Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Topik o pieprzeniu wszystkiego co się rusza
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bosska
Gość





PostWysłany: Sob 15:08, 29 Lis 2008    Temat postu:

glus napisał:
bosska napisał:

rozmawiamy o miłości, takiej prawdziwej i na całe życie czy o zauroczeniu?


a ile osob jest w stanie odroznic jedno od drugiego? eh


cóż, fajerwerki nie trwają wiecznie, i nie trzeba nad nimi pracować, chronić je i o nie dbać


Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Sob 15:16, 29 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:44, 29 Lis 2008    Temat postu:

bosska napisał:
Paj napisał:
Bosska..
Wyłącz juz te telenowele brazylijskie w TV...
Za dużo chyba tego oglądasz..
Miłość miewa różne smaki..


paj, o czym ty piszesz?
rozmawiamy o miłości, takiej prawdziwej i na całe życie czy o zauroczeniu?

Ja mówię o miłości.
Bo wydaje mi się, że jeżeli mamy do czynienia z miłością, to nie ma miarki, czy ona jest na pół zycia, czy na całe.
Mówię o miłości, która nie jest zawsze słodka.
Mówię o takiej miłości, która ma różne smaki.
Jest spokojna, porywcza, szalona, ale najprawdziwsza.
A Ty napisałaś tylko o tych ładnych aspektach kochania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 16:47, 29 Lis 2008    Temat postu:

bosska napisał:

rozmawiamy o miłości, takiej prawdziwej i na całe życie czy o zauroczeniu?

Ja to w ogóle nie wiem, o czym rozmawiacie d'oh! Kompletnie straciłam wątek
Zaczęło się chyba od tego, że king wystawił swojej płci jakieś strasznie smutne świadectwo, fedrus zadął z grubej rury o miłości, a Sabina zawalczyła o równouprawnienie w kwestii bzykania na boku(?) Think
I tak sobie myślę, że nie trzeba od razu mówić o "tej jednej/ym, jedynej/ym", żeby nie skorzystać z okazji, wyłącznie dlatego, że ładna/y i że się nadarza. Wystarczy odrobina zwykłej, ludzkiej przyzwoitości, trochę honoru, minimum przestrzegania własnych zasad. Żaden heroizm ani wielkie uczucie nie są potrzebne, aby nie zdradzić.
Powrót do góry
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:23, 29 Lis 2008    Temat postu:

animavilis napisał:


Sabina zawalczyła o równouprawnienie w kwestii bzykania na boku(?)


Ależ zupełnie nie o to mi chodziło!!!
Miałam po prostu nadzieję, że na tym topiku wypowiedzą się panowie, dla których cycki i fajna dupa nie są wystarczającym powodem do puszczenia swojej partnerki w trąbę! I naprawdę jestem szczerze zdziwiona, że do ataku przystąpiły kobiety, które w gruncie rzeczy rozgrzeszają facetów.(przynajmniej tak mi z kilku wypowiedzi wyszło).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:31, 29 Lis 2008    Temat postu:

Sabina napisał:
animavilis napisał:


Sabina zawalczyła o równouprawnienie w kwestii bzykania na boku(?)


Ależ zupełnie nie o to mi chodziło!!!
Miałam po prostu nadzieję, że na tym topiku wypowiedzą się panowie, dla których cycki i fajna dupa nie są wystarczającym powodem do puszczenia swojej partnerki w trąbę! I naprawdę jestem szczerze zdziwiona, że do ataku przystąpiły kobiety, które w gruncie rzeczy rozgrzeszają facetów.(przynajmniej tak mi z kilku wypowiedzi wyszło).

Miałam po prostu nadzieję, że na tym topiku wypowiedzą się panowie, dla których cycki i fajna dupa nie są wystarczającym powodem do puszczenia swojej partnerki w trąbę!
Panowie, dla których jest to oczywiste nie muszą o tym mówić, wystarczy, że tak postępują.
A Ci którzy tak postępują na pewno nie wypowiedzą się uczciwie.
To moje tylko zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fedrus
...


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 6266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:55, 29 Lis 2008    Temat postu:

W trzecim wersie zabrakło "NIE" pomiędzy słowami tak i postępują

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:09, 29 Lis 2008    Temat postu:

fedrus napisał:
W trzecim wersie zabrakło "NIE" pomiędzy słowami tak i postępują

Wstaw...bo mi kleju zabrakło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Sob 18:34, 29 Lis 2008    Temat postu:

Paj napisał:
bosska napisał:
Paj napisał:
Bosska..
Wyłącz juz te telenowele brazylijskie w TV...
Za dużo chyba tego oglądasz..
Miłość miewa różne smaki..


paj, o czym ty piszesz?
rozmawiamy o miłości, takiej prawdziwej i na całe życie czy o zauroczeniu?

