Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

szosty zmysl
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 10:20, 26 Mar 2009    Temat postu: szosty zmysl

nie, nie chodzi o sily nadprzyrodzone... jasnowidzenie czy zginanie lyzeczek sila woli.
czy odczuwacie niepokoje, ktore okazaly sie uzasadnione, ktore powinny byc sygnalem podjecia dzialan, a ktore zlekcewazyliscie? nadgorliwosc gorsza od faszyzmu, ale czy przejmujecie sie np. snami.
a moze wasze przeczucia odnosnie osob czy przyszlych zdarzen to cos wiecej niz tylko znajomosc ludzkich charakterow lub wyuczona umiejetnosc przewidywania konsekwencji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:28, 26 Mar 2009    Temat postu:

A co "jasnowidzenie" to szarlataństwo ?
Wielu ludzi ma zdolności przewidzenia jakiś obrazków ze swojej i nie tylko swojej przyszłości. Tylko nie potrafią tego zapamiętać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 10:32, 26 Mar 2009    Temat postu:

Stalowy napisał:
A co "jasnowidzenie" to szarlataństwo ?

a uwazasz, ze jasnowidzenie jest szarlatanstwem??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 10:38, 26 Mar 2009    Temat postu:

No, niestety, mój szósty zmysł ogranicza się zwykle do przewidywania wielu łatwych do przewidzenia katastrof dnia codziennego. Na przykład, stawiając szufladę w niepewnym miejscu myślę sobie "nie stawiaj tak tej szuflady, bo spadnie". I co? I spada. "W czasie jak będziesz przechodziła koło tej dużej kałuży, na pewno wyjedzie jakiś samochód zza zakrętu i cię ochlapie". I tak właśnie się dzieje. "Nie, nie mów tego, co masz na końcu języka, bo pożałujesz". I żałuję.
Z rzadka mam głębokie poczucie, graniczące z pewnością, że coś wydarzy się lub potoczy w jakiś bardzo określony sposób, poczucie, które, rzeczywiście, znajduje później odbicie w rzeczywistości, ale nie wiążę tego z żadnymi nadprzyrodzonymi okolicznościami.
Powrót do góry
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:40, 26 Mar 2009    Temat postu:

To znaczy wróżki i inne te masowe "jasnowidze " owszem
Ale istnienie zdolności wielu osób jest niezaprzeczalnym faktem od Cassandry do Wolf Messinga
Wybacz muszę iść , ale bardzo ciekawy topik
Napiszę wieczorem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:48, 26 Mar 2009    Temat postu:

takie odczucie pojawia się za każdym razem kiedy robimy coś nowego - jest naturalne, po prostu każdy człowiek dąży do tego żeby codziennie robić to samo, tak samo i w tych samych miejscach - spece od "rozwoju" nazywają to strefą komfortu - najlepiej to widać przy pierwszym skoku na banji - koleś chce skoczyć bo to fajna sprawa i koleżanki będą się śliniły a jego podświadomość absolutnie nie, ona chce żeby wrócił do domu i usiadł dupskiem przed TV tak jak zawsze to robi... no i taki koleś może stać na wieżyczce ze 20 minut i toczyć walkę ze sobą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 10:49, 26 Mar 2009    Temat postu:

osobiscie uwazam sie za czlowieka pozbawionego sil nadprzyrodzonych, chociaz wpatrujac sie w wahadelko potrafie nim krecic na wszystkie strony, jakie sobie wybiore. szklanek wzrokiem ze stolu nie potrafie zrzucac, chociaz akurat to uwazam za pozytywny brak. wlasnie odnosnie tego, co anima piszesz... niby latwo przewidziec, co sie stanie jesli samochod wjedzie w kaluze w naszej obecnosci, ze jak cos zostawimy na podlodze, to sie na tym wywalimy. czasami jednak mam przeczucie i zastanawiam sie, czy taka obawa jest calkiem racjonalna, a sygnaly wysylane przez moj organizm, to mechanizm fizjologiczny, ktorego przyczyny znajduja sie najnormalniej w swiecie w mojej podswiadomosci. innymi slowy, motylki w brzuchu tudziez potezne rozwolnienie jest efektem np. strachu, ktorego podstaw nie znam, nie przyjmujemy do wiadomosci...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez slepa i brzydka dnia Czw 10:55, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 11:17, 26 Mar 2009    Temat postu:

Nie chcę się czepiać, ale istnienie mitologicznej postaci Kasandry trudno uznać za niezaprzeczalny fakt. Chyba, że mowa o jakiejś innej Cassandrze.

Ślepa, nie lubię się pochylać nad sprawami, których istoty nie mam szans poznać, choć wolę sobie wyobrażać, że da się je wytłumaczyć w sposób racjonalny.
Nie wiem, czy to jest na temat, skojarzyło mi się z Twoim topikiem, więc przytaczam:

Vogel traktował ludzką świadomość [czyli to, co Arturowi wydawało się niezmienne i jednie rzeczywiste] w rozwoju człowieka jako słabą, tworzącą się dopiero cechę. Dla niego to nieświadomość była właśnie tę pierwotną, wiecznie żywą rzeczywistością, a świadomość, przeciwnie, czymś nowym, co pojawiło się zaledwie kilkadziesiąt tysięcy lat temu, gdy człowiek opisał świat słowami. Świadomość mogła rzeczywiście powiedzieć "na początku było słowo". Nieświadomość istniała dużo wcześniej, słowo jej nie dotyczyło. Była rówieśniczką życia. Była Wielką Pamięcią, pulsującą pod indywidualnymi umysłami. Niektórzy przeczuwali ją od dawna. W historii myśli ludzkiej nosiła różne nazwy, ale najwięcej mieli o niej do powiedzenia ludzie chorzy i ci, którzy śnią. Przy niej świadomość jest tylko delikatną, podatną na urazy skorupką na wiecznych przemianach życia, jak pancerzyk skorupiaka, który pomaga mu przeżyć we wrogim świecie. Ten pancerzyk dopiero się tworzy, kostnieje. W niejednym miejscu jest jeszcze słaby i niewiele potrzeba, aby go uszkodzić. Skaleczenie powoduje wydobywanie się nieświadomych treści. Przypomina krwawienie. Pod tą skorupką tkwi to, czym jesteśmy naprawdę.
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 11:25, 26 Mar 2009    Temat postu:

tekst jest dobry, ciekawy... tylko tak sie zastanawiam, czy przedostawanie sie tresci z podswiadomosci do swiadomosci jest tak bolesnym i krwawiacym procesem. moze to jakies tam wchodzenie do wlasnego wnetrza, poznawanie siebie, mechanizmow dzialania wlasnego ja. kurcze, nie wiem czy wlasciwie chce wchodzic glebiej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniecha
pół żartem / pół serio


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 14556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1225 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:53, 26 Mar 2009    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
.... - jest naturalne, po prostu każdy człowiek dąży do tego żeby codziennie robić to samo, tak samo i w tych samych miejscach -

bywało i tak ... złapałam się kiedyś na tym ,że jeśli nie np. zawiążę buta kucając, a nie - schylając się , coś tam się wydarzy ( najczęściej złego ) , czy też jeśli nie zamieszam herbatę w prawo tylko w lewo ,zaś coś mnie czeka niemiłego d'oh! , a jak nie spojrzę w to czy inne miejsce ..ble ..ble ..ble.. i tak wkoło Macieja , bardzo mi to utrudniało życie , bo często się to sprawdzało ..wyglądało to na jakąś autosugestię czy tam nie daj bossze prawie ~destrukcję .
Musiałam z tym skończyć ( hahah.. zabrzmiało strasznie , bo czasami to gówno , nie dawało żyć , wkurzało mnie po prostu .

Widzę ,że moja młodsza córka podobnie czyni ... tłumaczyłam jej ,żeby szybko oduczyła się tego niemądrego nawyku hhmmm...)

W sny wierzę ..jako-tako - nie znam znaczeń wszystkich symboli sennych ...alee .. napewno wiem ,że gdy przyśnią mi się buty , podróż gwarantowana ! (cholera chyba ciężko pozbyć się tych przyzwyczajeń )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:38, 26 Mar 2009    Temat postu:

animavilis napisał:
Nie chcę się czepiać, ale istnienie mitologicznej postaci Kasandry trudno uznać za niezaprzeczalny fakt. Chyba, że mowa o jakiejś innej Cassandrze.

i]


Chodzi cię o moją pisownie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Czw 13:53, 26 Mar 2009    Temat postu:

W sny nie wierzę Not talking
Co do szóstego zmysłu to go nazywam intuicją...ale tyle już na jej temat było tu wałkowane, że nie chcę się powtarzać.
Wierzę natopmiast w potęgę podświadomości.... i, że nasze nastawienie do jakiegoś zagadnienia ma ogromny wpływ na bieg zdarzeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:03, 26 Mar 2009    Temat postu:

Zasadniczo to wierzę w jakąś magię, wierzę, że człowiek to coś więcej ( ograniczając się do tego tematu ) niż te pięć zmysłów , które kiedyś wystarczały filozofom greckim.
Ale teraz szósty zmysł to nie to samo co kiedyś Teraz już ten „dawny nieokreślony, tajemniczy szósty zmysł „, to szósty zmysł w zestawie do pierwszych pięciu to już często podawany jest jako zmysł równowagi. A kolejny ,siódmym to chyba będzie zmysł pieniądza
Ale wracając , bo odeszłam …. czym jest „ szósty zmysł „? Czy to nie odnoga intuicji w której skład wchodzi już przecież wrażliwości, empatia, przeczucie, nieświadome wyczuwania .?
I jeżeli nie chodzi Ci śib o postrzeganie pozazmysłowe takie zdolności telepatyczne, widzenie przyszłości , wyczuwanie aury itd . to chyba się skupię na intuicji.
Bo podobnie do innych ludzi ją posiadam. Chyba nawet szeroko rozwinęła mi się ale i tak samo często jak jej zaufam i tak samo równie często w nią wątpię. I w konsekwencji ,zarówno jednego jak i drugiego, czasami żałuję .
Zdarza mi się przewidzieć pewne wydarzenia- incydenciki , osoby postronne też to widziały i stwierdzały , że jestem czarownicą ;)Tylko na ile to trafny zmysł obserwacji i jego niewstydliwe głoszenie a na ile intuicja ?.Nie wiem … Może można by postawić znak + pomiędzy tymi pojęciami…
Każdy człowiek przecież posiada intuicje, z której jednak nie każdy potrafi czy też nie chce korzystać, wypierając jej podszepty na rzecz rozsądnej logiki. Niektórzy – Ci kierujący się intuicją i mocno w nią wierzący – starają się ją rozwijać. Ale chyba głównie polega to na uwierzeniu, tak jak i w innych dziedzinach życia , których się rozumem wytłumaczyć nie da

edi > wiesz co Mi Not talking , jak mogłaś uprzedzić moją odkrywczą pisaninę

A sny hmmmm ...ostatnio na szczęście nie pamiętam swoich snów. Na szczęście bo rozszyfrowywanie ich i doszukiwanie się symbolicznego znaczenia bywało bardzo męczące a jeszcze oczekiwanie by się owe symboliczne znaczenia spełniły to już było jak wywoływanie wilka z lasu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bea.ta dnia Czw 14:05, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Czw 14:10, 26 Mar 2009    Temat postu:

emil z drewutni napisał:

edi > wiesz co Mi Not talking , jak mogłaś uprzedzić moją odkrywczą pisaninę


No ale popatrz jak ślicznie rozwinęłaś...a ja jak zwykle wypowiedziałam się lakonicznie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:15, 26 Mar 2009    Temat postu:

Rożnie [edycja autorska ] można to nazwać intuicją , jasnowidzenie , przeczucie
Ale większość ludzi ma takie zdolności
Doświadczyłem tego kilkadziesiąt razy osobiście , a wiedza ogólna jest tak duża i obszerna że chyba nie ma sensu tego wspominać

Bardziej mnie interesuję istota tego zjawiska w sensie metafizycznym
Czy przyszłość jest niezmienna i zdarzenia w naszym życiu są nieuchronne , czy jednak można mieć na to wpływ
Osobiście skłaniam się ku drugiemu
Kiedyś zapytałem u jednego buddyjskiego mnicha czy można zmienić Karmę ?
Odpowiedział :" Człowiek sam nie może zmienić Karmy , również Bóg sam też nie może to uczynić , ale razem tak

Kiedyś z linii ręki zostało podpowiedziane jednemu z synów Cesarza iż straci w ciągu roku rodzinę ( w Chinach chiromantia jest bardzo szanowana i rozwinięta od wielu wieków) innemu że zginie od wody
Linie na jego ręce wyraźnie wskazywali na to , był zrobione odcisk w atramencie
Ten pierwszy porzucił dwór został mnichem samotnikiem , udał się w niedostępne góry , po 10 altach wrócił ...rodzina żyła

Drugi utonął po 8 miesiącach
Zadziwiające jest że linie zmienili się na ręce tego człowieka o czym świadczy drugi odcisk zrobiony po 10 latach ( normalnie linie papilarne nie ulegają zmianie )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez STALKER dnia Czw 14:24, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:22, 26 Mar 2009    Temat postu:

Stalowy napisz o swoich przeczyciach, intuicjach i jak je tam nazwiesz....

Wiem, że tematy pokrewne , ale zacznijmy od brzegu a nie tak od razu na szerokie wody Not talking

A Różie możesz nazywać jak chcesz (żartuje )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:23, 26 Mar 2009    Temat postu:

OK zaraz napisze 2 przypadki
Tylko za 15 minut


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:43, 26 Mar 2009    Temat postu:

Siedziałem z kolegami przy parkingu kiedy wjeżdżał nasz znajomy ( docent geofizyki ) samochodem
Normalnie wesoły i bardzo miły człowiek
Był smutni i bardzo przygnębiony tego ranka
Kiedy porównał się z nami , wymienił kilka słów i na moje pytanie czemu jest taki niewesoły powiedział :” Chyba dziś będę miął wypadek”
Na co my pożartowaliśmy z niego trochę i on pojechał dalej
Sześć gadzin później laweta zawiozła jego rozbity samochód na parking osiedlowy
Stał na światłach , wjechała w niego ciężarówka
Lato ...idealna widoczność ..sucha nawierzchnia
Kierowca nie był pijany
„”””””””””””””””””

20 lat temu byłem u człowieka, który słynął z takich zdolności
Przepowiedział mnie 5 rzeczy z mojej przyszłości
Bardzo konkretnych
Wszystkie się spełnili
Nigdy nie brał od nikogo pieniędzy , ale tez nie rozmawiał ze wszystkimi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:50, 26 Mar 2009    Temat postu:

Znane są także przewidywania Messinga co do końca wojny, już w 1940 r. mówił, iż widzi radzieckie czołgi toczące się ulicami Berlina, słowa ważkie, gdyż natychmiast zauważono je w kraju rad jak i wywiad hitlerowski doniósł o tym do Berlina. Pamiętajmy, iż był to okres sojuszu niemiecko-radzieckiego, obowiązywał cały czas pakt Ribbentrop-Mołotow i nic nie mówiło się o ataku Niemiec na Wschód czy tez Armii Czerwonej na Zachód. Ambasada niemiecka złożyła nawet protest w tej sprawie w Moskwie. Innym zaś razem będąc w operze w Nowosybirsku Messing przepowiedział, iż wojna zakończy się w maju 1945 r.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:50, 26 Mar 2009    Temat postu:

Wiem że za 10 minut pójdę do domu i a potem zjem obiad, wiem jestem głodna , a tak poważnie to tak jak ten geofizyk coś złego czasem przewiduję ale nie sadzę że są to jakies zdolności , moze raczej przeczucie połączone z racjonalnym przwidywaniem następstw jakiś działań czy zaniechań.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin