po 30-tce

Mati · Gość

Po trzymiesięcznym areszcie – w celi dla niebezpiecznych przestępców, po tym, jak sprałam jakąś łamagę spod celi wybijając jej dwie jedynki - i orzeczeniu sądu skazującego mnie za jazdę na rowerze pod wpływem alkoholu, pobicie policjanta i kradzież jego ruchomości, oraz za posiadanie kilku skrętów, na karę 10 lat pozbawienia wolności, zostałabym przeniesiona do wieloosobowej celi, co skutkowałoby koniecznością zajęcia przeze mnie kojo na pięterku. Przez jakiś czas musiałabym oswoić się z nową rzeczywistością, ale z jego upływem zaczęłabym nawiązywać bliższe stosunki z osadzonymi ze mną więźniami. Jako, że część z Was miałaby już za sobą kilka lat w pierdlu, poziom degeneracji osiągnąłby swoje szczyty, przetrwanie wiązałoby się z mocnym charakterem, siłą mięśni i sprytem. Ponieważ aktualnie w więzieniu liczy się kasa, w związku z tym wkupowałabym się w łaski reszty ekipy dzieląc się wszystkim, co zakupiłabym w kantynie lub dostałam w paczce od ukochanego. Papierosy zatem trafiłyby na pewno do Lulki, Beaty i EMESa. Zioła i przyprawy do Paszteta, serki sojowe i czekoladki light (sugar free) do Fly, koperty w kwiaty i znaczki do Illungi, papier i długopis do Mojry, książki do Nudka i Annalizy, zapałki dostałby Lampion, Kewa dostałaby zgodę na pastwienie się fizyczne nade mną, tak żebym mogła co jakiś czas lądować w szpitalu, pozycję ‘Życie za kratami – poradnik prawnika’ dostałaby Frida, zestaw małego artysty trafiłby do Klem. If - miałby przyzwolenie do głebokich monologów psychologiczno-patologicznych. Sztormi dostałaby ażurowe rękawiczki, kosmetyki i order uśmiechu, zrobiony przez niepełnosprawne dzieci z Warlubia. Wszystkie drobiazgi takie, jak nakrętki, kabelki, plastikowe sztućce, puste puszki czy inne elementy eloktroniczno-modelarskopodobne dostałby Formalny i Baron, żeby ułatwiać nam życie w celi, Kilo z Ronem dostaliby ryż i wszystko inne, co mogłoby sfermentować. Wierzę, że ta współpraca przyniosłaby wszystkim ogromne korzyści, a najbardziej obydwu ‘pędzącym’. Anmario dostawałby mój przydział alkoholu, Indianka wybierałaby programy telewizyjne, a Ribka dostałaby tomik poezji groteskowej. A torba w której to wszystko byłoby zapakowane (zdarza się, że karton) dostałaby Seeni. Seeni również dostałaby kilka petów w zamian za pisanie mi apelacji i odwołań do urzędów. Chętnie też dzieliłabym się swojską, polską kiełbasą i owocami. Po kilku latach wspólnej odsiadki, kiedy już by nam mocno odbiło, zaczęłabym w końcu dostawać trawę pod celę, co spowodowałoby fakt konsekwentnego odzyskiwania przeze mnie mienia, które na początku posłużyło mi za ‘wejściówkę’

i w tej radosnej myśli idę zapalić..
Weedman

Kewa

annaliza

Mati, czy moge zamienić ksiazki na alkohol, ktory przypadl w udziale Anmario? Boje sie, ze na trzezwo z Lampionem nie dam rady..
Kewa, skoro Lampion jest w liczbie mnogiej, to ja tez: anna i liza. Tak łatwo nie dam sie zdominowac.

nudziarz

LampionyZeStarychSloikow

annaliza

LampionyZeStarychSloikow

no co Ty, przecież jestem ślepy jak kret Tongue out (1)

Mati · Gość

LampionyZeStarychSloikow

Ty Mati ewidentnie wpadłaś w złe towarzystwo Tongue out (1)

odpowiadając na pytanie - nie ma wyjścia, należy dramatycznie zemdleć

Mati · Gość

reanimację usta-usta masz jak w banku..

LampionyZeStarychSloikow

usta-usta to jako foreplay mam nadzieję? Tongue out (1)

Mati · Gość

na Twoim miejscu miałabym raczej nadzieję, że na tym się zakończy

LampionyZeStarychSloikow

dlaczego? przecież to kobiety żyją złudzeniami, które to wykorzystują mężczyźni Tongue out (1)

Mati · Gość

..ja nie żyję złudzeniem, że trafiłabym do koedukacyjnej celi

klementyna

LampionyZeStarychSloikow

LampionyZeStarychSloikow