| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
olak
Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
 Wysłany: Czw 8:48, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Zdrada jest tam gdzie kończy się lojalność. Ta granica jest bardzo względna niestety. To co dla jednego jest świństwem dla drugiego jest dbaniem o własny tyłek. Czy też o własną przyjemność. Jak kto chce.
Post został pochwalony 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Nikiasz
maszynista z Melbourne
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Czw 17:56, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Lojalność jest ważna ale wydaje się że zdrada to przede wszystkim wskoczenie do łóżka z kimś płci przeciwnej
Post został pochwalony 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
|
olak
Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Czw 18:09, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja miała bym watpliwosci czy płec w tej sytuacji ma jakes znaczenie. Chyba bardziej fakt, ze obok partnera lezy ktos inny niz my...
Post został pochwalony 0 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
EMES
emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
|
| Wysłany: Czw 19:47, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
oj tam oj tam 
Post został pochwalony 0 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
animavilis
Gość
|
| Wysłany: Czw 19:52, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A wolelibyście, żeby Was partner zdradził - gdyby już miał zdradzać - z osobnikiem płci przeciwnej czy tej samej?  |
|
| Powrót do góry |
|
|
olak
Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Czw 20:04, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
To podchwytliwe pytanie. Jesli miałabym wybierac to chyba płec przeciwna, bo przegrac z atrakcyjniejsza kobieta byłoby mi chyba lzej niz z nieogolonym, brzydkim facetem. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
anmario
Gość
|
| Wysłany: Czw 20:32, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
| animavilis napisał: | | A wolelibyście, żeby Was partner zdradził - gdyby już miał zdradzać - z osobnikiem płci przeciwnej czy tej samej? |
Pisałem już kiedyś o zdradzie i, ponieważ jestem bardzo cierpliwym człowiekiem, powtórzę to samo:
Zdrada nie istnieje. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Czw 20:40, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
| anmario napisał: | | animavilis napisał: | | A wolelibyście, żeby Was partner zdradził - gdyby już miał zdradzać - z osobnikiem płci przeciwnej czy tej samej? |
Pisałem już kiedyś o zdradzie i, ponieważ jestem bardzo cierpliwym człowiekiem, powtórzę to samo:
Zdrada nie istnieje. |
Jak się jest samotnym, to niby kto kogo by miał zdradzić? |
|
| Powrót do góry |
|
|
Tina
maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Czw 21:16, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
tak sie zastanawiam, no i doszlam do wniosku, ze najczesciej zdrada jest jest rozumiana jako dokonanie aktu seksualnego z partnerem, z ktorym sie nie jest razem w zwiazku.
naturalnie kazdy rozumie inaczej zdrade i kazdy ma inna miarke.
tak czy tak, tzn. czy jest to zdrada lojalnosci, czy tez zdrada wspolnych celow i marzen, jedno jest pewne - jest to negatywne zjawisko, bo wiaze sie z zadawaniem ciepienia drugiej osobie, z ktora jestesmy bardzo blisko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
animavilis
Gość
|
| Wysłany: Pią 7:51, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
| tina napisał: |
tak czy tak, tzn. czy jest to zdrada lojalnosci, czy tez zdrada wspolnych celow i marzen, jedno jest pewne - jest to negatywne zjawisko, bo wiaze sie z zadawaniem ciepienia drugiej osobie, z ktora jestesmy bardzo blisko. |
Sama zdrada (wąsko pojęta: w stosunkach partnerskich jako akt fizyczny) nie wyrządza krzywdy, staje się krzywdą, w momencie ujawnienia. Dlatego tak wielu zdradzających, którzy ukrywają swoje romanse, obłudnie tłumaczy je troską o samopoczucie swoich partnerów - nie dzieje się krzywda temu, kto o niczym nie wie. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Kewa
optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław
|
| Wysłany: Pią 7:59, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
| animavilis napisał: | | A wolelibyście, żeby Was partner zdradził - gdyby już miał zdradzać - z osobnikiem płci przeciwnej czy tej samej? |
Właśnie wyczytałam, że z punktu widzenia antropologii wrogość mężczyzn heteroseksualnych do homoseksualnych jest niczym nie uzasadniona, ponieważ im więcej mężczyzn homoseksualnych, tym większy dostęp do partnerek dla hetero 
Post został pochwalony 0 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
animavilis
Gość
|
| Wysłany: Pią 8:11, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
| Czyli z tego punktu widzenia, uzasadniona byłaby męska niechęć do lesbijek jako tych, które podrywając inne kobiety, zmniejszają "pulę" kobiet dostępnych dla mężczyzn(?) |
|
| Powrót do góry |
|
|
Kewa
optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław
|
| Wysłany: Pią 8:14, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A tymczasem jest odwrotnie: kobiety sympatyzują z gejami, a mężczyźni dają przyzwolenie lesbijkom Dziwny ten świat! 
Post został pochwalony 0 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
olak
Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pią 8:53, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Tylko, że kobiety sympatyzują z gejami, bo to m.in. doskonali kompani do zakupow w przeciwieństwie do przeciętnego faceta a mężczyźni na lesbijki "chętnie popatrzą" i przy okazji pewnie nie tylko. Zasadnicza różnica.
Post został pochwalony 0 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
animavilis
Gość
|
| Wysłany: Pią 9:52, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
| Przyznam nieco wstydliwie, bo to chyba politycznie niepoprawne, że nie sympatyzuję z gejami i, zasadniczo, łatwiej mi zrozumieć lesbijki. Oczywiście, jest to (nie)sympatyzowanie czysto teoretycznie, gdyż nic mi nie wiadomo, abym osobiście znała jakiegoś geja, a lesbijkę znałam tylko jedną i to raczej deklarowaną niż rzeczywistą. |
|
| Powrót do góry |
|
|
letnisztorm
Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pią 9:56, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
| animavilis napisał: | | Przyznam nieco wstydliwie, bo to chyba politycznie niepoprawne, że nie sympatyzuję z gejami i, zasadniczo, łatwiej mi zrozumieć lesbijki. Oczywiście, jest to (nie)sympatyzowanie czysto teoretycznie, gdyż nic mi nie wiadomo, abym osobiście znała jakiegoś geja, a lesbijkę znałam tylko jedną i to raczej deklarowaną niż rzeczywistą. |
Coś się plączesz w zeznaniach 
Post został pochwalony 0 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
animavilis
Gość
|
| Wysłany: Pią 10:10, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
ale co? znam więcej?  |
|
| Powrót do góry |
|
|
Kewa
optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław
|
| Wysłany: Pią 10:17, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Homoseksualiści zwykle w życiu codziennym nie manifestują swojej skłonności, zatem też jedynie mogę domniemywać. Mam pewne podejrzenia co do ulubionego fryzjera, lekarza i jednej lekarki i muszę przyznać, że lubię całą trójkę 
Post został pochwalony 0 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
Nikiasz
maszynista z Melbourne
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 19:42, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Raczej to czy zdrada jest dokonywana w hetero czy tez homo związku jest raczej sprawą drugorzędną
Post został pochwalony 0 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
EMES
emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
|
| Wysłany: Pią 22:07, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
czy ja wiem ? jakoś tak mam że gdybym został "zdradzony" z jakąś babą to najpierw bym się zastanowił czy uznawać to za zdradę 
Post został pochwalony 0 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
