Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

z cyklu - życie jest piękne ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:57, 06 Lis 2008    Temat postu:

Sabina napisał:
Mii napisał:
to nie jest kurczak tylko gęś lub kaczka Angel


No tak. Na ptakach to ja się nigdy nie znałam oops


..to kaczka z jabłkami.. Blue_Light_Colorz_PDT_02
z chrupiącą skórką i żurawinami.... i do tego kluski śląskie z tłuszczem i kapusta...
(sama się katuję właśnie... Brick wall )

..swoją drogą piękne jest życie 'z perspektywy ptaka'..

e> może powinnam wrzucić ten fragment do 'pocztówek....', ale tutaj pasuje.. do tej ptasiej perspektywy..

...Spadaliśmy w dół. Ziemia przybliżała się do nas tak szybko. Powietrze wnikało we mnie tak bardzo, że nie byłam w stanie racjonalnie myśleć. Zresztą po co myśleć?. Ten temat miał opanowany Rafał. On był od myślenia. Ja mogłam oddać się swobodnie uczuciu, emocjom i ich przeżywaniu. Od góry opanowało mnie ciepło. Czułam się jak podzielona na dwie części. Od dołu przenikał mnie chłód, który najmocniej czułam na twarzy. Kurczowo trzymałam się uprzęży jakby miała mnie upewnić, że wszystko będzie dobrze i kiedy złapałam już oddech i świadomość tego, co się ze mną dzieje Rafał złapał mnie za ręce i rozpostarł je jak skrzydła. Tak.. to były moje skrzydła.... Wtedy naprawdę poczułam się wolna w pewnym sensie, w sensie stanu umysłu. Przestał on generować myśli. Czułam się szczęśliwa i zupełnie nieopanowa, zupełnie nieracjonalna i zupełnie jednak nieświadoma. Ta huśtawka myśli, których nie było.. wpadały i wypadały tylko ich szczątki... Co było najważniejsze? To, że czułam tak wiele... to ciepło płynące z góry i chłód z dołu.. i to, że świat jest tak wielki a ja tak mało widziałam, że moje rozpostarte ramiona nie są w stanie go objąć a powietrze i tak przeleci mi między palcami. Widziałam czerwony samochód i boisko. Widziałam znaki na polu i wcale nie czułam się jak ptak. No bo, skąd mogę wiedzieć jak czują się ptaki? Nigdy żadnym nie byłam. Ale otworzyły się przede mną 'drzwi' i oddałam się poczuciu ogromnej przestrzeni, nieskończonej i niewyobrażalnych możliwości. To nie był zwykły skok, to nie było nawet przełamanie w sobie strachu, bo tego nie czułam. To była świadomość dana mi w emocjach, w uczuciach, w jednostajnym łopocie powietrza, głośnym, tak głośnym że zagłuszającym to, czego i tak pewno bym nie usłyszała. Na jeden moment oddałam swoje życie w ręce człowieka, którego w ogóle nie znałam i to mnie uwolniło, zdjęło ze mnie ramy w których umieściła mnie rzeczywistość. Nie ma rzeczy niemożliwych.
... i nagle lekkie szarpnięcie i złudzenie jakbym nagle stanęła w miejscu. Rafał otworzył spadochron. Zrobiło się zupełnie cicho i tylko to ciepło nadal przenikało moje ciało. Było spokojnie, bezpiecznie. To była chwila ekstazy. Teraz mogłam kontemplować to, co widzę...Mogłabym tu przenieść cały krajobraz, ale to nie o niego chodzi. Widziałam wiele i tyle rzeczy „poza horyzontem”. To niesamowite jak oddając się we władanie własnym namiętnościom można spojrzeć na świat oczami, których się dotychczas nie używało, albo używało się ich rzadko i zwykle jakoś tak nieświadomie. To co widzi się tymi oczami ludzie odrzucają tłumacząc, że to nieracjonalne i bez sensu, jakby obawiając się czystości i potęgi uczuć. Nie wiem czy to fakt, że bardzo chciałam pozwolił mi poczuć to wszystko, ale to nie ma znaczenia. Najważniejsze, że leżąc na ziemi nie byłam już tą sama osobą, która wsiadła do samolotu kilka chwil wcześniej..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Czw 12:05, 06 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:02, 06 Lis 2008    Temat postu:

...mateczka... napisał:


..swoją drogą piękne jest życie 'z perspektywy ptaka'..

:hamster_evil:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:04, 06 Lis 2008    Temat postu:

No a Gwiazdy? Piękna, koronkowa robota złożona z miliardów elementów.
A wśród nich choćby taka Eta Carinae o masie ponad 100 razy większej od naszego Słońca...

W jednej z książek Gwiazdy zniknęły, a na Ziemi ludzi zaczęli cierpieć na zbiorową klaustrofobię.
Tak, Gwiazdy muszą być by życie było piękne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:06, 06 Lis 2008    Temat postu:

Sabina napisał:
...mateczka... napisał:


..swoją drogą piękne jest życie 'z perspektywy ptaka'..

:hamster_evil:


He he he.
A myślałam, że się dzisiaj nie uśmiechnę.
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:10, 06 Lis 2008    Temat postu:

lulka napisał:
Sabina napisał:
...mateczka... napisał:


..swoją drogą piękne jest życie 'z perspektywy ptaka'..

:hamster_evil:


He he he.
A myślałam, że się dzisiaj nie uśmiechnę.
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Ciekawa jestem bardzo, jak pięknie sobie to zwizuowałyście Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.
kaprys polnego konika


Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:13, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: z cyklu - życie jest piękne ...

ws napisał:
,,Pan też przyszedł do mnie by porozmawiać o smierci, zakładając,
że ja noszę już jej piętno, że czułem już jej dotyk, że jestem bliżej
niej niż pan. Tyle, że pan też umrze. Więc zamiast wykonywać czcze
akrobacje myślowe nad czymś, co nieuniknione, może lepiej poszukać
dobrych stron w tym, co się teraz dzieje?,,

Krzysztof Kolberger


"tylko ten kto patrzy śmierci w oczy istnieje”
Egzystencjalny wymiar człowieka ujawnia się w sytuacjach granicznych - ta sytuacja szczególnego rodzaju pobudza nas do zrozumienia naszej egzystencji. Pozwala nam chociażby na jakiś czas oderwać się od codzienności..
Jaspers


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:13, 06 Lis 2008    Temat postu:

beata napisał:
lulka napisał:
Sabina napisał:
...mateczka... napisał:


..swoją drogą piękne jest życie 'z perspektywy ptaka'..

:hamster_evil:


He he he.
A myślałam, że się dzisiaj nie uśmiechnę.
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Ciekawa jestem bardzo, jak pięknie sobie to zwizuowałyście Angel


..widzę, że Ty moja droga to zrobiłaś.. Blue_Light_Colorz_PDT_02
..mi się zrobiło ciepło...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:15, 06 Lis 2008    Temat postu:

...mateczka... napisał:


..mi się zrobiło ciepło...


Piekarnik zamknij! Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:22, 06 Lis 2008    Temat postu:

...mateczka... napisał:

..widzę, że Ty moja droga to zrobiłaś.. Blue_Light_Colorz_PDT_02
..mi się zrobiło ciepło...


widziałam orła cień Boo hoo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:48, 06 Lis 2008    Temat postu:

beata napisał:
...mateczka... napisał:

..widzę, że Ty moja droga to zrobiłaś.. Blue_Light_Colorz_PDT_02
..mi się zrobiło ciepło...


widziałam orła cień Boo hoo!


Anxious
szczęściara...
kolejny dowód na to, że życie jest piękne..
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:49, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: z cyklu - życie jest piękne ...

ono napisał:

"tylko ten kto patrzy śmierci w oczy istnieje”
Egzystencjalny wymiar człowieka ujawnia się w sytuacjach granicznych - ta sytuacja szczególnego rodzaju pobudza nas do zrozumienia naszej egzystencji. Pozwala nam chociażby na jakiś czas oderwać się od codzienności..
Jaspers


Hmm..Gdyby te sytuacje graniczne nie ograniczały się tylko do patrzenia śmierci w oczy to pewnie bym się zgodziła.
Sytuacje ekstremalne (graniczne) otwierają przed nami kolejne okna na nasz wewnętrzny świat, którego wcześniej nie dostrzegaliśmy.
Jest to cała feeria doznań związanych z naszymi cechami, odruchami, reakcjami, czuciem...O których nie mieliśmy pojęcia.
Ale przecież takim ekstremum może być choćby skok ze spadochronu, który opisała Mati (mogę Cię tak nazywać?), śmierć kogoś bliskiego, narodziny dziecka czy choćby własny ślub gdy emocje wykraczają poza zwykłe normy.

Nie twierdzę przy tym, że patrzenie śmierci w oczy nie jest wyjątkowo ekstremalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:03, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: z cyklu - życie jest piękne ...

lulka napisał:
ono napisał:

"tylko ten kto patrzy śmierci w oczy istnieje”
Egzystencjalny wymiar człowieka ujawnia się w sytuacjach granicznych - ta sytuacja szczególnego rodzaju pobudza nas do zrozumienia naszej egzystencji. Pozwala nam chociażby na jakiś czas oderwać się od codzienności..
Jaspers


Ale przecież takim ekstremum może być choćby skok ze spadochronu, który opisała Mati (mogę Cię tak nazywać?),
Nie twierdzę przy tym, że patrzenie śmierci w oczy nie jest wyjątkowo ekstremalne.


..jasne, że możesz, podoba mi się tak..
..życie okazuje się piękne, kiedy przekonujesz się, że nie ma rzeczy niemożliwych .. że wszystko jest kwestią chęci, determinacji a czasami nawet bezmyślności, które odkrywają przed nami pokłady ukrytych w nas umiejętności widzenia rzeczy inaczej niż dotychczas...te 'znane' stają się wtedy czymś całkiem nowym..
Czasami jadąc po 'znanej' mi okolicy lubię patrzeć na nią z perspektywy rzeczy, na które nie zwracałam do tej pory uwagi.. np. z perspektywy dachów.. wtedy ta okolica wygląda jak całkiem inne miejsce.. wyobrażam sobie, że jestem np. w innym mieście.. i nawet mi to wychodzi..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Czw 13:05, 06 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.
kaprys polnego konika


Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:04, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: z cyklu - życie jest piękne ...

lulka napisał:
ono napisał:

"tylko ten kto patrzy śmierci w oczy istnieje”
Egzystencjalny wymiar człowieka ujawnia się w sytuacjach granicznych - ta sytuacja szczególnego rodzaju pobudza nas do zrozumienia naszej egzystencji. Pozwala nam chociażby na jakiś czas oderwać się od codzienności..
Jaspers


Hmm..Gdyby te sytuacje graniczne nie ograniczały się tylko do patrzenia śmierci w oczy to pewnie bym się zgodziła.
Sytuacje ekstremalne (graniczne) otwierają przed nami kolejne okna na nasz wewnętrzny świat, którego wcześniej nie dostrzegaliśmy.
Jest to cała feeria doznań związanych z naszymi cechami, odruchami, reakcjami, czuciem...O których nie mieliśmy pojęcia.
Ale przecież takim ekstremum może być choćby skok ze spadochronu, który opisała Mati (mogę Cię tak nazywać?), śmierć kogoś bliskiego, narodziny dziecka czy choćby własny ślub gdy emocje wykraczają poza zwykłe normy.

Nie twierdzę przy tym, że patrzenie śmierci w oczy nie jest wyjątkowo ekstremalne.


.., tak - sytuacje graniczne, to również : przypadek , wina , brak nadziei .., jest tak jak napisałaś, inaczej zaczynamy spoglądać na rózne sprawy.., inaczej wartościujemy.., i właśnie wtedy żyjemy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:53, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: z cyklu - życie jest piękne ...

ono napisał:

.., tak - sytuacje graniczne, to również : przypadek , wina , brak nadziei .., jest tak jak napisałaś, inaczej zaczynamy spoglądać na rózne sprawy.., inaczej wartościujemy.., i właśnie wtedy żyjemy


Dobrze...Ale ja jeszcze powrócę do tej egzystencji...
Ja jej nie rozumiem.
Jest zbyt wiele pytań na które nie potrafię sobie odpowiedzieć. I nie sądzę by jakiekolwiek ekstremum mnie do tych odpowiedzi choć trochę przybliżyło.
Owszem, żyjąc na granicy (niekiedy) wartość znacznie się zwiększa, szczególnie w poznawaniu siebie.
I żyję, pewnie - cieszę się, płaczę i widzę ten ogrom piękna.
Jednak pojęcia egzystencji jako całości nie pojmuję.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Czw 13:58, 06 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:58, 06 Lis 2008    Temat postu:

Aha...
Mati...Bo Mateczka nijak nie pasuje do Ciebie ze zdjęć.


Idę do lasu pomyśleć o tej egzystencji.
Pewnie zanim do niego wejdę to zacznę myśleć o gwiazdach...E tam, do dupy to wszystko. Chodzęę tak od początku jesieni (najczęściej w weekendy) i mam zwrócić uwagę czy liście z drzew już opadły..No i nie wiem czy opadły. Może dzisiaj się uda.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.
kaprys polnego konika


Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:00, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: z cyklu - życie jest piękne ...

[quote="lulka"]
ono napisał:
lulka napisał:

.., tak - sytuacje graniczne, to również : przypadek , wina , brak nadziei .., jest tak jak napisałaś, inaczej zaczynamy spoglądać na rózne sprawy.., inaczej wartościujemy.., i właśnie wtedy żyjemy


Dobrze...Ale ja jeszcze powrócę do tej egzystencji...
Ja jej nie rozumiem.
Jest zbyt wiele pytań na które nie potrafię sobie odpowiedzieć. I nie sądzę by jakiekolwiek ekstremum mnie do tych odpowiedzi choć trochę przybliżyło.
Owszem, żyjąc na granicy (niekiedy) wartość znacznie się zwiększa, szczególnie w poznawaniu siebie.
I żyję, pewnie - cieszę się, płaczę i widzę ten ogrom piękna.
Jednak pojęcia egzystencji jako całości nie pojmuję.


.., nie jesteś w tym odosobniona - jeszcze nikt nie odpowiedział na pytania "kim jest człowiek ?" , "po co istnieje ?", " dokad zmierza ?" itd.
Odniosłem sie tylko do słów Pana Krzysztofa , który "docenił" życie ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:10, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: z cyklu - życie jest piękne ...

ono napisał:

.., nie jesteś w tym odosobniona - jeszcze nikt nie odpowiedział na pytania "kim jest człowiek ?" , "po co istnieje ?", " dokad zmierza ?" itd.
Odniosłem sie tylko do słów Pana Krzysztofa , który "docenił" życie ..


..nie bez powodu takie kwestie każdy ustala sobie sam, indywidualnie.. czasami może to trwać lata, czasami umieramy nie mając tej wiedzy.. a czasami budzimy się, wychodzimy na słoneczną łąkę i już wiemy w czym tkwi sens.. ale zauważyłam, że człowiek nie lubi chyba prostych odpowiedzi na tematy, które wydają się być skomplikowane..i ciągle szukają ..
..nie można wszystkich zrównać.. to tak jak z miłością.. dla jednego zdrada oznacza brak miłości do osoby zdradzanej, dla innego niekoniecznie.. dla jednego szczęściem i sensem życia będzie poświęcanie się dla innych i życie dla innych a dla kogoś drugiego takim szczęściem będzie życie dla siebie i korzystanie z dóbr nie licząc się z innymi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.
kaprys polnego konika


Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:17, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: z cyklu - życie jest piękne ...

lulka napisał:


Jednak pojęcia egzystencji jako całości nie pojmuję.


.., Ty chciałabyś znać esencję a według Sartre : "egzystencja wyprzedza esencję", istnienie wyprzedza zatem istotę człowieka, czyli człowiek ciągle się staje ..
Był kiedys taki fajny film Zanussiego "Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową" , czy jakoś tak .. d'oh!
Tam jest dobrze pokazane uwikłanie człowieka w pewne konwencje .., "wyrok" zmienia jego spojrzenie na świat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
king
karuzela na szynach


Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 120 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:22, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: z cyklu - życie jest piękne ...

ono napisał:
a według Sartre

Nie przywiązywałbym wagi do stwierdzeń kogoś, kto jawnie wielbił Stalina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.
kaprys polnego konika


Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:35, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: z cyklu - życie jest piękne ...

king napisał:
ono napisał:
a według Sartre

Nie przywiązywałbym wagi do stwierdzeń kogoś, kto jawnie wielbił Stalina.


.., ale pewnie jak wielu innych nie zdawał sobie sprawy z tego, że "wielbi" ludobójcę - wystąpił z partii w 1956 po inwazji na Wegry
Był człowiekiem wolnym od wszelkich konwencji - odmówił przyjęcia Francuskiej Legii Honorowej , jak również literackiej nagrody Nobla..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin