po 30-tce

zgredziora

Przepraszam, ale pozwole sobie Dyskusja (łac. discussio - roztrząsanie) - jeden ze sposobów wymiany poglądów ( poparty argumentami) praktykowany przez dwoje lub więcej osób ...

My tutaj roztrzasamy wiele rzeczy. Dyskutujemy. Owszem do tego jest sporo bleblania i pogaduch o niczym, ale to akurat wedlug mnie jedyne miejsce w sieci (dla mnie osobiscie) takie i tego rodzaju. Podobnie jak Greta- nie rozumiem pytania- zarzutu?
Whatever
Bobranoc

kasia_imig

[...]

kasia_imig

Kewa

Chyba mniej więcej rozumiem o co chodzi Kasi. Najlepiej ujął to w piosence Młynarski (tak, tak sama się zdziwiłam, że to jego tekst

), a wyśpiewał Bajor:
"Rozżarz mnie
niedokończona zdań wymiano,
cudowna kłótnio, w pół urwana
rozżarz, rozżarz mnie!"
Uwielbiam takie "nocne Polaków rozmowy", a raczej nudzi mnie takie ble, ble o niczym. Aby nie być posądzoną o "przerost formy nad treścią" nie narzucam się z niepożądaną tematyką. Najmilej wspominam wieczory z kupą dzieciaków pod blokiem, przechyloną do tyłu ławkę i plany, marzenia i gwiazdy nad głowami. Nagle we wtorek po spektaklu w teatrze znów poczułam ten nastrój, chociaż lat minęło, że ho, ho

Pomyślałam w pewniej chwili: "o czym my tutaj?" O Polsce?
No, ale jednak, żeby całkiem nie zgłupieć trzeba tak sobie troszkę w tematach pomieszać

Dziękuję za uwagę.

lena

bleblanie to też rozmowa Not talking

slepa i brzydka

dlaczego?
mnie np. nic nie interesuje.
nawet posiadanie wlasnej opinii.
zauwazylam, ze posiadanie wlasnej opinii jest jedna z najbardziej nieuzytecznych rzeczy w naszych czasach.

rosegreta · Gość

pogłoska

slepa i brzydka

rosegreta · Gość

Przestałam się rozwijać, nie posiadam poglądów, jestem ograniczona i nieświadoma
Myślisz, ze mi z tym gorzej niż bym była jaśnie oświecona z poglądami ?

Kompletnie nie rozumiem wodnych porównań Ślepej

pogłoska

pogłoska

rosegreta · Gość

pogłoska

slepa i brzydka

greta, z tymi zrodlami to tak, ze jesli ktos puszcz srodkiem forum potok wiedzy, to albo cos z niego nabierzesz, albo Cie porwie nurt i wtedy jest swietnie. natomiast woda, jak Ci sie wlewa do pluc, to juz nie jest fajnie... podobno podtapianie w kiblu, jak w amerykanskich filmach, tez nie nalezy do przyjemnych. w sumie nie wiem, jak bardzo Ci zalezy na zrozumieniu tego, co pisze, wiec w razie co moge polac jeszcze wiecej wody nt. lania wody...

ps. chcialam cos jeszcze z woda na mlyn wrzucic w wypowiedz, ale chyba nie jestem juz taka sprytna, jak kiedys...

Kewa

Chciałam jeszcze dodać, że z forumowej wody czerpałam nieraz

Popisywałam się potem w realu, a co?! Blue_Light_Colorz_PDT_02

Jayin

kasia_imig - jak to, że nie ma dyskusji? ależ.. ależ...
dyskusje się toczą.
trzymając się porównań ŚiB - płytsze i głębsze.

podejrzewam (bo nie mogę wiedzieć na 100%

- że dla ciebie "dyskusja" to ta rozmowa "głęboka z treścią". a reszta rozmów/dyskusji - to nie rozmowy, bo to lanie wody i bleblanie.

dla mnie - jedno i drugie to dyskusje.

tyle, że czasem fajnie się jest odmóżdżyć, taplając się w płytkiej wodzie. bez analizowania, głębokich przemyśleń. bleblanie czasem dobrze robi zdrowiu psychicznemu.

ale rzeczywiście - na różnych forach ostatnimi czasy przeważa bleblanie nad hmm.... treściwością? chwilami szkoda. bo czasem przydałoby się coś "bogatszego w treści" na pożywkę dla wyjałowionego mózgu.

ale tylko chwilami

na co dzień mam za dużo głębokich i sztormowych. na sieci wolę ostatnio taplać się bezmyślnie. taka dyskusyjna odmiana najprostszego pasjansa Anxious

nudziarz

eeee tam... chcę posłuchać Vivaldiego - ide do filharmonii
wolę disco-polo - lecę na wiejską dyskotekę.

A że dyskotek więcej niż filharmonii ? - prawdziwy koneser zawsze swój salon muzyczny znajdzie

saper

Jak już pisałem wcześniej:
Bzdurny temat, bzdurna teza.