Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawda czy fałsz ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:54, 09 Sty 2013    Temat postu:

Tutaj rozmawiamy pisząc

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Śro 22:55, 09 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 22:56, 09 Sty 2013    Temat postu:

Bo gdy nie akceptuje mówię o tym.
Nie opowiadam bytom wirtualnym o sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:02, 09 Sty 2013    Temat postu:

Pisałam już wcześniej, jak zapatruję się na zwierzenia, spotkania czy znajomości wirtualne. Ale nie przeszkadza mi to, że ktoś, gdzieś, z kimś, bądź komuś. Każdy ma swój świat. Jedni gubią się w realnym, inni traktują ten drugi jako dodatek i na pierwszym planie stawiają wcześniej wspomniany. Każdy z nas ma wybór. Mogę coś napisać, wstawić zdjęcie, ale nie mam obowiązku żalić się na otaczającą mnie rzeczywistość i szukać zrozumienia w necie. Wolę przytulić się do kogoś bliskiego i jemu wypłakać się w rękaw.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Śro 23:03, 09 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:17, 10 Sty 2013    Temat postu:

Niejako w uzupełnieniu dotychczasowej wymiany poglądów nasuwa mi się pytanie: po co w takim razie na... niektórych forach pojawiają się osoby wychwalające, ba - reklamujące swoje ogromne walory intelektualne, fizyczne oraz swój styl życia?... Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:44, 10 Sty 2013    Temat postu:

Formalny napisał:
po co w takim razie na... niektórych forach pojawiają się osoby wychwalające, ba - reklamujące swoje ogromne walory intelektualne, fizyczne oraz swój styl życia?... Think

Z takiego samego powodu, co te, które kolekcjonują pochwały za nic, bądź próbują wywierać presję na innych, gdyż np. w realu im to nie wychodzi. Jest im łatwiej. Są odważniejsze.

Kiedy w realnym świecie mówi o tym, że kupił(a) dom czy samochód lub był(a) na wczasach tam i ówdzie, a nikt np. go nie słucha, ma nadzieję, że w necie, to chociaż przeczytają, pooglądają zdjęcia i może pozazdroszczą ?
Świat wirtualny daje możliwość przynależności do grupy tak, jak realny. Może realnie nie za bardzo mu ( jej) idzie, zatem chce błysnąć, nie odstawać od reszty chociaż w tym miejscu. Być jak inni.
Istnieje też możliwość, iż w realnym świecie jest taki (a)sam(a).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Czw 11:45, 10 Sty 2013    Temat postu:

Juli* napisał:
flykiller napisał:
w internecie - do wyboru, do koloru. Zawsze trafi się jakiś cudak, który wykaże imponujące pobliże mentalne do innego cudaka Angel

Realnie też tak jest Anxious

Realnie ma się ograniczoną pulę możliwości, bo człowiek obraca się w kręgu tych samych osób, chyba że jego praca lub styl życia sprzyjają ciągłemu poszerzaniu znajomości. "Sieć" jest niezgłębiona.
Jeśli chodzi o zrozumienie, to uważam, że i znajomość "od piaskownicy" nie gwarantuje zrozumienia, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby zupełnie obcy człowiek "wyczuł" nas i zrozumiał daleko mocniej, niż ktoś bardzo dobrze znany, z którym "nie nadajemy na tych samych falach".
Nie jest to, w żadnej mierze, entuzjastyczną pochwałą znajomości internetowych, które, jak sądzę, należy traktować z dużą dozą ostrożności. Ale nie tworzyłabym sztywnych reguł, gdzie łatwiej spotkamy się ze zrozumieniem. Wszystkim rządzi przypadek. Net jest tak samo dobry, jak real i tak samo, jak real, zły do zawierania różnych znajomości.
Powrót do góry
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:03, 10 Sty 2013    Temat postu: Re: Prawda czy fałsz ?

Juli* napisał:


Jeśli tak, to kiedy i dlaczego ? A w jakich sytuacjach jednak nie ?


mysle, ze jedna z odpowiedzi moze byc przeznaczenie
czyli , ze cos sie mialo zdarzyc wynika z Tajemnicy wszechswiata

wtedy nie ma sensu rozwazanie przyczyn, tylko skutkow


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:38, 10 Sty 2013    Temat postu:

flykiller napisał:

Realnie ma się ograniczoną pulę możliwości, bo człowiek obraca się w kręgu tych samych osób, chyba że jego praca lub styl życia sprzyjają ciągłemu poszerzaniu znajomości. "Sieć" jest niezgłębiona.


Na co dzień rzeczywiście mamy ograniczone możliwości, co do spotkań, ale nawet w drodze do domu jest wiele możliwości - sklepy, upadek czegoś, potrącenie, czy zwykłe pytanie o drogę. Nie mówię, ze od razu są to znajomości na dobre i na złe. Ale będąc w necie na różnorodnych stronach także od razu nie iskrzy. często każdy z nas podróżuje choćby w ramach wczasów czy podróży służbowych, albo zwyczajnie komunikacją miejską. Bywamy w kinach, pubach, galeriach. O tłumy nie jest trudno nawet przy tzw. stałości dnia codziennego.
Cytat:
Jeśli chodzi o zrozumienie, to uważam, że i znajomość "od piaskownicy" nie gwarantuje zrozumienia, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby zupełnie obcy człowiek "wyczuł" nas i zrozumiał daleko mocniej, niż ktoś bardzo dobrze znany, z którym "nie nadajemy na tych samych falach".
Nie jest to, w żadnej mierze, entuzjastyczną pochwałą znajomości internetowych, które, jak sądzę, należy traktować z dużą dozą ostrożności. Ale nie tworzyłabym sztywnych reguł, gdzie łatwiej spotkamy się ze zrozumieniem. Wszystkim rządzi przypadek. Net jest tak samo dobry, jak real i tak samo, jak real, zły do zawierania różnych znajomości.


Podoba mi się to, co napisałaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:44, 10 Sty 2013    Temat postu: Re: Prawda czy fałsz ?

corsaire napisał:
mysle, ze jedna z odpowiedzi moze byc przeznaczenie
czyli , ze cos sie mialo zdarzyc wynika z Tajemnicy wszechswiata

wtedy nie ma sensu rozwazanie przyczyn, tylko skutkow


Czy mógłbyś rozwinąć tą filozoficzno - naukową myśl ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:26, 11 Sty 2013    Temat postu:

owszem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:45, 11 Sty 2013    Temat postu:

Kiedy ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:50, 11 Sty 2013    Temat postu: Re: Prawda czy fałsz ?

Juli* napisał:
corsaire napisał:
mysle, ze jedna z odpowiedzi moze byc przeznaczenie
czyli , ze cos sie mialo zdarzyc wynika z Tajemnicy wszechswiata

wtedy nie ma sensu rozwazanie przyczyn, tylko skutkow


Czy mógłbyś rozwinąć tą filozoficzno - naukową myśl ?


Ta Tajemnica wszechświata tkwi w tym, że pozornie do siebie niepasujące elementy pod wpływem różnych zewnętrznych sił, czasu w jakim ta siły działają i dodatkowych zbiegów okoliczności, tworzą zupełnie nieprzewidywalny efekt.


I tak też jest z przyjaźnią, nie da się jej z góry zaplanować czy zanalizować


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:39, 11 Sty 2013    Temat postu:

prawda i nieprawda, zalezy od relacji w świecie realnym, jak blisko, jak otwarcie,

jeśli niezbyt, z jakichkolwiek względów, to prawda, ponieważ sieć pozwala nie tylko na kreacje siebie jako osoby jaką chcemy być bez weryfikacji, ale także na wielką otwartość na jaką nie umiemy się zdobyć wobec ludzi istniejących realnie, sieć jest łatwa, życie realnie z ludźmi już takie łatwe nie jest

z drugiej strony nieprawda, bo jeśli mamy dobre, bliskie, trwałe związki z ludźmi realnie, to sieć jest powierzchowna, nudna, jednowymiarowa i generalnie nie nadaje się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pią 10:56, 11 Sty 2013    Temat postu:

Mam wrażenie, że tu nie ma reguły. Trafia swój na swego, albo i nie trafia.
Mnóstwo jest udanych związków z netu i mnóstwo rozczarowań. Jak w realu.
Realne i prawdziwe są w tym wszystkim tylko nasze emocje. Reszta to projekcje, nasze projekcje oparte o fundamenty naszych potrzeb w danej chwili. Człowiek z którym się emocjonalnie komunikujemy w internecie jest taki, jakim chcemy, żeby był. Wiemy o nim mało, tyle ile sam nam powie - a zwykle ludzie mówią o sobie dobrze, więc wiemy to, co nie powoduje zakłóceń. Naszą potrzebę wiedzy więcej, sami sobie zaspokajamy wstawiając w 'wykropkowane pola' naszą historię, naszą projekcję, nasze wyobrażenie stworzone w oparciu o drobne przesłanki. Jeśli mamy potrzebę bliskości to nasza historia będzie zawsze pozytywna, żebyśmy spokojnie i ufni mogli się do tej osoby zbliżać. Zresztą najprościej można to zobrazować wizualizacją.. Chcemy, podświadomie nawet, żeby taka osoba była estetycznie apetyczna. Rozmawiamy sobie w najlepsze projektując jej wygląd w swojej głowie.. a potem okazuje się 'zonk'
Podobnie jest z całą resztą osobowości rozmówcy z internetu..
Powrót do góry
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:09, 11 Sty 2013    Temat postu:

no ta moja "reguła" jest ogólna i odnosi się do związków w ogóle a nie tylko damsko męskich, a swój zawsze trafia na swego moim zdaniem, zawsze znajdujemy to czego szukamy w sieci, choć może zdawać nam sie inaczej, może nam sie zdawać, że szukaliśmy tego a znaleźliśmy owego, ale tak naprawdę ... jeśli szukamy czegokolwiek tego rodzaju (relacji z ludźmi) w sieci i mamy owe zongi, to znaczy że nie bardzo wiemy kim jesteśmy i czego tak naprawdę szukamy, stąd i rzekome "pomyłki"
no i ja pisałam o tym zrozumieniu, o którym jest w poście założycielskim


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ws dnia Pią 11:13, 11 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pią 11:19, 11 Sty 2013    Temat postu:

ws napisał:
(...)jeśli szukamy czegokolwiek tego rodzaju (relacji z ludźmi) w sieci i mamy owe zongi, to znaczy że nie bardzo wiemy kim jesteśmy i czego tak naprawdę szukamy, stąd i rzekome "pomyłki"
(...)


a może wiemy, czego szukamy, (może sobie postać tego, czego szukamy też jakoś tam wyobrażamy), ale żeby się przekonać czy to znaleźliśmy, trzeba mieć czas na weryfikację naszych danych wejściowych z danymi wyjściowymi delikwenta. Od razu ciężko uznać czy ten ktoś, to Ten właśnie, czy nie.. Stąd próby i błędy.. i pomyłki.
Z człowiekiem jest inaczej niż z telewizorem. Parametrów znacznie więcej, a jego obsługa jakaś bardziej złożona.
Powrót do góry
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:24, 11 Sty 2013    Temat postu:

nie,
dla odmiany się nie zgadzam,
jaks szukasz męża, znajdziesz,
jak kochanka, znajdziesz,
jak przyjaźni, znajdziesz,
jak wsparcia, rady, wiedzy, znajdziesz

ale jak szukasz takiego czegoś, ale tak naprawdę to nie szukasz, i tak w ogóle to nie wierzysz w sieć, ale tu stale jesteś, wyśmiewasz, ale twój komunikator jest ciągle włączony itp itd, to to znajdujesz, czyli zongi

bo przestrzeń odpowiada dokładnie, to my swoje życzenia, pragnienia, potrzeby wyrażamy jak popaprańcy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ws dnia Pią 11:25, 11 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pią 11:37, 11 Sty 2013    Temat postu:

ws napisał:
nie,
dla odmiany się nie zgadzam,
jaks szukasz męża, znajdziesz,
jak kochanka, znajdziesz,
jak przyjaźni, znajdziesz,
jak wsparcia, rady, wiedzy, znajdziesz

(...)
bo przestrzeń odpowiada dokładnie, to my swoje życzenia, pragnienia, potrzeby wyrażamy jak popaprańcy


Oprócz przyjaźni wszystko inne może być 'kontraktowe', więc łatwe do znalezienia. Znajdziesz i przyjaźń, i miłość, ale z tym rzeczami trzeba się trochę naczekać i naszukać, bo o ile potrafisz łatwo nazwać to, o czym wiedzy szukasz, o tyle z miłością jest chyba inaczej. Dopiero, kiedy się dzieje, wiesz że to ona.. a żeby się zadziało trzeba ryzykować, choć odrobinę oddać się 'obcemu', więc z założenia nigdy nie wiesz do końca w co się pakujesz, póki nie poczujesz..

Może przestrzeń odpowiada dokładnie, ale my odbieramy ją po swojemu.
Powrót do góry
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:44, 11 Sty 2013    Temat postu:

jak szukasz nie wiadomo czego, a w podtekście miłości, to chyba raczej znajdziesz nie wiadomo co, niż miłość , nie sadzisz ?

a miłości się nie szuka, miłość to stan umysłu, zatem nie szuka się poza sobą czegoś co juz jest


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pią 11:53, 11 Sty 2013    Temat postu:

Dobrze, więc szukam warunków dla miłości do np... samochodu. W tym miejscu sporządzam mega listę elementów, które dany samochód musi mieć, żeby zaspokoić moje potrzeby. Z oferty wybieram kilka opcji i odbywam kilka jazd próbnych. Super! w końcu znalazłam to, czego szukam. Kupuję.. i nagle, albo po chwili następuje zonk.. bo 'coś' mi jednak w tym aucie nie leży. Nie wiem co.. po prostu nie czuję się w nim dobrze. Wszystko działa, kolor jest idealny, parametry ponad normę a jednak..
Czy to znaczy, że nie wiem, czego szukam?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin