Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

i slowo cialem sie stalo...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:11, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Myślę, że nie ma tego zakamarka.
I myślę, że trzeba być bardzo młodym i bez różnych doświadczeń żeby tak móc kochać.
Jak napisała Paj, tak bezgranicznie zaufać.
Nawet jeśli istnieją zakamarki to chyba sobie człowiek z nich nie zdaje sprawy. Przynajmniej do pierwszego rozczarowania. I nie chodzi mu tutaj o rozstanie, ale choćby o zwykłe kłamstwo czy coś w tym rodzaju.
Miałam szczęście kochać bezgranicznie gdy byłam bardzo młoda i trwało to wiele lat.
Nie, nie było żadnego trupa w szafie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paj
Gość





PostWysłany: Nie 18:15, 01 Kwi 2007    Temat postu:

lulka napisał:
Myślę, że nie ma tego zakamarka.
I myślę, że trzeba być bardzo młodym i bez różnych doświadczeń żeby tak móc kochać.
Jak napisała Paj, tak bezgranicznie zaufać.
Nawet jeśli istnieją zakamarki to chyba sobie człowiek z nich nie zdaje sprawy. Przynajmniej do pierwszego rozczarowania. I nie chodzi mu tutaj o rozstanie, ale choćby o zwykłe kłamstwo czy coś w tym rodzaju.
Miałam szczęście kochać bezgranicznie gdy byłam bardzo młoda i trwało to wiele lat.
Nie, nie było żadnego trupa w szafie.

Hmmm.....
Bardzo młodym? Dlaczego..
Może trzeba tego zaznać, aby wiedzieć, że jest i tego pragnąć.. Think
Wiek chyba nie ma tu znaczenia, a może wręcz przeciwnie; świadomiej pragniemy.
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:19, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Świadomiej na pewno. Ale i z większą rezerwą?
Może i z odrobina strachu, że ktos nam te wszystkie zakamarki zabierze?
Kochać inaczej nie oznacza gorzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:21, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Są rzeczy o których nie rozmawiam. I nie ma to związku z facetem, seksem czy pokrewnymi tematami. Po prostu nie rozmawiam. I nie ma to również związku zaufaniem.
Kochać bezgranicznie nie zdarzyło mi się. Zaufać - owszem. Bezgranicznie? Nie sądzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paj
Gość





PostWysłany: Nie 18:23, 01 Kwi 2007    Temat postu:

lulka napisał:
Świadomiej na pewno. Ale i z większą rezerwą?
Może i z odrobina strachu, że ktos nam te wszystkie zakamarki zabierze?
Kochać inaczej nie oznacza gorzej.

Mądrzej?
Zastanawiam się..
No właśnie Melpomena napisała; nie da się powiedzieć.
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:35, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Paj napisał:
lulka napisał:
Świadomiej na pewno. Ale i z większą rezerwą?
Może i z odrobina strachu, że ktos nam te wszystkie zakamarki zabierze?
Kochać inaczej nie oznacza gorzej.

Mądrzej?
Zastanawiam się..
No właśnie Melpomena napisała; nie da się powiedzieć.


Nie wiem. Nie potrafię tego zdefiniować.
Po prostu inaczej.
Może dlatego, że ja jestem teraz inna? Choć to w sumie smutne.

melpomena napisał:
Są rzeczy o których nie rozmawiam.


To idę czytać bo nie wiem o co Ci w gruncie rzeczy chodzi?
Ja nie pisałam o seksie. Pisałam o całokształcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garfield
normalny inaczej


Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 22718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 368 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w nas takie zezwierzęcenie?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:44, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Tak czytam wasze wypowiedzi i... dochodzę do wniosku, ze wszystkie macie po trochę racji.
Moim skromnym zdaniem nie powinno się kochać bezgranicznie i tak samo nie powinno się ufać bezgranicznie - w końcu wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i zdarza nam się popełniać błędy.
Bezgraniczna miłość i zaufanie może w konsekwencji rozsadzić związek, bo nasz partner nie wytrzyma ciągłego głaskania i podejrzliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paj
Gość





PostWysłany: Nie 18:46, 01 Kwi 2007    Temat postu:

[quote="Garfield"]Tak czytam wasze wypowiedzi i... dochodzę do wniosku, ze wszystkie macie po trochę racji.
Moim skromnym zdaniem nie powinno się kochać bezgranicznie i tak samo nie powinno się ufać bezgranicznie - w końcu wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i zdarza nam się popełniać błędy.
Bezgraniczna miłość i zaufanie może w konsekwencji rozsadzić związek, bo nasz partner nie wytrzyma ciągłego głaskania i podejrzliwości.[/quote
Określenie zatracenie w pozytywnym słowa znaczeniu rozumiem pozytywnie, a więc nie może być zagłaskania i podejrzliwości.
Zatracenie to niekoniecznie musi być ogłupienie.
050
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:47, 01 Kwi 2007    Temat postu:

lulka napisał:
To idę czytać bo nie wiem o co Ci w gruncie rzeczy chodzi?
Ja nie pisałam o seksie. Pisałam o całokształcie.


Panowie tu napisali, że chodzi o oddanie się emocjonalne i w sferze erotycznej. Ja napisałam, że nie o wszystkim rozmawiam. Są takie rzeczy, o których wolę porozmawiać z kimś innym i nie rozmawiam o nich z facetem z którym na przykład jestem. Dlaczego tak robię - nie zamierzam tego wyjaśniać, to są zbyt prywatne sprawy. Czego to dotyczy, jeśli nie erotyki? Są to sprawy dawne, które się ciągną długo, zaczęły się przed facetem i nie uczestniczył w nich na bieżąco. Może to dotyczyć na przykład jakiejś sprawy rodzinnej, służbowej.
Po prostu dużo gadam komuś konkretnemu, mało facetowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:58, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Hmmm...To pewnie nie wszystko z tego topika przeczytałam oops .
Widzisz Mel, różni ludzie różne podejście do sprawy mają.
Ja mam inne niż Ty.
Jeśli kogoś kocham to nie ma tematów tabu. Bo to mnie wkurza, bo mnie to boli gdy nie mogę sobie pogadać o tym kiedy chcę.
I to nie chodzi o zamęczanie kogoś przeszłością. Po prostu niech wie i zaakceptuje. Nie chce słuchać - jego sprawa. Wie, a ja nie mam trupa w szafie.
Garfield...Ja powtórzę za Paj. Mówimy tu o zdrowej miłości.

Edit: a że czasami wolę porozmawiac z kimś innym to już całkiem inna sprawa. No bo jak go to (załóżmy) nie interesuje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garfield
normalny inaczej


Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 22718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 368 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w nas takie zezwierzęcenie?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:12, 01 Kwi 2007    Temat postu:

lulka napisał:
Hmmm...To pewnie nie wszystko z tego topika przeczytałam oops .
Widzisz Mel, różni ludzie różne podejście do sprawy mają.
Ja mam inne niż Ty.
Jeśli kogoś kocham to nie ma tematów tabu. Bo to mnie wkurza, bo mnie to boli gdy nie mogę sobie pogadać o tym kiedy chcę.
I to nie chodzi o zamęczanie kogoś przeszłością. Po prostu niech wie i zaakceptuje. Nie chce słuchać - jego sprawa. Wie, a ja nie mam trupa w szafie.
Garfield...Ja powtórzę za Paj. Mówimy tu o zdrowej miłości.

Edit: a że czasami wolę porozmawiac z kimś innym to już całkiem inna sprawa. No bo jak go to (załóżmy) nie interesuje?



Od zdrowej to "chorej" jest naprawdę niewielka odległość.

Lulka zgadzam się z Tobą. Nie mam tajemnic z przeszłości przed moją żoną. Życie potrafi płatać figle np. siedzimy sobie na Starym Rynku na piffku i podchodzi do nas moja była. I co mam zrobić? udać greka, nie poznać i wyjść na chama i prostaka? a może dopiero wtedy się tłumaczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:14, 01 Kwi 2007    Temat postu:

lulka napisał:
Widzisz Mel, różni ludzie różne podejście do sprawy mają.
Ja mam inne niż Ty.


Oczywiście, że tak Lulko, po prostu różnimy się, przede wszystkim doświadczeniem życiowym i dlatego to tak wygląda.
Zresztą, o czym byśmy dyskutowały, gdyby wszyscy mieli takie same zdanie i takie same podejście do życia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:04, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Blue_Light_Colorz_PDT_02 Blue_Light_Colorz_PDT_02
Też tak uważam.

Tak, Garfieldzie. Dokładnie o tym pisałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garfield
normalny inaczej


Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 22718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 368 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w nas takie zezwierzęcenie?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:06, 01 Kwi 2007    Temat postu:

lulka napisał:
Blue_Light_Colorz_PDT_02 Blue_Light_Colorz_PDT_02
Też tak uważam.

Tak, Garfieldzie. Dokładnie o tym pisałam.


Milo mi, że się zgadzamy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Janek znowu nadaje
pszemondżały wykształciuch


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 6437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:21, 01 Kwi 2007    Temat postu:

melpomena napisał:
Ale się wykręcacie. Albo nie chcecie pisać, albo sami nie wiecie na czym to polega albo nie chcecie powielać czegoś, o czym już dawno wiadomo.

