Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Panie Premierze, jak żyć?!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:17, 25 Wrz 2011    Temat postu: Re: Panie Premierze, jak żyć?!

pogłoska napisał:
Poldek napisał:

co rzecz jasna nie przeszkadza im miec motywacji do wyciagania lapy po darmowe a pokrzywie za wszelka cene szukac powodow do usprawiedliwiania.


Pracuję w szkole i codziennie ten problem widzę. Jedni szczęściarze chcą, bo chcą. Tak po prostu. Innym tego brakuje i myślisz, że jest im z tym dobrze? Wcale. Ciągle ktoś na nich wrzeszczy i krytykuje. A to wcale nie pomaga.

Poldek, myślisz, że jak użyjesz przekleństw i nazwiesz mnie pokrzywą, to zakończysz dyskusję z wdziękiem, który jak widać cenisz?
Przecież naprawdę nie musisz ze mną rozmawiać.

Myślę, że słusznie oburzasz się na "mało elegancką" ocenę Twoich wypowiedzi.
Czym innym jest jednak wchodzenie w rolę Matki Teresy, która z miłosierną miną sugeruje, że najzwyklejsze lenistwo, głupota i wykorzystywanie innych, jest zrządzeniem losu i jest niezalezne od biedaków nim dotkniętych. Zaproponuj więc proszę racjonalne rozwiązanie! Ghetta dla tych biedaków, którzy wolą ukraść lub oszukać byle nie "przemęczyć się". Może leczenie? To chyba byłyby zabawne propozycje. A może Ty naprawdę co dzień wychodzisz z domu i rozdajesz pieniądze pospolitym pijaczkom i leniom?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 10:22, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Inna sprawę że dla mnie totalnym frajerem jest ktoś myślący że taki co nic nie ma pójdzie do pracy za 500zł/h. Nic nie ma bo mu sie nie chce. W Ameryce Łacińskiej istnieje pojęcie "maniana" - później, dziś jest pięknie to po jakie lich będę martwił sie jutrem. Walka z mentalnością takich ludzi to zawracanie kijem Wisły na poziomie Wyszogrodu.
Nie ma, nie będzie miał i jakoś z tym żyje. Gdyby chciał mieć zbierałby złom, makulaturę, robił na budowie czy handlował grzybami przy drodze. To nie typ nieudacznika (taki podejmuje jakieś działania) to typ lenia do kwadratu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:31, 25 Wrz 2011    Temat postu: Re: Panie Premierze, jak żyć?!

Formalny napisał:

A może Ty naprawdę co dzień wychodzisz z domu i rozdajesz pieniądze pospolitym pijaczkom i leniom?


Nie mam do nich pretensji, że mają takie życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 11:29, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Poldek napisał:
Kilo OK napisał:
Stówa dziennie to jakieś 7 - 12 zł/godzinę kto z Was podjął by się pracy za takie wynagrodzenie?



w sumie to bardzo przydatne wyliczenie.
Nie bede skapy - dam 20 zl na godzine. Taka stawka powinna obowiazywac za prace spoleczne. Dostajesz zasilek - odpracuj.
Oczywiscie, poniewaz trudno zmusisc do odpracowania dzieci, okaze sie ze zaczna plodzic po 20 sztuk, zeby moc sie z ich zasilku utrzymac...

Pogięło Was?! Pielęgniarka z 20 letnim stażem i kursem anestezjologicznym zarabia 12 zł brutto na godzinach zleconych. 20 zł na godzinę za malowanie płotu? Biorę!
Serio, od kilku lat próbuję przywrócić społeczeństwu kogoś (kobieta, lat 47). Ma orzeczony stopień niepełnosprawności (umiarkowany), jako takie wykształcenie i ogółem może 7 lat stażu (!). Taki pracownik jest poszukiwany i rozchwytywany, bo można na niego wziąć dofinansowanie z gminy, bo można refundować koszty wynagrodzenia w PFRONie. I co? Ona woli słać kolejne pisma do różnych komisji o przyznanie głodowej renty (nie ma szans w normalnym trybie), zapożyczać się, być na utrzymaniu swojej starej matki, niż przyjąć jakąkolwiek pracę. Ja, prawie równolatka mam już 25 lat pracy za sobą. Dodam, że niepełnosprawność ma orzeczoną dopiero od 4 lat i ma to związek z odurzaniem się prochami i alkoholem, czyli depresja na życzenie. Najgorzej, że ona wciąga w swój schemat dorosłego syna. Nieporadność życiowa jest dziedziczna, niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:33, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Nie zgodzę się nazwać to "nieporadnością"... Z urzędami, pismami i wpisywaniem właściwych adresów na kopertach sobie radzi. Ja bym się pogubiła...

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 11:40, 25 Wrz 2011    Temat postu:

olak napisał:
Nie zgodzę się nazwać to "nieporadnością"... Z urzędami, pismami i wpisywaniem właściwych adresów na kopertach sobie radzi. Ja bym się pogubiła...

To jak to nazwać?
Cwaniactwem, zwykłym, lenistwem i gnuśnością Chyba bardziej trafnie.
Był czas, że na komisję orzekającą niepełnosprawność musiałam sama ją zawieźć, bo chwilowo zerwała więzy ze światem rzeczywistym. Wtedy też zaniedbała dokumentację medyczną swego syna i tym razem jego podanie odrzucono. Wcześniej również jemu "załatwiła" niepełnosprawność na depresję, oczywiście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:49, 25 Wrz 2011    Temat postu:

100 za pomalowanie płotu ? to rozbój !
50 zł dla dwóch dzieciorów z sąsiedztwa i koniec


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 12:24, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Poldek napisał:
Kilo OK napisał:
Stówa dziennie to jakieś 7 - 12 zł/godzinę kto z Was podjął by się pracy za takie wynagrodzenie?



w sumie to bardzo przydatne wyliczenie.
Nie bede skapy - dam 20 zl na godzine. Taka stawka powinna obowiazywac za prace spoleczne. Dostajesz zasilek - odpracuj.
Oczywiscie, poniewaz trudno zmusisc do odpracowania dzieci, okaze sie ze zaczna plodzic po 20 sztuk, zeby moc sie z ich zasilku utrzymac...


wlasxciwie to coraz bardziej mi sie podoba moj pomysl Blue_Light_Colorz_PDT_02
skoro gmina wyplaca nierobom zasilki i rownoczesnie wydaje setki tysiecy zlotych na a) sprzatanie b) pielegnacje zieleni c) odsniezanie i piaskowanie chodnikow to mnsotwo pieneidzy moglaby zaoszczedzic, gdyby beneficjenci pomocy socjalnej byli zobligowani do odpracowywania udzielonej im pomocy poprzez takie drobne, proste prace.

I prosze mi nie wmawiac, ze "nie wszyscy moga", bo w zyciu nie uwierze ze gosc z niepelnosprawnoscia z tytulu depresji nie nadaje sie do chodzenia po parku i zbierania papierkow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 12:31, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Poldek napisał:

I prosze mi nie wmawiac, ze "nie wszyscy moga", bo w zyciu nie uwierze ze gosc z niepelnosprawnoscia z tytulu depresji nie nadaje sie do chodzenia po parku i zbierania papierkow.

Można to traktować nawet jako formę terapii, a już na pewno jako "pomocną dłoń".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:35, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Od dawna twierdzę to samo więc jest już nas dwóch, głosujących za tym rozwiązaniem. Dodatkowo wzbogaciłbym ten pomysł o takie rozwiązanie, że co drugi urzędnik gminy, powinien świadczyć te same prace. Działalność urzędu nie ucierpiałaby, a może nawet wprost przeciwnie. Pracowałem przez pół roku w UM i z pełną odpowiedzialnością twierdzę, że gdyby zmniejszyć ilość urzędników o połowę i przesunąć ich do pracy na świeżym powietrzu, zysk byłby podwójny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:13, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Ponieważ niedawno dopiero się obudziłem, to może Formalny wskażesz moim zaspanym oczętom, gdzie padła propozycja eksterminacji emerytów?

Mój mózg nie pracuje dziś zbyt sprawnie, ale na tyle sprawnie, żeby wiedzieć jak działa u człowieka. Gromadzi informacje i później jej przetwarza po to, żeby móc przewidywać konsekwencje swoich działań.
Jeśli zbuduję dom na terenie zalewowym, to muszę się liczyć z tym, że w razie powodzi go stracę. Jeśli prowadzę hodowlę papry... tfu, pomidorów, to muszę się liczyć z tym, że przyjdzie zaraza i plony diabli wezmą, stąd nie buduję domu za wszystko co mam, a buduję mniejszy, żeby mieć kasę na przeżycie roku bez plonów.
Jeśli mam piekarnię, to muszę sobie zdawać sprawę, że spożycie pieczywa na głowę spada (bo chleb jest wypierany w diecie przez inne produkty), więc nie będę w tej sprawie zwracał się do premiera (bo cóż on ma zrobić? nakazać ludziom, żeby więcej chleba jedli?).
W każdym z tych przypadków człowiek używa mózgu. Jeśli używa go sprawniej, ma z tego premię, jeśłi mniej sprawnie, zalicza wtopę. Ale na tym między innymi polega różnica między nami, a zwierzętami - potrafimy wnioskować.

PS. Dlaczego ludzie nie zwracają się z problemami do szefów? Może dlatego, że większość szefów ma taką tabliczkę na drzwiach jak ja kiedyś miałem: "Proszę nie przychodzić z problemami, a propozycjami rozwiązań". Problem to może mieć pies, bo ma pustą miskę (choć akurat pies wykaże większą samodzielność żeby ją napełnić niż niejeden osobnik mieniący się człowiekiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:03, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Małpy, konie, psy brakuje tylko pawia . Albo pawiana sama nie wiem Anxious

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Nie 16:21, 25 Wrz 2011    Temat postu:

To o czym opisujecie - to jest sposób na zycie. Na całym świecie sa takie osoby, które wcale nie zamierzają pracować, zyja od tak sobie z dnia nadzień, liczą, że ktos im pomoże i wcale się nie przejmują niczym. Taki wybrali los i pewnie im z tym dobrze, skoro nic innego nie robią. Są tez tacy ludzie, którzy potrzebują tego aby podac im rękę i czasem naprawdę warto. Sa i kobiety, które zyją tylko z rodzenia dzieci i nawet się nimi nie przejmują. To tez sposób na życie. Są i prostytutki, które narzekają, ale wolą być prostytutkami niż siedzieć po 9 godzin na kasie w supermarkecie. To też ich sposób na życie. Pewnie godziny pracy im odpowiadają.
Są tez osoby, które kompletnie nie nadają się do żadnej pracy. Resetują się po każdej czynności i zawieszają kompletnie.

Animal byłeś szefem, więc powinieneś wiedzieć jak ważna jest komunikacja w firmie, więc nie pierdziel mi tu głupot błyskotliwych, to znaczy z dowcipów.

Państwo ma spełniać funkcje konstytucyjne.
Nie każe państwu płacić moich rachunków. Chce sama je opłacać a więc stworzenia takich warunków, żeby to było możliwe.
Do tego państwo ma szereg instrumentów. Wybieramy przedstawicieli, aby faktycznie wprowadzali te rozwiązania, które obiecują.
Wolny rynek, wolnym rynkiem, liberalizm -liberalizmem, ale nie może byc tak, że nic się nie dzieje. Marnotrawi się pieniądze na głupie systemy informatyczne, które nie działają. Płaci się grube pieniądze za projekty, które nie są realizowane, więc po co się wydaje na nie pieniądze.

Piszecie o szarej strefie. Włąsnie dlaczego ona dalej funkcjonuje i ma się dobrze. Może gdzieś tkwi problem, może w ustawodawstwie ?

Zwala się to na organy ścigania. Bez sensu. Przecież jak przesłuchuje się świadków, który się przyzna, że pracuje na czarno. Kary tutaj akurat nic nie pomogą. Trzeba by się zastanowić- a może za wysokie koszty pracy, dlaczego koszty pracy są wysokie, co związku z tym ? (gdybam dla przykładu )

Zmęczona jestem. Mozę potem poprawię tekst.
Powrót do góry
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 16:55, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Skoro każdy patrzy tak zdroworozsądkowo to czemu wygrywa socjalizm?

Formalny
Czemu nie głosujesz na UPR tylko na populistę który spowodował rozrost administracji publicznej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 17:04, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Oczywiście Rose, zgodzę się, że nie wszystko idzie jak powinno, ale do licha mamy najlepszego premiera w historii powojennej. Jak nic się nie dzieje? Obejrzyj się! Świat nabrał przyspieszenia, Polska nabrała przyspieszenia, jesteśmy wolni, jesteśmy w Unii, jesteśmy partnerem dla sąsiadów. Nigdy nie było tak dobrze. "Paprykarz" pyta: jak żyć? Dlaczego nie pytał wcześniej: czy inwestować w paprykę? Tak, jak napisał Animal - każdy odpowiada za swoje wybory. Jest segment ludzi, który ma gorzej już na starcie, tym trzeba pomóc, ale Pan Paprykarz - człowiek dość majętny, przedsiębiorczy i raczej nie głupi nie doszacował ryzyka i teraz pyta Premiera, jak żyć? Jeszcze raz odpowiem - godnie! To znaczy tyle, co nie robić za małpę, pawiana, czy inną maskotkę, ale kolejny raz stawić czoła trudnościom i poszukać rozwiązań w zaciszu czterech ścian.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:14, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Kewa napisał:

"Paprykarz" pyta: jak żyć? Dlaczego nie pytał wcześniej: czy inwestować w paprykę? Tak, jak napisał Animal - każdy odpowiada za swoje wybory. Jest segment ludzi, który ma gorzej już na starcie, tym trzeba pomóc, ale Pan Paprykarz - człowiek dość majętny, przedsiębiorczy i raczej nie głupi nie doszacował ryzyka i teraz pyta Premiera, jak żyć?


Po co w takim razie premier do niego pojechał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 17:16, 25 Wrz 2011    Temat postu:

pogłoska napisał:

Po co w takim razie premier do niego pojechał?

Zobaczyć jak sobie radzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:20, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Kewa napisał:
Oczywiście Rose, zgodzę się, że nie wszystko idzie jak powinno, ale do licha mamy najlepszego premiera w historii powojennej. Jak nic się nie dzieje? Obejrzyj się! Świat nabrał przyspieszenia, Polska nabrała przyspieszenia, jesteśmy wolni, jesteśmy w Unii, jesteśmy partnerem dla sąsiadów. Nigdy nie było tak dobrze. "Paprykarz" pyta: jak żyć? Dlaczego nie pytał wcześniej: czy inwestować w paprykę? Tak, jak napisał Animal - każdy odpowiada za swoje wybory. Jest segment ludzi, który ma gorzej już na starcie, tym trzeba pomóc, ale Pan Paprykarz - człowiek dość majętny, przedsiębiorczy i raczej nie głupi nie doszacował ryzyka i teraz pyta Premiera, jak żyć? Jeszcze raz odpowiem - godnie! To znaczy tyle, co nie robić za małpę, pawiana, czy inną maskotkę, ale kolejny raz stawić czoła trudnościom i poszukać rozwiązań w zaciszu czterech ścian.


Applause Applause Applause Applause Applause
Nie mam nic do dodania.
___________________________________

Odpowiedź dla Katolika:
Nie głosuję na UPR, bo nie lubię pierdzieli silących się na oryginalność i ględzących jak "wujowie" u babci na imieninach.
Dlaczego głosuję na PO (niestety - już nie na SLD)? Odpowiedź zawarta jest w tym, co napisała Kewa. To, że nazywasz kogoś populistą, nie oznacza, że tak jest, bo zbyt długo pokazujesz, że opis rzeczywistości, to dla Ciebie problem.
Dlaczego nie zagłosuję na PiS? Bo przez dwa lata dostatecznie wraźnie przedstawili się jako stowarzyszenie nieudaczników potrafiących wyłącznie niszczyć i w pędzie do władzy bratać się nawet z kryminaslistami. Z rządzeniem nie dali sobie rady przez więcej niż pół kadencji, za to szkód narobili tyle, jakby rządzili dwie kadencje - w dodatku próbując we wspólnej Polaków Rzeczpospolitej budować swoją własną zapyziałą, zakompleksioną i klerykalnie średniowieczną IV RP.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:21, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Kewa napisał:

Zobaczyć jak sobie radzi


Tylko popatrzeć? Hm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:28, 25 Wrz 2011    Temat postu:

pogłoska napisał:
Kewa napisał:

Zobaczyć jak sobie radzi


Tylko popatrzeć? Hm.

Chciałem przypomnieć, że on tylko do niego nie pojechał. On odwiedził teren, na którym wiele upraw zostało zniszczonych, a ludzie stracili dach nad głową. Ten, który spytał "jak żyć", to był jeden z tego terenu. W tym czasie, gdy on zadawał to pytanie, w tle było widać jak inni się krzątają, by uporządkować zniszczone mienie. Sądzę, że w tym czasie SOBIE zadawali pytanie: od czego zacząć, żeby jak najszybciej "wrócić do gry".

Wyobrażam sobie inna sytuację: Premier nie pojechał na teren, który dotknęła ta klęska. Jestem przekonany, że mnóstwo osób zadawałoby pytanie: dlaczego Premier tam nie pojechał? Pokazuje, że ma wszystkich w d...?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Nie 17:30, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin