Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

INTEGRACJA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 11:40, 14 Lip 2011    Temat postu:

Zauważyłam dzisiaj przez okno elektryczny wózek z niepełnosprawnym stojący na szczycie ośmiu schodków i dwie kobiety rozpaczliwie rozglądające się po pustym o tej porze przechodniaku. Już miałam iść do pana pilnującego naszej szacownej instytucji, ale jedna z kobiet sama wpadła na pomysł, że tylko u nas znajdzie jakiegoś żywego ludzia. Najpierw niepełnosprawny, zupełnie bezwolny, przerzucany jak szmaciana lalka, został postawiony na nogi i wsparty na "naszym" panu i jednej z kobiet pokonał jakoś te osiem stopni udręki z ręcznym przestawianiem nóg przez drugą z kobiet. Potem zniesiono wózek. Taki wózek sam w sobie pewnie trochę waży (rower z silniczkiem to waga ok. 30 kg), a co dopiero z właścicielem. Strasznie przygnębiający był widok trzech osób szarpiących się z jednym niepełnosprawnym w celu pokonania kilku schodów. Przede wszystkim pomyślałam jednak, jaka upokarzająca musi być dla dorosłej osoby ciągła zależność od innych, ciągłe borykanie się z bzdurami takimi jak brak zwykłego podjazdu dla wózków. Jakim musi się czuć ciężarem (i jakim, niestety, bez względu na najcieplejsze uczucia bliskich, jest). Jaka potworna musi być bezsilność. Pewnie do tego wszystkiego można się z latami przyzwyczaić, ale nie wierzę, że do końca.
Powrót do góry
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:45, 14 Lip 2011    Temat postu:

U mnie na piętro wprowadził się chłopak na wózku, z tego co widzę jego życie specjalnie nie odbiega od innych w jego wieku, z małymi wyjątkami oczywiście. W mieszkaniu zrobił sobie remont w celu przystosowania ze środków Pefronu, mieszka sam, sam robi zakupy, z kolegami jeździ na piwko . Czasem t zasuwa po chodniku tak szybko, że uciekam na bok bo boje się że mnie rozjedzie, najlepsze jest to że pomimo iż jest podjazd zjeżdża i wjeżdża po schodach, oczywiście sam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 11:50, 14 Lip 2011    Temat postu:

Domyślam się, że macie windę w bloku?
Stopień niepełnosprawności ludzi poruszających się na wózku jest b. różny.
Ten człowiek dzisiaj nie miał wiele szczęścia, nawet ręce funkcjonowały słabo (a przecież silne ręce to chyba podstawa, jak się jest sparaliżowanym).
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:54, 14 Lip 2011    Temat postu:

No to się wstrzeliłam z tym czarnym flowersem na Gramofonie.

animavilis napisał:
Jaka potworna musi być bezsilność. Pewnie do tego wszystkiego można się z latami przyzwyczaić, ale nie wierzę, że do końca.


Obyśmy nigdy nie musili się o tym przekonywać.
Najgorsza jest bezsilność, brak wpływu na cokolwiek więc by to zabić można iść na kolejny koncert charytatywny Anny Dymnej lub zbierać kapsle od butelek na wózki inwalidzkie.
Choć dobre i to, że tak na pocieszenie sobie powiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lena
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 834 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:00, 14 Lip 2011    Temat postu:

Jeśli chodzi o integrację i osoby niepełnosprawne to mogę napisać o spostrzeżeniach ze swojego podwórka, a w zasadzie ze swojej szkoły.
Mam przyjemność pracować właśnie w szkole integracyjnej. Jest to obiekt wybudowany 11 lat temu, a więc całkowicie przystosowany do potrzeb dzieci poruszających się na wózku. Nie ma schodów, toalety wszystkie dostosowane...
Ja osobiście przeżyłam pewnego rodzaju szok kiedy zaczęłam tam pracować. Okazało się, że jeśli warunki są odpowiednie to dzieciaki szaleją na wózkach tak, że czasem trzeba schodzić im z drogi by nie zostać staranowanym
Jednak jest drugi aspekt integracji...
Podczas tegorocznego spotkania z rodzicami pierwszaków, jeden z rodziców (matka) była oburzona, że jej dziecko zostało przypisane do klasy integracyjnej (bo jej dziecko jest "normalne").
Jest to naprawdę nieprzyjemna sytuacja, zwłaszcza że ludzie z drugiego końca miasta zapisują dzieci do tej szkoły, bo nowoczesna, a nie potrafią zrozumieć idei integracji ....

Skoro dorośli tak się zachowują, to jak mają się zachowywać dzieci ??


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:09, 14 Lip 2011    Temat postu:

Nie wiem Lena dokładnie jak to jest, może mnie wyprostujesz bo masz doświadczenie ale mam wrażenie że dorośli mają znacznie więcej uprzedzeń w tym temacie niż dzieci .

Obok mojej pracy jest szkoła specjalna, na dzień dziecka zorganizowany tam był festyn, akurat odwiedzała mnie córka i jak to zobaczyła koniecznie chciała iść, trochę się obawiałam jej reakcji bo nigdy nie miała raczej do czynienia z dziećmi z takiej szkoły. Ale poszła i bawiła się świetnie, na moje kontrolne pytania nie potrafiła odpowiedzieć bo nie widziała w tych dzieciach nic dziwnego, aż mi było głupio że, pomyślałam o tym że ona może niewłaściwie zareagować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Czw 12:16, 14 Lip 2011    Temat postu:

Pada deszcz, więc wzięłam się za mycie okien...

Nie raz już wspominałam o chodnikach na których sa na środku drzewa, o sklepach do których prowadzą schody, o urzędach, które dla osób niepełnosprawnych sa twierdzą nie do zdobycia czasem. A najlepiej jak podjazd do urzędu prowadzi do schodów i nie ma windy.
U mnie do klatki schodowej jest podjazd, a dalej schody.

Szkoły integracyjne. Ech. Inna sprawa.
Ubikacje wąskie, trudno skorzystać z niej osobie niepełnosprawnej a co dopiero dziecku. Pani opiekunka dodatkowa ma to gdzieś, no chyba, ze jej się dodatkowo zapłaci.
Takie i inne problemy mają rodzice dzieci niepełnosprawnych.
Szkoda, ze u nas nikt o tych niepełnosprawnych, innych nie mysli. Zakłada się od razu, ze wszyscy będą piękni, zdrowi, młodzi i sprawni fizycznie.
Moim marzeniem jest to co widziałam tak niedaleko naszego kraju. Niskie chodniki, żadnych drzew pośrodku, toalety publiczne dostosowane dla osób niepełnosprawnych, nawet w pubie odpowiednie toalety, windy w sklepach, szerokie przejścia, tak samo w hotelach itp.


Pray
Powrót do góry
lena
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 834 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:17, 14 Lip 2011    Temat postu:

No właśnie też myślę że to dorośli mają więcej uprzedzeń. Dla dzieci - zwłaszcza z klas integracyjnych jest to norma, że są dzieci na wózkach. Oczywiście my, nauczyciele, sporo o tym z dziećmi rozmawiamy, ale dla nich po prostu to się staje normą

Najgorsze jest to, że właśnie dorośli wykazując "oburzenie" i zachowując się tak a nie inaczej przekazują niewłaściwe wzorce swoim dzieciom...

Natomiast szkoła integracyjna to nie szkoła specjalna - tam są dzieci z głębokimi upośledzeniami, a to jest już inna kwestia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lena
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 834 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:22, 14 Lip 2011    Temat postu:

rosegreta napisał:
Pada deszcz, więc wzięłam się za mycie okien...

Nie raz już wspominałam o chodnikach na których sa na środku drzewa, o sklepach do których prowadzą schody, o urzędach, które dla osób niepełnosprawnych sa twierdzą nie do zdobycia czasem. A najlepiej jak podjazd do urzędu prowadzi do schodów i nie ma windy.
U mnie do klatki schodowej jest podjazd, a dalej schody.

Szkoły integracyjne. Ech. Inna sprawa.
Ubikacje wąskie, trudno skorzystać z niej osobie niepełnosprawnej a co dopiero dziecku. Pani opiekunka dodatkowa ma to gdzieś, no chyba, ze jej się dodatkowo zapłaci.
Takie i inne problemy mają rodzice dzieci niepełnosprawnych.
Szkoda, ze u nas nikt o tych niepełnosprawnych, innych nie mysli. Zakłada się od razu, ze wszyscy będą piękni, zdrowi, młodzi i sprawni fizycznie.
Moim marzeniem jest to co widziałam tak niedaleko naszego kraju. Niskie chodniki, żadnych drzew pośrodku, toalety publiczne dostosowane dla osób niepełnosprawnych, nawet w pubie odpowiednie toalety, windy w sklepach, szerokie przejścia, tak samo w hotelach itp.


Pray


No tu się nie zgodzę.
Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie szkoły są takie jak moja, ale nie uwierzę w to że trzeba dopłacać coś nauczycielowi wspierającemu żeby pomógł się dziecku dostać do toalety ...
Inną sprawą jest to, że nauczyciel wspierający to nie pielęgniarka, a jego zadaniem jest pomóc dziecku w edukacji, co nie oznacza że nie pomagają się ubierać, załatwiać, przemieszczać po szkole itd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Czw 12:44, 14 Lip 2011    Temat postu:

Nie musisz wierzyć. Niestety taka była rzeczywistośc i mam nadzieję, że była.
To i tak, że można bylo wysyłac dziecko do szkoly, żeby przebywalo z dziećmi, a nie indywidualne nauczanie i niewola w domu, zamknięte, od izolowane, bo urodzilo się takie a nie inne, gorsze. I nie trzeba tłumaczyć dziecku dlaczego świat jest zbudowany tak a nie inaczej.
Po co karać osoby niepełnosprawne tymi wszystkimi ograniczeniami.
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 12:44, 14 Lip 2011    Temat postu:

Wkurza mnie brak wyobraźni. Obiekt, o którym pisałam (ten ze schodkami) powstał bardzo niedawno. Jest duży, nowoczesny, musiał sporo kosztować. To nie jakiś stary budynek, na przystosowanie którego należy wyłożyć odrębną pulę pieniędzy. Przypuszczam, że zaprojektowanie zjazdu/wjazdu dla wózków można było wrzucić w koszty, tylko nikt o tym nie pomyślał.
Powrót do góry
lena
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 834 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:56, 14 Lip 2011    Temat postu:

rosegreta napisał:
Nie musisz wierzyć. Niestety taka była rzeczywistośc i mam nadzieję, że była.
To i tak, że można bylo wysyłac dziecko do szkoly, żeby przebywalo z dziećmi, a nie indywidualne nauczanie i niewola w domu, zamknięte, od izolowane, bo urodzilo się takie a nie inne, gorsze. I nie trzeba tłumaczyć dziecku dlaczego świat jest zbudowany tak a nie inaczej.
Po co karać osoby niepełnosprawne tymi wszystkimi ograniczeniami.


W niektórych przypadkach nauczanie indywidualne w domu jest jedyną możliwością ze względu na rodzaj schorzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 16:08, 14 Lip 2011    Temat postu:

a już myslałem że ktoś jakieś spotkanie zorganizował


no ale cóż, w temacie integracji to wciąż jesteśmy ciemnogrodem i jeszcze dłuuuuuugo to potrwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lena
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 834 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:20, 14 Lip 2011    Temat postu:

EMES napisał:
a już myslałem że ktoś jakieś spotkanie zorganizował


no ale cóż, w temacie integracji to wciąż jesteśmy ciemnogrodem i jeszcze dłuuuuuugo to potrwa.


spotkania integracyjnego to my się raczej nie doczekamy Partyman


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:00, 14 Lip 2011    Temat postu:

EMES napisał:

no ale cóż, w temacie integracji to wciąż jesteśmy ciemnogrodem i jeszcze dłuuuuuugo to potrwa.


Może i długo, ale pojawia się już miejscami światełko w tunelu. Jako, że jestem w trakcie potęznego remontu odwiedzam regularnie okoliczne markety budowlane. jakież było moje zaskoczenie gdy w jednym z nich ( naprawdę duzym ) przynajmniej połowę - jesli nie więcej - obsługi stanowia ludzie niepełnosprawni. Przyznam, że poczatkowo czulem się odrobinę niezręcznie, gdy umywalki i muszle pomagał mi wybierać człowiek na wózku, jezdżąc za mną przez dobra godzinę po hektarach sklepu, w kasie obslugiwał mnie pan w wyraźnym niedowładem ręki i jakąś wadą wzrostu.
System jest sprytnie pomyślany bowiem osoby niepełnosprawne zajmują się klientaki odbierającynmi później towar w magazynie, natomiast osoby sprawne fizycznie - klientami odbierajacymi towar bezposrednio na hali sprzedazy.
Sieć nosi nazwę Merkury- Market i jest popularma w małopolsce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Czw 21:01, 14 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:20, 09 Sie 2011    Temat postu:

lena napisał:
EMES napisał:
a już myslałem że ktoś jakieś spotkanie zorganizował


no ale cóż, w temacie integracji to wciąż jesteśmy ciemnogrodem i jeszcze dłuuuuuugo to potrwa.


spotkania integracyjnego to my się raczej nie doczekamy Partyman


Mnie to zagadnienie w ogóle nie interesuje. Zatem jest mi to obojętne. Wolę spotkania z bliskimi znajomymi, przyjaciółmi i rodziną 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Wto 20:39, 09 Sie 2011    Temat postu:

Juli* napisał:


Mnie to zagadnienie w ogóle nie interesuje. Zatem jest mi to obojętne. Wolę spotkania z bliskimi znajomymi, przyjaciółmi i rodziną 050


to się świetnie składa gdyż spotkanie akurat z Tobą kompletnie mnie nie interesuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:42, 09 Sie 2011    Temat postu:

I nie powinno - za wysokie progi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Wto 20:46, 09 Sie 2011    Temat postu:

pffff weź skończ kobieto

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:50, 09 Sie 2011    Temat postu:

vice versa i przestań za mna łazić, bo mnie to nudzi. Twój "urok" osobisty na mnie nie działa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin