Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krótszy tydzień pracy
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 18:47, 06 Lis 2012    Temat postu: Krótszy tydzień pracy

Bardzo podoba mi się postulat skrócenia czasu pracy. Kiedyś już o tym czytałam, podobno już w 1930 roku ekonomista J. M. Keynes przewidywał, że na początku XXI wieku będziemy pracować 15 godzin tygodniowo, postulował takie rozwiązanie również Einstein.
Argumenty za:
- więcej czasu dla rodziny,
- rozwijanie zainteresowań,
- czas na pracę charytatywną,
- oszczędności finansowe,
- zdrowe odżywianie (czas na przygotowanie posiłków, zamiast kupowania gotowych dań),
- oszczędność energii,
- redukcja ilości śmieci,
- mniej spalin,
- lepsze zdrowie psychiczne i fizyczne,
- wyrównanie szans kobiet i mężczyzn,
- lepszy podział obowiązków,
- dłuższa aktywność zawodowa, intelektualna, społeczna,
- zmniejszenie bezrobocia,
- większa efektywność pracy.

Argumenty przeciw:
- obniżenie zarobków w niektórych branżach,
- ryzyko zwiększania nadgodzin, etatów,
- opór ze strony pracodawców (wzrost zatrudnienia).

Niestety, nie mogę użyć tekstu artykułu ze względu na uwagę: "Przypominamy, że zgodnie z pkt 2.6 - 2.7 regulaminu kopiowanie, przetwarzanie i wykorzystywanie tekstów portalu w innych celach niż użytku osobistego wymaga pisemnej zgody redakcji."

Odnoszę się do tekstu zatem jedynie zupełnie prywatnie i własnymi słowami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:58, 06 Lis 2012    Temat postu:

Każdemu pracownikowi taki postulat się podoba.. do czasu kiedy konieczność zwiększenia zatrudnienia, idacy za tym wzrost kosztów pracy , a docelowo wzrost cen towarów i usług, czli mowiąc wprost wszechobecne podwyzki, każe mu zacząć narzekać, próbować żądać podwyżek wynagrodzenia ... co przeniesie się na kolejny wzrost cen etc......

Nie ma nic za darmo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 19:03, 06 Lis 2012    Temat postu:

Jestem przeciwna. Mam nienormowany czas pracy mierzony wymiarem zadań.
W żadnym wypadku, zatem, nie życzę sobie, żeby ktoś pracował 15 godzin tygodniowo a ja 60.
Do roboty nieroby ohydne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 19:06, 06 Lis 2012    Temat postu:

Życzę sobie mieć nienormowany czas pracy mierzony wymiarem zadań, żeby nie wynajdywać sobie pracy, kiedy akurat jej nie ma i nie zostawać po godzinach, gdy spiętrzy się coś, na co nie mam wpływu.
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:07, 06 Lis 2012    Temat postu:

dopiszę jeszce, iż dla firm produkujących w większośći poza granice kraju to klęska, bowiem wzrost kosztów wytworzenia przeniesiony na wzrost ceny skutecznie zlikwiduje ich konkurencyjność.
Skutek - likwidacjja produkcji i zwolnienia.
Naprawde to nie jest takie proste - dajmy ludziom więcej wolnego i będzie git.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 19:08, 06 Lis 2012    Temat postu:

Nie znam się, ale też czuję, że to zbyt piękne, aby było możliwe
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:28, 06 Lis 2012    Temat postu:

mucho.. tu nawet nie chodzi o "piekne-prawdziwe".
Tu chodzi o to by ekonomiczne skutki takiej decyzji nie rozwaliły gospodarki, a w konsekwencji nie doprowadziły do drastycznego wzrostu bezrobocia, wzrostu inflacji i zubożenia tych, którzy teraz zacierają ręce myśląc o dodatkowym wolnym.

Nie można mysleć w kategoriach MY(pracownicy) kontra ONI (pracodawcy ), bo jesli oni sobie nie poradzą, to my bedziemy tego pierwszymi ofiarami.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 19:30, 06 Lis 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
Życzę sobie mieć nienormowany czas pracy mierzony wymiarem zadań, żeby nie wynajdywać sobie pracy, kiedy akurat jej nie ma i nie zostawać po godzinach, gdy spiętrzy się coś, na co nie mam wpływu.

Po godzinach, jak się spiętrzy właśnie musisz jak masz nienormowany, Masz siedzieć aż zrobisz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 20:02, 06 Lis 2012    Temat postu:

nudziarz napisał:


Nie można mysleć w kategoriach MY(pracownicy) kontra ONI (pracodawcy ), bo jesli oni sobie nie poradzą, to my bedziemy tego pierwszymi ofiarami.

Od dawna już tak nie myślę. Obecnie mam 1/2 etatu w firmie i własną działalność. Jednakże ponieważ nie jestem ekonomistą zdaję się na opinię fachowców. A wielu ekonomistów dowodzi, że skrócenie i bardziej elastyczny tydzień pracy generuje potrójną korzyść: społeczną, ekonomiczną i środowiskową. Niektórzy uważają wręcz, że jest to zmiana konieczna. "Chodzi o to, aby odwrócić dominujący trend życia dla pracy, pracy dla zarabiania i zarabiania dla konsumpcji. "
Wreszcie mamy już przykłady takich zmian. We Francji w 2000 roku wprowadzono 35-godzinny tydzień pracy. Przyczyniło się to do wzrostu gospodarczego. Kolejny przykład pochodzi z USA, gdzie w latach 2008/2009 gubernator stanu Utah w USA przeprowadził roczny eksperyment wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy. Tam zamiast 8 godzin dziennie pracowano 10, a trzy dni były wolne od pracy. Dzięki temu stan Utah zaoszczędził 4,1 milionów USD, zmniejszeniu uległa emisja do atmosfery CO² i innych gazów, mniejsze było także zużycie energii i benzyny.
Tak Mucho - zbyt piękne, żeby miało być prawdziwe, ale moim zdaniem, warto się temu przyjrzeć.

Angel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Wto 20:04, 06 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 20:20, 06 Lis 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
A wielu ekonomistów dowodzi, że skrócenie i bardziej elastyczny tydzień pracy generuje potrójną korzyść: społeczną, ekonomiczną i środowiskową.

Że społeczną i środowiskową, jestem w stanie sobie wyobrazić. Ale na czym miałaby polegać korzyść ekonomiczna (zwłaszcza w szerszej perspektywie)? Jeśli dla mnie, tj. krótszy dzień pracy przy tym samym wynagrodzeniu - bezpośrednia korzyść ekonomiczna jest ewidentna. Ale dla pracodawcy? Dla dalszych zależności ekonomicznych? Jakie są pośrednie korzyści ekonomiczne dla społeczeństwa?
Powrót do góry
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:22, 06 Lis 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
We Francji w 2000 roku wprowadzono 35-godzinny tydzień pracy. Przyczyniło się to do wzrostu gospodarczego.

Nie wiem skąd bierzesz te kłamstwa.
To są liczby, a te łatwo znaleźć i zweryfikować. Zmiany PKB Francji w latach 2000-2008 nie potwierdzają 'tezy'. Mało tego w latach 2000-2002 we Francji była niemal recesja...
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:40, 06 Lis 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
o. Kolejny przykład pochodzi z USA, gdzie w latach 2008/2009 gubernator stanu Utah w USA przeprowadził roczny eksperyment wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy. Tam zamiast 8 godzin dziennie pracowano 10, a trzy dni były wolne od pracy. Dzięki temu stan Utah zaoszczędził 4,1 milionów USD, zmniejszeniu uległa emisja do atmosfery CO² i innych gazów, mniejsze było także zużycie energii i benzyny.

Z danymi nie dyskutuje
Stan Utah liczy ponad 2 mln mieszkańców, więc zysk przyniósł niecale 2 dol na osobę rocznie . Nie jest to chyba wielka kwota .
Zmniejszenie zuzycia benzyny wydaje się oczywiste
Tylko jedno pytanie .. dlaczego zrezygnowano z eksperymentu skoro jego skutki były tak znakomite ?
050

A na wpół poważnie ... tez chciałbym siedziec w domu i zarabiac tyle samo ( a najchętniej więcej ).. wiec,, biorąc pod uwagę ten rozwój.. te korzyści....
No.. siedzę w domu przez rok cały a pensja razy dwa....
Normalnie się rozmarzyłem
050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 20:42, 06 Lis 2012    Temat postu:

Aktywna walka z bezrobociem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:44, 06 Lis 2012    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Aktywna walka z bezrobociem.

wiesz , ze to bzdura .
wrost kosztów pracy generuje bezrobocie, więc jaki bilans będzie... przypuszczam, ze ujemny.
Ale - oczywiście mogę się mylic


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 20:48, 06 Lis 2012    Temat postu:

Gdy przeczytałem argumenty za, zabrakło mi powyższego.



Ja jestem za jednodniowym tygodniem pracy, z zarobkami właściwymi dla 12 dniowego tylko że... jaka gospodarka to uciągnie?
Czyli trza być, albo posłem/senatorem albo krwiopijcą krezusem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Wto 20:49, 06 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:41, 06 Lis 2012    Temat postu:

Też nie mogę ogarnąć wzrostu gospodarczego generowanego przez zmniejszenie produkcji... Think Teoretycznie konsumpcja gospodarstw domowych mogłaby być faktycznie większa (dodatkowy dzień na kino, teatr, restauracje) ale praktycznie te gospodarstwa działałyby na obciętych budżetach więc nic z tego...

ps
oczywiście również jestem za tym żeby zostać rentierem Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 12:24, 07 Lis 2012    Temat postu:

Animal napisał:

Nie wiem skąd bierzesz te kłamstwa.

A stąd: [link widoczny dla zalogowanych]
Coście tak na mnie naskoczyli? Przeczytałam o nowych rozwiązaniach, to się dzielę, no nie? Sama jestem zaciekawiona, czy takie zmiany są możliwe. Nie agituję - jeszcze nie.
Pamiętacie jak pracowało się w sobotę? Wtedy też nie do pomyślenia było, że można inaczej. Kto wymyślił, że jedynie słusznym rozwiązaniem jest praca 5 dni w tygodniu? Boski plan zakładał dni sześć! Shhh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 12:28, 07 Lis 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
Kewa napisał:
A wielu ekonomistów dowodzi, że skrócenie i bardziej elastyczny tydzień pracy generuje potrójną korzyść: społeczną, ekonomiczną i środowiskową.

Że społeczną i środowiskową, jestem w stanie sobie wyobrazić. Ale na czym miałaby polegać korzyść ekonomiczna (zwłaszcza w szerszej perspektywie)?

Może chodziło o oszczędnościach na paliwie, energii, butach i torebkach do pracy. Blue_Light_Colorz_PDT_08


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 18:53, 12 Lis 2012    Temat postu:

Animal, podałam źródło i czekam na Twoją ocenę tej strony, bo może nie powinnam ufać jej doniesieniom. Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 20:53, 13 Lis 2012    Temat postu:

Krotszy dzien pracy...rozumiem, ze Ci co beda pracowali po te 15 godzin tygodniowo otrzymaja rowniez proporcjonalnie nizsze wynagrodzenie?

Czyli idac dalej - g**o zarobia, beda zyli z zasilkow socjalnych czyli utrzymywac ich beda ci, ktorzy zapierdalaja. Czyli np ja.

To ja jestem przeciw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin