po 30-tce

Baron von DupenDrapen

Szukając informacji na temat broni elektromagnetycznej zupełnie przypadkowo natknąłem sie na srająca "artystkę”, która nasrała na flagi wielu państw

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Okazuje się, że nie wszystkim odpowiada taki rodzaj sztuki i podobno w Izraelu chcą ja oskarżyć za ten sposób ekspresji.

Czy słusznie ?

Czy inne państwa również powinny ją oskarżyć za brak szacunku ich narodowych flag?

PS
Napisano też, że artystka jest z tzw. "lewego skrzydła" czy podobni artyści występują również na "prawym skrzydle" ?

letnisztorm · Wysłany: Sob 7:20, 26 Mar 2016 Temat postu:

Czy są prawicowi artyści z anarchistycznymi zapędami? W sumie ta nie wiem którzy to są ci z prawego skrzydła.

flykiller · Gość

Na polskim prawym skrzydle chyba w ogóle nie ma zbyt wielu liczących się artystów.

Natomiast jak czytam o czymś podobnym, to... myślę, że przy tego typu wiadomościach często pojawia się rodzaj przyczajki, związany z obecnością słów "artysta" i "sztuka". Głupio trochę wyjść na ćwoka, który owego "artyzmu" i "sztuki" nie pojmuje ni w ząb, jest kompletnie passe i nie rozumie ambitnego przesłania "artysty".
W tym konkretnym przypadku, widzę ordynarną dziwę z tendencjami ekshibicjonistycznymi i zupełnie nie interesuje mnie idea, którą z siebie wydala. Nie uważam, aby powinno się ją ciągać po sądach. Powinno się ją - zignorować.
W ogóle, nieszczególnie znajduję w sobie zrozumienie dla radykalnych form (artystycznej) publicznej ekspresji, które godzą w wartości ważne dla wielu ludzi, nawet jeśli tych wartości zupełnie nie podzielam.

slepa i brzydka · Wysłany: Sob 17:36, 26 Mar 2016 Temat postu:

Bodajże państwowe symbole są pod ochroną konstytucji i bezczeszczenie (bezczeszczanie, bezczesranie?) ich jest występkiem wobec prawa. Nie zmienia to faktu, że wielu Polaków i tak ma je głęboko w dupie na gruncie zupełnie prywatnym i osobistym, choć to już inna historia.

Osobiście sranie na flagę bardziej mnie irytuje niż palenie biblii. Gdyby ktoś srał przy mnie na polską flagę pewnie szybko usiadłby w tej kupie, a być może nawet i poczuł jej smak. Nie, że flaga, że lud polski, że martyrologia, że dwa nagie miecze, tylko jak ktoś usiłuje mnie drażnić, to co mam się nie dać? Ze mną jak z dzieckiem...

edit: Ach, od razu mi się 2g1c przypomina. Ciekawskim internetowych virali polecam serdecznie.

Formalny · Wysłany: Sob 18:25, 26 Mar 2016 Temat postu:

Z wielu punktów widzenia obrzydliwa jest defekacja w innym miejscu aniżeli do tego przeznaczonym. Słusznie "bystra i śliczna" zwraca uwagę na przepisy konstytucji. Tak się jednak zastanawiam, czy od na...nia na flagę lub wetknięcia w psią kupę flagi mniej ją znieważają napisy - nagryzmolone na polskiej fladze, typu "Kozia Wólka", Mordy wielkie", "popieramy"(niezależnie kogo), "Boże coś Polskę" itd. widziane na różnych manifestacjach i procesjach.
Gryzmolenie na polskiej fladze - wyjątkowo głupi polski "zwyczaj", jest przecież naruszeniem konstytucyjnych przepisów i to poważnym, jeżeli samo jej wywieszenie bez okazji i w warunkach nie sprzyjających godności jest także karalne.

Zgryźliwy Tetryk · Wysłany: Pon 18:12, 28 Mar 2016 Temat postu:

Ja bym to z przyjemnością zrobił z czarno-czerwoną szmatą UPA.