Ja mówię o miłości.
Bo wydaje mi się, że jeżeli mamy do czynienia z miłością, to nie ma miarki, czy ona jest na pół zycia, czy na całe.
Mówię o miłości, która nie jest zawsze słodka.
Mówię o takiej miłości, która ma różne smaki.
Jest spokojna, porywcza, szalona, ale najprawdziwsza.
A Ty napisałaś tylko o tych ładnych aspektach kochania.


ja napisałam, że miłość to bycie razem, to odpowiedzialność, to wzajemne się wspieranie, akceptacja partnera, bo to jest swego rodzaju praca nad sobą, nad związkiem.
ty stwierdziłaś, że za dużo oglądam seriali brazylijskich.
a teraz to już nic nie rozumiem d'oh!
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 21:52, 29 Lis 2008    Temat postu:

[quote="Sabina Miałam po prostu nadzieję, że na tym topiku wypowiedzą się panowie, dla których cycki i fajna dupa nie są wystarczającym powodem do puszczenia swojej partnerki w trąbę! [/quote]
To mówie ja -rozgrzeszająca facetów. Po co te wielkie słowa o puszczeniu w trabę. Jakaż to wielka zadra na sercu i duszy jest z powodu chwilowej jednorazowej, niepowtarzającej się sytuacji zapuszczenia penisa nie w te dziurę co trzeba ??????. Co boli tak naprawdę.? Zdradzone zaufanie, czy urażona ambicja- bo w innej kobiecie dostrzegł kobietę.????
I dobrze- w końcu jest facetem, Coś z nim byłoby nie w porządku, gdyby tych cycek i dupy nie widział. Że ulegl ?? Widać nie miał odpowiedniej dypy i cycek na miejscu. Zawsze winny On. Bez sensu.Babom się w głowach przewraca. Ma być wierny, posłuszny, kochający a zupa spokojnie może być za słona. Bo Ona ma prawa, oczekiwania, potrzeby. A on ??? On co ma .....?
Bożesz Ty mój gdybym była facetem, zdradzałabym na potęgę. Dla samej przyjemności bycia wolnym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 21:57, 29 Lis 2008    Temat postu:

Ale dlaczego jako żona masz sobie odmówić przyjemności zdradzania na potęgę dla poczucia wolności? Kobiety mają aż tak inne potrzeby? Równouprawnienie jest Angel
Powrót do góry
fedrus
...


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 6266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:57, 29 Lis 2008    Temat postu:

Not talking
Teraz Seeni się lansuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 22:05, 29 Lis 2008    Temat postu:

Być może?. Być może nie . Wróciłam z imprezki na której omawiałysmy temat zdrady. B. bardzo wkurzona.
To nie jest temat dla mnie. To mnie naprawdę niewiele interesuje. Uważam, ze kobiety robią za dużo szumu wokół zdrady,
Nie wykluczam, że łatwiej mi o niej mysleć tak jak myślę, gdyz nigdy nie posiadłam wiedzy o tym, ze jestem zdradzana.
To co piszesz Fedrusie, w jakiś sposób mi ubliża. Ja nie potrzebuje się lansować. W dupie mam lansowanie. Jestem jaka jestem i albo się mnie kocha albo nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fedrus
...


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 6266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:09, 29 Lis 2008    Temat postu:

Wzięłaś na poważnie moje słowa?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 22:11, 29 Lis 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
Ale dlaczego jako żona masz sobie odmówić przyjemności zdradzania na potęgę dla poczucia wolności? Kobiety mają aż tak inne potrzeby? Równouprawnienie jest Angel

Nie chce mi się. Nie że sobie odmawiam. Za dużo przy tym zachodu, za mało czasu.No i każdy facet ma miedzy nogami to samo. To jak tego używa zasadniczo zależy ode mnie. Ale jak facet, inny rodzaj po prawdzie ma takie potrzeby to niech je sobie ma i juz.
Wkurwia mnie ( BRZYDKIE SŁOWO NA W.),dorabianie ideologi do seksu, który prostszy jest od budowy cepa. Jakby całe życie zależećmiało od niego.No luuudzie rozumiem w wieku lat 20- stu.... Ale teraz.????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 22:12, 29 Lis 2008    Temat postu:

fedrus napisał:
Wzięłaś na poważnie moje słowa?

Tak. I w dodatku obraziłam się śmiertelnie. Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 22:16, 29 Lis 2008    Temat postu:

My, kobiety robimy za dużo szumu?
A ja mam wrażenie, że my kobiety najczęściej podkulamy pod siebie ogon [może to nie jest najlepsze porównanie Think], przebaczamy, bo dom, bo dzieci, bo coś tam, bo obiecał, że się poprawi, etc., natomiast właśnie dla mężczyzny zdrada jest rysą na ambicji nie do starcia, kopniakiem prosto w ego i nawet jeśli nie powodem do natychmiastowego zerwania, to do wieloletnich wyrzutów, uszczypliwości i utajonych pretensji. Wydaje mi się, że mężczyźni ani w połowie nie wybaczają zdrady tak często jak kobiety.
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 22:23, 29 Lis 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
właśnie dla mężczyzny zdrada jest rysą na ambicji nie do starcia, kopniakiem prosto w ego i nawet jeśli nie powodem do natychmiastowego zerwania, to do wieloletnich wyrzutów, uszczypliwości i utajonych pretensji. Wydaje mi się, że mężczyźni ani w połowie nie wybaczają zdrady tak często jak kobiety.

A z tym to akurat się zgodzę, chociaż nijak tego nie rozumiem. Jakoś tak jednak facetom tę niechęć do zdrady jestem w stanie łatwiej wybaczyć. Kobietom nie.
Bo one powinny być mądrzejsze. ( czy jakoś tak)
poza tym, uważam, ze zdrada ze strony kobiety może ( nie musi) nieść daleko bardziej idące konsekwencje. Facet najczęściej zdradza fizjoloficznie. Kobieta- bo kocha. Dla związku te zdrady mają inną nośność, inny wymiar.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Seeni dnia Sob 22:23, 29 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fedrus
...


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 6266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:24, 29 Lis 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
My, kobiety robimy za dużo szumu?
A ja mam wrażenie, że my kobiety najczęściej podkulamy pod siebie ogon [może to nie jest najlepsze porównanie Think], przebaczamy, bo dom, bo dzieci, bo coś tam, bo obiecał, że się poprawi, etc., natomiast właśnie dla mężczyzny zdrada jest rysą na ambicji nie do starcia, kopniakiem prosto w ego i nawet jeśli nie powodem do natychmiastowego zerwania, to do wieloletnich wyrzutów, uszczypliwości i utajonych pretensji. Wydaje mi się, że mężczyźni ani w połowie nie wybaczają zdrady tak często jak kobiety.


Nic dodać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:32, 29 Lis 2008    Temat postu:

Bo przyjęło się w naszej obyczjowości, ze jak facet zdradza, to tak mu się przytrafiło, bo miał powody, bo to..takie męskie..Bo on tak naprawdę słaby...
Żona już znudziła się...zupa, itd.
A na pewno ta suka z którą zdradził, go kusiła strasznie i prowokowała.
Tak naprawdę to on to zrobił prawie przymuszony.
Kobieta zdradza z premedytacją?
Aby zniszczyć godność mężczyzny.
Kobieta zdradza, bo jest nic nie warta.
I jej nie wybacza się..
Kobieta zdradza, bo jest z gruntu zła, a facet zdradza..przypadkiem, niechcący.
Wiem, jestem cyniczna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 10:52, 30 Lis 2008    Temat postu:

Seeni napisał:

Wkurwia mnie ( BRZYDKIE SŁOWO NA W.),dorabianie ideologi do seksu, który prostszy jest od budowy cepa. Jakby całe życie zależećmiało od niego.No luuudzie rozumiem w wieku lat 20- stu.... Ale teraz.????

Seeni, ja Cię, w zasadzie, rozumiem, ale wydaje mi się, że tu chodzi o... sprawiedliwość Anxious
I nie o seks, jako taki, tylko o zawiedzione zaufanie. To nie jest to samo, więc może dlatego ludzie traktuję tę sprawę tak bardzo serio.
Zdrada, na którą jedna strona się nie godzi, jest dla niej zawsze krzywdą, nadużyciem zaufania, rozczarowaniem, zwłaszcza że na początku związku, obojętnie, formalnego czy nie, zawiera się pewien rodzaj umowy - dopowiedzianej albo tylko domniemanej. Zdrada jest złamaniem warunków umowy.
Jeżeli postrzega się seks jako drugorzędną, mało istotną, przedmiotową rozrywkę, czynność fizjologiczną, bonus dla związku, to trzeba poszukać sobie kogoś, kto myśli dokładnie tak samo. Wtedy sypianie z kimś innym nie będzie nawet zdradą, tylko elementem porozumienia stron. I to jest odpowiedzialne. To jest normalne. To jest - uczciwe.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin