Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

10.04 Smoleńsk. Fakty, teorie, hipotezy, kłamstwa, wklejki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 265, 266, 267  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 19:08, 02 Lis 2012    Temat postu:

Troche powagi w temacie.

Może trochę o Konferencji Smoleńskiej którą przemilczaja PAP-y i inne rządowe media:

Publikacja z 23 października 2012, godz. 16:35 a doszły nowe oczywiste fakty.

Przyczyną katastrofy smoleńskiej była eksplozja; skrzydło Tu-154M nie mogło się oderwać na skutek uderzenia w brzozę – takie konkluzje płyną z konferencji smoleńskich z udziałem naukowców.
Konferencje odbyły się w poniedziałek i wtorek w Warszawie. Polscy i zagraniczni naukowcy przedstawiali na nich najnowsze wyniki badań z zakresu przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Wczoraj podczas spotkania m.in. prof. Jan Bogdan Obrębski w oparciu o szczegółową analizę jednego z fragmentów samolotu znalezionego na miejscu tragedii wskazał na technologię umieszczania wielopunktowego ładunku wybuchowego, który rozerwał skrzydło.
- Wszystko wskazuje na to, że ubytki powłoki ochronnej i rozstępy materiału, a więc spękania powłoki, w ogóle wyrwanie całego elementu, wyrwanie nitów. To wszystko świadczy o działaniu sił rozrywających. Co więcej z zewnątrz element, który nazwałem owiewką podtrzymującą (wewnątrz była spalona, z zewnątrz prawie, że idealnie srebrne). Doszedłem do wniosku, że ogień musiał działać wewnątrz – powiedział prof. Jan Bogdan Obrębski.
Inne referaty naukowców potwierdzały tezę, że skrzydło nie mogło się oderwać na skutek uderzenia w brzozę.
– Profesor Ciszewski jest specjalistą od analizy lasu i drewna. Jego referat skoncentrował się na szczegółach związanych z wytrzymałością brzozy i porównania różnych gatunków brzóz, oraz specyfiką tej smoleńskiej. Profesor Berciński z kolei skonstruował skrzydła boeinga, który był pierwowzorem TU-154M. Koncentrował się z kolei na aspektach wytrzymałości skrzydła i cechach charakterystycznych poszycia. Każdy z nich formułuje opinie dotyczącą sobie znanej dziedziny i każdy z nich dochodzi do tego samego wniosku: Eksplozja była powodem tragedii smoleńskiej – powiedział poseł Antonii Macierewicz.
Podczas konferencji zaprezentowane zostały analizy naukowe, które wykazywały m.in., że skrzydło Tu-154 M nie mogło się oderwać na skutek uderzenia w brzozę oraz, że istniał czynnik, który rozerwał samolot od wewnątrz.
To dla mnie pewnego rodzaju przełom ws. badania katastrofy smoleńskiej – powiedział Dariusz Fedorowicz, brat prezydenckiego tłumacza, który zginął w katastrofie.
Poziom referatów był wysoki, a podejście merytoryczne – ocenił Dariusz Fedorowicz. Wyraził nadzieję, na to, że konferencje naukowców będą początkiem procesu rzetelnego zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.
- Co do prawdy, jest w sferze przede wszystkim mentalnej ogromny przełom, bo rzeczywiście otwierają ludziom oczy na to jak ta sprawa w rzeczywistości wyglądała. Oczywiście całe dotychczasowe ustalenia, poczynione przez komisję MAK i komisję Millera, zostały całkowicie zdyskredytowane. W świetle ustaleń naukowców, należy uznać za właściwie całkowicie niewiarygodne – powiedział Federowicz.
Prokuratura powinna się zapoznać z ustaleniami naukowców i ułatwiać im dostęp do materiałów źródłowych – stwierdził Dariusz Fedorowicz.
- Prokuratura powinna iść na jak najdalej idącą współpracę, korzystać z osiągnięć naukowców, bo to są ludzie, którzy znają się na tym, o czym mówią. Nie wyobrażam sobie, żeby mając tej klasy specjalistów można było z ich wiedzy, doświadczenia i możliwości nie korzystać. Należałoby ich w tym wspierać, żeby ułatwić im dostęp do materiałów dowodowych. Również tutaj jest wielkie pole do popisu dla odpowiedzialnych za to instytucji państwowych, aby spowodować zwrot wraku, bo to jest bezcenny materiał dowodowy- akcentował Federowicz.
Jest to przełom w dotychczasowym wyjaśnianiu tej narodowej tragedii – mówił Jacek Świat, mąż tragicznie zmarłej w katastrofie poseł Aleksandry Natalii Świat.
- Po raz pierwszy grono Polskich naukowców reprezentujących dziedziny techniczne, spotkało się, by poważnie rozmawiać o katastrofie smoleńskiej. Rozmawiać merytorycznie, naukowo, bez kontekstu politycznego. Jest to tym ważniejsze, że była to inicjatywa spontaniczna, można powiedzieć oddolna, wynikająca z potrzeby serca i ze świadomości, że do tej pory byliśmy w sprawie Smoleńska po prostu okłamywani. Myślę, że w tej chwili, to kłamstwo smoleńskie przedstawione w raporcie MAK i w raporcie komisji Millera, ma już krótkie nogi. To kłamstwo jest właściwie już skompromitowane.
Jacek Świat powiedział, że wszyscy ci naukowcy, którzy przedstawili już swoje analizy wykazali się odwagą. Wyraził nadzieję, że również profesorowie innych dziedzin naukowych zaangażują się w badanie katastrofy i przeprowadzą własne analizy. A to wpłynie na pogłębienie naszej wiedzy w zakresie przyczyn katastrofy.
- Wierzę, że prędzej czy później, ta pełna prawda o Smoleńsku wyjdzie na jaw. Myślę, że ta konferencja będzie pewnym przełomem, doda odwagi innym naukowcom i innym środowiskom. Tutaj przede wszystkim potrzeba odwagi. Wszyscy mamy chyba świadomość, że ci naukowcy, którzy tą konferencję zorganizowali i na niej wystąpili, idą pod prąd – powiedział Jacek Świat.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:10, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 19:15, 02 Lis 2012    Temat postu:

Ty ignorancie odpowiedz na zadane pytanie

czy w samolocie były pasy bezpieczeństwa, które posiadają ładunki wybuchowe

czy już ustaliłeś co posiadał feralny nieboszczyk, śrdki znieczulające, czy odurzające?

czekam!
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 19:27, 02 Lis 2012    Temat postu:

Prof. Kazimierz Nowaczyk na stronie Naszeblogi.pl ujawnił opinię po badaniach amerykańskich naukowców. Treść dokumentu nie pozostawia wątpliwości. We wnioskach opublikowanych przez profesora Nowaczyka czytamy:

"Podczas gdy ekstrakt z prόbki rękawa koszuli nie wykazał obecności materiałόw wybuchowych, trzy prόby przeprowadzone na ekstrakcie z pasa bezpieczeństwa wykazały obecność T.N.T. (2,4,6-trinitrotoluen, trotyl). Test został powtόrzony po 24 godzinach i dokonano w tym czasie dokumentacji fotograficznej

a powiedział, że to może być z pasów bazpieczeństwa?
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 19:39, 02 Lis 2012    Temat postu:

ciekawa audycja: [link widoczny dla zalogowanych]


Jak w każdą sobotę na antenie Radia Warszawa audycja współtworzona przez portal wPolityce.pl Salon Dziennikarski Floriańska 3.

Tym razem do rozmowy Jacek Karnowski zaprosił:

Barbarę Sułek-Kowalską z tygodnika "Idziemy",

Bronisława Wildsteina, publicystę "Uważam Rze",

Piotra Skwiecińskiego, publicystę "Rzeczpospolitej"

Łukasza Warzechę, publicystę "Faktu", "Rzeczpospolitej".



Podsumowanie tygodnia rozpoczęły wydarzenia tygodnia: I konferencja smoleńska oraz kolejna kompromitacja wokół pochówku ofiar. Jak donoszą media, śp. prezydent Ryszard Kaczorowski spoczął nie w swoim grobie. To już druga, obok Anny Walentynowicz symboliczna pomyłka. Co ona nam mówi i czy pojawią się jakieś konsekwencje?

Publicyści przypomnieli, że czekamy jeszcze na potwierdzenie tej medialnej informacji przez prokuraturę. Jak zaznaczył Piotr Skwieciński, Prokuratura czeka jeszcze na wyniki badań DNA.

Jeśli będzie tak, jak podały media, to - zacytuję Tomasza Lisa - potwierdzi to wszelkie diagnozy pt. parapaństwo.To pokazuje wadliwość i nieefektywność struktur państwowych na skalę horrendalną, na saklę uzasadniającą bardzo ostre diagnozy.

Bronisław Wildstein stwierdził, że prowokuje to do zastanowienia.

Jeżeli najbardziej sztandarowy rzecznik mediów prorządowych, Tomasz Lis coś takiego mówi, to oczywiście nie można wykluczać że nagle przejrzał na oczy i zaczął odwoływać się do standardów dziennikarskich, ale pokazuje to, że w pewnym momencie nie można zamykać oczu na walące się zewsząd fakty, które przeczą oficjalnej wersji i pokazują, że tzw. śledztwo i działania władz, w których państwo zdało egzamin i polegało generalnie na pochówku, bo nic innego nie można było tam znaleźć pozytywnego, okazało się że państwo nie zdało egzaminu



Wildstein odniósł się też do I konferencji smoleńskiej.

Stu naukowców z rozmaitych uczelni, powodowanych impulsem obywatelskim, zgromadziło się, by przeanalizować dane, które istnieją na temat katastrofy smoleńskiej. Nie mają z góry założonych tez, konfrontowali swoje doświadczenia i dyskutowali ze sobą. (..) Wszystko wskazuje na to, że samolot został zniszczony w następstwie dwóch wybuchów, jeszcze w powietrzu.



Ta konferencja została przemilczana przez prawie wszystkie media głównego nurtu - podkreślili publicyści.


Łukasz Warzecha stwierdził, że jednak można zamykać oczy na fakty, czego dowodem jest postawa red. Łazarewicza w jednej z audycji, który stwierdził, że niestety tego typu fakty zasilają religię smoleńską.

Barbara Sułek-Kowalska, podkreśliła, że poznaniem przyczyn katastrofy smoleńskiej nie interesuje się tylko wąskie grono, lecz ludzie, którzy dążą do poznania prawdy.

Warzecha przypomniał, że naukowców nie dopuszczono ich do wszystkich dokumentów. Mogą wnioskować tylko na podstawie drobnych kawałków. Nawoływał jednocześnie do formułowania ostrożnych konkluzji, bo wybuch nie musi oznaczać zamachu.

Piotr Skwieciński dodał, że naukowcy byli odcięci od dowodów rzeczowych, ale nie do końca.

Trzeba zwrócić uwagę na zmianę działań prokuratury. Od pewnego czasu są liczne sygnały, że śledztwo prowadzone jest w inny sposób niż na początku Zwróciłbym uwagę nadwa fakty. ND opublikował informację, kto tak naprawdę rozpoznał głos gen. Błasika Źródłem tych informacji jest prokuratura. Mogła się tym w ogóle nie zajmować, a zajmuje się. Drugi przykład: nie jest tajemnicą że prokuratura udostępniła naukowcom zapisy z tzw. polskiej czarnej skrzynki. Sytuacja się zmienia i mam nadzieję, że jeszcze wiele rzeczy zobaczymy.

Bronisław Wildstein - potwierdził tę opinię.

Jeszcze okaże się że zwolennicy "religii smoleńskiej" mieli rację. (...) Gdybyśmy polegali wyłącznie na przekazie głównych mediów i ich autorytetów, to do tej pory tkwilibyśmy przy wersji Anodiny.



Piotr Skwieciński zwrócił uwagę, że rząd założył sobie wersję przemilczenia sprawy smoleńskiej, co miało sprawić, że Polacy przestaną się nią po jakimś czasie interesować.

Tak się nie stało dzięki działaniom grupy, dążącej do prawdy smoleńskiej. Bez tych ludzi bylibyśmy zupełnie gdzie indziej. Przełomowe były tu oczywiście ekshumacje

- powiedział, przywołując sondaż dla tygodnika "Polityka", który pokazywał, że po Amber Gold sprawa ekshumacji była głównym czynnikiem powodującym zmianę stosunku do Platformy Obywatelskiej oraz do całej sprawy smoleńskiej.

To, że Polacy pod wpływem takiej informacji zmieniają stosunek, jest sygnałem, że chcą słuchać prawdy o Smoleńsku.

- dodał.

Barbara Sułek-Kowalska zwróciła uwagę, że to założenie rządzących pokazuje jak ogromna pycha gości w ich umysłach i sercach. Pycha, która pozwoliła im uwierzyć, że mają do czynienia z bezmyślnym tłumem, gotowym przyjąć wszystko co powtarzane jest odpowiednio często. Publicystka zwróciła też uwagę na drugi aspekt całej sprawy.

Ludzie zaczynają znowu wierzyć że nie są bezradni i to nie tylko w tej sprawie. (...) W wielu sprawach rosło przekonanie, że nie jesteśmy państwem prawa. Teraz zaczynamy wierzyć, że możemy się tego domagać.

Warzecha dodał, że jest w Polsce którą nazywa się lemingami, na której wiele spraw nie robi wrażenia, jednak kwestia zamiany ciał i tego, że rodziny nie mogły pochować swoich bliskich, poruszyła ich.

Wildstein dodał, że jego zdaniem nie jest tak, że Polska jest zdecydowanie podzielona.

W Polsce dominuje establishment, który prezentuje poglądy odmienne od ogółu Polaków. Tyle, że ma wszystkie dostępne środki władzy. (...) Z jednej strony mamy ten establishment, wyrastający w większości z PRL i mamy kontrelitę.

- powiedział, wskazując że ten proces otwierania oczy Polaków na zakłamanie sprawy smoleńskiej będzie trwał.

W pewnym momencie sumuje się liczba faktów i nie można ich ignorować. Ten proces będzie trwał. Z Polakami jest pewien problem. Przyznać się, że dokonało się złego wyboru, nie jest łatwo

- dodał.

Piotr Skwieciński przypomniał, że od wielu lat do społeczeństwa dociera bardzo wiele złych informacji o obozie rządzącym.

Afery, korupcje, zaniedbania. Wydawało się, że wszystko to ginęło. To jednak nie prawda. To wszystko kumuluje się w podświadomości i w pewnym momencie następuje iskra, zwrot w drugą stronę.

- podkreślił.

Całość audycji do odsłuchania TU.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:41, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 20:10, 02 Lis 2012    Temat postu:

widać, ze strzeliłeś sobie

[link widoczny dla zalogowanych]


bo na zadane pytania odpowiedzi brak

albo sztuczna mgła zasłoniła ci piękne widoki


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 20:10, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:27, 02 Lis 2012    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:22, 02 Lis 2012    Temat postu:

Janusz. napisał:
widać, ze strzeliłeś sobie

bo na zadane pytania odpowiedzi brak

albo sztuczna mgła zasłoniła ci piękne widoki


Nie spodziewaj się odpowiedzi, bo pewien typ "mędrców" potrafi wklejać tylko ewangelię według Macierewicza. Strach ogarnia jakie tępaki zajmują się tworzeniem i kolportowaniem bredni. Najzabawniejszy jest mit profesorskiej wszechmądrości. Tępaki myslą, że jak się napisze, ze powiedział coś profesor, to jest to prawda jedyna i niepodważalna. Tymczasem eksperci pisuarowi mają możliwości oceny zjawisk, które wystąpiły w czasie katastrofy lotniczej takie jak ja zatańczenia w balecie leningradzkim. Czołowy ekspert Macierewicza, prof. Bienienda jest rzeczywiście wysokiej klasy specjalistą w zakresie materiałów konstrukcyjnych, specjalizującym się w bardzo nowoczesnych tzw. kompozytach metalowych, a osiągnięcia prof. Bieniendy w jego specjalności budzą szacunek. Ale pan profesor dewaluuje swój wizerunek inżyniera przedstawiając model katastrofy, który jego zdaniem ma dowodzić, że skrzydło nie uległo oderwaniu w wyniku zderzenia z brzozą. Stworzony przez niego model katastrofy zawiera podstawowe błędy wskazujące na brak wiedzy na temat konstrukcji płatowca i aerodynamiki. Prof. Bienienda tworząc materiały, których opracowywaniem i badaniem się zajmuje, dba o ich określone parametry wytrzymałościowe. Inżynieria materiałowa nie interesuje się, czy dany materiał jest przeznaczony do konstrukcji samolotu, nocnika, czy na oprawkę okularów. Tak samo konstruktor zupełnie nie interesuje się jak dany materiał jest wytworzony. Ma o tym ogólne pojęcie, ale interesują go w zależności od potrzeb określone własności materiału. W konstrukcjach lotniczych są to np. takie parametry jak wytrzymałość na zrywanie, gęstość (stąd tak chętnie wykorzystywane kompozyty), odporność na zmęczenie, współczynniki własności wytrzymałościowej i szereg innych. Konstruktor urządzeń elektronicznych tylko w ogólnych zarysach zna technologię wytwarzania podzespołów elektronicznych, bo interesują go tylko parametry tych podzespołów niezbędne dla prawidłowego działania projektowanego układu elektronicznego. Większość technologów i konstruktorów podzespołów to raczej technolodzy materiałowi i w większości nie potrafiliby zaprojektować nawet prostego układu.
Upraszczając, prof. Bienienda w swoim modelu zestawił wytrzymałość skrzydła i wytrzymałość brzozy. Pomijając już błędne założenie gęstości drewna brzozowego, zupełnie nie wziął pod uwagę rzeczywistego przebiegu procesu uszkodzenia skrzydła. W którymś moim wpisie opisywałem dokładnie siły działające na skrzydło po jego uszkodzeniu na odcinku około 70 centymetrów. Zostało uszkodzone pracujące pokrycie oraz fragment kesonu krawędzi natarcia wraz z pierwszym dźwigarem. Nie pamiętam dokładnie wyniku obliczeń, ale było to około 7 - 9 tysięcy kG działających prostopadle do płaszczyzny skrzydła. Przy uszkodzonej konstrukcji nośnej w jej fragmencie pracującym na zginanie, siła nośna działająca pionowo na końcowy fragment skrzydła musiała je "wyłamać" (mówiąc mało po inżyniersku). Takie obliczenie może wykonać średnio rozgarnięty uczeń technikum mechanicznego. Posiadanie tytułu profesora z jakieś dziedziny nie powoduje, że pojadło się wszystkie rozumy i brak wiedzy na określony temat nie ma znaczenia. To samo zresztą dotyczy następnego profesora wyciągniętego jak królik z cylindra kiepskiego iluzjonisty. Rozległy się zachwyty pisowskich masochistów upajających się tragedią, że oto następny profesor - Jan Bogdan Obrębski autorytatywnie potwierdza legendy z mchów i paproci, czyli "wybuchu". Tymczasem ów profesor jako specjalista od betonów prawdopodobnie na zdjęciach zobaczył po raz pierwszy nitowaną konstrukcję elementów konstrukcyjnych samolotu, ale jako profesor oczywiście uznał, że ma prawo wypowiadać się. O innych „specjalistach” nawet nie warto się wypowiadać, bo taki np. dr Nowak(czy Nowaczyk - obojętne) na podstawie „rzeczowości” swoich wypowiedzi powinien być pozbawiony tytułu doktora… Niestety – wyznawcom teorii zamachu myślenie i wiedza nie są potrzebne – oni po prostu czerpią pewność natchnieni przez ducha prezesa. Na koniec tylko wspomnę, że kilkakrotnie widziałem z bliska i dotykałem wraki samolotów, które rozsypały się po uderzenie w ziemię, badając je. Dlatego szczególnie drażniące są dla mnie bzdury, którymi są rozważania, czy samolot tak mógłby wyglądać jeśli nie było wybuchu…

Ale czciciele prezesa i jego wiernego sługi wiedzą swoje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:28, 02 Lis 2012    Temat postu:

Diabelsky napisał:
Żaden absolutnie żaden leming tego forum nie przedstawił jakiegokolwiek faktu że to nie był zamach.


Jaku, to co piszesz jest tak głupie że aż śmieszne Shhh

ps
Póki co pisofaszyzm nie jest obowiązującym ustrojem więc również póki co to trzeba udowadniać winę a nie jej brak Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:37, 03 Lis 2012    Temat postu:

z dedykacją dla szyderców:

KTÓRY SKRZYWDZIŁEŚ

Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,

Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli,

Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.

Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.



Czesław Miłosz, Washington D.C., 1950


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 7:41, 03 Lis 2012    Temat postu:

POwyżej następny wnoszący do tematu...PORI i FORMALNY...

Żadnych argumentów i wyłączna nienawiść do prawdy.

A tymczasem w kraju:

,,Publikacja "Rzeczpospolitej" spowodowała poważne poruszenie na scenie politycznej. Prokuratura wojskowa zaprzeczyła rewelacjom gazety. Autor tekstu Cezary Gmyz utrzymuje, że jego tekst jest rzetelnie udokumentowany i odrzuca krytykę.,,

i ma...

gdyby mało:

Kolejne dwie ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej zaplanowane przez prokuraturę mogą się odbyć 12 listopada


i znowy jakiś leszcz z gabinetu słoneczka peru pierdyknie w tvn-ie przepraszam...



Kto likwiduje szkoły buduje więzienia.

Wiec niech budują szybciej, bo będą czwórkami szli do cel winni największego dziadostwa w historii tego kraju...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 7:43, 03 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 7:47, 03 Lis 2012    Temat postu:

bym nie był gołosłowny:

redaktor Gmyz napisał na Twitterze:

"Z niczego się nie wycofuję. Moi informatorzy to ludzie o najwyższej wiarygodności. Źródła od siebie niezależne. I zawsze będę ich chronił "

- Fakty opisane przeze mnie potwierdziły cztery niezależne źródła. Publikację tekstu poprzedziło spotkanie redaktora naczelnego mojej gazety z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem - mówi Gmyz. - Po rozmowie ze mną redakcja „Rzeczpospolitej” usunęła ze swego oświadczenia słowa „pomyliliśmy się” i uważam to za satysfakcjonujące - wyjaśnia przyczyny zniknięcia części treści oświadczenia ze strony gazety autor tekstu o"Trotyl na wraku tupolewa".

- Myślę, że zebrany przez mnie materiał pokazuje, że wysoce prawdopodobne jest, iż wykryte substancje to trotyl i nitrogliceryna. Wbrew temu, co twierdzi prokuratura, użyte przez nią urządzenie nie służy bowiem do wykrywania pestycydów czy kosmetyków, lecz materiałów wybuchowych - twierdzi Gmyz.
Powrót do góry
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:40, 03 Lis 2012    Temat postu:

Jak te gołębie co w szachy grają Blue_Light_Colorz_PDT_02

Nieważne jak dobrze grasz w szachy, gołąb przewróci figury, nasra na planszę i napuszy się jakby wygrał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:47, 03 Lis 2012    Temat postu:

ps

religijny fundamentalista przewodnikiem po prawdzie

[i]Wczorajszy artykuł Cezarego Gmyza w "Rzeczpospolitej" wywołał burzę na szczytach polskiej polityki i po raz kolejny podzielił publicystów i polityków. Choć dziennik przyznał się do błędu, dziennikarz nie daje za wygraną i zapowiada, że z niczego się nie wycofuje.

Co ciekawe, tekst o trotylu w prezydenckim tupolewie to nie pierwsza tego typu "dziennikarska bomba". Dotychczasowe okazywały się jednak prawdziwe.

Cezary Gmyz w zawodzie dziennikarza pracuję od ponad dwudziestu lat. Zaczynał w TVP, gdzie zajmował się treściami religijnym i relacjonował pielgrzymki papieża Jana Pawła II. Później współpracował z "Życiem Warszawy", "Życiem" i "Wprost". Rozpoznawalność dała mu współpraca właśnie z tym ostatnim tygodnikiem.

O czym wówczas pisał? Głównie o religii i historii. W archiwum tekstów opublikowanych przez niego we "Wprost", artykułów politycznych jest jak na lekarstwo. Szeroko zajmował się za to planowanymi zmianami w polskim Kościele i pontyfikatem Jana Pawła II.

Osobiście jest luteranem, mocno zaangażowanym w działania tej społeczności w Polsce. Nie ukrywa tego, a w swoim Twitterowym opisie podaje: "Jako luterski kacerz od urodzenia w mniejszości. Bardziej reporter niż publicysta".

W 2007 roku, po blisko czterech latach współpracy, odszedł z "Wprost" i rozpoczął pracę w "Rzeczpospolitej". Od kilkunastu miesięcy publikuje też w tygodniku "Uważam Rze".

To właśnie na łamach "Rzeczpospolitej" w 2009 roku opublikował artykuł o kulisach tzw. afery hazardowej i związków z nią czołowych polityków Platformy Obywatelskiej. Skutki były poważne: do dyspozycji premiera oddało się sześciu najważniejszych polityków PO, a ze swoim stanowiskami pożegnali się m.in. Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki.

Kilka miesięcy później głośno było o podsłuchach, które w latach 2005-2007 wykorzystywano przeciwko niemu, a także m.in. Monice Olejnik, Maciejowi Dudzie i Bertoldowi Kittelowi. Ostatecznie sprawę umorzono.

W ostatnich miesiącach Gmyz pisał m.in. o aferze w ministerstwie rolnictwa i błędach MSZ. Szczególnie szerokim echem odbiła się ta druga sprawa. Okazało się bowiem, że jeszcze przed nieprzychylną publikacją "Rzeczpospolitej" na temat działań MSZ, ministerstwo próbowało zablokować publikację.

Jak pracę Gmyza oceniają inni dziennikarze? Po wczorajszej publikacji opinie są podzielone.

Sam zainteresowany od rana brylował w mediach - wystąpił w TVP Info, a także wypowiedział się m.in. dla serwisu gazeta.pl. Wszędzie podkreślał, że informacje weryfikował w czterech niezależnych źródłach. Po konferencji Wojskowej Prokuratury Okręgowej zamilkł.

To wtedy na Twitterze rozgorzała burza, a jego koledzy głośno domagali się, by zabrał głos. "Cezary - odbierz proszę" - pisał Krzysztof Skórzyński z TVN24. Tomasz Sekielski dodał: "Gdzie jest Cezary Gmyz? Jakieś oświadczenie, wyjaśnienia? Rano błyszczał w mediach, teraz nie ma nic do powiedzenia?".

Dziennikarz "Rzeczpospolitej" głos zabrał dopiero po kilku godzinach. "Z niczego się nie wycofuję. Moi informatorzy to ludzie o najwyższej wiarygodności. Źródła od siebie niezależne. I zawsze będę ich chronił" - napisał na Twitterze. Zdecydował się na to już po zamieszaniu z oświadczeniem redakcji "Rzeczpospolitej".

Początkowo dziennik zamieścił na swoich stronach internetowych wpis, w którym potwierdzono, że gazeta pomyliła się pisząc o trotylu i nitroglicerynie. Po pewnym czasie zwrot "pomyliliśmy się" zniknął ze strony.

Zamieszanie wyjaśnił sam zainteresowany. - Po rozmowie ze mną redakcja usunęła ze swego oświadczenia słowa "pomyliliśmy się" i uważam to za satysfakcjonujące. Myślę, że zebrany przeze mnie materiał pokazuje, że wysoce prawdopodobne jest, iż wykryte substancje to trotyl i nitrogliceryna. Wbrew temu, co twierdzi prokuratura, użyte przez nią urządzenie nie służy bowiem do wykrywania pestycydów czy kosmetyków, lecz materiałów wybuchowych - przekonywał w rozmowie z serwisem niezalezna.pl.

Co ciekawe, komentarze po publikacji Gmyza trwają do dziś. Szczególnie mocno całą sprawę skomentował Seweryn Blumsztajn z "Gazety Wyborczej". - Cezary Gmyz chciał tym tekstem podpalić państwo. Próba okazała się żałosna - mówił cytowany przez "Presserwis".

Co na to Gmyz? Jeszcze wczoraj wieczorem na Twitterze napisał: "Przyjaciołom dziękuję za wsparcie. Wrogów czniam (takie piękne staropolskie słowo)". Po pewnym czasie na swoim Facebooku dodał: "Dzięki wszystkim za wsparcie. To był bardzo ciężki dzień. Na szczęście miałem w życiu już większe obciążenia. Myśli suicydalnych nie mam. Choć zmęczony czuję się dobrze. Pozdrawiam".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 10:05, 03 Lis 2012    Temat postu:

Miałem rację mówiąc tuż po 10 kwietnia, że pierwsze błędy rządu – czyli brak zdecydowania w przyjęciu jakiejś strategii prawnej w rozmowie z Rosją - będą miały poważne skutki – mówi w rozmowie z "Wprost" lider PJN Paweł Kowal.

- Dla mnie było oczywiste, że po okresie autentycznej żałoby, Rosjanie będą reprezentowali interesy prawne swojego państwa. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to jest naiwny - stwierdził Kowal i zaznaczył: - Dzisiaj lawina, która stacza się na głowę Donalda Tuska jeżeli chodzi o sprawy smoleńskie, moim zdaniem to jest dopiero początek, ta lawina ma źródło w tamtych decyzjach czy ich braku.

Zdaniem Kowala "w sprawie Smoleńska jest coraz większe centrum zdrowego rozsądku, które mówi: zaraz, ale jak to się stało, że pomyliliście ciała prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, że pomyliliście ciało Anny Walentynowicz? Jak to się stało, że nie byliście w stanie ustalić podstawy prawnej? Jak to się stało, że wrak samolotu ciągle jest po stronie rosyjskiej?".

Były polityk PiS w rozmowie z "Wprost" zaznaczył również, że ludzie wyciągnęli wniosek z ostatniego tygodnia. - W ciągu całego trotylowego dnia nikt nie był w stanie wyraźnie zaprzeczyć tej teorii. Nikt nie powiedział: "tak nie było" - powiedział Kowal. Prowadzący rozmowę zauważył, że prokuratura powiedziała, że nie ma dowodów na tym etapie i odpowie za pół roku.
Powrót do góry
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:19, 03 Lis 2012    Temat postu:

Czytając te rewelacje o trotylu w samolocie prezydenckim czekam tylko jednego jak osoby wypowiadające się na ten temat złożą deklarację "trotyl oczywiście że był w samolocie skąd wiem bo sam czy sama osobiście wnosiłem czy wnosiłam go na pokład"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:34, 03 Lis 2012    Temat postu:

Opowiem taką anegdotę
Do adwokata wchodzi klient i mówi
- Panie mecenasie O ------ mnie okradł
- O ----- pana okradł a ma pan na to jakiś świadków ?
- Jakiś świadków ? proszę pana cała ulica widziała co tam cała Polska widziała jak mnie O ------ okradał
- proszę pana mnie nie interesuje cała ulica czy też Polska mnie interesuje czy ma pan świadka chociaż jednego który widział jak pana O ------ okradał
- w takim razie to ja może przyjdę później jak znajdę świadka.

Liczę na inteligencję i że każdy zrozumiał o co mi chodziło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 10:58, 03 Lis 2012    Temat postu:

chłopak z nizin napisał:
Czytając te rewelacje o trotylu w samolocie prezydenckim czekam tylko jednego jak osoby wypowiadające się na ten temat złożą deklarację "trotyl oczywiście że był w samolocie skąd wiem bo sam czy sama osobiście wnosiłem czy wnosiłam go na pokład"



Chłopak racjonalnie...

Wklej mi chociaż jeden wątek lub fakt zaprzeczenia braku materiałów wybuchowych na pokładzie samolotu.

Co ty pierdzielisz, przecież nawet prokuratura nie zaprzeczyła temu oczywistemu faktowi...

bleblasz bez ładu i składu jak Tusk i prokuratura ...
Powrót do góry
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:08, 03 Lis 2012    Temat postu:

Formalny napisał:
...Strach ogarnia jakie tępaki zajmują się tworzeniem i kolportowaniem bredni....


jak w takim razie ocenisz swoje slowa
Cytat:
Nitrogliceryna jako taka nie może być wykorzystywana jako materiał wybuchowy w takich sytuacjach jak np. na pokładzie samolotu, bo jest niestabilna (jak napisałem) Przy pierwszym wstrząsie eksplodowałaby.


no np w tym kontekscie
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:

United States prosecutors said the device was a "Mark II" "microbomb" constructed using Casio digital watches as described in Phase I of the Bojinka plot, for which this was a test.[citation needed] On Flight 434, Yousef used one tenth of the explosive power he planned to use on eleven U.S. airliners in January 1995. The bomb was, or at least all of its components were, designed to slip through airport security checks undetected. The explosive used was liquid nitroglycerin, which was disguised as a bottle of contact lens fluid.Other ingredients included glycerin, nitrate, sulfuric acid, and minute concentrations of nitrobenzene, silver azide, and liquid acetone. The wires he used were hidden in the heel of his shoe, below the detectable range of the metal detectors used by airports of the day.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:10, 03 Lis 2012    Temat postu:

corsaire napisał:
Formalny napisał:
...Strach ogarnia jakie tępaki zajmują się tworzeniem i kolportowaniem bredni....


jak w takim razie ocenisz swoje slowa
Cytat:
Nitrogliceryna jako taka nie może być wykorzystywana jako materiał wybuchowy w takich sytuacjach jak np. na pokładzie samolotu, bo jest niestabilna (jak napisałem) Przy pierwszym wstrząsie eksplodowałaby.


no np w tym kontekscie
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:

United States prosecutors said the device was a "Mark II" "microbomb" constructed using Casio digital watches as described in Phase I of the Bojinka plot, for which this was a test.[citation needed] On Flight 434, Yousef used one tenth of the explosive power he planned to use on eleven U.S. airliners in January 1995. The bomb was, or at least all of its components were, designed to slip through airport security checks undetected. The explosive used was liquid nitroglycerin, which was disguised as a bottle of contact lens fluid.Other ingredients included glycerin, nitrate, sulfuric acid, and minute concentrations of nitrobenzene, silver azide, and liquid acetone. The wires he used were hidden in the heel of his shoe, below the detectable range of the metal detectors used by airports of the day.


Wkleiłem cały Twój post, żeby nie było nieporozumień (i nie prowokowało do dzielenia włosa na czworo).

To, że coś tam zostało przez dziennikarza napisane nie oznacza, że on zrozumiał informację, którą przekazuje. Warto jednak samemu wykorzystać wiedzę i myślenie, żeby nie błądzić w smoleńskiej mgle.
Napisałem i powtarzam po raz trzeci: " Nitrogliceryna jako taka nie może być wykorzystywana jako materiał wybuchowy w takich sytuacjach jak np. na pokładzie samolotu, bo jest niestabilna. To powinien pamiętać z lekcji chemii nawet średnio rozgarnięty absolwent gimnazjum, czy dawniej 6-7 klasy szkoły podstawowej. Nitrogliceryna wstrzaśnięta lub zanieczyszczona ekspoloduje natychmiast nie "zwracając" uwagi na bajeczki. Nitrogliceryna wybucha czasem również czasie przechowywania w temperaturze wyższej niż pokojowa - zupełnie nie "niepokojona". Bardzo dawno temu, przed epoką wynalazku Nobla, nitrogliceryna była przewożona w specjalnie wyściełanych słomą koszach wiszących na pasach zamocowanych do burt pojazdu. Przy niewielkiej prędkości przewożenia takiego ładunku, udawało się ją przeważnie przewieźć... Alfred Nobel zbił fortunę mieszając nitroglicerynę z ziemią okrzemkową w proporcji 75% nitrogliceryna, 25% ziemia okrzemkowa. W ten sposób powstał dynamit. Jest on stabilny i do wywołania jego eksplozji potrzebny był inicjator fali uderzeniowej, czyli tzw. detonator.
Nowoczesne materiały wybuchowe takie, jak między innymi pasty i żele wybuchowe (bawełna koloidalna rozpuszczona w nitroglicerynie), z wykorzystaniem nitrogliceryny, zawierają jej około 10 - 12% i jest ona w nich wykorzystana jako rozpuszczalnik składników oraz "przyspieszacz" reakcji w całej objętości ładunku wybuchowego.
W tym dziennikarskim przekazie rzeczywiście napisano, że znaleziono nitroglicerynę, ale nie byłeś uprzejmy doczytać całości. Cytuję więc istotny fragment zacytowanej przez Ciebie części:

"The explosive used was liquid nitroglycerin, which was disguised as a bottle of contact lens fluid. Other ingredients included glycerin, nitrate, sulfuric acid, and minute concentrations of nitrobenzene, silver azide, and liquid acetone."
Pozwoliłem sobie usunąć wytłuszczenie fragmentu, bo wyrywało go z kontekstu, zmieniając w dużej części opis(!). Co jest tam napisane? Otóż, że "do eksplozji użyto płynnej nitrogliceryny umieszczonej dla niepoznaki - "disguised", w butelce z płynem w którym przechowuje się soczewki kontaktowe. Nitrogliceryna nie była tam użyta jako materiał wybuchowy, ale jako inicjator(co mało prawdopodobne) lub raczej jako składnik substancji wybuchowej złożonej ze związków chemicznych wymienionych dalej. Takie butelki mają zwykle pojemność około 350 ml.

Po eksplozji każdego materiału wybuchowego na wszystkich przedmiotach znajdujących się w strefie wybuchu zostają niespalone drobiny ładunku wybuchowego, ale o tak zmienionej strukturze, że można je odróżnić od mikrośladów materiałów wybuchowych, które nie zostały zdetonowane. Nawet znalezienie śladów "nitrogliceryny" lub trotylu nie musi więc świadczyć, że nastąpiła eksplozja.
Kontakt z materiałami wybuchowymi i z amunicją w której użyty jest bezdymny proch jako ładunek miotający, nawet po praniu odzieży zostawia w niej drobiny tych materiałów - w tym nitrogliceryny. Są to substancje o wiązaniach wysokonergetycznych, ale takimi substancjami są również tworzywa sztuczne - zwłaszcza PCV, nawozy sztuczne itd. Saletra amonowa używana jako nawóz wcale nie rzadko powoduje alarm prostszych urządzeń wykrywających ładunki wybuuchowe. (Nota bene, łatwo po dodaniu substancji ogólnie dostępnej zamienić w materiał wybuchowy".

Podsumowując, mam nadzieję, że odpowiedziałem na pytanie dostatecznie merytorycznie. To co czytam jednak na forum i w wypowiedziach niektórych polityków upoważnia mnie, żeby powtórzyć jeszcze raz moje stwierdzenie, które byłeś uprzejmy zacytować:
"Strach ogarnia jakie tępaki zajmują się tworzeniem i kolportowaniem bredni" Uzupełnię je teraz jeszcze słowem "nieuki".

EDIT Zajrzałem jeszcze do mojego archiwum. Lot z 11 grudnia 1994 r., Philippine Airlines Flight 434, Boeing 747-283B - trasa: Metro Manila-Filipiny do Tokio przez Mactan-Cebu, Cebu.
Użyta bomba - płyn w butelce po soczewkach kontaktowych: rozpuszczalnik - nitrogliceryna, substancje aktywne takie jak azotany, aceton, kwas, związki srebra i inne. Zapalnik: Sterowanie przy pomocy spreparowanego zegarka na rękę w zestawie z baterią 9V przewodami połączoną z detonatorem elektrycznym. Bateria przyklejona do butelki plastrem zdjętym z ręki, detonator wsunięty pod pasek od zegarka nasuniętego na butelkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Sob 13:30, 03 Lis 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:34, 03 Lis 2012    Temat postu:

w zarzutach n/t eksplozji chodziło raczej o trotyl, nie o nitroglicerynę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 265, 266, 267  Następny
Strona 9 z 267

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin