowiem: Tak.
A moze nie.
Sam nie wiem.
Tęsknie za usmiechem. Brak ten doskwiera bardzo.
Albo lepiej niech mi ktos powie, ze będzie dobrze i już i poczęstuje karpiem, ale nie po po moim zakutym łbie.Tych mniej zrozumiałych osób chce poinformować, ze jestem cholernie głodny.
Kropka.

paj

Nie jesteś sam.
Będąc nawet tu...nie jesteś sam.
I nie Ty jeden zapewne...chcesz przespac, wymazac ten czas świąteczny z kalendarza.
Ale będą następne, lepsze dni.
Jeśli w to uwierzysz, to nadejdą.
Jeśli zechcesz.
I tego Ci życzę.

bobro

ale dlaczego życzysz wszystkim smutnych świąt?

ja też świąt nie lubię, ale nie jest to powodem, żebym do wszystkich mówił "zdechnijcie"

Kubuś73

A ja Ci dziekuję.W końcu ktoś miał odwagę wylać wprost swoją frustrację.
Prosta logika Polaka
JAK JA MAM MIEĆ PRZESRANE, TO NIECH INNI TEŻ MAJĄ

paj

Kubuś73

Przeca nie pochwalam tylko pokazuję jaki jest Polak.

ten co zna prawde

może nie wad szukaj, a cech dobrych. Myslisz, ze nie będzie co do pokazania? Moje emocje a Twoje racjonalne, niby logiczne a nietrafne wnioski nie da się powiazać. Postaraj się bardziej przy ocenie profilu osobowosci kogokolwiek, choć wątpię w to abyś był w stanie. Najłatwiej jest zrobić co innego, a Ty to potrafisz, jak wiekszość gamoni na tym świecie.

Ron

letnisztorm

Chyba tylko dzieci cieszą się spontanicznie ze świąt , czasem zamiast radość jest stres i smutek.

Diabelsky · Gość

na mojej choince zamieszkały wszystkie wesołe bajki swiata.
I nie ma miejsca na jakieś tam smutki...
Wczoraj wieczorem na wigilii byli wszyscy którzy odeszli i którzy są daleko.
Magia powiadam magia...Czego i Wam życzę Mr. Green

paj

Ron

No bo zasadniczo trzeba by rozkminić z czego należy się w te Święta cieszyć. Think

Obawiam się, że coraz częściej cieszymy się z wolnych od pracy dni, prezentów, spotkań w rodzinnym gronie i innych tradycyjnych, kojarzących się z dziecięcym bezpieczeństwem rytuałów. I większości zasadniczo to wystarcza. Ale są też tacy, którzy muszą w tym czasie pracować, nikt im nie daje prezentów, ani oni nie mają komu, w rodzinie są rachunki krzywd, których nikt nie chce przekreślić to zasadniczo czemu mają się cieszyć?

A wszystko to, bo Święta straciły swój sens i pozostały tylko rytuały.

W nich chyba chodzi właśnie o ten rachunek krzywd. [-X Znaczy się przypominają one, że kiedyś tam urodził się zludczony Bóg, który wziął na siebie nasze winy i dzięki temu będziemy żyć wiecznie i szczęśliwie. Fajnie, no nie?

Żeby wziąć przykład z Dobrego Boga powinno wykorzystać się ten czas, żeby olać te rachunki krzywd w rodzinie, a może nawet dalej. Znaczy się taka idea olimpijska powinna być. Zawieszamy swój honor, ból i wstyd na kołku, żeby dać sobie szansę na coś dobrego. Jest kurna okazja. No ale skoro idea jest martwa to jak to zrobić. Wyciągnąć rękę, którą ktoś odtrąci? Będzie jeszcze gorzej.

Ohydna perspektywa. Blue_Light_Colorz_PDT_21

ten co zna prawde

może to za mało, ale może wystarczy? fucking life, nic wiecej.

przepraszam.

Aproxymat

Czasem jest źle - ale życzę, żeby właśnie było lepiej. Głowa do góry.