po 30-tce

Pochodzenie O-Ren Ishii

Czyli multinickowiec to Ron ? Tak mi się skojarzyło to nawoływanie do zabijania -
"dziękować (...) że nie zrobiono z wami tego co w innych cywilizowanych krajach"*
tzn. ja to interpretuję że chodzi o np. noc św. Bartłomieja we Francji ? I inne tego typu wydarzenia w cywilizowanych krajach - Jugosławia, Rwanda itp. ?
Jeżeli się mylę i to luźne sformułowanie to metafora gołąbka pokoju to sorry, Ron Blue_Light_Colorz_PDT_02

*wyciąłem wyzwiska - wiadomo że nikt tu nie jest "lewackim czortem" czy czymśtam

Pasztet

Ron

Neonek

Neonek

Pasztet

Tak trzymaj. Więcej takich, a kościoły jeszcze bardziej opustoszeją

Neonek

Ależ masz zmartwienie. No zwyczajnie się przejmujesz.

Nie martw się bo oczka spuchną i będziesz wyglądał jakbyś tydzień wąchał jakieś świństwo.

Bidulek.

Pochodzenie O-Ren Ishii

Kilo OK

Ron

No mi za zwyczajne, a nie chamskie zmienienie cytatu sam ukrywający się w mysiej dziurze Apro raczył na privie zwrócić uwagę.

Znaczy się wszystkie posty PORIego będzie można zmieniać na - KOCHAM KOCHAM KOCHAM? Think

Kewa

Neonek

Pasztet

Najbardziej bije po oczach Twoja miłość bliźniego. Jeśli chrześcijaństwo okaże się prawdziwe, to raczej nie licz na zbawienie.

nudziarz

Łoj.. przeie my Polacy.I nie chodzi o ty bym ja był w niebie, tylko o to, by sasiad był pietro niżej niż ja
Nawet jesli ja jestem w dwunastym piekielnym kregu

Ron

Neonek

Nikiasz

[link widoczny dla zalogowanych]

I jest już pierwszy efekt krucjaty pani Kempy - Dr Duda skruszony donosi na samego siebie fakt ze w kpiarski sposób ale trudno poważnie traktować grupę hipokrytów tworzących zespół Kempy

Neonek

To całe szczęście że takich genderowskich pseudonaukowców jak niejaki Duda nikt nie słucha, a w gronie naukowców leją na niego cienkim sikiem.
Wielkiej reklamy bzdetami na łamach lokalnej prasy sobie nie zrobi.

annaliza

W ostatniej polityce jest artykul o gender i wczesnej edukacji. I tam jakas "prezeska" i wspolautorka programu dla przedszkolakow pisze tak:" gdy wchodzi sie do przedszkola i zaczyna rozmawiac z dziećmi, bardzo szybko można odczuć, że to, co dziewczyńskie, jest gorsze i dziewczynki dorastaja w tym poczuciu" (?!) a na pytanie, "czy miastem moze rzadzic kobieta. Zwykle dzieci odpowiadaja, ze nie".

To ja chyba żyję w jakiejs rownoleglej rzeczywistosci. Moja corka bez wahania odpowiada, ze miastem moze rządzic i kobieta, i mężczyzna, ten kto jest lepszy.
Natomiast z odpowiedzia na pytanie o to, kto ma lepiej w przedszkolu nie jest prosto. W pierwszym odruchu odpowiada, że dziewczyny, ale po chwili zastanowienia stwierdza, ze to dziwne pytanie, bo chlopaki maja tak samo. I nikt dziwczynkom nie każe scierac ze stołów, podczas gdy chlopcy rozmawiaja...

Program dla przedszkolakow opisywany w Polityce jest oczywiscie finansowany ze srodkow unijnych.
Czy zawsze musi być tak, że obie strony przeginaja dla lepszego efektu? Czy nie widzą, że przez to staja sie śmieszni?

Pewnie nie. Szkoda tylko, ze za nasze wspolne pieniadze.

nudziarz

Nie widzą. Ciągną z Unii taka kase , ze mają totalnie gdzies zarówno to co przekazują, jak i to jak są oceniani.
Pozostają oczywiście jeszce nawiedzeni ( jak owa Pani ), ale ci byli, są i będą zawsze mieli poczucie misji.
I szcerze mówiąc, nie wiem ktorzy z nich są gorsi.