To, że kobietę łączy z mężczyzną więź emocjonalna to już od dawna wiadomo, ale są wyjątki. To, że się oddaje w sferze erotyki, też wiadomo. Ale są wyjątki - kiedyś drążyłam temat udawani orgazmów.

I nadal nie wiem co oznacza dla was oddanie się kobiety bez reszty mężczyźnie.


Mel, zgodnie z zasada pilulu odwrócę pytanie....
a czy kiedykolwiek męzczyzna oddał Ci się bez reszty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Janek znowu nadaje
pszemondżały wykształciuch


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 6437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:24, 01 Kwi 2007    Temat postu:

lulka napisał:
Myślę, że nie ma tego zakamarka.
I myślę, że trzeba być bardzo młodym i bez różnych doświadczeń żeby tak móc kochać.
Jak napisała Paj, tak bezgranicznie zaufać.
Nawet jeśli istnieją zakamarki to chyba sobie człowiek z nich nie zdaje sprawy. Przynajmniej do pierwszego rozczarowania. I nie chodzi mu tutaj o rozstanie, ale choćby o zwykłe kłamstwo czy coś w tym rodzaju.
Miałam szczęście kochać bezgranicznie gdy byłam bardzo młoda i trwało to wiele lat.
Nie, nie było żadnego trupa w szafie.


młodym ciałem?
czy młodym duchem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Janek znowu nadaje
pszemondżały wykształciuch


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 6437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:29, 01 Kwi 2007    Temat postu:

melpomena napisał:
Są rzeczy o których nie rozmawiam. I nie ma to związku z facetem, seksem czy pokrewnymi tematami. Po prostu nie rozmawiam. I nie ma to również związku zaufaniem.
Kochać bezgranicznie nie zdarzyło mi się. Zaufać - owszem. Bezgranicznie? Nie sądzę.


to co napiszę nie spodoba się nikomu
ale będzie to szczera wypowioedx Janka, który jest weredykiem.
Mel, współczuję Ci. współczuję też Twojemu facetowi.
jesteście oboje biedni, On, bo ma Ciebie, Ty- bo za bardzo takimi wypowiedziami przypominasz mi pewną kobietę.

a najsmutniejsze dla was obvojga jest jedno- Ty się nie zmienisz, nie zmienisz się anwet wtedy, gdy zrozumiesz,że Twój charakter, niezalezny od Ciebie, działa destrukcyjnie na sferę Twego związku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garfield
normalny inaczej


Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 22718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 368 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w nas takie zezwierzęcenie?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:37, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Janek znowu nadaje napisał:
melpomena napisał:
Są rzeczy o których nie rozmawiam. I nie ma to związku z facetem, seksem czy pokrewnymi tematami. Po prostu nie rozmawiam. I nie ma to również związku zaufaniem.
Kochać bezgranicznie nie zdarzyło mi się. Zaufać - owszem. Bezgranicznie? Nie sądzę.


to co napiszę nie spodoba się nikomu
ale będzie to szczera wypowioedx Janka, który jest weredykiem.
Mel, współczuję Ci. współczuję też Twojemu facetowi.
jesteście oboje biedni, On, bo ma Ciebie, Ty- bo za bardzo takimi wypowiedziami przypominasz mi pewną kobietę.

a najsmutniejsze dla was obvojga jest jedno- Ty się nie zmienisz, nie zmienisz się anwet wtedy, gdy zrozumiesz,że Twój charakter, niezalezny od Ciebie, działa destrukcyjnie na sferę Twego związku


No Janku poszedłeś ostro po bandzie, ciekawi mnie teraz riposta Mel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Janek znowu nadaje
pszemondżały wykształciuch


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 6437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:40, 01 Kwi 2007    Temat postu:

nie chodzi teraz o wypowiedź, czy o dyskusję. pozowliłem sobie na szczerość.
za firewallem to jest łatwe. domyslam się,że ta właśnie prawda moze być bolesna.
na tyle,że posmutniałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garfield
normalny inaczej


Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 22718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 368 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w nas takie zezwierzęcenie?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:45, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Janek znowu nadaje napisał:
nie chodzi teraz o wypowiedź, czy o dyskusję. pozowliłem sobie na szczerość.
za firewallem to jest łatwe. domyslam się,że ta właśnie prawda moze być bolesna.
na tyle,że posmutniałem.


Pisząc słowo riposta miałem na myśli to w jaki sposób Mel przedstawi swoje racje i kontrargumenty do twoich tez.
Może Mel miała jakieś przejścia w przeszłości i dlatego teraz tak się izoluje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin