Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

absorbcja

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Wto 18:30, 16 Paź 2007    Temat postu: absorbcja

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 14:12, 01 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:02, 16 Paź 2007    Temat postu:

Ja i syn jesteśmy samotnikami i potrzebujemy sporo własnej przestrzeni, natomiast córka jest niezwykle towarzyska (nie chcę Cię martwić Niebieski, ale jej to z latami nie mija, a ma trochę więcej niż 16 lat).
Ostatnio tak mnie zmordowała przez kilka dni po kolei, że w końcu powiedziałam, że kupuję sobie kawalerkę i się wyprowadzam (tak, jestem wyrodną matką). Usłyszał to przechodzący syn i powiedział, żebym jemu kupiła kawalerkę (zamiast sobie) to on się wyprowadzi. Na co ja mu mówię, że dobrze - kupię mu kawalerkę jak zabierze ze sobą Magdę (swoja siostrę, a moją córkę). Podrapał się w głowę i powiedział, że w takim razie on zostanie ze mną, a niech tą kawalerkę (jeszcze nie kupioną) weźmie Magda i się tam wyprowadzi sama.
Córka powiedziała, że nie ma mowy!


A tak poważnie - mam trzy sposoby na odseparowanie się. Jeden bardzo skuteczny, drugi trochę mniej, a trzeci wcale nieskuteczny.

1 (skuteczny) - udaję, że śpię. Dopóki nie otworzę oka to mam spokój. Skuteczny, ale czasami męczący bo ileż można spać!

2. (mniej skuteczny) -
Słucham muzyki na cały regulator. Mam tak oddalony pokój od reszty, że w domu nie jest to uciążliwe, natomiast słychać jak ktoś łazi koło domu (ten kto łazi słyszy).
Ten sposób był do niedawna bardzo skuteczny bo jak głośno słucham muzyki to nikt do mnie nie gada bo po pierwsze nie słyszę, a po drugie mogę się zdenerwować, że ktoś mi to słuchanie przerywa.
Ostatnio jednak syn ma pretensje bo go koledzy pytają czy robił w domu imprezę i czego ich nie zaprosił?

3 (nieskuteczny) - czytam! I mimo, że mam niepodzielną uwagę to co chwilę słyszę jęki córki, że ona bardzo nie lubi jak ja czytam!

Ot, każdy sobie radzi jak może.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
teraz
maksymalna dawka powietrza


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:17, 16 Paź 2007    Temat postu:

od czsu, gdy moje dziecię w wieku mniej więcej Twojego ma "narzeczonego" możemy dla niej nie istnieć - byleby było coś do jedzenia, miejsce do spania i kasa na ciuchy( rozsądna kasa) - może ciesz się , że chce Cię jeszcze zamęczać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Wto 22:39, 16 Paź 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 14:13, 01 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Wto 22:47, 16 Paź 2007    Temat postu:

niebieski napisał:
... ale ile można słuchać??


i może to jest metoda? zacznij mówić - może się "dziecku" odechce słuchać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:51, 17 Paź 2007    Temat postu:

Już się przeraziłem, że uległeś jakiejś przemianie w gaz i zostałeś wchłonięty
A tak co do tematu, podejrzewam że i tak nie ma prostego rozwiązania. Może spokojna rozmowa o sposobie rozmawiania i komunikowania się? Ustalenie jakichś ogólnych reguł - kiedy rozmowa jest ok, a kiedy męczy i kończy się niechęcią obu stron?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:51, 17 Paź 2007    Temat postu:

Aproxymat napisał:

A tak co do tematu, podejrzewam że i tak nie ma prostego rozwiązania.


Rozwiązanie jest całkiem proste. Niestety z realizacją bywa gorzej.
Apel do dzieci nie zawsze realizowany:

Jestem tak samo ważna jak Wy (moje dzieci). Okres dojrzewania mam już co prawda za sobą, ale nadal moje życie jest niemniej skomplikowane.
Dlatego nie olewam Was (tylko czasami - tak jak i Wy mnie) bo mam dokładnie takie same prawa jak Wy - do olewania, do zmęczenia, do chęci pomilczenia, do postukania na forum i innych pierdoł.
Jestem gotowa porzucić to wszystko gdy jestem potrzebna tak samo jak i Wy czasem musicie żeby ratować biedną matkę przed wessaniem w nicość.
Kochamy się i jesteśmy za siebie odpowiedzialni.
Nawet jeśli się czasami olewamy to wiadomo, że to nie jest zamierzone. Nie jesteśmy wszak doskonali. I za to też się kochamy.
Ideałów tak naprawdę nikt nie kocha bo trudno ich dosięgnąć i dotknąć. My możemy siebie dotykać, a czasami nawet poszturchać i to jest ok.


I tego się trzymam - czasami jak tonący brzytwy, ale to już całkiem inna sprawa.


Fajny topik .


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Śro 9:02, 17 Paź 2007    Temat postu:

wlasnie sobie przypomnialam, jak ja absorbowalam mojego tate...
akurat duzo nie mowilam, ale bylam. czasem tez spiewalam (niech mnie szlag jasny trafi).
biedaczek znosil moje dlugie, dlugie dojrzewanie bez zadnych fochow i nadal mnie lubil.
dzielny czlowiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 14:26, 17 Paź 2007    Temat postu:

Nie rozumiem problemu.

Rano z rzadka rozmawiam z córkami- zasadniczo śpię jeszcze i posiadam zatyczki w uszach( usuwam dopiero kiedy wychodze z domu. ) Na krzyczane : Mamo nie słuchasz odpowiadam zgodnie z prawdą, że nie słucham bo mam zatyczki w uszach. Na prośby : to wyciągnij - nie reaguję. Córki przyzwyczaiły się, ze rano nie ma ze mną rozmowy. Gadamy wieczorami albo razem kucharząc.Jeżeli nie mam czasu na rozmowe, albo ochoty, albo jestem czymś innym zajęta zwyczajnie o tym informuję. Nie wyobrazam sobie, żebym była na każde skinienie dzieci i dostosowywała się jedynie do ich potrzeb. Nie uważam przy tym, żeby świadomy wybór własnych potrzeb w określonych sytuacjach czynił mnie złym rodzicem. Raczej skłonna jestem postawić tezę, że bardziej dla nich szkodliwe jest nieustanne uleganie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stream sparks
Czarownica z Portobello


Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 7706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z drugiego wymiaru

PostWysłany: Śro 14:39, 17 Paź 2007    Temat postu:

lulka napisał:
Aproxymat napisał:

A tak co do tematu, podejrzewam że i tak nie ma prostego rozwiązania.


Rozwiązanie jest całkiem proste. Niestety z realizacją bywa gorzej.
Apel do dzieci nie zawsze realizowany:

Jestem tak samo ważna jak Wy (moje dzieci). Okres dojrzewania mam już co prawda za sobą, ale nadal moje życie jest niemniej skomplikowane.
Dlatego nie olewam Was (tylko czasami - tak jak i Wy mnie) bo mam dokładnie takie same prawa jak Wy - do olewania, do zmęczenia, do chęci pomilczenia, do postukania na forum i innych pierdoł.
Jestem gotowa porzucić to wszystko gdy jestem potrzebna tak samo jak i Wy czasem musicie żeby ratować biedną matkę przed wessaniem w nicość.
Kochamy się i jesteśmy za siebie odpowiedzialni.
Nawet jeśli się czasami olewamy to wiadomo, że to nie jest zamierzone. Nie jesteśmy wszak doskonali. I za to też się kochamy.
Ideałów tak naprawdę nikt nie kocha bo trudno ich dosięgnąć i dotknąć. My możemy siebie dotykać, a czasami nawet poszturchać i to jest ok.


I tego się trzymam - czasami jak tonący brzytwy, ale to już całkiem inna sprawa.


Fajny topik .

Lulka moje uznanie> Jesteś niesamowicie mądrą, kochajacą mamą.
Wydrukowałam juz te słowa, Twoimi palcami wystukane...teraz bedę je codziennie czytać, aż ...dotrą do mnie i je w zycie wprowadzę.
Fajnie, ze ten topick powstał. Dzięki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:04, 18 Paź 2007    Temat postu:

O ba, może i Niebieskiemu uda się te rady w życie wprowadzić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:11, 18 Paź 2007    Temat postu:

Dzięki Stream, ale strasznie mnie zawstydziłaś. oops oops oops
Zastanawiam się teraz nad sensownością dawania głosu na forum przez najbliższe dwa lata bo średnio raz na taki czas udaje mi się sklecić coś sensownego.
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Czw 8:22, 18 Paź 2007    Temat postu:

Dzizas... jak moje byly male i zbieralam je po poludniu po nianiach, przedszkolach, szkolach, to wszystkie mowily na raz. Musialy wszystko opowiedziec, a ze mialy niewiele czasu (bo zazwyczaj dalej gdzies gnalam), to na dodatek mowily szybko. Pozniej bylo mowilam/lem, ale Ty nie sluchalas. Jak nie sluchalam jak sluchalam, tylko o zrozumieniu nie bylo mowy.
Przez tyle lat nauczylam je tylko jednego - by mowily po kolei. Wtedy jest klotnia, kto ma pierwszy zaczac, bo reszta moze nie zdazyc... Anxious
Wydawalo mi sie, ze jezeli zmniejsze liczbe dzieci wysylajac je z domu po (na przyklad) nauki, to bedzie ciszej.
Jak ja czesto sie myle...

Kto ma pszczoly, ten ma mniod niebieski...
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Śro 20:32, 28 Lis 2007    Temat postu:

Niebieski > dopiero zauwazylem temat

Bedę truł truizmy, ale dziekuj Bogu że rozmawia i absorbuje....
Moje dzieciatko przechodzilo okres odrzucenia rodziców i prawie dwa lata zajelo mi odbudowanie zaufania.
Dostałeś handicap .

a że Ty a nie zona... coż dzieci same wybieraja do kogo maja zaufanie.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 19:36, 29 Lis 2007    Temat postu:

A ja, Niebieski, pamiętam, że całkiem niedawno narzekałeś, że córka ucieka do chłopaka, wystaje z nim w bramie, czy coś w tym stylu d'oh!
Trudno Cię zadowolić
Pamiętam jak nie mogłam doczekać się kiedy będę mogła spokojnie przeczytać gazetę nim ona zostanie porwana przez moją roczną córkę. Teraz nie mogę sie nagadać z moimi dziećmi - doczekałam się, że urosły i bardzo się z tego cieszę. No cóż sama jestem gadułą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pon 11:52, 10 Gru 2007    Temat postu:

kewa2 napisał:
No cóż sama jestem gadułą


kewo, a nie potrzebujesz przypadkiem paru testerow na wytrzymalosc sluchania? Anxious
Wiesz, tak pytam...
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 21:16, 10 Gru 2007    Temat postu:

Dziękuję moje mi wystarczają. Czasem są takie momenty, że wyłączam zdolność słuchania i wtedy moje pociechy próbują mnie złapać: "mamo, nie słuchasz" ja: "słucham", "to co mówiłam?", "że cię nie słucham" Bywa, że improwizuję.
Od dziecka niedosłyszę na jedno ucho i gdy (w podlotkowym wieku) czasem chłopak w tańcu szeptał mi na ucho mruczałam: tak, nie, nie wiem... Do momentu, gdy wprawiłam w euforię jakiegoś partnera zgadzając się na coś, nie mając pojęcia na co. Nie pamiętam jak udało mi się wykręcić, ale improwizowanie mam we krwi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jupiter
Gość





PostWysłany: Śro 0:04, 12 Gru 2007    Temat postu:

Czasami dobrze jest coś zaczerpnąć z kultury arabskiej. Think Np. bokra, znaczy się - później. Słowo to uświadamia małolatowi, że zasadniczo wiemy o co chodzi, lecz teraz analizujemy o wiele poważniejszy problem. Uczy go cierpliwości i nie pozbawia nadziei na odpowiedź. Think
Powrót do góry
Pasztet
Gość





PostWysłany: Śro 14:53, 12 Gru 2007    Temat postu:

arabskie pojeby
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin