Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Polecam Forum30.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:16, 27 Lis 2010    Temat postu:

letnisztorm napisał:
A ja jestem szczęśliwa bo nic nie muszę sobie udowadniać.

Chyba nie tak do końca skoro jeśli ktoś inny pisze o szczęsciu to tylko z udowadnianiem to Ci się kojarzy. Nie przemknie Ci nawet przez myśl, że ta osoba może być szczęsliwa. Tak zwyczajnie.
Nie narzeka, nie marudzi, jest radosna, nie potrzebuje wirtualu do poklepywania, chwalenia, atakowania, bo w realu jest jej dobrze.

Wczorajsze wg Ciebie "udowadniane" szczęscie przebiegało u mnie tak :
- sniadanie przygotował mąż
- wesoły i pogodny dzień w pracy
- mąż oczekujący aż ja skończę i zabierający mnie autkiem do domu
- powrót i już w drzwiach się usmiechasz, bo nie musisz robić nic ( wszystko wyprane, posprzątane, zakupy zrobione etc.)
- telefon do bratanicy czy nie ma ochoty z wujkiem i ciocią wyskoczyć po małe co nieco - radosć dziecka ( bezcenna)
- wspólne popołudnie i wieczór -miło, ciepło i sympatycznie
- telefon od siostry (wczesniej wesołego syna) czy oprócz soboty ( dzisiaj) nie moglibyśmy spotkać się jeszcze w niedzielę, bo bardzo by tego chciała
Skoro jesteśmy przy sobocie :
- sniadanko do łóżka
- mąż w kuchni przygotowuje obiad, ( słyszę jak chrupie marchewkę ),a ja odbieram pocztę i relaksuję się po wyjątkowo ciężkim tygodniu

Jakie sympatyczne jest to "udowadnianie", a może to zwykłe pisanie prawdy, w którą tak cięzko uwierzyć tym, których ona nie dotyczy.

Pozostaje więc pytanie czy zazdrościć tej prawdy, czy też smucić się razem z tym, ktory jej nie doświadcza i życzyć mu jak najlepiej ? Stawiam na to drugie....

A może powinnam pisać jak mi ciężko i źle. Narzekać na męża, pracę, sąsiadów, wyzywać Boga, ze niesprawiedliwie wpakował cięzką chorobę do mojej rodziny i bełkotać, ze innym "paskudom" to się należy, przymilać się do wszystkich na forum, powtarzać jak mantrę to, co uważają za słuszne, obgadywać na PW i przekazywać prywatne wiadomosci całej publice, pisać, ze nie jestem konfliktowa, jak to niektórzy mają w zwyczaju a ciągle zaczepiać, obrażać ? Co wtedy będę udowadniała ? Swój fałsz i zakłamanie ?

Dziekuję, postoję - wolę swoje "udowadniane" szczęście, dzięki któremu jest mi bardzo dobrze nawet w cięzkich chwilach, a może przede wszystkim.... Nie boję się i nie wstydzę o nim mówić i pisać. Bo nie ma czego i jak to wszyscy w moim relanym świecie mówią - to widać i cieszą się razem ze mną. A mnie cieszy ich szczęście.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Sob 11:34, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KOSTAS
nieustraszony granatnik


Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z południa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:07, 27 Lis 2010    Temat postu:

A ja jestem szczęśliwy że mam TAKĄ żone

"Nie wierzę wcale we wszechmogącego Boga,
Lecz wiem Kochanie, że Ty w moc Jego wierzysz,
Więc gdybym swą do Boga znalazł drogę,
Chciałbym nią pójść by tak jak Ty uwierzyć,
Padłbym przed Nim na kolana,
i błagał z całych sił by uwięził Cię do końca Twoich dni

W ramionach mych, o TAK....."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 12:08, 27 Lis 2010    Temat postu:

Juli* napisał:

Wczorajsze wg Ciebie "udowadniane" szczęscie przebiegało u mnie tak :
- sniadanie przygotował mąż...

To z podręcznika? Poradnika dla samotnych?
Dlaczego atakujesz wszystkich z okrzykiem: jaka jestem szczęśliwa!
Zwyczajnie - bądź!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KOSTAS
nieustraszony granatnik


Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z południa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:14, 27 Lis 2010    Temat postu:

Kewa napisał:

To z podręcznika? Poradnika dla samotnych?


zacytuje klasyka ...."Błogosławieni ci co nie widzieli a uwieżyli..."

Robie sniadania żonie do łóżka i bede to czynil nadal czy się to komus podoba czy nie... (a szczególnie gdy ktoś w to nie wierzy bo widocznie tego nigdy nie zaznał)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 12:21, 27 Lis 2010    Temat postu:

Wiara czyni cuda
Mój mąż powiedział, że moment kiedy podam mu śniadanie do łóżka będzie naszym ostatnim To nudne, niezdrowe i niehigieniczne, ale jak ktoś lubi
A śniadania w soboty i niedziele rzeczywiście szykuje mój mąż, ale żebym miała tworzyć na jego cześć peany? Bez przesady. To tylko jedzenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KOSTAS
nieustraszony granatnik


Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z południa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:29, 27 Lis 2010    Temat postu:

Kewa napisał:
Wiara czyni cuda
A śniadania w soboty i niedziele rzeczywiście szykuje mój mąż, ale żebym miała tworzyć na jego cześć peany?


to chociaż raz stwórz (tylko dla niego) owy pean to zobaczysz dodatkowy błysk w jego oku

Mnie się podoba że żona docenia moje zaangażowanie bo widze że nie idzie to na marne...wręcz przeciwnie Dancing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KOSTAS dnia Sob 12:30, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 12:31, 27 Lis 2010    Temat postu:

KOSTAS napisał:

to chociaż raz stwórz (tylko dla niego) owy pean to zobaczysz dodatkowy błysk w jego oku


Dziękuję za radę, ale mam swoje sposoby na ten błysk, wcale nie gorsze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:00, 27 Lis 2010    Temat postu:

Kewa napisał:
Zwyczajnie - bądź!


Dlaczego nie odpiszesz w ten sposób osobie, która rzeknie : smutno mi ? A może tak uczynisz, ale w sytuacji, kiedy dotrze do Ciebie wiadomość, że nabiła Cię w butelkę ?
Dlaczego irytuje Cię innych szczęscie i zaraz atakujesz dając argumenty jakie to banalne broniąc się w ten sposób ? Pewnie zaprzeczysz, ale sama bys tak chciała.

"Wiara czyni cuda "

Przeczytaj fragment utworu, który mąż mi zadedykowal, ale tak ze zrozumieniem

"To nudne, niezdrowe i niehigieniczne, ale jak ktoś lubi"

Mam nadzieję, ze męża nie całujesz, nie uprawiasz z nim seksu. Biorąc pod uwagę Wasze upodobania. Spanie razem tez nie wchodzi w grę - wiesz ten pot. Jak macie być nieszczęsliwi z powodu tak niehigienicznego i niezdrowego trybu zycia... No i ta nuda - wiecznie to samo, wiecznie prać, brać prysznic, przytulać się , całować. Jak to można wytrzymać.

"To tylko jedzenie"

Na szczęscie składają się w większości same "tylko"

Na jego brak również - tylko jej szczęscia brakuje, by mogła zrozumieć o czym inni piszą.....

Ja np. nie potrafię zrozumieć tego :

"również nie lubię konfliktów, zbyt często uciekam się do "łagodzenia", ale walczę z tym, walczę"

Co Ty tutaj teraz robisz ? Czyż nie jest to odwrotnością tego, co napisałaś w innym temacie ?
Z czym, bądź kim tak naprawdę walczysz ? Tak jakby trochę ze sama sobą atakując przy okazji innych i wtrącając swoje 3 grosze. To właśnie Cię uszczęśliwia ?

Nawet nie mam do Ciebie żalu, raczej żal mi Ciebie i dlatego życzę Ci wesołego, szczęsliwego nie tylko weekendu z duża dozą "niehigieniczności"i "nudy"

"Wszyscy tak pragniemy szczęścia
Masz to, na co godzisz się
Każda droga jest łatwiejsza
Gdy widzisz to, co dobre jest "


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Sob 13:10, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:41, 27 Lis 2010    Temat postu:

Dziękuję Juli za tak szczegółową informację, miło że że też doceniasz moje proste szczęście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spokojny
mroczna supernowa


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:19, 27 Lis 2010    Temat postu:

Kewa napisał:

A śniadania w soboty i niedziele rzeczywiście szykuje mój mąż, ale żebym miała tworzyć na jego cześć peany? Bez przesady. To tylko jedzenie

To gnaj łosia do mamusi na reedukacje co on sobie myśli?? powinien Ci nogi umyć i wodę wypić. ja w sobotę i w niedzielę mógłbym Ci rzucić na wyro chrupki albo paczkę chipsów w porywie słone paluszki na deser od garów jest baba. godziła się za …..jak to dalej szło?????


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Spokojny dnia Sob 15:29, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 17:04, 27 Lis 2010    Temat postu:

Juli* napisał:

Dlaczego irytuje Cię innych szczęscie

A nigdy w życiu! Ciągnie mnie do ludzi szczęśliwych. Tylko coś do pustych nie bardzo Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:06, 27 Lis 2010    Temat postu:

„Każdy ma inne wyobrażenie szczęścia. To takie proste, a tak trudno to czasami zrozumieć.”
Adriana Kownacka


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 20:22, 27 Lis 2010    Temat postu:

Jestem szczęśliwa bez powodu. Sobota jak sobota- najpierw wyganianie rodziny z łózka, następnie generalne porządki, spacer z Psem, przygotowywanie obiadu, kino z meżem i Potworynkami oraz niehigieniczne, fastfoodowe żarcie ( oni nie ja )
Ale jakoś tak mi dobrze na duszy.

Śniadania u nas każdy robi sobie sam. Czasami robią dzieci jak się chcą podlizać. Zdarzają się sporadycznie przypadki, że mąż budzi nas podsuwając pod nosy patelnię z jajecznicą. Co do zasady przygotowuję tylko śniadanie wielkanocne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:12, 27 Lis 2010    Temat postu:

Kewa napisał:
Tylko coś do pustych nie bardzo Think

Nie dziwię się, że nie lubisz samej siebie. Tak właściwie to szczęście i ulga "niekonfliktowa" i "nie obrażająca" nikogo kobieto, ale na pewno niezbyt szczęśliwa z wielu powodów i bardzo zadrosna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:18, 27 Lis 2010    Temat postu:

letnisztorm napisał:
„Każdy ma inne wyobrażenie szczęścia. To takie proste, a tak trudno to czasami zrozumieć.”
Adriana Kownacka


Ogólnie pisząc : Niektórym tak trudno z kolei zrozumieć, że wśród nas są ludzie szczęśliwi i zwyczajnie się z tego cieszą. Trudno jest tez im zrozumieć, ze skoro jest temat o szczęściu : jestem szczęsliwy, ponieważ... tzn., że wypowiadają się zgodnie z nim.
Inni z kolei nie rozumieją, co piszą, a co robią i może z tego tytułu są szczęsliwi. Tego nie da się zrozumieć. Takich ludzi zwyczajnie żal i dla ich własnego dobra, by przestali się osmieszać lepiej z nimi nie rozmawiać. Po co mają się jeszcze bardziej pogrążać w swoich absurdach, no i w bólu.

Btw
Ładny cytat


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Sob 21:45, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spokojny
mroczna supernowa


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:24, 28 Lis 2010    Temat postu:

Juli* napisał:


Ogólnie pisząc :.
Inni z kolei nie rozumieją, co piszą, a co robią i może z tego tytułu są szczęsliwi. Tego nie da się zrozumieć. Takich ludzi zwyczajnie żal i dla ich własnego dobra, by przestali się osmieszać lepiej z nimi nie rozmawiać. Po co mają się jeszcze bardziej pogrążać w swoich absurdach, no i w bólu.


Ogólnie : ten prztyczek skierowany jest w moją stronę ,otóż złudnie pomyślałem że jesteś reformowalna wkurza normalnych zwykłych ludzi te Wasze ochy i achy, poza nielicznymi wyjątkami topików w których jest normalnie pozostałe są stylu Matki Boskiej w ciąży, czy Wy nie potraficie pisać o życiu? o normalnym życiu? o tym że jest sraczka o tym że są ciche dni jest uśmiech są i łzy? albo koloryzujecie to co macie albo są to Wasze wyobrażenie i marzenie ,o ile wiem Juli Twój umiłowany Mąż robi pranie sprząta robi zakupy gotuje etc etc jaką rolę nasz Ty? jesteś koordynatorem tych prozaicznych działań? wcale nie jest takie wielkie a tym bardziej chwalebne pisanie o tym ze się wysługujesz jak królowa matka w pszczelej społeczności Jezu Chryste jak nudne musi być Wasze życie żadnych rozterek żadnych wzniosłości żadnego zwątpienia żadnej refleksyjnej myśli po prostu skowronek gwiazdy kwiaty noszenie na rękach zapewne cały czas ta ślubna sukienka oczywiście z wianuszkiem na głowie wyrzygałbym się na takie życie ,do rana może z Wami bym i wytrzymał skoro świt wyszedłbym po papierosy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Spokojny dnia Nie 9:48, 28 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 11:22, 28 Lis 2010    Temat postu:

Spokojnie, Spokojny, strumień świadomości jest strawny tylko w literaturze (i to też nie zawsze)

Nie jestem szczęśliwa, ale bywam. Dziś jestem zadowolona, głównie z tego, że nie zamierzam w ogóle wychodzić z domu, a cały dzień postanowiłam przebimbać.

Kewa jest pogodną, życzliwą i ciepłą osobą. Takie miałam wrażenie od początku bytności na forum i nic się po dziś dzień w tym względzie nie zmieniło. Głowy nie dam, ale pewnie i w opinii o Kewie jesteś raczej odosobniona, biedna Juli*.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 11:30, 28 Lis 2010    Temat postu:

Juli* napisał:

"Wiara czyni cuda "

Przeczytaj fragment utworu, który mąż mi zadedykowal, ale tak ze zrozumieniem


To był tylko przytyczek do ortografii Twojego męża
"uwieżyli" inaczej się pisze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spokojny
mroczna supernowa


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:56, 28 Lis 2010    Temat postu:

animavilis napisał:


Nie jestem szczęśliwa, ale bywam. Dziś jestem zadowolona, głównie z tego, że nie zamierzam w ogóle wychodzić z domu, a cały dzień postanowiłam przebimbać.

O to jest to brawo za szczerość przynajmniej Ty nie jesteś hipokrytką nie pływasz na niebiańskich obłokach a skowronek jest dla Ciebie ptakiem, ja też tak mam nie jestem z tych co bułkę przez bibułkę należę do ludzi o zdrowej psychice dla których cios w nos to ból a wiersz to ukojenie niestety mam i swoje wady pranie i gotowanie przejęła na siebie żona sex jest w normie a nie przez wycięty otwór w prześcieradle. Do pozostałych? pożyjemy zobaczymy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 12:03, 28 Lis 2010    Temat postu:

Animo oops no wiesz?! Mogłaś jakoś zaszyfrować, mogłaś?! :hamster_want:
Spokojny, właśnie miałam wrażenie, że zaatakowałeś mnie jakoś tak z rozpędu Not talking Szczęśliwa też raczej bywam, niż jestem stale i niezmiennie, a podział domowych obowiązków nie ma tu nic do rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 3 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin