Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zrozumieć kobietę, mężczyznę...
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:43, 17 Sty 2013    Temat postu: Zrozumieć kobietę, mężczyznę...

Mówimy, że mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus. Pada również niejednokrotnie stwierdzenie, iż nie da się tego pogodzić. W sytuacjach nie do zniesienia, konfliktowych często na te uogólnienia zrzucamy winę i nawet nie próbujemy dojść do sedna sprawy. Jak rzeczywiście jest? Jak powinno być ?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Czw 12:50, 17 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:11, 17 Sty 2013    Temat postu:

Zrozumieć czyli poznać zasadę działania.
Nie da się, bo ośrodki decyzyjne człowieka są nieprzewidywalne, więc nie podlegają regułom.
Przyczyny? Intencje? To tylko racjonalizacje dorabiane już po fakcie. )))

To tak, jak z definiowaniem wolnej woli. Wyjaśnienie czym jest uczyniłoby ją zdeterminowaną, bez wyjaśnienia - nie wiadomo czy w ogóle istnieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:19, 17 Sty 2013    Temat postu:

Myślę, że da się zrozumieć tylko trzeba chcieć i pójść trochę na ustępstwa. Kompromisy co prawda nie są w modzie, ale wiele rzeczy wyjaśniają. Nie wyobrażam sobie sytuacji narzucania, bądź wymuszania czegokolwiek.
Niedawno obejrzałam fragment programu, gdzie E. Drzyzga próbowała z pomocą oczywiście gości i specjalistów wytłumaczyć dlaczego to takie ważne. Nie obejrzałam całości, ale byłam świadkiem dwóch sytuacji, w którym to mężczyźni naciskali, by było tak, jak oni sobie tego życzą. Nie lubi taki jeden bałaganu w lodówce, więc wystawia garnki, by umyła je żona. Nie podoba mu się zestawienie kolorystyczne jej ubioru, zatem sugeruje przebranie. Inny zabiera dziewczynę na zakupy i decyduje co, za ile i dlaczego. Ma kręcone włosy, więc każe jej prostować i takie tam. Może były tez pary, gdzie kobieta narzucała swojemu partnerowi to i owo, ale nie w oglądanym przeze mnie fragmencie. Tak trudno jest siebie zrozumieć ? W takich sytuacjach czułabym się jak manekin czy robot. W ogóle nie wyobrażam sobie tego typu zdarzeń u siebie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Czw 17:38, 17 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:02, 17 Sty 2013    Temat postu:

Juli* napisał:

byłam świadkiem dwóch sytuacji, w którym to mężczyźni naciskali, by było tak, jak oni sobie tego życzą. Nie lubi taki jeden bałaganu w lodówce, więc wystawia garnki, by umyła je żona. Nie podoba mu się zestawienie kolorystyczne jej ubioru, zatem sugeruje przebranie. Inny zabiera dziewczynę na zakupy i decyduje co, za ile i dlaczego. Ma kręcone włosy, więc każe jej prostować i takie tam.


I próbowałaś zrozumieć tych mężczyzn?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:10, 17 Sty 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
I próbowałaś zrozumieć tych mężczyzn?

Tak, lecz zawsze miałam jakieś ale.
Rozumiem, że może się facetowi nie podobać, iż w lodówce stoi garnek z jedzeniem, którego i tak nikt nie tknie. Ale nie rozumiem dlaczego wystawia go kobiecie, by zrobiła z tym porządek. Dlaczego nie zrobił tego sam. Może źle się czuła, może nie zauważyła, albo była zapracowana.

Co do ubioru - jeśli coś w jego oczach nie gra, to niech nie wymusza na mnie zmiany, na zasadzie bo tak, lecz niech ją wyjaśni i spokojnym tonem doradzi.

Zakupy - miło, kiedy mężczyzna chce bym ładnie wyglądała i kupuje mi rzeczy z górnej półki, ale niech to będą te, które i mnie się podobają. Każdy ma swój gust i każdy w czymś się dobrze czuje. Prostowanie włosów, kiedy mam loki - nie ma sprawy, ale może ja nie chcę ich niszczyć i może w chwili obecnej fale są w modzie. No akurat są.

Zatem zrozumieć mogę, że, ale czy zrozumienie ma polegać na całkowitym podporządkowaniu ?

Jakie jest Twoje zdanie , jeśli chodzi o te konkretne przykłady ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:16, 17 Sty 2013    Temat postu:

Juli* napisał:

Zatem zrozumieć mogę, że, ale czy zrozumienie ma polegać na całkowitym podporządkowaniu ?

Jakie jest Twoje zdanie , jeśli chodzi o te konkretne przykłady ?


Jeśli kocham i ufam, robię to bez mrugnięcia okiem.
Dla niego.

Chociaż wydaje mi się, że tacy mężczyźni są bardzo egzotycznymi wyjątkami, bo normalnie to trzeba się strasznie natrudzić, by wydusić z mężczyzny opinię o wyglądzie (rzetelna opinię!).


PS A tak na marginesie: zdaje się, że właśnie usiłujesz narzucić tym mężczyznom co powinni. )))


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Czw 18:17, 17 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:21, 17 Sty 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
Jeśli kocham i ufam, robię to bez mrugnięcia okiem.
Dla niego.

Nie wiem. Może on z miłości kazał jej ten garnek umyć, a drugi z tego samego powodu robi ją na lalkę z jego marzeń. Ale mnie jakoś z miłością to się nie kojarzy. Jeśli ktoś kocha, to nie robi ze mnie służącej i barbie Tongue out (1). Liczy się też z moim zdaniem.

Cytat:
Chociaż wydaje mi się, że tacy mężczyźni są bardzo egzotycznymi wyjątkami, bo normalnie to trzeba się strasznie natrudzić, by wydusić z mężczyzny opinię o wyglądzie (rzetelna opinię!).


Nie sądzę, by była to egzotyka. Oczywiście, że standardem są słowa, we wszystkim Ci ładnie, ale jeśli oboje dobrze się znamy, to nie ma problemu w uzyskaniu odrobiny krytyki. Podstawą jest raczej umiejętność jej przedstawienia i wspomniane zrozumienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:23, 17 Sty 2013    Temat postu:

Silenced

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 17:45, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:24, 17 Sty 2013    Temat postu:

Juli*, Ty mnie pytasz o opinię tylko po to, żeby ja zanegować? )))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:25, 17 Sty 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
PS A tak na marginesie: zdaje się, że właśnie usiłujesz narzucić tym mężczyznom co powinni. )))

A oni nie narzucają w tych przypadkach, co powinny kobiety ?

Raczej próbuję wyjaśnić, co powinni zrozumieć. Ciekawe jak odnieśli by się do odwrotnej sytuacji. Wystawiam garnek zmęczonemu mężczyźnie, dając do zrozumienia - umyj, bo tak. Albo nie ta koszula, lecz ta. Czas do fryzjera, bo w krótkich włosach masz być, gdyż takie mi się podobają. Straszne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:26, 17 Sty 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
Juli*, Ty mnie pytasz o opinię tylko po to, żeby ja zanegować? )))


Zaraz tam zanegować. Mam inną i wyjaśniam. Również mogłabym Tobie zarzucić to samo Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:27, 17 Sty 2013    Temat postu:

Juli* napisał:

Nie wiem. Może on z miłości kazał jej ten garnek umyć, a drugi z tego samego powodu robi ją na lalkę z jego marzeń. Ale mnie jakoś z miłością to się nie kojarzy. Jeśli ktoś kocha, to nie robi ze mnie służącej i barbie Tongue out (1). Liczy się też z moim zdaniem.


Tu nie chodzi o jego miłość do mnie, tylko moją do niego.
Jeśli on nienawidzi otwartej tubki z pastą do zębów, to pamiętam, żeby ją zamknąć. Jeśli denerwują go brudne naczynia, dla niego je myję.
I to dla niego chcę wyglądać jak lalka z jego marzeń.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Czw 18:28, 17 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:27, 17 Sty 2013    Temat postu:

bosska napisał:
kobiety nie są do rozumienia, kobiety są do kochania.


Ale wśród miłosnych uniesień można chyba liczyć na odrobinę zrozumienia ? Blue_Light_Colorz_PDT_02

A mężczyzn trzeba zrozumieć czy kochać ? Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:31, 17 Sty 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
Tu nie chodzi o jego miłość do mnie tylko moja do niego.
Jeśli on nienawidzi otwartej tubki z pastą do zębów, to pamiętam, żeby ją zamknąć. Jeśli denerwują go brudne naczynia, dla niego je myję.
I to dla niego chcę wyglądać jak lalka z jego marzeń.


Działanie w dwie strony to właśnie zrozumienie i kompromis, o którym piszesz. Ale w opisywanych przeze mnie zdarzeniach jedna strona nakazywała, a druga musiała wykonywać bez żadnego ale. Taki rodzaj wręcz niewolnictwa poniekąd.

btw
Nie myję dla Niego naczyń. Lubię ładnie wyglądać, może być i dla Niego, ale nie pod Jego całkowite dyktando.

Co do tubki pasty - lubię, kiedy wydusza się ją z dołu do góry Angel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Czw 18:31, 17 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:32, 17 Sty 2013    Temat postu:

Juli* napisał:

Działanie w dwie strony to właśnie zrozumienie i kompromis, o którym piszesz.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:37, 17 Sty 2013    Temat postu:

A to nie to ?
Jedna strona ( Ty) zamyka tubkę, bo druga strona ( on) tego nie lubi.
Jedna strona ( Ty) myje dla niego garnki, a druga strona (on) ma wtedy wolne i na dodatek się nie denerwuje.


Same zrozumienia i kompromisy. W każdym bądź razie z jednej strony w tym przypadku. A pewnie druga odwdzięcza się tym samym w innych sytuacjach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Czw 18:39, 17 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:45, 17 Sty 2013    Temat postu:

Juli* napisał:
A to nie to ?
Jedna strona ( Ty) zamyka tubkę, bo druga strona ( on) tego nie lubi.
Jedna strona ( Ty) myje dla niego garnki, a druga strona (on) ma wtedy wolne i na dodatek się nie denerwuje.


Same zrozumienia i kompromisy. W każdym bądź razie z jednej strony w tym przypadku. A pewnie druga odwdzięcza się tym samym w innych sytuacjach.


Zupełnie nie.
Dlaczego zakładasz, że branie pod uwagę cudzych potrzeb jest jakimś ogromnym poświęceniem?
Widzisz, patrząc z boku możesz odbierać to, jako zniewolenie, będąc w takim układzie robisz to odruchowo i naturalnie.

PS W szczęśliwych związkach naczynia myją się same. Nikt nikomu nie wylicza ile zrobił, nikt nie mówi teraz Twoja kolej na zmywanie.
Bo kiedy zaczynamy sobie nawzajem wyliczać - czas włączyć czerwony alarm!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Czw 18:48, 17 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:01, 17 Sty 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
Zupełnie nie.
Dlaczego zakładasz, że branie pod uwagę cudzych potrzeb jest jakimś ogromnym poświęceniem?

Nie odbieram Twoich słów jako poświęcenie lecz kompromis i zrozumienie.
Cytat:
Widzisz, patrząc z boku możesz odbierać to, jako zniewolenie, będąc w takim układzie robisz to odruchowo i naturalnie.

Może nie tak do końca. Osoby patrzące z boku często dostrzegają to, czego nie widzą te w związku tkwiące. Którym często poniekąd coś się wydaje i w taki czy inny sposób to sobie tłumaczą. Podobnie tłumaczyła się dziewczyna, z której chłopak poniekąd robił sobie lalkę barbie, totalnie od niego i jego pieniędzy uzależnioną. Odpowiadała, ze jej się to podoba i przede wszystkim jemu, więc tak ma być.

Cytat:
PS W szczęśliwych związkach naczynia myją się same. Nikt nikomu nie wylicza ile zrobił, nikt nie mówi teraz Twoja kolej na zmywanie.
Bo kiedy zaczynamy sobie nawzajem wyliczać - czas włączyć czerwony alarm!

W szczęśliwych związkach mężczyzna nie traktuje kobiety jak sprzątaczki i poniekąd nie poniża wystawiając garnek z karteczką - umyj.


"Aby być szczęśliwą z mężczyzną, trzeba go bardzo dobrze rozumieć i trochę kochać.
Aby być szczęśliwym z kobietą, trzeba ją bardzo kochać i w ogóle nie próbować zrozumieć."


Czytając z kolei powyższe słowa z jednej strony się zgadzam, ale mimo wszystko chciałabym być rozumianą, a i mężczyzna pewnie chciałby być bardziej, niż trochę kochany.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Czw 19:02, 17 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:08, 17 Sty 2013    Temat postu:

Juli* napisał:

Nie odbieram Twoich słów jako poświęcenie lecz kompromis i zrozumienie.


Niemniej kompromis to taki układ, w którym obie strony lekko ustępują i żadna nie jest w pełni usatysfakcjonowana.
O wiele lepiej poszukać rozwiązania win - win.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:20, 17 Sty 2013    Temat postu:

Jakby tego nie ujmować w słowa znaczy to "rozumiem, ustępuję, nie narzucam" , bo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin