Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

autoprezentacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zadziora
Gość





PostWysłany: Pią 10:00, 30 Sty 2009    Temat postu:

animavilis napisał:
zadziora napisał:
powiem tak, im wyzej jestem na drabince kariery, zawodowej, legislacyjnej, tym mniej obchodzi mnie na kogo sram. uważam, że to najzupełniej normalne, obserwacje wydają się powierdzać opinię, że im mniej dbasz, tym lepiej śpisz.


oczywiście weźcie poprawke na to, co piszę, bo nigdy do końca nie piszę tego, co myślę

Myślałam, że piszemy o szczerości, a nie o sraniu.


oczywiście, mój powyższy post był właśnie przykładem autoprezentacji- zaprezentowałam siebie jako osobę pozbawioną podstawowych ludzkich odruchów w stosunku do kolegów w miejscu pracy. jeśli ktoś sie w taki właśnie sposób zachowuje, to jeszcze sie to miesci w granicach ludzkiej toleracji, co najwyżej przykleja mu sie etykietkę wrednej suki, lub meskiego odpowiednika, jeśli dotyczy to mężczyzny, gorzej natomiast jeśli ktoś się do tego otwarcie przyznaje... dlatego najbardziej podłe osobniki chętnie się wybielaja i pozuja na kryształowe... autoprezentacja służy osiąganiu takich czy innych korzyści. i sądzę, że raczej w stopniu bardziej nasilonym ma miejsce w stosunku do ludzi, którzy nas słabo znają, niż tych którzy nas znają jak przysłowiowy 'zły szeląg'- bo ci- niezależnie od tego jak bysmy się gimnastykowali, i tak się naszym zabiegom autoprezentacyjnym nie dadzą oszukać...
a co do srania... kiedyś walczyłam z wszelkimi przejawami srania na innych, sama dość często obrywając przy tym po nosie, z przykrościa stwierdzam, ze zobojetniałam, coraz rzadziej mam kaca moralnego, choc w dalszym ciagu dostarcza mi go konieczność wywalenia kogoś z roboty, tym bardziej jak wiem, ze ma rodzinę, kredyty, zobowiazania, a postępować sie staram wedlug swojej starej zasady 'nie rób drugiemu, co tobie...', niestety nie zawsze wychodzi jak by sie chciało
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 11:12, 30 Sty 2009    Temat postu:

nudziarz napisał:
Może po prostu w głębi duszy uwielbiamy być akceptowani, podziwiani i głaskani po głowie ??

I to niezaleznie od tego jakimi sk* jesteśmy naprawdę.


nie interesuje mnie podziw innych dla mojej osoby. nie nawidze gdy mnie ktos glaska po glowie. odnosnie akceptacji innych wobec nas, przeciez najwazniejsze jest, aby akceptowac samego siebie, nie? Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 14:17, 30 Sty 2009    Temat postu: Re: autoprezentacja

niebieski napisał:
Ciekawe, czy ktoś by napisał na forum "biorę łapówki", albo "jestem kobietą wyzwoloną i lubię seks z obcymi mężczyznami mimo, że mam męża i troje dzieci"...


a bo nie pytałeś Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 18:21, 30 Sty 2009    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Śro 8:28, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Pią 18:43, 30 Sty 2009    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:
nudziarz napisał:
Może po prostu w głębi duszy uwielbiamy być akceptowani, podziwiani i głaskani po głowie ??

I to niezaleznie od tego jakimi sk* jesteśmy naprawdę.


nie interesuje mnie podziw innych dla mojej osoby. nie nawidze gdy mnie ktos glaska po glowie. odnosnie akceptacji innych wobec nas, przeciez najwazniejsze jest, aby akceptowac samego siebie, nie? Angel


Czyli...
Nie jest Ci milo jesli w towarzystwie najprzystojniejszy ( i do tego majacy to coś ) facet zauwazy wlasnie Ciebie ....
Masz gdzieś jesli po jakimś okresie znajomosci, własnie ten najprzystojniejszy ( i do tego majacy to coś) chce być nadal z Tobą , pomimo iż poznał Twoje rozliczne ( oczywiscie teoretyczne Tongue out (1) ) wady ...
Think


Jestes wyjatkową osoba Angel

P.S
No... lubisz glaskania .. ale przeciez nikt nie jest doskonaly Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 20:04, 30 Sty 2009    Temat postu:

a ja myślę nudziarz, że to zależy, czy to robi ten właśnie człowiek czy jakaś rzesza ludzi .....

dla mnie opinia tego właśnie człowieka, mojej przyjaciółki, rodziców mają znaczenie. moja własna opinia ma znaczenie. ale opinia całej reszty świata już niekoniecznie - a na pewno nie aż tak. a są nawet takie osoby, gdzie ich opinia nic zupełnie nie znaczy.
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 20:14, 30 Sty 2009    Temat postu:

tak myślę sobie niebieski, że mówienie pod publikę, konformizm, jeśli wlazłeś między wrony, etc. bardzo ułatwiają życie.

cóż, mogę napisać, że łapówek nie biorę, ale lubię seks. tylko, jakie to ma znaczenie na forum? co innego np. w podaniu o pracę Tongue out (1)
Powrót do góry
MONA
Gość





PostWysłany: Pią 20:21, 30 Sty 2009    Temat postu:

bosska napisał:
tak myślę sobie niebieski, że mówienie pod publikę, konformizm, jeśli wlazłeś między wrony, etc. bardzo ułatwiają życie.

cóż, mogę napisać, że łapówek nie biorę, ale lubię seks. tylko, jakie to ma znaczenie na forum? co innego np. w podaniu o pracę Tongue out (1)


Mówienie pod publikę, konformizm ułatwia życie ...? Angel To zależy jak na to patrzeć.... Uważam, że właśnie posiadanie własnych poglądów, umiejętność przeforsowania swojego zdania, własnych opinii ułatwia życie i daje konkretny rys naszej osoby...No chyba, że komuś na siłę zależy żeby się innym przypodobać i zdobyć czyjeś względy.... Angel


Ostatnio zmieniony przez MONA dnia Pią 20:22, 30 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 20:25, 30 Sty 2009    Temat postu:

iść z prądem jest i łatwiej i prościej niż pod prąd, prawda?
Powrót do góry
MONA
Gość





PostWysłany: Pią 20:26, 30 Sty 2009    Temat postu:

bosska napisał:
iść z prądem jest i łatwiej i prościej niż pod prąd, prawda?


Kwestia osobowości....Naprawdę. Mnie konformizm życia na pewno nie ułatwia.
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 20:29, 30 Sty 2009    Temat postu:

może. ja po prostu generalizuję.

swego postępowania nie oceniam pod tym względem, choć pewnie w większości postępuję tak, jak mi jest wygodnie. tak jak napisałam wcześniej - to samo zdanie, w zależności od miejsca/kontekstu/odbiorcy/etc. może mieć zupełnie inne znaczenie.
Powrót do góry
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 20:35, 30 Sty 2009    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Śro 8:28, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 21:06, 30 Sty 2009    Temat postu:

niebieski napisał:
Wiecie co... tak sobie czytam dosyć szczere Wasze wypowiedzi. Bosska jest chyba trzecią dziewczyną która napisała o seksie, a wątpię aby był to wyłącznie żart i... jestem pod wrażeniem tej szczerości o którą forum przestałem podejrzewać.

"Jeśli wlazłeś między wrony"... owszem, ale na forum? Widziałaś tu wronę?

Nikt się nie przyznał do brania łapówek, prania brudnych pieniędzy, oszukiwania współmałżonka... jeszcze wiele przed nami Anxious

eh, niebieski .....
na forum jestem szczera i z reguły piszę to, co myślę
forum to skupisko ludzi. i wrony są. przybierają kształty twa, których na forum oczywiście nie ma.
łapówek dawać nie potrafię, kasy nie piorę i nie wyobrażam sobie, że można oszukiwać kogoś, z kim się jest. ale święta też nie jestem i zdarza mi się grzeszyć


Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pią 21:08, 30 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 21:11, 30 Sty 2009    Temat postu:

MONA napisał:

Mówienie pod publikę, konformizm ułatwia życie ...? Angel To zależy jak na to patrzeć....

Uhm. Jak zanadto popadam w konformizm, to mi z tym źle i czuję się podduszona własną miernością. Generalnie, czuję się szmatławo Anxious

Bosska napisała, że lubi seks. A kto nie lubi? To taka szczerość? Angel
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Pią 21:13, 30 Sty 2009    Temat postu:

animavilis napisał:


Bosska napisała, że lubi seks. A kto nie lubi?


No ja !!
nie chcem ale muszem Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 21:20, 30 Sty 2009    Temat postu:

animavilis napisał:


Bosska napisała, że lubi seks. A kto nie lubi? Angel


animavilis napisał:
Jak będzie temat o osobistych doświadczeniach seksualnych, anima nabierze wody w usta i nic nie napisze *


edytowane przez bosską
Powrót do góry
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:24, 30 Sty 2009    Temat postu:

Nie wiem czemu uważasz że trzeba zachowywać się pod publikę, no chyba że chcemy wywrzeć na niej określone wrażenie, wtedy to chyba oczywiste.

To, że opinie są subiektywne nie oznacza, że każda jest inna i że nie są intersubiektywne. Poza tym subiektywne opinie przekładają się na działania, które potrafią mieć jak najbardziej obiektywne skutki. Choćby z tego powodu trudno je olewać. Np.Jeśli uważam cię za głąba/eksperta i moje zdanie liczy się w danym środowisku, jest wielce prawdopodobne że inni będą je podzielać i zachowywać się wobec ciebie jak wobec głąba/eksperta itp.

A z szefem, to możemy powiedzieć, że jesteśmy strukturalnie uwarunkowani żeby mu wchodzić...
Generalnie im człowiek jest wyżej tym mniejsze ryzyko że spotka go kara za niesubordynację i krytykę innych, no chyba, że dane stanowisko wybiera się ludzi na podstawie vox populi...
Genralnie żadna to sztuka nie przejmować się innymi mając szeroko rozumianą władzę, raczej wręcz odwrotnie.

A bosska faktycznie jest nonkonformistką, to jej trzeba oddać! choć nie wierzę, żeby tak na prawdę zdecydowała się pisać o swoim wyzwoleniu seksualnym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:25, 30 Sty 2009    Temat postu:

ups...miałam zacytować, powyżej głównie piszę w odpowiedzi na post założycielski

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 21:38, 30 Sty 2009    Temat postu:

bosska napisał:

edytowane przez bosską

No co? Lubi, ale nic nie napisze Angel
Powrót do góry
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:41, 30 Sty 2009    Temat postu:

kurka, piszcie mniejszymi literkami to będę musiała do tych waszych autoprezentacji podchodzić z lupą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin