po 30-tce

ribka_pilka

"polskie obozy koncentracyjne".

Dostałam w mailu:

Czy Polakom uda się zebrać milion podpisów w proteście przeciwko określaniu w prasie amerykańsej: "polskie obozy koncentracyjne"?

Petycja do podpisu na stronie:

[link widoczny dla zalogowanych]

--------
więcej szczegółów na ww. stronie.

Aproxymat

Hmm... no właśnie, tylko czy to odniesie jakikolwiek skutek?

ribka_pilka

Kewa

Też podpisałam

Aproxymat

Bo wyobraźmy sobie coś w drugą stronę. No na przykład, że w Polsce coś tam głupiego się wypisuje w prasie o Peruwiańczykach, jakąś ewidentną nieprawdę, którą sobie w ogóle nie zawracamy głowy, bo kto uważnie czyta wszystkie prasowe artykuły. I teraz Peruwiańczycy składają taki protest z podpisami. Może i kilka osób się tym u nas zainteresuje, ogólnie jednak pewnie zostanie to zignorowane, nawet jeśli bardzo znani Peruwiańczycy tę akcję poprą.

Żeby nie było, nie jestem sceptycznie nastawiony do samej akcji, tylko obawiam się, że to po prostu może "nie zadziałać".

Kewa

Myślę Apro, że skala zjawiska jest nieporównywalna - to nie były jakieś lokalne wydarzenia, ale najbardziej przerażająca eksterminacja ludności e czasie II wojny światowej!

Aproxymat

Z naszego punktu widzenia - jak najbardziej. Ale dla Amerykanów to już bardziej mitologia, rodzaj opowieści podanej w filmach a nie doświadczenie narodowe.

ribka_pilka

Apro, trzeba coś robić. Choćby to było dla amerykańców, jak bzyczenie natrętnego komara...li tylko.

Aproxymat

No właśnie zastanawiam się, czy istnieje jakiś inny sposób. Bo np. na poziomie dyplomatycznym państwa mogą się wymienić uwagami ale czy to dotrze na poziom informacji prasowych?

Malena

Wielkie (liczebnie i widowiskowo) akcje są "opowiadane" w mediach. Jeżeli nie sam temat tej zrobi wrażenie, to może takie "wrażenie" wywoła ilość podpisów?

Poldek

1/4 Amerykanow nie potrafi czytac w ogole, 1/4 nie umie czytac po angielsku, z pozostalych jakies 50% nie ma pojecia co to jest oboz koncentracyjny i w ogole gdzie lezy Polska, a reszta ma to nosie albo ze wzgledu na "dziadka w Auschwitz" i tak zawsze bedzie kojarzyc obozy koncentracyjne z Polska i zad protest tego nie zmieni.
Przecietny amerykanski dziennikarz nie pisze o "polskich obozach" ze zlej woli, tylko wrzuca w Google Maps "Oswiecim" albo "Majdanek", dostaje wynik - Polska, i tak pisze.
Lepiej wyslac petycje do Google zeby przeniosla te miejscowosci do Niemiec.

Aproxymat

Tak, tylko niewiedza jednych wprowadza w błąd kolejnych. Być może istnieje jakaś metoda, żeby to błędne koło przerwać.

Poldek

Masz kilkaset milairdow dolarow do wpompowania w amerykanski system oswiaty?

Aproxymat

Obawiam się, że na to za późno i trochę znaleźliśmy się w trudnej sytuacji. Ale ciekawi mnie jedno - czy ta tendencja do nazywania obozów koncentracyjnych "polskimi", jest nowa, czy też mamy z nią do czynienia od wielu wielu lat a dopiero niedawno zaczęliśmy reagować?

Malena

Nie wierzycie w możliwość kształtowania świadomości przez przekaz medialny? Mam wrażenie, że to jeden z lepszych* sposobów.
Poza tym (chyba) w systemie demokratycznym o zapotrzebowaniu na coś świadczy wola ludzi, a tę (chyba) można zamanifestować przez podpisy. A w USA to (chyba) wciąż jest szanowane - znaczy, ta "wola ludu"?

* w sensie "efektywny"

Aproxymat

Wierzymy. My Aproxymatowie. Tylko na to potrzeba pewnie sporo czasu. Poza tym, większość ludzi traktuje podawane medialnie informacje bardzo pobieżnie.